Przez las zawsze miałem najkrótszą drogę do domu i zawsze tamtędy wracałem ze szkoły. Czasami chodziłem ścieżkami a czasami przemykałem gdzieś bokiem. Szedłem sobie pogwizdując. Po drodze zebrałem trochę jagód. Grzybów nie widziałem, pewnie pozbierali je grzybiarze z miasta którzy ostatnio często zaglądali do naszego lasu. Nagle usłyszałem jakiś szelest kilkanaście metrów przed sobą. Po cichu zacząłem się skradać przez krzaki. Wyjrzałem ostrożnie i zauważyłem jakąś kobietę zbierająca grzyby. Wyglądała na około 30-40 lat, mogła być nawet dwa razy starsza ode mnie. Postanowiłem nie wychodzić dopóki nie pójdzie dalej. Ale ona nie poszła dalej tylko niespodziewanie, stojąc całkiem blisko mnie, rozpięła spodnie, zsunęła majtki i ukucnęła żeby się wysikać. Zamarłem z wrażenia. Była odwrócona do mnie tyłem i widziałem tylko jej dorodną dupę. Poczułem jak mi twardnieje pała. Rozpiąłem po cichu spodnie i zacząłem masować swojego kutasa. Byłem bardzo podniecony tym niespodziewanym widokiem. Kobieta skończyła sikać i wstała. Wtedy znowu widziałem jej dupę. Była prawie na wyciągnięcie ręki. Chyba za bardzo mnie to podnieciło i zrobiłem jakiś nieostrożny ruch bo nagle odwróciła się wystraszona. Nie podciągnęła spodni ani majtek i stała przede mną z gołą cipą. Ja z kolei stałem przed nią ze stojącym kutasem w dłoni. Bałem się że ucieknie albo zacznie krzyczeć ale nic takiego się nie stało. Po pierwszym szoku po prostu uśmiechnęła się do mnie. Ten mój stojący fiut musiał być dla niej jak komplement. Młody kutas twardniejący dla dojrzałej dupy. Podeszła do mnie i złapała mnie za jaja. Zaczęła je głaskać. Drugą ręką pieściła pałę. Ja złapałem ją za dupę. Była wspaniała, idealna do dawania klapsów. Ukucnęła przede mną i zabrała się za obciąganie. Wiedziała o co w tym chodzi. Była mistrzynią w ciągnięciu druta. Czułem się jak w niebie. Dojrzała kobieta robiła mi loda. Na pewno bardzo jej smakował mój młody kutas. Widziałem że się bardzo stara. Ona wiedziała że taki młody chłopak jak ja niezadowoli się byle czym ale wiedziała też że jeśli się postara dla mnie i pokaże mi że jej zależy to ją zerżnę porządnie. Podobała mi się ta sytuacja i postanowiłem być wobec niej władczy. Kazałem jej zdjąć bluzkę i stanik. Miała duże cycki. Ścisnęła mi nimi kutasa. Był lśniący od jej śliny. Zacząłem pluć na jej cycki żeby poślizg był lepszy. Kobieta nabrała na palec mojej śliny i spróbowała jej. Smakowała jej. Otworzyła usta i wysunęła język. Naplułem na niego. W jej oczach widać było że prosi o więcej. Nachyliłem się nad nią i znów poczęstowałem śliną. Teraz nadszedł czas na ruchanie. Złapała się pnia drzewa i wypięła dla mnie. Złapałem ją za dupę i jak szalony zacząłem rżnąc jej dojrzałą cipę. W czasie ruchania dawałem jej klapsy. Kusiła mnie jej druga dziurka. Wsadziłem jej tam palec. Było bardzo ciasno. Pierdoliłem ją tak mocno że całe drzewo się trzęsło. Ta suka na pewno nigdy nie była tak jebana. W cipie miała mojego kutasa a w dupie palec. Naszła mnie nagła ochota żeby spróbować jej językiem. Przestałem ruchać i ukucnąłem. Rozchyliłem mocno jej pośladki i zacząłem lizać jej dupę. Wbijałem język w dziurkę a ręką podpieszczałem cipę. Jęczała i skamlała z rozkoszy jak prawdziwa suka. Potem odeszliśmy od drzewa. Ona znów się dla mnie wypięła ale tym razem na czworakach na trawie. Ruchałem ją i trzymałem mocno za włosy. Spuściłem się w jej cipie. Po wszystkim ona kucała przede mną i znów sikała. Na ten widok od razu znowu mi stanął. Chciałem ją znów wypierdolić ale powiedziała że już nie zdążymy. Z lasu miał ją zabrać mąż. Nie chciała mnie zostawić w takim stanie i marnować tej erekcji. Bardzo żałowała że nie może mi już teraz dać swoich dziur ale zrobiła mi loda. Byłem podniecony jeszcze bardziej kiedy wiedziałem że to dojrzała mężatka ciągnie mi druta. Dla niej to też było podniecające i na pewno czuła się doceniona kiedy spuściłem się w jej ustach. Potem ona poszła w jedną stronę a ja w drugą, ale kiedy zniknąłem z jej pola widzenia zacząłem za nią iść. Doszła do ulicy, a tam stał już samochód z jej mężem który nigdy się nie dowie że jego żona dała dupy dwa razy młodszemu chłopakowi od niego.