Erotische Geschichten :: Edukacja Ewy 06

Popłakałam się. Nie myślałam, ze to tak będzie wyglądać. Przy moim zaskoczeniu objął mnie, taką nagą przytulił i powiedział „Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak na twe babskie łzy” Konrad, ale ja jestem mężatką. Tak, ale jesteś suczką Marka i dajesz mu dupy za pieniądze, prawda? No prawda. To nie udawaj cnotki, bo się na to wcześniej zdecydowałaś. I po burdelu nago chodziłaś na jego polecenie po drinki. Chyba jestem ładniejszy od Marka? Fakt, Konrad.

Fakt, miał jakieś metr dziewięćdziesiąt, dobrze zbudowany, widać było siłownię jakieś 35 lat. Mój Kuba miał metr siedemdziesiąt pięć normalnie zbudowany, o grubasie Marku nawet nie mówię.

Coś się we mnie przełamało – skoro mam być kurwą Marka, to przynajmniej niech coś z tego mam. Przetarłam twarz prześcieradłem i powiedziałam – Konrad, chcesz żebym pieprzyła się z tobą, tak jak z moim mężem? Pewnie że tak, dawaj.

Stanęłam przed nim siedzącym na fotelu z futerkiem prosto przed jego oczami. Wsadził mi rękę między uda. Mokra byłam.

Obrączki możesz nie zdejmować. Klienci lubią, jak ich obsługują mężatki.

OK.

Języki znasz?

Angielski.

Przyda się. Będziesz miała kasę ekstra.

Stałam naga przed nim, oparłam mu ręce na ramionach. Na co czekasz, pokaż co potrafisz. Napij się jeszcze.

Obróciłam się i nalałam sobie sporo z butelki Finlandii do szklanki. Dolałam toniku. Do dna Ewka ;) Do dna, wypiłam.

Zdjęłam buciki, postawiłam lewą noge na stoliku, widział już wszystkie moje wdzięki. Widziałam że mu staje w szortach. Wsadził mi palec głęboko do cipki, okręcił pare razy, poruszał do przodu i tyłu. Zaczął dotykać łechtaczki, a ja mokra na dole i czerwona na buźce.

Klękaj i rozbierz mnie.

Zrobiłam.

Miał jakieś 17 cm, ale wyjątkowo grubego, w przeciwieństwie do Kuby i Marka.

Obciągałam mu najlepiej jak umiałam. Był to koncert obciągania. Od lizania jajek do czubka główki i potem dalej do góry, aż do pępka. I pieściłam go po jajkach i pomiędzy jajami a dupką. A na początku jak się podniece to mam zimne palce, cala krew odpływa mi gdzie indziej. Ale podobno faceci to lubią ;)

Wskakuj na łóżko. Wskoczyłam. Zrzucił t-shirtkę, rzucił mnie na plecy i rozsunął nogi szeroko. I po prostu wszedł bez pytania w sam środek. Wziełam go od spodu za jajka, sciskajac delikatnie.

Jebał mnie ostro –lewo-prawo- srodek, lewo prawo-środek góra dół. Wziął mnie za głowę i zaczał mnie całować z językiem. Poddalam się.

Potem nogi na pagony, dopychał mnie głębiej, zaczęłam jęczeć. Cicho suczko, dopiero zaczynamy. Obrócił mnie na brzuch, kazał podnieść nogi do góry, tak od łydek. Wszedł w cipkę, zaczęlo mnie to podniecać strasznie, wsadził palec w pupe, zaczęłam wyć.

Umiał się powstrzymywać, zszedł ze mnie ze stojącym kutasem. Podszedł do stolika wypił drinka i przyniósł mi dużego drinka z tonikiem. Łyknełam. Byłam nawalona i rozpalona. Położył się na plecach ze stojącym kutasem i kiwnął palcem. Znałam już ten numer, więc grzecznie usiadłam na nim i włożyłam sobie dzidę do szparki. And go go go. Najpierw góra-dół potem kręciłam się cipką na jego kutasie. Podobało się. Spuścił się do środka. Padłam na niego, trzymał mnie za włosy, po chwili przesunął mnie obok.

Widzisz suczko, twój tak ci zrobił?

Nie, a jak masz na imie?

Nie pamiętasz?

Przytuliłam się do niego, spocona i wymęczona. A tu drzwi się otworzyły i wszedł drugi facet.

