Opowiadania erotyczne :: Spotkanie po latach

Znudzony już lekko przeglądałem profile na jednym z portali licząc że uda mi się dzisiaj umówić na sex. Otworzyłem kolejny już profil z którego zachęcało zdjęcie nagiego brzucha i klatki piersiowej, które były całkiem przyjemnie zbudowane. Właścicielem profilu był ktoś w moim wieku, czyli 28 lat. 180 cm wzrostu i 70 kg wagi. Blond włosy i niebieskie oczy, których z jedynego widocznego zdjęcia nie mogłem zobaczyć. Pomyślałem, że taki facet byłby dla mnie idealny, też dlatego że jak wynikało z profilu, był aktywny w seksie. Mam wyjątkową słabość do blondynów, chyba dlatego że nie ma ich zbyt wielu w naszym społeczeństwie.
Ja jestem bardziej standardowy. Brunet z krótkimi włosami, dwudniowy zarost, owłosienie na rękach i nogach, 175 cm wzrostu i ostatnio 63 kg wagi. Staram się ćwiczyć swoje ciało, żeby się podobać facetom, wiec jak na razie udaje mi się być szczupłym facetem, z lekko rozbudowaną klatką i zarysowanymi mięśniami brzucha.
Postanowiłem spróbować napisać, zachęcony dosyć krótkim opisem „Ktoś na sex teraz?”. Zaproponowałem spotkanie i wróciłem do przeglądania profili. Po chwili pojawiła się wiadomość i przeszliśmy do omawiania szczegółów. Obaj nie mieszkaliśmy sami, wiec umówiliśmy się na tyłach mojego starego liceum, gdzie miałem obciągnąć facetowi z drugiej strony ekranu. Na koniec zapytał mnie o zdjęcie z widoczną twarzą. Byłem na tyle podniecony, że bez zastanowienia je wysłałem. Nastała cisza. Po 5 minutach nie wytrzymałem i napisałem
- „Coś nie tak?”
Po chwili odpisał:
-„Jest OK.”
-„Odesłałbyś jakieś swoje zdjęcie?”
-„Nie wiem czy będzie potrzebne…” – odpisał a ja wtedy zamarłem. Domyślałem się już, ze prawdopodobnie się znamy, a niepewność kto to jest powodowała że serce mi waliło jak oszalałe.
-„Znamy się?” – odpisałem po chwili.
-„Tak…Chodziliśmy do jednej klasy w liceum. Tomek T. z tej strony”
W momencie stres zamienił się w zaskoczenie. Nigdy bym nie przypuszczał, że Tomek może interesować się facetami. Zawsze był pewnym siebie i raczej męskim facetem. Ostatni raz widzieliśmy się 10 lat temu na zakończeniu roku szkolnego. Wtedy Tomek był bardzo chudy ale jednocześnie dosyć silny. Był świetny w sportach zespołowych i pamiętam jak pod koniec liceum chwalił się że zaczął uprawiać Karate. Miał w sobie coś pociągającego i nie raz zdarzyło mi się o nim fantazjować. Na profilowym zdjęciu jego ciało wyglądało inaczej. Widać że treningi karate je ukształtowały.
Po wymianie kilku wiadomości szybko się ubrałem i już za parę minut siedziałem w samochodzie. 10 minut później parkowałem już przed moim liceum. Uśmiechnąłem się w duchu na widok starych murów. Wiele się tutaj działo, ale to już historia na inny raz.
Wysiadłem z auta i poszedłem w umówione miejsce. Była to stara ławka z oparciem dobrze osłonięta drzewami, na której często się chodziło w trakcie przerw bo tam nie sięgał wzrok nauczycieli. Gdy przedarłem się przez zarośniętą ścieżkę, zobaczyłem Tomka, który akurat rozmawiał przez telefon, siedząc oparty na ławce z jedną ręką na oparciu i szeroko rozchylonymi nogami. Uśmiechnął się na mój widok nie przerywając rozmowy. Był ubrany w białą koszulkę z niebieskim nadrukiem i czarne, sportowe krótkie spodenki do kolan. Na głowie miał czarną czapeczkę z daszkiem a na nogach niebiesko-czerwone buty adidasa i białe skarpetki z logo adidasa. Miałem chwilę, żeby trochę na niego popatrzeć. Jego twarz była już dojrzała i bardziej męska. Bardzo podniecił mnie zarys mięśni klatki widoczny przez koszulkę i szerokie ramiona. Niżej świetnie prezentowały się jego nogi. Jego łydki były świetnie ukształtowane i obsypane włosami. Efekt dodatkowo podkreślały białe skarpetki. Tomek nadal rozmawiał, więc postanowiłem wziąć się do akcji.
Trzymając za ciepłe kolana Tomka uklęknąłem między nimi mając twarz na przeciwko jego krocza. Tomek patrząc na mnie przysunął się w moim kierunku, żeby mi ułatwić zadanie. Powoli odchyliłem spodenki i majtki ukazując to co interesowało mnie najbardziej. Jego członek był dość spory, ale był jeszcze w miarę miękki. Pomyślałem, że musi mieć niezły rozmiar.
Zsunąłem napletek i moim oczom ukazała się dość spora główka. Byłem bardzo ciekawy jak całość będzie wyglądać w pełnym wzwodzie, więc zabrałem się do pracy. Grubość jego penisa sprawiała mi pewien problem, bo z trudem mieścił się w ustach, ale za to smakował świetnie. Lizałem go na początku powoli patrząc na twarz Tomka, który rozmawiając przymknął oczy i odchylił głowę lekko do tyłu. Powoli czułem jak jego kutas powoli rośnie w moich ustach.
W między czasie Tomek skończył rozmawiać. Chowając telefon do kieszeni powiedział:
-Siema. Widzę ze od razy rwiesz się do roboty.
-W końcu po to się tutaj spotkaliśmy.
-Świetnie. Nie przerywaj sobie – odpowiedział. Znów wziąłem jego kutasa w usta a Tomek sapnął z zadowoleniem. Gdy już całkiem stwardniał zacząłem go ssać szybciej. Robiłem To przez jakieś 2 minuty, aż wreszcie postanowiłem, że spróbuję go włożyć w całości do swojego gardła. Powstrzymując odruchy wymiotne powoli włożyłem go do swojego gardła aż mój nos i usta poczuły wygolone podbrzusze Tomka. Jednocześnie on złapał mnie za głowę głośno jęcząc i napinając brzuch, zgiął się do przodu. Po chwili szybko wyjąłem jego członka z gardła i wtedy Tomek znów głośno jęknął i odsunął się do tyłu mocno opadając na oparcie ławki.
