Ten dzień był wyjątkowy. Razem z przyjaciółką Klaudią wracałyśmy do Opola gdzie ona pomieszkiwała. Ze względu na remonty i inne sytuacje jechałyśmy drogami bocznymi, powolutku i bez pośpiechu. W końcu dotarłyśmy pod Opole ale remont ulicy spowodował że często miałysmy postoje, bardzo często obok obecnych tam dziwek. Sama sytuacja miała miejsce gdy jeszcze Niedźwiednik był otwarty i nie ogrodzony a więc jakiś czas temu już. Klaudie poznałam na imprezie kilka lat wcześniej gdy na lewym dowodzie wchodziła na kolejne popijawy. To typ puszczalskiej studentki. Zapewne wielu ją zna. Wysoka blondynka, o małych cyckach i charakterystycznej twarzy. Za drinka zrobi loda, za dwa się zabawi, a za trzy spędzi z kimś całą noc. Tak na prawde to był jej jedyny cel, przyjemne studia. Same studia zaliczała w podobny sposób, nosząc kuse sukieneczki i spódniczki zaliczając kolejnych profesorów, a raczej dając się zaliczyć. I tak przeleciały jej studia, ale ciągle mieszka w Opolu i regularnie widuje ją w Cinie, czy innym klubie na Opolszczyźnie. Czemu ją lubię ? Bo nie kryje się z tym. Wszyscy w około wiedzą że jeśłi mają chcicę to wystarczy jej postawić obiad a w zamian można sobie poruchać. Za tą szczerośc ją cenię, i nie tylko ja.
Tak czy inaczej jadąc w pewnym momencie spytała
- Aguś ?
- Nom ? - poszułam jak kładzie mi rękę na nodze i powoli zbliża się w kierunku mojej cipki. Gdy jej dotknęła pod spódniczką kontynuowała
- Jak to jest ?
- Jak co jest ?
- No stać tak jak te dziewczyny ?
- Skąd takie pytanie ?
- No bo Ty masz pana Janusza i sama mówiłaś że on czasami lubi gdy tam stoisz a potem sobie Ciebie bierze. tak ?
- No racja, ale dawno się nie odzywał.
- Więc ?
- Jeśli kogoś podniecają takie sytuacje, to jest przyjemnie.
Dalszą rozmowe przerwał nam znak że mamy jechać. Dotarłyśmy do niej, zjadłyśmy kolację, wzięłyśmy prysznic i czas miło zleciał aż do wieczora gdy poszłam spać. Wtedy Klaudia przyszła po mnie i poprowadziłą mnie do łóżka jej rodziców gdzie położyłśmy się obie.
- Bo nie dokonczyłyśmy Aguś.
- No więc co chcesz wiedzieć ?
- Jak to się w ogóle stało? Kim jest pan Janusz? Skąd go masz ?
- Z internetu. Znalazł mnie na naszym portalu erotycznym i zaproponował to i owo.
- A tamte dziwki, ich hmm włąściciele ?
- Pan Janusz jest prawnikiem, mówi o sobie zło konieczne. Dawno temu ptorzebował kasy na leczenie brata i został "ich" prawnikiem dlatego go nie ruszają, ani mnie skoro jestem od niego. Dodatkowo ma spore prawa i przywileje, jednak nie ma znowu rodziny bo nie chce żeny ktoś przez niego ciepriał skoro już wpadł w takie coś.
- Nie boisz się ?
- Czego ?
- No ich ?
- Spotkałam ich już wielokrotnie, ale szanują pana Janusza jak nikogo.
- A samo stanie ? Wiesz choćby wtedy co Cię tam spotkałąm pod Niedźwiednikiem ?
- No co z tym ?
- No jak to jest ? Czujesz stres ?
- W sumie nie, raczej podniecenie właśnie dlatego że moge kogoś spotkać kogo znam na codzien.
- A gdybym chciałą spróbować ?
- Musiałabyś to przemyśleć porządnie.
- No okej.
Po tych słowach przyssałą się do mojej cipki i kolejną godzinę zajęła sie mną bardzo dobrze. Jak widzę bycie BI weszło jej w krew. Później poszłyśmy spać.
Kolejne kilka dni spędzałyśmy normalnie, bez jakiś większych wrażeń i dziwactw, ale Klaudia ciągle zagadywała na temat ten co wcześniej. Pytała, badała teren i była bardzo ciekawska. Wreszcie po tygodniu w środe wieczorem stanęła w moich dzwiach.
- Aguś! podjęłam decyzję.Chcę spróbować !!
- Czego ?
- Nie zgrywaj się, no jak to jest. Proooszę pomóż miii.
