Opowiadania erotyczne :: Przygodny weekend

Jak każde małżeństwo obchodzi rocznice ślubu w jakiś sposób tak i my razem z mężem postanowiliśmy tą rocznicę spędzić poza domem. Nasza rocznica przypadła w lecie ale ze względu na to że praca męża nie pozwalała na urlop w tym czasie więc przełożyliśmy tą rocznicę na wrzesień i to końcówkę. Pojechaliśmy nad morze do bardzo dobrego hotelu, bez dzieci, bez obowiązków tylko czas dla siebie. Cały tydzień który mieliśmy spędzić na sprawianiu sobie wielu przyjemności fakt faktem tak było. Mąż kupował mi co chciałam, chodziliśmy po plaży i choć wiało omal co nie urwało głowy, to byly piękne chwile. Jednak ja myślałam że mój dawny wiecznie napalony i nabuzowany mąż w tym czasie zgodzi się na sex. Wzięłam specjalną bieliznę, szpilki rozpuściłam włosy i co usłyszałam? ,,Weź się ubierz bo dzisiaj chłodna noc". Nasza pierwsza noc tego tygodnia faktycznie była wręcz lodowata. Na drugi dzień najchętniej bym wróciła do domu, przeprowadziłam rozmowę, z której jasno wynikało że sexu nie będzie. Rozpłakałam się i jak to łzy wywołały u mojego męża jakiś moment do refleksji, to właśnie drugiego dnia zdecydował się na stosunek. Jednak niestety udawałam orgazm, dużo uczucia włożył ale to nie było to. Kiedy się poznaliśmy to był istny wulkan sexu a tej nocy niestety aż mi było przykro że faktycznie jesteśmy już starzy. Następnego dnia było wszystko w porządku, jednak znowu doszło do pewnego zgrzytu. Na dole w hotelu była taka klubo - kawiarnia. Dobra muzyka, parkiet do potańczenia lecz kiedy zaproponowałam trochę się poruszać na parkiecie usłyszałam że to nie dla niego. Zdenerwowałam się i poszłam sama. Nie patrzyłam na nic, siadłam przy barze i zamówiłam jakiegoś lekkiego drinka. Popłakałam się, było mi bardzo przykro i nie byłam w stanie wytrzymać. Po chwili dosiadło się do mnie dwóch mężczyzn. Jeden z nich był w kółko golony szczupły z jednodniowym zarostem, drugi był nieco grubszy, ciemny blondyn, obaj byli ubrani w koszule i ten szczuplejszy miał bardzo gruby złoty łańcuch. Siedli jeden z jednej strony drugi z drugiej co przez moment powiem szczerze przestraszyłam się. Ten grubszy powiedział do kelnera - Dla tej pani jeszcze raz to samo, a dla nas coś dobrego - i zbliżył się bardzo blisko i powiedział

- Co tam piękna tak sama siedzisz? Płakałaś czy mi się zdaje? - zadał pytania

- Nie ... nie ważne - i odsunęłam się trochę - a czemu tak mnie obsiedliście? - zadałam pytanie

- Bo widzieliśmy że samotnie siedzisz i topisz jakieś smutki. Ja jestem Igor a to jest Jurij - obydwaj pocałowali mnie w rękę - Jurij ma dzisiaj urodziny

- O to nie jesteście z Polski? - spytałam

- Ja jestem a Jurij jest przyjacielem naszego kraju. Widzę że masz obrączkę, a gdzie twój małżonek?

- Nie ważne - i zwiesiłam głowę po czym dodałam - muszę już iść.

Lecz w tym momencie kelner przyniósł drinki i Jurij powiedział z charakterystycznym akcentem- Napij się za moje zdrowie. - Stwierdziłam że nie zaszkodzi mi to, jednak Igor zbliżył się do mnie i zaczął szeptać mi do ucha

- Słuchaj skarbie, mam pomysł. Kolega jest bardzo bogaty a ty bardzo ładna. Zatańczysz dla nas rozbierzesz się zrobisz nam dobrze a my Tobie i dostaniesz sowitą zapłatę. Wchodzisz w to?

- Nie nie ja nie jestem z tych ... - oburzona powiedziałam - ja nie mogę z resztą

- Możesz możesz. Męża nie widzę tutaj a ty jak wykonasz dobrze wszystko to jeszcze nawet się zdążysz wyspać królowo. Jurij uwielbia blondynki i do tego zgrabne. - i dodał - My gwarantujemy higienę i jak powiesz nie to zakończymy wszystko.