– O kurwa! To było dobre.
– Wiem. No to jeszcze raz.
I nim zdążył cokolwiek powiedzieć jego penis już był w moim przełyku powodując u niego niesamowitą rozkosz. Podobało mi się to jak Tomek wił się z rozkoszy. Powtórzyłem zabieg kilka razy aż w końcu trzymając jedną ręką jego penisa ssałem go dość intensywnie próbując doprowadzić Tomka już do wytrysku. Zajęło to chwilę czasu, aż w końcu po kilku minutach Tomek Trzymając mnie za głowę wystrzelił w moich ustach napinając wszystkie mięśnie i jęcząc głośno. W końcu po trzech salwach spermy, które obficie zalały moje usta, puścił moją głowę, więc mogłem połknąć jego ładunek. Sperma była trochę gorzka. Tomek zawsze był palaczem, więc było to zrozumiałe, ale nie zniechęciło mnie to. Postanowiłem dokładnie wyczyścić jego penisa. Tomek jęczał, jego ciało przechodziły dreszcze i dość głośno sapał. Postanowiłem spróbować jeszcze raz włożyć jego członka do mojego gardła póki był cały twardy. Wtedy Tomek puścił moją głowę i chwycił mocno ławkę, a przy wyjmowaniu niemal wrzasnął głośno z rozkoszy intensywnie oddychając. Potem jeszcze przez chwilę ssałem pałę Tomka aż w koncu usiadłem dumny obok niego.
– O kurwa. To było mocne. - stwierdził Tomek jeszcze sapiąc. Jego pała już opadła na spodnie, ale i tak wyglądała niesamowicie.
– Jeszcze nikt nigdy nie był w stanie go połknąć w całości. Genialne uczucie.
– Liczę kiedyś na powtórkę. Może w bardziej sprzyjających warunkach.
– A co? Tutaj źle było? Nikt na przecież nie przeszkadzał.
– No niby tak. Ale musze przyznać, że lubię twoje ciało. Z chęcią bym się nim zajął, więc warunki mogłyby być bardziej swobodne. - stwierdziłem.
– Tak? A która część Ci się najbardziej podoba?
– Mam dwie ulubione. Twoja klatka z brzuchem i mam świra na punkcie twoich łydek.
Tomek tylko się uśmiechnął i złapał moją rękę. Przyciągnął ją do siebie i włożył pod swoją bluzę. Poczułem ciepły brzuch i jego gładką klatkę piersiową. Po chwili nie wytrzymałem. Podciągnąłem jego bluzę i przyssałem się do jego sutka. Tomek nie protestował tylko delikatnie mruczał. Ja tymczasem jedną ręką gładziłem jego brzuch. Po kilku chwilach zacząłem całować najpierw jego brzuch a potem klatkę. Patrząc z uśmiechem na mnie powiedział:
– No ale do moich łydek to już będziesz musiał zejść niżej.
Tylko się uśmiechnąłem i po chwili znów znalazłem się przed nim klęcząc przy jego nogach. Wziąłem jego jedną stopę i zacząłem dotykać najpierw po skarpetkach.. Potem przesunąłem rękę wyżej i dotykałem delikatnie jego ciepłą, owłosioną nogę. Mając w rękach jego umięśnioną łydkę zacząłem ją lizać i całować. Robiłem to chyba przez 5 minut, po czym to samo zrobiłem z jego drugą nogą. Delikatnie lizałem i całowałem jego mięśnie i włosy od dołu do góry i z powrotem. Strasznie mnie to podniecało, szczególnie, że miał na sobie białe skarpetki. Spojrzałem na chwilę na Tomka, ale widok przesłoniła mi jego wielka pała, która znów była cała twarda i gotowa do zabawy.
– Widzę, że Ci się to podoba. - stwierdziłem.
– Bardzo – odpowiedział krótko.
– To musimy coś z tym zrobić. Może powtórka? - zapytałem chwytając go za penisa.
– Jasne.
Znów znalazłem się w tej samej pozycji co wcześniej i znów miałem jego penisa w ustach. Główka była lekko słonawa od resztek spermy z poprzedniego wytrysku. Ssałem ją delikatnie co jakiś czas wyjmując penisa Tomka z ust i liżąc go z góry na dół. Postanowiłem pokazać Tomkowi co potrafię. Wziąłem się ostro do pracy i zacząłem dość intensywnie ssać jego penisa wkładając go głęboko do ust tak, że połowa była w ustach i wyjmując go niemal do końca. Co jakiś czas brałem go w całości, żeby później znów ssać go intensywnie. Tomek jęczał dość głośno przez cały czas z głową odchyloną do tyłu i jedną ręką na mojej głowie. Za każdym razem wyginał się gdy wkładałem jego członka do mojego gardła. Trwało to dość długo i już mnie zaczęła boleć szczęka, kiedy wreszcie wyszeptał, że dochodzi i znów salwy spermy wystrzeliły w moich ustach, a Tomek głośno jęcząc napiął każdy mięsień swojego atletycznego ciała. Tym razem spermy było mniej niż poprzednio. Znów wylizałem dokładnie resztki spermy wyciekające z jego penisa. Przez chwilę jeszcze go ssałem delikatnie aż w końcu zrobił się miękki. Usiadłem obok niego.
– To było niezłe. Dawno nie kończyłem dwa razy. - stwierdził Tomek.
– No. Było nieźle. Musimy to koniecznie powtórzyć.
– Na pewno. Ale teraz zbierajmy się stąd. Późno się zrobiło. - stwierdził.
Tomek wstał, schował delikatnie swojego kutasa i ruszyliśmy w kierunku parkingu.
- Miły sposób na spotkanie po latach – powiedziałem.
– Na takie spotkanie po latach można by się też spotkać w jakimś większym gronie. Pogadam z chłopakami. Ucieszyliby się na twój widok… i twoje umiejętności – powiedział z tajemniczym uśmiechem.
Popatrzylem na niego lekko zdziwiony.
- Chyba mi nie powiesz że ktoś jeszcze z naszej klasy…
Tomek tylko się zaśmiał i powiedział:
- No cóż…
60%
12810
Dodał dgray 01.01.2015 21:46
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Mort47 Dobre - masz piątaka ale w rewanżu będzie cz 2 a może i więcej 02.01.2015 11:39
woste Bardzo dobre opowiadanie. Mam nadzieję żę napiszesz 2 część. 01.01.2015 22:14