- Czy ja wiem. Jeśli ktoś Cię zobaczy to co wtedy ? Twoi rodzice raczej tego nei zaakceptują.
- Itak ich nie ma w okolicy.
- No nie wiem.
- Prosze będę Twoją niewolnicą ale proszę.
- No dobra czemu nie. W takim razie wskakuj. Zaczyna się film, po filmie idziemy spać. Jutro wstajemy o 6 i przygotowujemy się żeby na 10 tam już być.
- Dziękujęę.
Mówiąc to rzuciła się na mnie i zaczęła namiętnie całować. Ostatecznie z filmu nic nie wyszło a my pieprzyłyśmy się w przedpokoju na szafce po czym poszłyśmy spać.
Dzień 1
Wstałyśmy o 7 i rozpoczełyśmy przygotowania. Prysznic, depilacja i strój oraz makijaż. Klaudia miałą niestety problem bo jej biust był rozmiaru A więc trochę kiepsko ale ostatecznie założyłą lateksowe kozaczki na wysokim obcasie i sukienkę "rurkę" zaczynającą się na jej biuście a kończącą w okolicy połowy pośladków. Do tego czarny stanik bez ramiączek któy był wbudowany, oraz koszula. Ciemne okulary, torebka gdzie musiałyśmy kupić jeszcze zapas gumek i chusteczek. Ja założyłam zielony gorset z zamkiem między cyckami żeby łątwiej było go zdjąć. Do tego spódniczkę i płaskie buty. Na to zarzuciłam płaszcz w panterkę i duże czarne okulary a do tegu słuchaweczki. Obie nie miałyśmy majteczek i sama byłam ciekawa co z tego wyniknie.
Pierwszy postój a raczej peirwsze trzy to zakup gumek gdzie sprzedawca wiedział co się święci zwłąszcza że wysłałam Klaudię niech trenuje. Widac było po niej że jest podekscytowana, ale zestresowana. Na trzecim psotoju trochę jej nie było ale wróciła z ogromną torbą gumek.
- Co tak długo ?
- Bo wiesz zaproponowałam mu loda jeśli da kilka gratis.
- O!
- A z loda skończyło się na sprawdzaniu czy gumki są okej.
- I jak ?
- Oj są.
śmiejac się ruszyłśmy w stronę niedźwiednika. Dotarłśmy o 10:30 gdy nikogo tam nie było zaparkowałam samochód i wyszłyśmy w stronę tej zatoczki. Gdy stanełyśmy finalnie powtórzyłam
- Pamiętaj lodzik 50, seks 100. Wszystko w gumce
- Tak pamiętam.
Chwilę później podjechał pierwszy samochód. Podeszłam do niego jednak wolał Klaudię która wsiadłą i zniknęli po minucie. Po kolejnych kilku minutach podjechał samochód i zabrał i mnie. Trafiłam na młodego chłopaczka który chciał loda. Zrobiłam i wróciłam pod niedźwiednik gdzie nie było nikogo. Po chwili podjechało kolejne auto. Tym razem starszy pan chciał seksu. Trwało to chwilę po czym znowu wróciłam. Trzeci samochód już na mnie czekał. W srodku był typowy dres który chciał wszystkiego. Od loda aż do seksu. Wsiadając do jego rozpadającego się BMW widziałam jak pod niedźwiednik wraca auto ale z inną dziewczyną, zapewne tą któa tu stała. Dres okazał się słabym kochankiem i po 20 minutach wróciłam równocześnie z Klaudią któa właśnie poprawiała sukienkę.
- I jak wrażenia ?
- Aguś jest zajebiście ! Tylko ten stanik mi przeszkadza.
Pomogłam jej go wypiąć i wróciłyśmy na miejsce gdzie czekał czarny mercedes a to znaczyło albo klienta albo kłopoty. Wtedy wyszedł znjaomy pan z niego. Kazał na siebie mówić pan Złoty, razem ze swoimi trzema ziomkami.
- Kopę lat Aguś.
- Cześć.
Podszedł i zlustrował nas wzrokiem
- Co tu robisz bez Janusza ?
- Bawimy się, o ile mi wiadomo możemy.
- Ależ oczywiście, Ty możesz, ale ona ? - wskazał na Klaudię
- To moja suczka
- Ciekawe. To może każesz swojej suczce się zaprezentować?
Klaudia zrozumiałą i okręciła się powoli, po czym wróciła do stania tyłem, wzieła rozkrok i pochyliła się pokazując młodą wygoloną cipkę. Chwilę ją popieściła, po czym wróciłą i pokazała swoje cycuszki.
- Dobrze ją wytresowałaś. Nie chcesz się jej pozbyć ?
- Nie dzięki.
