Opowiadania erotyczne :: Hotel cz. 2

Następnego dnia Aima obudziło mocne kopnięcie w żebra. Pamiętając porady udzielone przez Annę (pokojówkę) tuż przed pójściem spać, szybko ukląkł, a ręce założył za głowę.
-Grzeczna sucz. Widzę że wiesz co robić w takich sytuacjach. Dobrze. Umyj się i przyjdź do mnie, zrozumiano?
-Tak, pani.
Tylko gdy Lady wyszła, Aim szybko wstał i pobiegł do łaźni. Tam czekała już na niego Anna.
-Mam ci towarzyszyć.
Aim nieco zdziwiony wszedł do kamiennej wanny i zaczął się myć. Chłopak mógł teraz podziwiać swoją towarzyszkę w pełnej okazałości, bowiem pokojówka ubrana była jedynie w obrożę i krócitką spódniczkę, a do sutków przyczepione miała klamerki. Dziewczyna szukała czegoś w kufrze po drugiej stronie łaźni.
W momencie gdy Aim wychodził z wanny Anna odwróciła się trzymając w rękach jakiś ubiór i dziwne narzędzia, jedne drewniane a inne kamienne.
-Masz ubierz się - powiedziała - Lady wymaga tego ubioru
Aim posłusznie zabrał wszystkie rzeczy i poszedł za kotarę (choć było to zbędne, bo i tak był nagi). Ubrał skórzane pończochy, swoją obrożę, i uprząż na tors. Nie wiedział tylko co zrobić z tą kamienną "zabawką" i małymi dybami. Wychylił się delikatnie zza kotary.
-Możesz mi pomóc? - zapytał niepewnie
Pokojówka uśmiechnęła się tylko i podeszła do niego.
-Do czego służy to - Aim wskazał na kamienny przedmiot, przypominający gruszę na podstawce.

-To wynalazek Lady - wkładka. Musisz na tym usiąść. Powinieneś też się przed tym wymyć... w środku.

Aim zrobił wielkie oczy. Nie miał jednak wyjścia.Rozebrał się i ponownie wszedł do wanny i gdy usiadł nie wiedział co zrobić. Anna podeszła

-Pomogę ci.

Wyjęła strzkawkę lekarską z kufra i napełniła wodą.

-Musisz się nadstawić...

Aim nie wiedział z początku o co chodzi. Jednak gdy uświadomił sobie co chce zrobić dziewczyna, łzy napłynęły mu do oczu.

-Musisz... - powtórzyła Anna. Aim wiedział że musi. Odwrócił się i wypiął najbardziej jak mógł. Po chwili poczuł zimno w środku siebie narastające w ból. Zanim jednak zdążył krzyknąć Anna wyciągnęła z niego strzykawkę, a cała zawartość z jego odbytu wręcz wystrzeliła do wanny. Aim cały się trząsł i ciężko dyszał. Wyszedł z wanny i zaczął się ponownie ubierać. Anna bez słowa pomagała mu z uprzężą. Naśliniła wkładkę i położyła na brzegu wanny.

-Teraz usiądź. Poślinione lepiej wchodzi.

Aim odwrócił się i zaczął siadać. Gdy poczuł opór zawahał się. Delikatnie obniżył się i znów wstał.

-Nie zrobię tego.

-Musisz. Inaczej Lady się rozzłości. Pomogę ci.

Aim z wdzięcznąścią przyją pomoc, lecz nie spodziewał się że tak będzie ona wyglądała. Anna przytuliła go i kazała powoli siadać. Gdy byli już blisko wkładki Anna mocno pociągnęła go w dół, tak że jednym ruchem usiadł na zabawce. Ból był niewyobrażalny, tak jakby ktoś ciągłe rozszerzał i rozszerzał jego odbyt. Pociemniało mu w oczach i upadłby, gdyby nie podtrzymała go Anna. Nawet nie wiedział czy udało mu się krzyknąć, ale policzek wymierzony przez dziewczynę postawił go na nogi.