Podobne opowiadania

Moja przygoda z Piotrkiem część 1

Jestem Daniel i chcę się z wami podzielić moją przygodą. W latach 90 w wakacje, mój kumpel z technikum Piotrek zaproponował żebyśmy wyskoczyli na kilka dni do niego na działkę. Obaj skończyliśmy właśnie 18 więc już dorośli. Starzy nie protestowali nawet się ucieszyli. W niedzielę pojechaliśmy na dwie rodziny na tę działkę – lokalizacja spoko stara chałupa na odludziu niedaleko martwego zakola Wisły. Rozpaliliśmy grilla, mamuśki ogarnęły nam pokój zapakowały lodówkę... Przeczytaj więcej...

Pierwszy raz

Paweł miał 28 lat i od roku był żonaty z piękną 35 letnią Kamilą o cudownym uśmiechu, pięknych blond włosach i idealnej budowie ciała. Paweł bardzo cieszył się, że ma tak piękną i kochaną żonę. Kamila miała brata 30 letniego Damiana, był on zupełnym przeciwieństwem Pawła, który był chudy i szczupły. A Damian uwielbiał sport i każdą wolną chwilę spędzał na siłowni dzięki czemu był bardzo umięśniony i napakowany. Paweł nieraz się smucił, że chciałby mieć... Przeczytaj więcej...

Listopadowy wczesny poranek - UKRAINA (cz.1)

Cała historia będzie miała kilka części, a ta jest tylko spokojnym wstępem. Wszystko rozkręci się z czasem. Listopadowy poranek a raczej noc, budzi mnie mama. Musimy już wstawać bo za półtorej godziny mamy autobus. Przeciągam się jakieś pięć razy, siadam na łóżku i przez dobre 10 minut dochodzę do siebie, wczesne wstawanie z pewnością nie jest dla mnie. Pocieszam się faktem że chociaż nie idę do szkoły, nawet się trochę cieszę przede mną w końcu piękna Ukraina... Przeczytaj więcej...