Konrad, jak tam nasza nowa?

Jeszcze nie nasza, suczka Marka. Może być, Jarek, zresztą sam przetestuj.

Jarek za chwilę sam przeszedł do testów.

Bez wstępów po prostu rozebrał się i wskoczył do łóżka za moje plecy.

Jarek porób jej fotki do portfolio na pamiątkę –zgadzasz się

Mhm, tak.

I taką rozgrzaną po seksie mnie ochroniarz sfotografował najpierw samą. A potem w dwóch trzech pozycjach jak liżę kutasa Konrada. Który mu oczywiście stał na baczność. Z lizaniem po jajkach i wytryskiem na buźke i język, który właściciel mi na dzień dobry zrobił.

A potem dopieszczałam Konrada całym ciałem. Leżał na leniucha i kazał się całować. Ochroniarz siedział na fotelu, patrzył i masował sobie kutasa.

W pewnej chwili odsunął mnie i powiedział – zajmij się Jarkiem. Zsunęłam się z łóżka i na czworakach poszłam do fotela, na którym rozparty Jarek masował sobie tego kutasa. Nie zmieniając pozycji zaczęłam lizać go od spodu zaczynając od jajek, kończąc na główce. Lewą ręką pieściłam go pomiędzy jajkami a dupką i wzięłam główkę do buzi. Zaczęłam rytmicznie obciągać i ssać. Tymczasem Konrad patrzył na to, patrzył, potem zszedł z łożka, znienacka klęknął za mną, złapał mnie obiema rękami za dupkę i wsadził swojego prosto w mokrą i już rozciągniętą cipkę. O kurwa, pomyślałam. Luzuj się Ewka - usłyszałam głos Konrada, widzę że nie jesteś już grzeczną dziewczynką, nie?

Walił mnie mocno, że aż cipka klaskała. Za chwilę poczułam jego palec wsadzany do dupki. Rozluźniłam się i zaczęło być mi dobrze. Jarek widząc jak ten mnie ostro rypie złapał mnie za głowę wepchnął mi swojego drugą ręką głębiej do buzi. Jak Konrad uderzał mnie z tyłu byłam dociskana głębiej do kutasa Jarka.

A potem się zamienili. Ja cały czas na pieska – Jarek od tyłu, Konrad na leniucha na fotelu. Zdążyłam tylko powiedzieć – wiesz Konrad - mój pierwszy raz na dwa baty ;). Kiedyś musi być ten pierwszy raz – odpowiedział siadając na miejscu Jarka. A teraz pokaż co potrafisz. To jeszcze raz zrobiłam koncert. Pieściłam ręką pod jajkami i po jajkach i lizalam go od jajek do pępka, a potem w dół, aż do główki kutasa którą na przemian lizałam i ssałam. Byłam rozgrzana, Jarek cały czas wwiercał mi się od tyłu w cipkę. Pierwszy raz miałam takie uczucie – czuć dwa kutasy – jeden z przodu drugi z tyłu. I było to przyjemne uczucie, przechodzące w rozkosz. Liżąc Konradowi kutasa tuż pod główką – szepnęłam – Chcę, żebyś doznał orgazmu i zaczęłam lizać główkę od spodu, trzymając lewą ręką berło w garści. Widzę kropelkę na końcówce, zaczynam ssać główkę, a potem znowu liżę ją od spodu dotykając drugą ręką do jajek. Poczułam pod ręka pulsowanie, juuuż. I strzał – prosto na buźkę, zamknęłam oczy, żeby nie wpadło do oka, otworzyłam, byłam cała umazana. Jarek z tyłu na chwilę przerwał, trzymając swoją dzidę w środku i patrzył na akcję. Potem parę ruchów i skończył mi w środku. Długie oddechy i ja pośrodku. Obtarłam buźkę, wylizałam paluszki i dzidę Konrada do czysta. No to zapalimy – Konrad wstał pierwszy i poszedł na łóżko, Jarek za nim.

A ja wskoczyłam między nich - do środka. Mogę się wykapać? Pewnie, suczko. Poszłam pod prysznic.