- Dam Ci za nią no 40 tysięcy bo więcej nie jest warta. Ty to inaczej bo masz cycki
- Nie, ale dzięki za propozycję.
- A może Ty chcesz dla mnie pracować ?
- Odmówię Słonko.
- Heh jak zawsze sprawnie unikasz moich ofert.
- To co możemy smobie tu szaleć ?
- Oczywiście, ale moment.
Wrócił do samochodu po czym przyszedł z markerem i napisał mi na szyi A, i klaudi to samo.
- Tak rozpoznają was moi ludzie że macie moje pozwolenie.
- Okej dzięki.
- Skąd ją wzięłaś ? - mówiac wskazał na Klaudię
- To przyajciółka któa musiałą się rpzemóc
- Ahaaa. A robi wszystko ?
- Tak.
- To co powiecie na loda ?
- Czemu nie, to 50 zł.
- A jeśłi we dwie się mną zajmiecie ?
- To stówka dla każdej! - wtrąciła Klaudia
- Hah lubię ją. Dam dwie każdej z was jeśłi zrobicie to bez gumki. Dwie za każdego z nas.
Wskazał na swoich 2 kumpli i wiedziałąm że im lepiej nie odmawiać więc już po chwili klęczałyśmy przez Złotym i stawiałyśmy ejgo kutasa. Klaudia zajmowała się jego jądrami ja jego kutasem. Wiele razy to robiłam ale ta sytuacja była lekko stresująca. Po chwili zdjęłam gorset bo wiedziałam jak ot się skończy, Klaudia także obniżyłą sukienkę do pasa. Nie trzeba było mu wiele bo po 5 minutach wystrzelił prosto na moją szyję i biust. Ostatnia fala skończyła na moim czole. JEgo miejsce szybko zajął jego kumpel. Ten doszedł po 3 minutach prosto w oczy Klaudii. Ostatni potrzebował ow iele więcej pieszczot, jednak w końcu też doszedł zalewając nasze cycki sporą dawką. Po wszysckim my się wytarłyśmy i ogarnęłyśmy, a Złoty zostawił kasę i wsiedli do smaochodu odjezdzając. Na odchodne rzucił że gdybyśmy go potrzebowali to mam jego numer.
- I co Klaudia. Dość wrażeń ?
- Nieee!!
- Serio ?
- Nawet nie wiem jak cholernie jestem podniecona.
- Jak co to czekaj rpzy aucie to bedę wiedziałą że koniec
- Okej.
Wteyd podjechał kolejny klient po Klaudię i zostałam sama. Po chwili rpzyjechało auto i odstawiło dziewcyznę któa tu była. Moim oczom ukazała się wysoka na ok 190 cm wzrostu, kobieta z wspaniałymi piersiami, cudowną talią, nogami, długimi czarnymi lokami i zielonymi oczami. Momentalnie zorbiło mi się miękko i z wrażenia moje usta spadły dosłownie na podłogę.
- Cześć nowa? - rzuciła dość dobrą polszczyzną
- Tak Aga.
- Diana. Miło mi.
Nastałą cisza a ja się gpaiłam ciągle na nią. Widziałam jej sutki pineiważ miała na sobie shorty i skąpą górną część bikini.
- Wszystko okej ?
- Tak po prostu jestem onieśmielona Tobą.
- Oj przesatań jesteś o wiele ładniejsza.
- Nawet tak nie mów.
- Skąd jesteś ?
- Tu z okolicy.
- To co ty tu robisz?
- Bawię się.
- Fajnie się masz.
- To znaczy ?
- No ja jestem nimfomanką z wyboru,a le dziwką z przymusu.
- przymusu ?
- Oni maja moje dokumenty i musze odpracować żeby zacząć tu żyć ale wątpię ze mi isę uda.
Wtedy podjechało kolejne auto i Diana zniknęła, a po chwili wróciłą Klaudia i znowu ja zniknęłam. Ciepł dzień spowodował że wszystkie miałyśmy dosłownie pełne usta roboty. Klaudia w pewnym momencie powiedziała że zrobiłą już dzisiaj loda 28 razy i czuje się wspaniale, jednak ciągle siedziało mi w głowie to co powiedziałą Diana. Widziałąm w niej rezygnację, pracowała bo musiała, a nie jak my bo chciałyśmy. Miałam tlyko nadzieję że Klaudia wytrzyma od wieczora bo chciałam coś przetestować. Wtedy podjechał niebieski peugeot w stronę Klaudii i usłyszałam dialog
- Klaudii ?! Co tTy tu robisz ?
- Cześć Marcin.
- Co TY tu robisz ???
- A ty ?
- Chciałem się dowiedzieć o Ciebie.
