Opowiadania erotyczne :: Niewinny wyjazd

To wszystko wydarzyło się nie tak dawno i sprawiło że pomimo poczucia winy czuję się spełniona. Wraz z moim mężem zostaliśmy zaproszeni w niedzielę do naszych przyjaciół z czasów studenckich. Małżeństwo Andrzeja i Joanny od lat według mnie wyglądało na normalne, porządne, kochające się. Andrzej jest prawnikiem a jego żona pielęgniarką, żyją na drugim końcu Krakowa, spotykamy się dosyć często bo tak jak wcześniej wspomniałam to przyjaciele z czasów studenckich mojego męża. Ja bardzo dobrze dogaduję się z Asią. Przejdę do spotkania. Rozmowy jak rozmowy a to o tym a to o tamtym, Andrzej w pewnym momencie wspomniał coś o jakimś balu prawników w Gdańsku, jednak ja nie zwróciłam na to uwagi. Poszłam więc z Asią do kuchni a nasi mężowie dyskutowali zawzięcie na tematy polityczne. Widziałam że Joanna pragnie coś mi powiedzieć ale nie wie jak, więc ułatwiłam jej sprawę i spytałam się - Czy coś się stało? - w odpowiedzi usłyszałam

- Aniu, słyszałaś jak Andrzej mówił o tym balu. Jest on w sobotę, jednak z racji tego że Andrzej non stop się dokształca w piątek będzie miał rozdanie nagród i tytułów. - nie przerywając słuchałam co mówi mi przyjaciółka, by za chwilę stanąć jak wryta - Słuchaj powiem wprost, czy nie zgodziłabyś się pojechać razem z nim do tego Gdańska?

- Asiu ...- przez moment nie wiedziałam co powiedzieć - a ty? - spytałam

- No właśnie ja ... - spuściła wzrok w podłogę i kontynuowała - Ja w środę idę na zabieg, nic poważnego ale jednak muszę to zrobić. A on sam nie pojedzie, wiem że ty pewnie też masz plany, pracę ale jemu bardzo na tym zależy, a mi powiedział że on sam nie pojedzie, bo to ni wygląda dobrze w oczach jego środowiska. Nie wiem co mam zrobić

- Słuchaj - położyłam moją dłoń na jej ramieniu - jeśli mój mąż się zgodzi to pojadę.

Od razu pojawił się uśmiech na jej twarzy, wyszła szybko z kuchni i nie czekając na moją decyzję oznajmiła to mężczyznom. Andrzej lekko się uśmiechnął. Mój mąż skwitował tylko takimi słowami - Od czego ma się przyjaciół . W drodze powrotnej zaczęłam wypytywać czy aby nie będzie zazdrosny czy coś na co usłyszałam - Zazdrosny jestem ale Jędrka nie muszę się obawiać.

Nastał czwartek i z samego rana od moim domem pojawił się Andrzej. Jechaliśmy dzień wcześniej ponieważ lepiej było być tam dzień przed. Rozmowa była bardzo żywa przez cała drogę, długa droga ale i buzie nam się nie zamykały. Dowiedziałam się nawet że jak byliśmy jeszcze studentami to podobałam się wszystkim, było to dla mnie bardzo miłe usłyszeć to. Dojechaliśmy na miejsce, piękny luksusowy hotel, kiedy tylko weszliśmy od razu nas zaprowadzili do pokoju i ... było jedno wielkie łoże małżeńskie. Ja czułam trochę zakłopotanie a Andrzej stwierdził że spanie na podłodze będzie dla niego zdrowsze. Andrzej pomimo że ma już trochę lat to trzyma się bardzo dobrze, Jest lekko szpakowatym mężczyzną o bardzo ładnym i zgrabnym ciele, postawny i bardzo przystojny. Do wieczora czas upłynął bardzo szybko, a kiedy kładliśmy się spać zorientowałam się że zapomniałam koszuli nocnej. Andrzej się zaczął śmiać i powiedział że takiego ciała nie powinno się chować pod koszulą nocną. Piątek zleciał na odbieraniu nagród a w sobotę był bal. Mina przyjaciela była bezcenna kiedy zobaczył mnie w sukience, wystrojonej. Sam bal powiem szczerze dosyć nudny więc obydwoje stwierdziliśmy że pójdziemy do pokoju bo i tak na drugi dzień będziemy jechać do domu. Tego wieczoru kiedy kładłam się spać Andrzej siedział jeszcze i czytał, bez koszulki w samych slipkach bo jak twierdził było mu bardzo gorąco. Ja położyłam się i próbowałam zasnąć, Andrzej zgasił światło. Po chwili, tak mi się wydaje, poczułam że obok mnie ktoś leży i dłońmi maca mnie w różne miejsca. Ocknęłam się i zaświeciłam światło i z takim tekstem powiedziałam do Andrzeja

- Chyba się zapomniałeś?

- No Anka weź przestań - i kontynuował macanie - podniecasz mnie

- Ale ... - odsunęłam go - ja mam męża a ty masz żonę

- Ehh - przewrócił oczami - powiem jak było. To ja namówiłem Aśkę by zaproponowała to Tobie.

- Dlaczego - przerwałam

- Daj mi skończyć... Ponieważ od zawsze aż mi się coś dzieje jak Ciebie widzę.