W pewnej chwili odsunął mnie i powiedział – zajmij się Jarkiem. Zsunęłam się z łóżka i na czworakach poszłam do fotela, na którym rozparty Jarek masował sobie tego kutasa. Nie zmieniając pozycji zaczęłam lizać go od spodu zaczynając od jajek, kończąc na główce. Lewą ręką pieściłam go pomiędzy jajkami a dupką i wzięłam główkę do buzi. Zaczęłam rytmicznie obciągać i ssać. Tymczasem Konrad patrzył na to, patrzył, potem zszedł z łóżka, znienacka klęknął za mną, złapał mnie obiema rękami za dupkę i wsadził swojego prosto w mokrą i już rozciągniętą cipkę. O kurwa, pomyślałam. Luzuj się Ewka - usłyszałam głos Konrada, widzę że nie jesteś już grzeczną dziewczynką, nie?

Walił mnie mocno, że aż cipka klaskała. Za chwilę poczułam jego palec wsadzany do dupki. Rozluźniłam się i zaczęło być mi dobrze. Jarek widząc jak ten mnie ostro rypie złapał mnie za głowę wepchnął mi swojego drugą ręką głębiej do buzi. Jak Konrad uderzał mnie z tyłu byłam dociskana głębiej do kutasa Jarka.

A potem się zamienili. Ja cały czas na pieska – Jarek od tyłu, Konrad na leniucha na fotelu. Zdążyłam tylko powiedzieć – wiesz Konrad - mój pierwszy raz na dwa baty ;). Kiedyś musi być ten pierwszy raz – odpowiedział siadając na miejscu Jarka. A teraz pokaż co potrafisz. To jeszcze raz zrobiłam koncert. Pieściłam ręką pod jajkami i po jajkach i lizałam go od jajek do pępka, a potem w dół, aż do główki kutasa którą na przemian lizałam i ssałam. Byłam rozgrzana, Jarek cały czas wwiercał mi się od tyłu w cipkę. Pierwszy raz miałam takie uczucie – czuć dwa kutasy – jeden z przodu drugi z tyłu. I było to przyjemne uczucie, przechodzące w rozkosz. Liżąc Konradowi kutasa tuż pod główką – szepnęłam – Chcę, żebyś doznał orgazmu i zaczęłam lizać główkę od spodu, trzymając lewą ręką berło w garści. Widzę kropelkę na końcówce, zaczynam ssać główkę, a potem znowu liżę ją od spodu dotykając drugą ręką do jajek. Poczułam pod ręka pulsowanie, juuuż. I strzał – prosto na buźkę, zamknęłam oczy, żeby nie wpadło do oka, otworzyłam, byłam cała umazana. Jarek z tyłu na chwilę przerwał, trzymając swoją dzidę w środku i patrzył na akcję. Potem parę ruchów i skończył mi w środku. Długie oddechy i ja pośrodku. Obtarłam buźkę, wylizałam paluszki i dzidę Konrada do czysta. No to zapalimy – Konrad wstał pierwszy i poszedł na łóżko, Jarek za nim.

A ja wskoczyłam między nich - do środka. Mogę się wykapać? Pewnie, suczko. Poszłam pod prysznic.

Wróciłam, Jest OK?. OK tylko idź naprzeciwko do Marka bo im się flaszki zagrzały. Poszłam tak jak stałam, pukam Magda, wpuścicie mnie wreszcie? Magda otworzyła, wyszła na korytarz – Ewka, masz zostać tam gdzie jesteś, zaraz przyjdę, buźka. I nie przejmuj się.

Wróciłam.

Jarek i Konrad leżeli bykiem na łóżku. Ewka, to przynieś nam z barku flaszkę Finlandii, tonik i martini jak lubisz. Tak jak teraz? W butkach? A jak? Markowi przyniosłaś to i nam chyba przyniesiesz (smiech) Poszłam. Aktualny barman dał mi dobrego drinka, dziewczyny w barku miały niezły ubaw, Wróciłam. Położyłam się między facetami, zapaliliśmy.

Wchodzi Magda. Ubrana w czarne pończoszki i pas do pończoszek dla picu bez majtek. Musiała to założyć jak mnie nie było. Bierze torbę z flaszkami Marka i komunikuje; Ewka, zostajesz z chłopakami na noc, Marek przyjedzie po ciebie jutro po południu. Bawcie się dobrze. I poszła. Chłopaki – pani dyrektor, to już wiemy co robimy, odpowiadam wiem, wiem, byle dobrze było. Za pięć minut znowu wpada Magda z moim telefonem – Kuba dzwoni, co u ciebie, oddzwoń, jest ci dobrze na targach we Frankfurcie. Oddzwoniłam, dzień dobry kochanie, wszystko OK, a w tym momencie ten ch. Konrad wkłada mi rękę między nogi i robi co chce. No to gadam z Kubą przez kwadrans, macana po cipce i pupce przez szefa burdelu, musze robić – i robię kamienną twarz. Znaczy – z Konradem i Jarkiem trzeba zostać do jutra popołudnia.

