Opowiadania erotyczne :: Magda, koleżanka mojej żony. Czyli zabawa na dwa baty i paluszek.

W niedzielę po południu zadzwonił telefon, odebrałem, cześć, Magda z tej strony, co robisz? zapytała, właściwie nic, nudzę się trochę, dzwonię bo od rana chodzę trochę napalona, myślałam że może się po masturbuję, ale jak przypomniałam sobie nasze poprzednie spotkanie, to pomyślałam czy nie przyjechał byś do mnie, i nie zajął się moją cipką? z miłą chęcią, też myślałem czy sobie nie zwalić, a tu taka propozycja, jasne że chcę, będę u ciebie za jakieś 20-dzieścia minut. Kiedy przyjechałem otworzyła mi drzwi, i na przywitanie dostałem słodkiego buziaka, miała na sobie tylko króciutki szlafroczek. W pokoju była już rozłożona sofa nakryta miękkim kocem, na którym leżało kilka poduszek, na stoliku stała cola i szklaneczki, rozbierz się, weźmiemy wspólny prysznic, jestem już mocno napalona, powiedziała zdejmując szlafrok, włożyłem palec między jej wargi sromowe, wyjąłem i oblizałem go, no rzeczywiście jesteś bardzo mokra, smakuje ci mój sok? bardzo, to dobrze, bo mam wielką ochotę żebyś zrobił mi minetę, chętnie bo lubię lizać. Pod prysznicem mydląc ją dotykałem każdego zakamarka jej ciała, potem Magda mnie zrobiła to samo, wytarliśmy się i wrócili do pokoju. Widzę że też jesteś już mocno napalony, pała stoi ci nieziemsko, chciałabym ją possać, zaraz będziesz miała okazję, powiedziałem kładąc się wygodnie na plecach, chodź na mnie, uklękła rozkraczona nad moją twarzą, pochylając się do przodu, mocno wypięła, miała lekko rozwartą błyszczącą od wilgoci cipkę, czując jak pieści językiem moje krocze, ja zacząłem od lizania i całowania jej wypiętych pośladków, teraz jej ciepły i wilgotny język omiatał moje jaja, a mój robił długie lizy od łechtaczki do dupci, z każdym razem robiąc w niej kilka obrotów, Magda też popieściła moją dziurkę językiem, kiedy wzięła kutasa do buzi ssąc go mocno, ja językiem lizałem łechtaczkę a nos wciskałem do cipki, słyszałem jej ciche mmm mmm, intensywnie poruszała biodrami w rytm moich pieszczot, całą twarz miałem od jej soczku, byłem już bliski, gdy nagle mocno ścisnęła mi głowę udami, i zaczęła mieć silne skurcze, wtedy i ja wyładowałem się do jej buzi kilkoma falami, pozostaliśmy chwilę w bezruchu, a ja cieszyłem się widokiem jej ślicznie obrośniętego krocza i rozwartej cipki. Kiedy ochłonęła, zeszła ze mnie i wytarła siebie i mnie wcześniej przygotowanym ręcznikiem, nalała do szklanek coli podając mi jedną z nich, napiliśmy się i położyli, jak ci było? zapytałem, bosko, mineta marzeń, a tobie? też cudownie, i pocałowałem ją w usta, dłuższą chwilę leżeliśmy przytuleni milcząc, Magda włożyła mi dłoń do krocza, i wcześniej poślinionym palcem lekko pomasowała moje oczko, powiedz mi jak cię tam lizałam było to dla ciebie przyjemne? Tak bardzo, jak byłem nastolatkiem to przy masturbacji wkładałem tam sobie nakremowany palec, to mnie rajcowało, i tak zostało, coś ci pokarzę powiedziała wstając i przyniosła z łazienki krem i mały korek analny z wibracjami, zobacz podając mi go, ja też u siebie zauważyłam że jak się masturbowałam w obie dziurki to miałam głębsze doznania, miałbyś siły na jeszcze jeden numerek? tak, miałbym, wiesz, chciałbym popatrzeć jak się nim masturbujesz, pokażesz mi? Jasne, nakremowała mocno korek i kakaowe oczko, położyła się przede mną uniosła biodra powoli wsunęła w dupcię całkiem do końca, ustawiła wibracje i zaczęła masować sobie łechtaczkę, patrząc na to, jak się masturbuje, jak zaczyna poruszać biodrami sprawił że moja pała stała już w gotowości, wstań wypełnię twoją wolną dziurkę, zaproponowałem, podniosła się, widzę jak fajnie już stoi, chciała bym go dosiąść, połóż się, kiedy już leżałem odwróciła się do mnie tyłem i klęcząc okrakiem nabiła się na moją pałę, pociągnąłem ją do siebie tak że całkowicie się na mnie położyła, jedną ręką objąłem ją masując cycki a palec drugiej powędrował na łechtaczkę, podstawa korka opierała się o moje łono, więc czułem na nim wibracje, Magda rytmicznie poruszała biodrami, czułem na podbrzuszu jej tańczące pośladki, pojękiwała i szybko oddychała, było cudowni czuć ją na sobie, nie mogłem już dłużej wytrzymać, zacząłem tryskać i jednocześnie poczułem skurcze Magdy, to było coś fantastycznego przeżywać to równocześnie, kiedy trochę ochłonęliśmy, wyłączyła wibracje, ale tak złączeni pozostaliśmy jeszcze dłuższą chwilę, zajebisty był ten sex na dwa baty i paluszek, długo go będę pamiętała, mnie też było wspaniale, powiedziałem powoli wstała, chodź do łazienki, umyjemy się a potem zrobię coś zjeść. Magda przygotowała trochę kanapek, zjedliśmy je popijając herbatą, po kolacji pocałowałem ją na pożegnanie i wróciłem do domu.