-Nie mdlej. Teraz tylko dyby.

Aim z początku nie wiedział o co chodzi ale zobaczył drugą zabawkę i wszystko mu się rozjaśniło.

-Musisz być na czworaka żeby to założyć. I nie możesz z ty wstawać.

Aim przyją pozę "na pieska" i czekał. Anna tymczasem podeszła od tyłu, złapała w garść jego penisa i jądra i zapięła dyby w taki sposób, że całość miał odciągniętą do tyłu i zablokowaną na udach.

-Teraz tylko musisz tak dojść do komnaty Lady. I uważaj aby wkładka ci nie wypadła.

Aim zaczął iść. Nie miał zbyt wielkiej możliwości ruchu, więc tarł kolanami o kamienną posadzkę. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że ten hotel to tak naprawdę zamek. Gdy doszedł do komnaty swojej Pani kolana miał już zdarte do krwi, a pieczenie wokół odbytu ustało. Zapukał i usłyszał krótkie "Wejść". I gdy tylko wszedł dostał mocnego klapsa na pośladek.

- Pięknie wyglądasz suczko. Chodź no tutaj. - Lady kucnęła i złapała mocno twarz Aima. - Mam na ciebie wielką ochotę. Ale muszę poczekać aż twoje oczko przyzwyczai się do takich pieszczot. Poleż na koźle. Jutro się z tobą zabawię.

Aim został brutalnie zaprowadzony na kozła - krzesło bez oparcia, wykonane w taki sposób, aby można było "leżeć" na czworakach. Dodatkowo został przkuty do nóg krzesła i w takie pozie miał spędzić noc. I właśnie w tym momencie zrozumiał że przygotowania zabrały mu niemal cały dzień...

(Następna częśc jutro - będzie więcej akcji)
40%
13117
Dodał zwierz123 15.06.2015 12:18
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
woste super
12.09.2015 12:47

Podobne opowiadania

Dama i ogrodnik, część 1

Piotr stanął na schodach willi przy ulicy Klonowej, położonej w modnej, nowobogackiej dzielnicy jego miasta. Było około południa w ciepłą czerwcową sobotę. To był jego ostatni przystanek tego dnia. Zdążył już zebrać kasę od pozostałych klientów u których zajmował się ogrodami, ten klient był ostatnim. Z racji zlecenia miał klucz do furtki. Przechodząc wcześniej przez podjazd z satysfakcją ocenił swoją dotychczasową robotę. Spośród wszystkich miejsc pracy to było... Przeczytaj więcej...

Shemale eksperyment

Witam opisze tutaj wydarzenia które naprawde sie odbyły. Z góry przepraszam za błędy ale myśle że zdołam was zainteresować i w zrozumiały sposób przekazać to co chce. Ci którzy czytali moje poprzednie opowiadanie wiedzą iż swego czasu przebywałem w Hiszpani i to co opisze również tam sie wydarzyło. Mineło kilka miesiecy odkąd zaspokoiłem swoją ciekawość i pierwszy raz spotkałem sie z innym facetem. Teraz coraz częściej po za oglądaniem filmów czy gey-ogłoszeń ciekawiło... Przeczytaj więcej...

Hotel cz.7 2/2

Aim ocknął się. Pierwsze co poczuł to ból całego ciała. Nie zobaczył niczego, domyślił się że jest już późny wieczór. Starał przypomnieć sobie co się działo. Wspomnienia powoli wracały. Ostatnie co pamięta to ogromne wycieńczenie. Ruchało go wtedy trzech typów, nie wyglądali ani nie pachnęli na Lordów, lecz widocznie mieli na tyle pięniędzy. Ogromne kutasy przeszywały jego ciało, dwa od tyłu, jeden w usta, na zmianę. Twarzy dokładnie nie pamiętał, miał już nieźle... Przeczytaj więcej...