Poleżeliśmy trochę spokojnie, paląc, popijając (ja polewałam) i gadając o wszystkim i o niczym. W pewnej chwili Konrad rzucił mimochodem – wiesz Ewa, Marek dał nam dziś wolną rękę, możemy cie wystawić klientowi jak chcemy, chcesz? – Nie no, wolę was. A ty? Ja też wole mieć cię do rana, zaśmiał się. Jarek, zmień Pawła na barku i przyślij go tutaj. OK szefie, robi się.

Jarek ubrał się i wyszedł, wtuliłam się w Konrada jak kotka. Zrobię dziś wszystko co lubisz, OK? Wiem że zrobisz, uśmiechnął się. Zaczynał mu stawać, pochyliłam się i zaczęłam delikatnie brać końcówkę do buzi. Pęczniał w oczach. Ręką pieściłam pod jajkami i po nasadzie chujka.

Pukanie. Kto? Paweł. Wchodź. A ty nie przerywaj – polecenie Konrada. Wszedł barman. Paweł, Ewka dzisiaj ma wieczorek zapoznawczy, wchodzisz? Jasne szefie. To już. A ty idź do barku po tonik i cytryne, bo zabrakło. Przerwałam lizanie kutasa, które oglądał Paweł, wstałam, wskoczyłam w butki i poszłam do barku, gdzie urzędował Jarek. Była wpół do pierwszej. Jarek w barku, trzy dziewczyny gadające z klientem. Klient obciął mnie od góry do dołu. Przyzwyczaiłam się. Jarek – zrobić ci drinka? A weź zrób, usiądę na moment. Wdrapałam się na stołek podał mi dobrego drinka z parasolką – dobrze było? Ok jesteś, naprawdę. Spokojnie wypij, oni mają co pić a noc przed tobą mrugnął okiem.

Dopiłam. wróciłam do pokoju, a tam Konrad i Paweł ze stojącymi kutasami pijący drinki i Gośka, która siedzi między nimi na piętach i głaszcze ich po tych kutasach. Cześć Ewka, Jarek cie podrywa na seks? Śmiech. No, drinka dziabnęłam. To dziabnij drugiego z nami i siadaj koło Gośki. Gośka podała mi drinka, do dna, wypiłam. Zakręciło mi się w głowie i za moment poczułam że strasznie chce mi się jebać, Goska powiedziała, wierzycie, że w ogólniaku Ewka nie chciała się nawet całować z byle kim? A teraz życie ją wyregulowało, prawda Ewa? Prawda. Teraz całujesz Pawla po kutasie, tak, bo ja ciągnę Konradowi. Tak Gośka. Konrad, tak chcesz? Tak suczko, potem się zamienimy.

Położyłam się między udami Pawła, nogi podniosłam do góry, krzyżując pięty, Gośka klękła wypinając dupkę między udami Konrada. Pawlowi już stał, lizałam go od tyłu jajek do główki, jednocześnie robiąc ręką. Miał większego niż Kuba, jakieś 16 cm, dość gruby. Za moment główka już błyszczała, pojawiła się kropelka.

Wtedy Konrad złapał mnie za włosy – Ewka na dywan. Wstałam, zeszłam z łóżka, stanęłam na dywanie. Klękaj suko. Uklękłam.

Konrad wstał, odsuwając Gośkę, wypił drinka stojącego na szafce i stanął nade mną podsuwając mi kutasa do lizania. Paweł, chodź tu. Paweł dołączył, stając z drugiej strony. Liż suko – komenda Konrada. No to wzięłam w jedną łapkę kutasa Pawła, w drugą kutasa Konrada i zaczęłam lizać. Najpierw błyszczące główki obu kutasów , prawie się stykały wzięłam oba od buzi. Potem trzymając oba łapkami zaczęłam obciągać na zmianę Byłam napalona i przełamałam kolejną barierę wstydu. Gośka wyciągnęła z szuflady cyfrową kamerkę i kręciła. Obciągałam, lizałam i głaskałam aż do wytrysku najpierw Pawła, potem Konrada. Wystrzelili po kolei na buźkę i cycki. Oblizałam grzecznie oba kutasy, i siedziałam z zaspermioną buźką na piętach pomiędzy rozkoszą a płaczem. Potem obtarłam buźkę i wylizałam paluszki do czysta. Wszystko się pięknie nagrało, Gośka pokazała mi potem film i fotki.