- To nie powód by się do mnie dobierać - i usiadłam na łóżku.

- Masz rację, ale chyba nie wiesz że te bilety do kina na film kiedy twój mężulek zaprosił Cię na pierwszą randkę to chyba nie wiesz że to były moje bilety kupione dla nas? - spojrzałam na niego ze zdziwieniem - Tak tak, to ja chciałem Cię wtedy wyrwać za przeproszeniem ale jakoś dziwnym trafem je zgubiłem a ty poszłaś z nim

- Nie wiedziałam

- No to już wiesz - i zaczął mnie całować

Powiem szczerze nie opierałam się jedyne co to się spytałam - Czy powinniśmy to zrobić - na co uzyskałam odpowiedź w postaci minetki i wypieszczonych piersi. Po czym oparł moje nogi na swoich ramionach i wszedł we mnie. Czułam jednocześnie rozkosz a z drugiej strony wiedziałam że nie powinnam. Następnie usiadłam na nim i skakałam jak na skakance a Andrzej pieścił moje sutki i piersi. Na koniec znowu rozłożyłam nogi a on rytmicznie sapał aż a w końcu się tak zgraliśmy że ja szczytowałam i on zaraz doszedł we mnie. Po wszystkim zrozumiałam że nie tylko zdradziłam męża ale i przyjaciółkę. Do rana nie mogłam już zasnąć, nie odzywałam się do Andrzeja, a w drodze powrotnej powiedziałam takie słowa po wielkiej ciszy - Musisz zapomnieć o tym, to był błąd, nie powinniśmy tego robić, wstyd mi. Nie wiem czy tym nie dolałam oliwy do ognia ponieważ zjechał zaraz z głównej trasy i zaczął jechać w jakieś lasy. Kiedy pytałam gdzie jedziemy nie słyszałam odpowiedzi. Stanęliśmy w końcu na jakiejś polanie , usłyszałam - Wysiadaj - Tak tez zrobiłam. Andrzej miotał się ze zdenerwowania aż w końcu przyparł mnie do drzwi samochodu i powiedział

- Żadna kobieta nie będzie mi mówiła co mam robić. Ja Ciebie kochałem a ty wybrałaś jego. Myślałem że wczorajszej nocy zrozumiałaś to ale widzę że jesteś... - i zaczął znowu się do mnie dobierać.

Moje prośby by przestał nie pomagały a próba szarpania została szybko udaremniona, brak siły w tej chwili . Podciągną sukienkę, ciepło i nie myślałam że to się stanie , rozpiął rozporek i bez pytania wsadził mi penisa do cipki. Zaczęłam płakać ale to nie ruszało go w ogóle. Gwałcił mnie , bo tak według mnie nie był to sex za zgodą, aż w końcu spuścił się, zapiął spodnie wsiadł do samochodu JAa kucnęłam i płakałam jak bóbr za co za chwilę usłyszałam - Wsiadasz czy zostajesz?.

Wróciłam do domu o niczym nikomu nie mówiłam. Od tego dnia jestem rozbita i nie mam siły. Nawet pisząc to się popłakałam. Uświadomiłam sobie że jak dziewczyna jest ładna, zgrabna to źle, a jak jest brzydka to tez źle. Ciekawa jestem ilu jeszcze mężczyzn nie świadomie zraniłam?
60%
10326
Dodał goracamilfetka 10.06.2019 14:33
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Moje 18 urodziny

Od mojej osiemnastki minęło już parę lat, ale wciąż kiedy o niej myślę, to żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie do tego jednego dnia. Zgodnie z tradycją osiemnaste urodziny nie mogły obyć się bez hucznej imprezy. W mojej głowie wystarczyła muzyka, wolny dom, kumple, litry wódki i masa ładnych dziewczyn. Ponieważ miałem bogatych, liberalnych rodziców i duży dom to pierwsze dwie potrzeby nie stanowiły problemu. Znajomi nie mieli nic przeciwko imprezie, a wśród nich... Przeczytaj więcej...

Przyjaciółka pasierbicy

Początek wakacji zbiegł się z moim urlopem. Ulegając prośbom pasierbicy, pozwoliłem, by Kasia zaprosiła na weekend przyjaciółkę ze szkoły. Przy szczuplutkiej, dziewczęcej Kasi Ola wyglądała bardzo kobieco. Aż trudno było uwierzyć, że są rówieśniczkami. Kasia przypominała figurą zmarłą kilka lat temu matkę. Drobna, szczuplutka, o twarzy aniołka. Ola była niemalże wyższa o głowę a jej krągłe pośladki i wielkie, kształtne piersi powodowały u mnie kosmate myśli... Przeczytaj więcej...

Powrót taty

Od paru dni Marek mógł odetchnąć z ulgą, gdyż Marta wreszcie pojechała. Sesje dyscyplinujące się jednak nie zakończyły i mama codziennie wymierzała mu parządne lanie na gołe pośladki. Zarazem mogła sobie popatrzeć na napis, który po wsze czasy miał widnieć na tyłku chłopaka. Była pod wrażeniem tego, jak daleko posunęła się jej koleżanka. Z drugiej strony martwiła się, jak wytłumaczy to mężowi, który jutro miał wrócić z długiej służbowej podróży. Właśnie... Przeczytaj więcej...