Jak co roku w dzien kobiet dostaję sporo róż i małych prezentów i drobiazgów, tak też było dzisiaj. I tak minął cały dzień a ja w końcu wróciłam do domq z pełnym autem kwiatów no bo w końcu w walentynki nie wyapda ale dziś można dać kwiatka tak "O" :) Siedząc o godzinie 19 już w domku zadzwonił do mnie telefon z życzeniami od moich dobrych znajomych. Rafał i Robert. Dwaj najlepsi kumple, a zarazem wrogowie. Wyznawca piłki nożnej i kosza, BMW i alfy ogólnie dwa przeciwieństwa ale znamy się już kilka lat i oni od zawsze byli przyjaciółmi. Tak tez było dziś zadzwonili złożyć szybkie życzenia i chwilę pogadać, ale dość szybko ich zbyłam bo co to tak bez kwiatka ani ncizego. Żartowałam ale wziłęi to na serio i o 19:20 już stali pod moimi drzwiami z bardzo prowizorycznymi gałązkami czegoś mającymi imitować kwiatek bo w sumie o tej porze już nie mieli gdzie kupić i ładną flaszeczką oraz czymś do przegryzienia. Jak to w naszymg ronie nie patyczkowaliśmy się z kieliszkami tylko zwykłe szklanki i tak 15 minut później atmosfera już lekko procentowa. Oni po pracy, ja także zmeczona i szybkie kilka łyków było czuć. Wtedy jak to zwykle bywa rozmowa zeszłą na tematy miłosno/erotyczne. Wszyscy wiemy jak każde z nas wygląda nago, spałam z każdym z nich bo takie był nasze relacje w pewnym momencie naszego życia ale to już minęło. Jednakże pod wpływem alkoholu okazało się że obaj od dawna nikogo nie mieli i tęsknili za kobietą. Kolejny raz w żartach rzuciłam prosty tekst.
- Dobra to tak może pocałujcie się i wtedy będzie mogli mnie zaliczyć.
- Raczej nie. - dodał Rafał
- No ma rację. - rzucił robert
- Nie to nie. Ja jestem także napalona więc wasza strata.
Nastąpiła wymowna chwila ciszy
- Mówisz poważnie ? - spytał rafał
- tak. - na znak tego zdjęłam bluzkę i siedziałąm w samym staniku i spodniach
- ale pocałwoać go ? - dodał
- no co. Jeden przyjemny całus i możecie sobie ulżyć.
- Chwila - rzucił i zaczęli się naradzać sącząc kolejne większe łyki alkoholi żeby prawdopodobnie jakoś przetrawić to do czego ich podświadomie zmusiłam. Ja tymczasem zdjęłam spodnie rozchyliłam nóżki i zaczęłam ich zachęcać równocześnie zdejmując stanik. Wtedy siedziałam już kompletnie naga i czekałam aż się zdecydują. I tak tez się stało. Scena ich pcoałunku była tak dziwna że chciało mi się śmiać ale odbębnili to lepiej niż myślałam.
Tym psosobem pozwoliłam i m na wszystko i nie próżnowali. Po pocałunku poczułam jak przyssał się rafał do moich sutków a Robert do cipki. Pech chciał że liczyłam na więcej pieszczot ale dośc szybko im się znudziło i stanęli ciągnąc mnie do okolic ich krocza skąd powoli oswobodziłam ich obu robiąc na przemian im obydwu loda. Niestety i tym razem mnei zawiedlu bo dość szybko byli twardzi. Gdy to się już stało Rafał rzucił mnie na podłogę, rozchylił nogi i zaczał pieprzyć podczas gdy Robert ponownie wcisnął mi kutasa do ust. Bawili się tak kilka kolejnych minut po czym znowu zmaiana pozycji. Tym razme robert ustawił mnie na czworaka i wbił się w moją cipkę, Rafał antomiast wepchał kutasa aż do końca prosto do moich ust w rytm ruchów Roberta. Gdy poczułam że prawie dochodzi zwolniłąm troszeczkę pieszczot bo ciągle liczyłąm na więcej niż jedno szczytowanie. Wtedy nie wytrzymali. Rafał usiadł na podłodze i robert ładnie mnie usadowił na nim po czym sam wbił się w mój tyłek. Gdy znaleźli odpowiednią pozycję i oparcie, zaczęli szaleńczo mnie pieprzyć. Doszłam dość szybko, oni po jakimś czasie także ale nie rpzestali mnie pieprzyć jeszcze dłuższą chwilę po ich finale. Gdy skończyli uwolnili mnie i padli na ziemię.
Kolejną ciszę rozwiałam ja informująca że mają się zbierac bo późno a ja idę pod prysznic. Na pytanie czy to tylko jednorazowa sprawa odpowiedziałam że nie co odebrali dość dobrze i pozytywnie, mimo tego że wywaliłam ich za drzwi praktycznie. Zadowolona skierowałam się do łazienki aby się ogarnąć i poczekać aż sperma wypłynie niekoniecznie brudząc podłogę, a następnie jestem Tu pisząc to wspomnienie :*