Paweł nie miał dość, położył się na dywanie na wznak, ja obok niego, bo mnie przyciągnął. Gośka na łóżku zajęła się Konradem. Przytuliłam się do niego, wziął moją rękę i położył na kutasie. I ten po chwili zaczął znowu ożywać. Rósł pod moją ręką. No to zaczęłam mu pomagać dwoma rękami, jedną pod jajkami drugą masując samego kutasa. Zapytałam na ucho – ile razy dziś się spuściłeś Paweł? Ten był pierwszy odpowiedział na drugie moje ucho. Objął mnie mocno i zaczał calować w usta. Zaczęłam się całować z języczkiem. A ja czułam jak mu rośnie. A ja robiłam się znowu mokra i przytulona pieściłam go tak jak Kubę ręką po kutasie i jajkach. Zaczął mnie dotykać palcami po łechtaczce, wsadził palec do dziurki i normalnie mnie pieścił. Rozpalałam się, a byłam jeszcze nawalona i po jakich dodatkach w tych drinkach. Jak zobaczył, ze jestem cała mokra i rozpalona położył się na plecach i obrócił mnie dupką do siebie, na odwrotnego dżokeja. Wsadziłam sama jego kutasa w cipkę, mam tyłozgięcie, bardzo mi pasowało. I zaczęłam go ujeżdżać. Było dobrze, zaczęłam jęczeć. Konrad wstał od Gośki, znowu stanąl mi przy twarzy i dał kutasa do obciągania. Podpieralam się rękami siedząc na chuju Pawła, musiałam docisnąć cipką Pawła i złapać jedną ręką za kutasa Konrada. Pchał mi go po prostu do buźki, nawet tego nie kontrolowałam. Goska znowu wstała i kręciła kamerką. Paweł spuścił mi się do cipki, Konrad do buźki. Padłam do tyłu na Pawła, położyłam się obok, pieścił mnie aż dostałam wściekłego orgazmu. Potem poszłam do barku, wypiłam dużego drinka i film mi się urwał.

100%
12659
Hinzugefügt ewa7702 18.02.2021 16:10
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Orgie, trójkąty, seks

Ja, jako poborowy, jechałem do przychodni i gabinetu lekarki z komisji poborowej. To nie była moja przychodnia rejonowa, ale przychodnia - dom prywatny, należąca do NFZ, zlokalizowana w... na obrzeżach miasta. Była punktualnie godzina 18ta. Nacisnąłem przycisk domofonu....otworzyła zaraz lekarka z komisji w rozpiętym, przezroczystym peniuarze i z uśmiechem mnie przywitała. Witam pana Janka, ja Krystyna i ...podała mi usta do pocałunku.... Siostra Kasia już jest i czeka na nas, też... Weiterlesen...

Zabawa z dwiema lesbijkami

Piętrowy, drewniany, stuletni dom niecałe czterdzieści kilometrów od Krakowa, był zupełnie wyizolowany ze zgiełkliwej rzeczywistości. Gdy weszliśmy do środka – czas zniknął, a wszechobecny zapach ziół działał odurzająco. Nastrój łagodziły dodatkowo matowiejące powierzchnie antycznych mebli, szarzejące lustra w złoconych ramach i skrzypiące schody na piętro, gdzie dostaliśmy pokój. Poza ogromnym, podwójnym łóżkiem, szafą, stołem i dwoma krzesłami nie było w... Weiterlesen...

Rozdziewiczenie Marka

- Nieźle zboczona ta twoja rodzinka. Nie ma co. Ale i tak nie bardziej niż nasza - w ten oto sposób, chichocząc, Dorotka podsumowała opowieść Marka. - Przecież oczywiste jest, że gdybyś się postawił, to nie zaszłoby to tak daleko - dodał Cyprian. - Fakt. Nie da się ukryć, że nieźle mnie to rajcowało, chociaż nie mogę też sobie wybaczyć, że pozwoliłem na to, by moja męska duma, aż tak ucierpiała - odparł Marek. - Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - dorzuciła... Weiterlesen...