Opowiadania erotyczne :: Przyjaciel - wspomnienie 13

Arka znam od dosłownie piaskownicy. Od zawsze biegaliśmy razem potem imprezy i różne inne dziwactwa, jednakż enigdy nas nie ciagnęło do Siebie. On szybko zaczał znajdywać sobie dziewczyny, mi to też całkiem sprawnie szło i tka mijało nam życie.

Przedstawiona sytuacja miała miejsce dwa lata temu.

Wracając do domu zadzwonił do mnie telefon. Dzwonił Arek, zapłakany że dziewczyna ( nie wpsomne która) znowu go rzuciła, ale tym razem przez SMS i zniszczyła mu opinię i nie wie co robić. Poprosił mnie o chwilę rozmowy. Naturalnie się zgodziłam bo on też mnie wspierał w najgorszych chwilach. Tym sposobem od razu gdy wróciłam wsiadłam w autobus i skierowałam się wprost do jego mieszkania, niestety gubiąc się. Poprosiłąm go o pomoc żeby po mnie wyszedł i tak też się stało, oczywiście znowu przemokliśmy bo oberwanie chmury musiało nas zastać. Gdy wróciliśmy podwędziłąm mu bluzę któa w sumie była mi do kolan i zaczęliśmy gadać. Po wypłąkanych 4 opakowaniach husteczki, jednej paczce lodów, ośmiu czekoladach, filmie " Hachiko" oraz trudnych sprawach udało mi się go doprowadzić do względnego porządku i zaczeliśmy normlanie rozmawiac. Wteyd pwoeidział co się działo, jak wyglądał na prawdę ich związek i jak wielką to było klapą.

Około 20 usłyszeliśmy grzmot i piorun wyłączył prąd. Rozpoczęliśmy rozmowe przy świeczkach któa pomogła mu bardzo wiele i tak po kolejnych 2 godzinach to już był ten stary Arek którego znałam a my graliśmy w Pokera na kostki czekolady i czipsy bo nic innego nie mieliśmy, wteyd wywiązał się ciekawy dialog i całą sytuacja.

- Wiesz ja chyba mam pecha do dziewczyn.

- To znajdź sobie chłopaka.

- Aga przestań, ja tu jestem w depresji

- Serio ? Nie widać

- Pewnego dnia coś Ci zrobię

- Ciekawe co udusisz ?

- No choćby ?

- To mogłeś potrenować na swoich byłch bo będzie Ci ciężko.

- No tak fakt.

- Zawsze lepiej na dziewczynach niż na chłopaku

- Wiesz co? ja tu prosze o pomoc

- Ty mi już tu nie zrzędź tylko dobieraj karty bo mam ochotę na tą czekoladę.

- Kompletnie nic - powiedział gdy dobrał i się poddał opierając o kanapę obok mnie

- No to czekolada jest moja.

- Dzięki że przyszłaś, znowu

- Chyba zacznę Ci naliczać abonament za porady psychologiczne.

- Mogę spłacać w czekoladzie ?

- Jasne.

Po tych słwoach zapadła niezręczna cisza gdy jedliśmy resztki kolejnej tabliczki czekolady.

- Wiesz ja jej chyba nawet nie kochałem tak mocno jak poprzednią.

- Skąd taki pomysł ?

- Bo już mi przeszło a i seks mi się nie podobał

- No to to już na prawdę kiepskie objawy. Znajdź sobie faceta

- Bardzo śmieszne.

- Taka prawda skoro ona nie dawałą rady.

- Tak jasne ale pół roku anwet bez lodzika to już można ześwirować.

- Oj aż tak źle ?

- Tak peirdolona perfekcyjna idiotka.

- No to kiepsko.

Wtedy zauważyłam że jego kutas jest twardy zwłąszcza że miał tylko spodenki i po prostu pdo wpływem chwili sięgnęłam tam ręką a on nie protestował. Wyjęłam jego kutasa i już po chwili robiłam mu loda, po tak długim poście już po chwili doszedł i poczułam jak moje usta wypełnia jego sperma, jednak nie przestawałam. Gdy wnoy był twardy, rozpięłam bluzę i usiadłam na nim dosiadajac go przodem do niego. Sama musiałam położyć jego ręce na mojej talii i piersiach ale w koncu odłapał i po chwili ujeżdżałam go a on pieścił moje sutki niestety niezdarnie ale tak musiało być. Po kilkunastu ruchach poczułam jak jego kutas sztywnieje i pulsuje i kolejny raz doszedł, ale nie czułam praktycznie nic więc zapewne tylko kilka kropel tego było. Gdy doszedł chwilę porusząłam biosdrami aż sama doszłam iw róciłam na swoje miejsce i wnou anstała cisza.