80%
25171
Dodał amator2 20.04.2018 07:42
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

ONE LI

Weekend szybko się skończył, wracali do siebie, do swych domów. Renata bardzo przypadła Janowi do gustu, podobała mu się, a i on czuł, że nie jest obojętny kobiecie. Spotykali się coraz częściej, w końcu spędzali z sobą niemal każdy dzień, śpiąc raz u niego, raz u niej. Prowadzili normalny tryb życia, zajmowali się swoimi firmami, żyli niemal jak małżeństwo. Seks był dopełnieniem ich związku, kochali się wszędzie, gdzie naszła ich ochota. Nie ważne, czy to było łóżko... Przeczytaj więcej...

Korepetycje z biologii

Opowiadanie czysto fikcyjne, o tematyce rodzinnej. Chętnych zapraszam do lektury. Hej. To znowu ja, Magda. 43letnia szatynka zgrabna, zadbana z biuścikiem 80b. Po ostatniej przygodzie z moją przyjaciółką i kochanką Anią oraz naszymi córkami moje życie erotyczne nabrało nowego znaczenia. Kasia, moja córka stała się częstą bywalczynią mojej sypialni gdzie odkrywałyśmy swoje ciała z każdym razem na nowo, dając sobie niesłychaną przyjemność. Ta śliczna osiemnastka, o szatynowych... Przeczytaj więcej...

Potrójny przypadek cz.2

Leżałem tak, oparty o miękkie uda Elwiry, mając na sobie gorące ciało jej matki. Dochodząc do siebie po intensywnym orgazmie masowałem spore piersi Anety. Czułem jej szybkie bicie serca, i przez parę ładnych minut nie chciało mi się z niej wychodzić. Elwira przerwała ciszę. E: i jak Marku? M: wspaniale. bardzo podniecający z was duecik. A: mogę już położyć się obok, Panie? M: oczywiście. Aneta zeszła ze mnie ostrożnie i położyła się obok. Poczułem jej dłoń na... Przeczytaj więcej...