Opowiadania erotyczne :: Z Paulinką w aucie

spotkalismy sie jak kilka razy wczesniej w moim aucie, zawsze zaczynalo sie niewinnie, chwile jezdzilismy wkolo komina wiedzac co pozniej nas czeka, ona dlugie ciemne wlosy, super figura, niebieskie oczka. mielismy swoje ulubione miejsce gdzie nikt nam nie przeszkadzal, las, dobry klimat i samochod, tyle wystarczalo. na poczatku niewinne calusy, by po chwili zlapala mnie za mojego lekko unoszacego sie penisa. przenosimy sie na tyl, siada mi na kolanach i wiruje biodrami. calujemy sie, po chwili moja koszulka leci na przednie siedzenie. caluje mnie po szyi i klatce. wciagam ja do gory caluje i zdejmuje gorna czesc jej garderoby, ukazuja mi sie idealne cycuszki, jedrne i juz lekko nabrzmiale, miziam je jezykiem, caluje i przygryzam suteczki. jeczy. caluje ja po ciele centymetr po centymetrze, masuje jej uda przez obcisle leginsy, rozszerza nogi, hmmm teraz ona na dole a ja lekko caluje jej krocze przez spodnie, sciagam je, goracoooo. uwielbiam ten zapach, po chwili sciagajac jej majteczki zebami. oczom ukazuje mi sie gladka jak zawsze cipeczka, cieknaca i ciasna. zrywa sie i znowu sie calujemy, siada na mnie i porusza biodrami i wyciera soczki w moj brzuch . przechodzi nizej caluje mnie piec razy w drodze do mojego twardego kutasa. caluje czubek, slini go. idealnie! bierze pierwszy raz do usti porusza delikatnie, wyciaga i wklada, powoli coraz szybciej i szybciej. caly mokry od jej sliny biorac po same migdalki, zawsze chciala wziac calego ale sie nie udawalo, ale to naprawde nic straconego, podniosla sie do gory, usiadla, zapraszajac mojego kutasa spowrotem w jej usta, opiera glowe i ciagnie mnie za biodra bym wepchnal jej mocno, po chwili robie to sam bez jej pomocy, rucham ja w buzke, ale nie wkladajac gleboko. lapie mnie z tylu i dociaga max do siebie, tak gleboko jeszcze nie byl, prosila bym ja uprzedzil przed, wiec wolam zeby uwazala, a ona szybciej ciagnie i strzelilem, prosto w jej rozowe usta, wow, to bylo nieziemskie. zalalem jej buzie a ona zadowolona polyka wszystko, oblizuje sie, wiem ze bylo tego mega duzo a jednak przyjela wszystko, wziela go chwile miedzy cycki a potem zlapala mnie za glowe i szepnela ze moja kolej, rozkladam jej uda i lize jej wzgorek, jeczy i krzyczy, zasysam wargi sromowe, jest taka pyszna, wylizuje i wkladam jezyk do goracego srodka, mruczy i wije sie, przyciska mi glowe, cipka pulsuje, dwie minuty i eksploduje na mnie wijac sie i jeczac niebywale glosno. zaprasza mojego fiuta biorac go do reki chwile poruszajac. on znow gotowy pragnie jej cipeczki, aleee nie mamy prezerwatywy wieec, albo sklep, albo "moze zdazysz wyjac" usmiecha sie, a ja gotowy do akcji wsuwam delikatnie grubego kutasa do jej ciasnej szparki, poruszam wolno, wpycham gleboko, ahhh to jest to, zaciska sie i jest mega ciasno. posuwam ja od dluzszej chwili, oboje sapiac sobie do uszu, czuje ze zaraz dojde. kurde szkoda bo jest tak przyjemnie, a wiem ze tak skonczyc nie moge, wyjmuje, siadam obok ona nabija sie na mnie, chwile odpoczal wiec moze dalej delektowac sie jej szpareczka. ujezdza mnie, odbija sie o moje uda. kaze jej zwolnic, zatrzymuje sie nagle, rusza biodrami, a ja juz nie wytrzymam, schodz juz.. posluchala, schodzi, ale nawilza swoja trzecia dziureczke wpychajac paluszka. mniam! " tu mozesz skonczyc, smialo" byla idealna, ta ciasnota nie pozwalala mi nawet wejsc, poslinilem i po chwili sie udalo trzymajac ja za biodra posuwalem coraz to glebiej i szybko, krzyczala z rozkoszy, masowalem jej cipeczke palcem... ahh nic nie mowiac, posuwajac energicznie strzelam poraz drugi. wepchnalem jeszcze kilka razy, a sperma wydostawala sie na zewnatrz jej oczka, oblewajac wokolo jej cialo, wyjmuje kutasa, a z dupeczki leci cieply potok klejacy sie do jej paluszkow ktore podlozyla aby poczuc bialy sos. rozsmarowala po dupce i cipce biorac palce do buzi. zsapani, siadamy obok siebie ;)


60%
11537
Dodał loki1 14.02.2017 10:24
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Wakacje nad jeziorem

W ubiegłe wakacje do moich rodziców zadzwonili rodzice mojej bardzo dalekiej kuzynki. Nasi rodzice utrzymywali zawsze dobry kontakt, natomiast ja z Magdą, bo tak owa kuzynka ma na imię, nigdy za sobą, delikatnie mówiąc, nie przepadaliśmy. Przy rodzicach, po długich rozmowach, że powinniśmy się polubić udawaliśmy, że między nami jest wszystko w porządku. Będąc sami już nie było tak różowo. Zadzwonili, ale po co? Żeby zaproponować spędzenie wakacji w domku nad jeziorem na... Przeczytaj więcej...

Przypadkowa przygoda

Pewnych wakacji dostałam zaproszenie od siostry ciotecznej na jej osiemnastkę. Rodzice moi byli bardzo zgodni i namawiali mnie dotąd aż się zgodziłam. Tylko był jeden problem - impreza odbywała się po Krakowem więc musiał mnie ktoś tam zwieść. Tata nie mógł bo praca więc miałam tylko do wyboru komunikację miejską. Dzień przed kiedy mój tato wrócił z pracy oznajmił mi że podwiezie mnie jego pracownik bo mieszka w tej samej miejscowości. Na noc miałam nie wrócić bo miałam... Przeczytaj więcej...

Trening cz. 3

Puszczanie się przed kamerą komputera okazało się zarówno zabawne, jak i niezwykle trudne. Przez to, że Jej mąż nie mógł opuszczać domu naprawdę ciężko było wymyślać coraz to nowe wymówki, dlaczego tak często zamyka się w sypialni lub bierze laptopa do łazienki lub na taras. Nie dziwiło jej nawet, że jej ukochany zdaje się niczego nie widzieć i nie słyszeć (choć wiedziała, że jest dość inteligentnym facetem). Niemal codziennie dostawała od Swojego Pana nowe zabawki... Przeczytaj więcej...