- O cholera, Aga co to było ?

- Tyle postu jest neizdrowe.

- tyle że ja Cie nawet nie kocham

- Spoko ja też nie.

- To nic nie popsuje między nami ?

- Gdzie tam, chciałam Ci udowodnić że potrzebujesz faceta albo prawdziwej kobiety.

- No to Ci się udało, dzięki

- Drobiazg, ale wyszłeś z wprawy i to mocno.

- No cóż tak bywa.

- Jeśli chcesz czasem możemy potrenować.

- Słucham ?

- Kurwa jesteś facetem czy nie ?

- Ale nie popsuje to nic między nami ?

- Seks po przyjacielsku ? To prawie jak piwo tyle że nic nie kosztuje

- No okej.

- To co seks- friends ?

- No czemu nie.

- To ja idę pod prysznic, znajdź mi jakiś parasol i przynieś ubrania.

- Tak jest.

Od tamtego dnia nasz ukłąd trwa choć, gdy rok temu kupił Alfę jeszcze nie wiedział co go czeka, a obecnie od 6 miesięcy jest w szczęśliwym związku, z chłopakiem. Jednakże to nic między nami nie zmieniło dalej byliśmy rpzyjaciółmi, tyle że z małymi bonusami. Wielu twierdzi ze friends with benefits nie ma szans ale ja uważam że ma, z doświadczenia.
60%
9979
Dodał AgaG 23.02.2017 14:00
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
AgaG Haha pogotowie seksualne Genialna nazwa
23.02.2017 17:10
SZCZUpak27 Super Erotyczna Pomoc w Potrzebie i Super Ukierunkowanie Kolegi na Jego Potrzeby Erotyczne - Czyli ''''POGOTOWIE SEKSUALNE'''''' GRATULACJE .
23.02.2017 15:32

Podobne opowiadania

Upadek Kasi

Kasia była 18-letnią drobną dziewczyną 154 cm wzrostu, 36 kg wagi z niedużymi jędrnymi piersiami i filigranowym tyłeczkiem, zwracała na siebie uwagę kolegów a nawet facetów na ulicy. Mogła chodzić do renomowanego prywatnego liceum tylko dlatego, że jej matka pracowała jako sprzątaczka w szkole, przez co dziewczyna była obiektem licznych kpin i popychanek ze strony innych uczniów z bogatych domów. Rodzice jej kolegów byli lekarzami, adwokatami, dyrektorami firm, a ona była córką... Przeczytaj więcej...

Magda, koleżanka mojej żony i dawni znajomi

Magda prowadzi mały pensjonat, ponieważ było po sezonie nie było żadnych gości, postanowiliśmy spotkać się tam z dawno nie widzianymi znajomymi Jadzią i Michałem, w ogrodzie rozpaliłem grilla, piekliśmy kiełbaski i popijali wino, fajnie nam się gadało, byliśmy wyluzowani, robiło się coraz chłodniej więc postanowiliśmy pójść do środka. Był tam pokój dla gości z sofami i kominkiem. Rozpaliłem ogień, a Magda nastawiła jakąś muzykę i poruszając biodrami w jej rytm... Przeczytaj więcej...

Seks z uczniem

Hej, jestem Beata i uczę biologii w jednej z szkół średnich. Mam męża ale ma on małego penisa,podobno im większy penis tym gorszy kochanek jednak w tym przypadku jest to wyjątek. Przez to, że mój mąż nie potrafił mnie dorżnąć do końca, sam dochodził a mnie zostawiał bez orgazmu, ciągle chodziłam napalona. Od dawna cieszę się wielkim zainteresowaniem ze strony mężczyzn bo kiedyś byłam modelką, i postanowiłam niedawno to wykorzystać na jednym z uczniów. Wstałam rano... Przeczytaj więcej...