Opowiadania erotyczne :: Opieka nad domem

Był zwykły szary dzień. Wróciłem wcześnie ze szkoły. Moich rodziców dość długo miało nie być w domu. Pod również i moją nieobecność, gdy byłem w szkole domem zajmowała się córka sąsiadki Wiktoria. Wiktoria miała 20 lat. Była zgrabną brunetką. Zawsze miała na sobie ładną sukienkę, lub spódniczkę. Trzeba jej to przyznać, że była i jest nadal bardzo atrakcyjną dziewczyną.
Tego dnia jedyne o czym myślałem w drodze do domu to zrobić sobie dobrze po tak ciężkim dniu. Wszedłem do domu i zobaczyłem, czy nikogo nie ma. Pomyślałem, że Wiktoria pewnie już dzisiaj nie przyjdzie, więc przeszedłem do samozadowalania się. Rzuciłem w kąt plecak i zdjąłem koszulkę. Później spodnie. Po chwili stałem już nagi na środku pokoju. Postanowiłem klasycznie już włączyć pornosy. Macałem sobie jądra patrząc jak Lisa Ann mistrzowsko to robi. Kiedy aktorzy przeszli do akcji zacząłem masować sobie kutasa. Był twardy już od wejścia do domu. Patrząc jak aktorzy się ruchają masturbowałem się coraz szybciej i szybciej. W końcu osiągnąłem największą szybkość jaką byłem w stanie osiągnąć. Musiałem już zmienić rękę. Włączyłem kolejny film, lecz teraz patrzyłem jak masturbuje się Tarra White. Ja wciąż robiłem sobie dobrze najszybciej jak mogłem. Kiedy zobaczyłem, że aktorka dochodzi, poczułem wreszcie upragnione mrowienie w jądrach. Z cichym mrukiem wystrzeliłem na swój tors. Czułem się wspaniale, jednak dalej było mi mało. Postanowiłem zrobić coś szalonego. W wąskim przedpokoju mojego domu stało lustro sięgające od sufitu do podłogi. Położyłem się na podłodze głową w kierunku lustra. Nogi dałem na ścianę najwyżej jak tylko mogłem tak, że na podłodze opierały się tylko moje ramiona i głowa. Ująłem ponownie stojącego penisa w dłoń i zacząłem się masturbować. Było wspaniale. Patrzyłem na swoje odbicie w lustrze. Kiedy ponownie ekstaza sięgnęła zenitu, usłyszałem wkładanie klucza do zamka. Kiedy drzwi się otworzyły strumień spermy trysnął na mój brzuch, tors i twarz. Kiedy odwróciłem głowę w kierunku drzwi zobaczyłem zaskoczoną moim widokiem Wiktorię. Nie wiedziałem co powiedzieć, jednak ona odezwała się jako pierwsza
- Można wiedzieć co Ty robisz?
Nic nie odpowiedziałem, wtedy ona zapytała
- No, pytam się! Odpowiesz mi wreszcie?
- No, bo widzisz...ja...miałem dzisiaj ciężki dzień w szkole i...i chciałem się trochę odprężyć.
- Dobrze, rozumiem. Ja też miałam w sumie ciężki dzień - uśmiechnęła się
Pomogła mi wstać z podłogi i zaprowadziła mnie do mojego pokoju. Usiadła na moim łóżku i powiedziała
- Możemy sobie pomóc. Ja Ci zrobię dobrze, jeśli Ty zrobisz mi dwa razy minetę. Zgoda?
- Jasne!
- Tylko niech to zostanie między nami
- Oczywiście
Zdjąłem z niej sukienkę i zabrałem się do jej stóp. Zdjąłem buty i zacząłem lizać i całować jej stopy przez materiał rajstop. Później całowałem już jej nogi i w końcu doszedłem do właściwego miejsca. Okazało się, że nie miała majtek, więc nie musiałem ściągać rajstop. Zacząłem ją lizać jak tylko potrafię najlepiej. Wzdychała cały czas. W pewnym momencie wygięła się w łuk. Wiedziałem, że ma orgazm. Nie przestałem ani na chwilę, a ona wiła się i piszczała z rozkoszy. Kiedy jej ekstaza się skończyła i chwilę odpoczęła, zaproponowałem jej inny sposób zadowolenia. Zaproponowałem, żebyśmy poszli pod prysznic. Zgodziła się i dobrze, bo musiałem się w końcu umyć ze spermy. Zaczęliśmy brać kąpiel. Najpierw ją namydliłem, a potem przeszedłem do najważniejszego momentu. Dotknąłem jej łechtaczkę na początku tylko jednym palcem. Potem zacząłem ją nim drażnić. Wika mruczała jak kotka, kiedy to robiłem. W końcu do jednego palca dołączyła cała ręka. Masowałem jej cipkę tak szybko jak mogłem. Stojąc za jej plecami w strumieniach wody całowałem jej kark, a ona tuliła się do mnie w ekstazie. Kiedy znowu dochodziła, ja nie przestałem, a wręcz przeciwnie, przyspieszyłem moje ruchy. Ona tego już nie mogła wytrzymać, słaniała się na nogach z rozkoszy. Pomogłem jej usiąść na moich nogach, ale ciągle nie przestawałem. Kiedy zobaczyłem, że mdleje, przerwałem. Patrzyła na mnie wdzięcznym i błagalnym wzrokiem. Uśmiechnąłem się do niej i powiedziałem, że teraz moja kolej. Doszła w końcu do siebie. Wstaliśmy oboje i zaczęła mnie mydlić. Tym razem ona stanęła za mną. Ujęła w swoją małą rękę mojego penisa. Zaczęła go rytmicznie masować. Całowała mnie w kark i gryzła moje ucho. Byłem tak podniecony, że długo nie wytrzymałem i wytrysnąłem na ścianę kabiny. Odwróciłem się przodem do niej i podziękowałem długim pocałunkiem w usta. Wyszliśmy z kabiny i wytarliśmy się. Ubrała się. Odprowadziłem ją do drzwi żegnając jeszcze dłuższym pocałunkiem. Na dworze lało, więc mogła wytłumaczyć rodzicom, dlaczego ma mokre włosy.
60%
5919
Dodał 06.02.2019 17:18
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Zdrada w trójkącie