- No ja się zabawiam. - okazało się ze to jej kolega z roku
- Lool żartujesz ?
- Nie .
- Serio ?
- No tak.
- Nie wierzę....
- To uwierz, a jak coś chcesz to się decyduj. - powiedziała śpiewająco
- Loool od 3 lat marzę żeby Cię zaliczyć a tut akie coś. Ile ?
- 50 za loda, 100 za seks.
- A seks i lodzik bez gumki ?
- Jak dla Ciebie 150.
- Finish na twarz ?
- Jak dla Ciebie 200.
- Anal ?
- Za dopłatą.
- Ile ?
- Eeeee 50 zł.
- Okej a mogę Cię pocałować ?
- Tak .
- Wskakuj.
I zniknęła, a chwilę później podjechałą ciężarówka i także ja zabrałam się znowu do roboty. Kolejny keirowca chciał szybkiego loda i jechał dalej. W sumie było ich wiele którzy ledwo odjechali na parking tuż obok Niedźwiednika. Wracając Klaudia jeszcze nie wróciła ale podjechał chłopak w maluchu.
- Ile za seks ?
- Stówka, chyba że na tym klasyku to 50.
- Znasz się na autach ?
- A co dziwka nie może ?
- Nieno skądże, wskakuj.
I rzeczywiście pieprzył mnie na klasyku dośc mocno i jako pierwszy dziś, porządnie.
Czas leciał a my stałyśmy w sumie cały dzień. Złoty podrzucił nam wszystkim obiad, oczywiście w zamian on i jego kumple zerżnęli Klaudię we wszystkie otwory jednocześnie przed czym ona nie protestowała. Wreszcie nastała 16, a więc koniec dnia roboczego na ulicy. Dziwki wtedy jechały się wykąpać i do klubu. Wtedy zdecydowałam gdy przyjechał Złoty po Swoją Dianę że raz się zyje. Wycągnęłam piersi, podciągnęłam spódniczkę, poprawiłam makijaż i zaczęłam
- Słuchaj złoty. Nie chcesz mi jej sprzedć ? - wskazałam na Dianę
- Żartujesz ? - mówiąc to wybuchł śmiechem
- Nie .
- Raczej nie.
- a co musiałąbymz robić żebyś mi ją oddał ?
- A co ?
- Spodobała mi się.
- Ciekawe, oj ciekawe.
- Dobra mów konkretnie bo jej pragnę.
- Hmm musiałąbyś psoro zapłącić bo sporo mnie kosztowała.
- Ile ?
- sto tysięcy i jest Twoja.
- Co kurwa?
- To co słyszysz i bez takich mi tu!
Mówiąc to chwycił mnie za szyję i przycisnał do auta
- Nie zpaominaj z kim rozmawiasz.
- Spokojnie chcę ponegocjować.
Dał znak swoim kumplom i chwycili mnie, i Klaudię i weszliśmy do samego niedźwiednika. Diana weszłą również z nami nie wiedząc co się dzieje.
- Ccesz mnie wygryźc z biznsu ?
- Skadże, chcę Diany i tyle. - mówiłam a on znowu trzymał mnie mocno za gardło
- Kto Cię nasłał?
- Nikt do cholery. Tot ylko interes. - po tych słwoach rzucili mnie obok Klaudii.
- No okej ale ona nie jest na sprzedaż.
- Napewno ma jakąś cene, ale nie mówisz jaką.
- Nie nie ma. To swieży towar, ledwo tydzień w polsce.
- Słuchaj, pragnę jej więc mów.
- Nie ma szans.
- A gdybym...
- no ?
- Gdybym dla Ciebie jakiś czas pracowała zamiast niej ?
Nastąpiłą chwila ciszy.
- Więc ?
- No nie wiem.
- No rpzez wzglad na naszą znjaomość.
- A koleżanka ?- wskazał na Klaudię któa odpowiedziała że ona także czym mnei zaskoczyła.
- Wiec ?
- ciekawa oferta Agatko oj ciekawa. Marzę o Tobie od pierwszego razu, wiesz jak zagrać na mężcyzźnie.
- To jaką podejmiesz decyzję ?
- Dobra jeśli przez tydzień obie będziecie moimi dziwkami, to za tydzień od jutra cena za Dianę będzie 30 tysięcy albo nawet mniej i będzie Twoja. Stoi ?
Spojrzałam pytająco na Klaudię ale ona sama powiedziała że stoi.
- świetnie. więc jutro o 9 macie już tu czekać. Od jutra 7 dni jesteście moimi suczkami. Będzie wspaniale.
Śmiejąc się odjechał razem z Dianą i z kumplami, a my z Klaudią wróciłśmy do domu.
11.08.2017 16:10