- To co mam robić? - spytałam bo niestety zdrowy rozsądek poszedł w niepamięć a włączył się u mnie tryb wampa

- Mamy apartament pójdziesz do nasz zatańczysz seksownie i rozbierzesz się a my strzepiemy sobie i finito. - spojrzał na mnie licząc na odpowiedź

- Zgoda. Tylko nie obiecuję że podołam jako tancerka - odpowiedziałam

- Mówisz nie i zapominamy o wszystkim - Igor kiwnął na Jurija i powiedział - To chodź

Kiedy szłam do ich pokoju nogi myślałam że zaraz mi się ugną. Weszliśmy oni włączyli jakąś muzykę, zrobili półmrok w pokoju i i usiedli na dwóch sofach. Wtedy weszłam ja i nie patrząc na nich zaczęłam improwizować, nie wiedziałam dokładnie co zrobić i kiedy zdejmowałam biustonosz rzuciłam w jednego z nich słysząc bym jeszcze bardziej się postarała. Upadłam na pozycję na czworaka i zaczęłam się wypinać jak tylko mogłam najlepiej. Słyszałam tylko ich mruczenie co sprawiło że podeszłam do Jurija i mając przed oczami jego penisa popatrzyłam się na niego i powiedziałam - wszystkiego najlepszego - i zaczęłam mu obciągać. Czułam że są zaskoczeni, bo dopiero po jakimś czasie Jurij wczuł się. Po zabawie jego kutaskiem powiedziałam

- Chcecie więcej?

- Jurij zapal światło, a ty kochanie wypnij się na łóżku.

Wypięłam się i Jurij wszedł we mnie a Ig z drugie strony podstawił kutasa do obciągania. I muszę się przyznać to był mój pierwszy trójkąt w życiu. ,,Cudowna jesteś" słyszałam co jakiś czas, by po chwili usłyszeć propozycję podwójnej penetracji mojej cipki. Wahałam się ale w końcu się zgodziłam. Jurij położył się, ja na nim a Igor na mnie. Myślałam że mnie rozerwią. Jurij był w lepszej kondycji niż Igor który miał brzuszek i po pewnym czasie powiedział ze kończy i spuścił mi się na cipkę. Jurij jednak nie przestawał i przyniósł mi ogromny orgazm aż popuściłam soczki z mojej cipki. Igor poszedł do łazienki, a my na tym łóżku obydwoje szaleliśmy. Potem położyłam się na plecach w pozycji misjonarskiej, którą uwielbiam przy najwyższych obrotach spuścił mi się do środka. Widział to Igor i zaczął mówić

- Jurij oszalałeś, do środka. Co bachora chcesz mieć

- Spokojnie - wtrąciłam się - ja się na to zgodziłam, nie mam płodnych dzisiaj

- Zamknij się kurwo nie do Ciebie mówię - krzyknął Igor na mnie. Widziałam że Jurij się trochę uniósł jak zostałam nazwana kurwą - Ja nie będę znowu tuszował twoich głupot. A ty - popatrzył się na mnie - ubieraj się i spieprzaj. Wyczułaś kasę i na bachora chcesz go naciągnąć?

Nic się nie odezwałam i jak najszybciej opuściłam ten pokój. Nie wiem co się z nimi stało, nie widziałam ich później w hotelu. Tak jak myślałam nie zapłodnił mnie, jednak doszłam do wniosku że Igor zazdrościł Jurijowi tego że mógł dłużej no i że szczytowałam z nim. Jednak trzeba uważać z kim się idzie do łóżka czy robi się skok w bok.
60%
9529
Dodał goracamilfetka 25.02.2019 07:04
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Gala

Zostałem zaproszony na imprezę firmową jako jeden z najważniejszych kontrahentów. Wiązało się to z pewnym wyeksponowaniem mojej osoby jak i z wspaniałą obsługą, itd. Był to czas moich zawirowań miłosnych, gdy nie miałem żadnej stałej partnerki, kochanki, kobiety… Oczywiście miałem dużo różnych koleżanek ale nie czułem potrzeby pójścia z osobą towarzyszącą na imprezę gdzie znam 2 -3 osoby. Młody 30 letni wydaje mi się, że również przystojny a w domyśle... Przeczytaj więcej...

Trening cz. 3

Puszczanie się przed kamerą komputera okazało się zarówno zabawne, jak i niezwykle trudne. Przez to, że Jej mąż nie mógł opuszczać domu naprawdę ciężko było wymyślać coraz to nowe wymówki, dlaczego tak często zamyka się w sypialni lub bierze laptopa do łazienki lub na taras. Nie dziwiło jej nawet, że jej ukochany zdaje się niczego nie widzieć i nie słyszeć (choć wiedziała, że jest dość inteligentnym facetem). Niemal codziennie dostawała od Swojego Pana nowe zabawki... Przeczytaj więcej...

Upadek cz.4

Minął miesiąc odkąd Justyna rozpoczęła pracę w „Lux-ie”. Wszelka niewinność i wstyd jaki jeszcze do niedawna w sobie miała, dawno już zniknęły. Wiedziała, że rozpoczynając podróż tą drogą miała jasno określony cel – uratować męża. Jednak to było kiedyś. Teraz już prawie wcale o nim nie myślała. Nie miała z tego tytułu nawet wyrzutów sumienia. Było jej zbyt dobrze. Każdego wieczoru niemal nie mogła się doczekać, aż pójdzie do pracy. Zaakceptowała... Przeczytaj więcej...