Mam 36 lat, udaną rodzinę i potrzebę zmian. Zaczęłam od studiów podyplomowych, zmiany pracy z urzędu na mała prężną firmę. Na tyle dobrze szło mi w marketingu, że przeszłam z czasem do większej. Rozwijam się, ale też zmieniło się moje otoczenie. Więc zaczęłam bardziej o siebie dbać. Zmieniłam garderobę, ale też zaczęłam ćwiczyć. Ciało miałam zawsze w miarę zgrabne, figurę klepsydry, jednak teraz w skutek ruchu stało się jędrne. Mam wrażenie, że nigdy tak dobrze... Przeczytaj więcej...

Białowieża

Na szkolenie wyznaczyli nam piękny Ośrodek w Białowieży. Ucieszyłem się nawet mocno , bo to przecież śliczna okolica, chociaż straszliwie daleko. Postanowiłem pojechać swoim autem i w czwartek rano byłem gotowy do drogi. Był maj i wszystko dookoła rozkwitało cudowną zielenią a mnie coraz bardziej chciało się ruchać. Właściwie wiosna to taka pora roku, że mógłbym to robić bez ustanku, kilkanaście razy na dobę i to przynajmniej po pół godziny. Może się przedstawię... Przeczytaj więcej...

Żniwa - wspomnienie 20

Wielu z czytających pewnie wie co to żniwa, a Ci którzy nie wiedzą niech więc wam powiem. To czas gdy dojrzałe zborze jest zbierane z pól uprawnych, zazwyczaj za pomocą sporych maszyn. Tak też jest i u mojego dalszego wujka. Jako rolnik był człowiekiem bardzo przedsiębiorczym, a w sumie jest. Posiada blisko granicy z naszymi znajomymi czechami prawie 300 hektarów ziemi uprawnej, sporo lasów, sady i inne grunty. Tak czy siak jak co roku nastał czas żniw i zazwyczaj solidarnie rodzinnie... Przeczytaj więcej...