Nauczycielka biologii
Szkoła średnia, druga klasa, miałem wtedy 18 lat. Szlo mi całkiem nie źle, z wyjątkiem biologii. Pierwszy semestr dobiegał końca a mi groziła pała na koniec. Nauczycielka choć fajna ok 50, nie za szczupła, kształty można powiedzieć idealne, miała na czym siedzieć i czym oddychać. Czarne, średniej długości włosy, nie powiem nie jeden raz fantazjowałem na jej temat. Ale była tez heterą w szkole, z prawie każdego sprawdzianu miałem pałę. Tak było... Weiterlesen...