Tego dnia do pracy podwoził mnie Tadeusz. Siedziałam w jego aucie i co chwila spławiałam jego zaloty gdy kładł rękę na moim udzie lub wyjmował, że spodni kutasa
– Zaczekaj zrobimy to na parkingu – Powiedziałam po raz setny
– Niby po co. No weź Tereska zawsze byłaś pierwsza do obciągania, a teraz nic?
– Żaczekaj , a nie pożałujesz.
Tadek westchnął i spojrzał na mnie ostatni raz. Byłam ubrana w białą koszulkę, pod którą nie miałam stanika, bardzo, bardzo krótką spódniczkę, nylonowe pończochy i czarne szpilki. Byłam chodzącą seks bombą.
Po paru minutach jazdy wjechaliśmy na firmowy parking.
– Na tylne siedzenia – Powiedziałam gdy zobaczyliśmy, czekającą na nas Cyrkę.
Tadek zaparkował i z uśmiechem usiadł na tylnych siedzeniach. Ja uklękłam na zdobiącym podłogę auta zielonkawym dywaniku i zaczęłam obciągać mu kutasa. A Cyrka uklęknęłam obok, zamykając za sobą drzwi, rozpięła guziki koszulki by pokazać schowane za koronkowym biustonoszem piersi i zaczęłam masować Tadkowi jądra
– My się chyba nie znamy. Tadeusz – Przedstawił się
– Heheh Agata.
– Długo znasz się z Tercią?
– Od kiedy tu pracuje.
Mając dość tych czułości klepnęłam Agę w plecy i wyplułam kutasa. Cyrka tylko się uśmiechnęła i wzięła całego do ust. Ssała mocno, szybko i łapczywie co chwila, posyłając Tadkowi zalotne spojrzenia. Ja w tym czasie masowałam Tadeuszowi jądra, a po pewnym czasie zaczęłam je ssać.
Minęła minuta i poczuła klepnięcie w plecy. Spojrzałam na Cyrkę, a ta wyplułam twardego kutasa i zaczęła liżać jego prawy bok. Ja oczywiście wzięłam się za lewy.
Tadek jęczał cicho, czując pracę naszych języków, które dbały o jego penisa.
– Hmm kurwa zaraz dojdę. – Mruknął.
Nagle przestałyśmy i dałyśmy naszemu kochankowi parę minut odpoczynku. Dopiero po tym czasie Agata nabiła się na sterczącą pałę Tadeusza i zaczęła go ujeżdżać.
Tadek dał Cyrce mocnego klapsa i wydyszał:
– A może by tak… Kondomy by nie było… Ryzyka.
Agata tylko się zaśmiała
– Spokojnie biorę tabletki Aahhhmmm może się Pan spuści prosto do cipki.
Po tych słowach Tadeusz złapał Agatę za kształtne pośladki i zaczął ją brutalnie rżnąć w cipkę. Był szybki i zdecydowany, a jego kutas wbijał się coraz głębiej.
Ja w tym czasie wyjęłam z torebki strapon, który dostałam wczoraj od Iwony. Założyłam go i wtuliłam się w plecy Agaty. Złapałam ją o tyłu za piersi i jednym ruchem zdjęłam jej stanik, który był na szczęście zapinany od przodu
Agata jęczała przyjemnie. Złapała mnie za ręce i skierowała je na swoje piersi. Oczywiście zaczęłam je ugniatać. W tym czasie Tadeusz chwycił dildo strapon i nakierował je na analną dziurkę Agi. Bez wahania wbiłam się w anus Cyrki. Zaczęłam ją szybko rżnąć i po chwili udało mi się zgrać w czasie z ruchami Tadka.
– Aaaa tak kurwa, kurwa aaaahhbmm – Zajęczała Aga.
Dałam jej klapsa w pupę
– Dochodzisz? – Zapytałam.
Agata mi przytaknęłam.
Uśmiechnęłam się i dałam jej kolejnego klapsa i przez następną minutę rżnęłam ją w tyłeczek. Po upływie czasu Cyrka doszła razem z Tadkiem, który zalał jej cipkę spermą. Wyszłam z analnej dziurki Agi i uklęknęłam. Ze smakiem zlizałam spermę z cipki Agatki. Potem razem z Cyrką podziękowałam Tadeuszowi całusem, doprowadziłam się do porządku, a na koniec skierowałam się w stronę pracy, mając Agatę u boku.
Od numerka na parkingu minęła nie cała godzina, a ja już miałam za sobą trzy numerki w pracy. Pierwszy był w windzie gdzie obciągnęłam razem z Agą dwóm pracowniką z innego działu, drugi gdy szłam w stronę swojego stanowiska i Siedzący obok mnie Adam poprosił o Hiszpana. Parę ruchów i miałam już ciepłą spermę na piersiach. Trzeci miałam teraz. Z wypiętym tyłkiem odpisywałam na maile firm współpracujących z naszą podczas gdy Daniel, wykorzystując przerwę w swojej pracy rżnął mnie w tyłek. Jego Kutas bez pośpiechu wchodził w moją dupcię, dając mi sporo przyjemności i wychodził. Wchodził i wychodził, wchodził i wychodził i tak w kółko. Nagle poczułam rękę masująca moja mokrą cipkę
– Ah hmm dziękuję za zajęcie się cipką – Powiedziałam mając wzrok wbity w komputer
– Nie ma za co panno Tereso – Odpowiedział mi kobiecy głos.
Nie, mogąc uwierzyć własnym uszą spojrzałam za siebie i zobaczyłam Fiołek która patrząc Danielowi w oczy masując równoczesnie moją kobiecość
– Długo ci to zajmie? – Zapytała.
Daniel pokręcił głową na boki i powiedział :
– Chciałem się trochę zrelaksować, ale jeśli to ważna sprawa mogę dojść w parę sekund
– Jeśli byś mógł Danielu.
Daniel przytaknął szefowej i przyspieszył. Jego kutas rozrywał mi anusa, dając mi tyle przyjemności ile bólu
– Kurwa, kurwa, kurwa – Jęczałam cicho żałując, że nie wzięłam lubrykantu.
W tym czasie Daniel wbił się w moją pupę ostatni raz i zalał mojego anusa swoją spermą.
Podziękowałam Danielowi, doprowadziłam się do porządku i spojrzałam na Fiołek
– Coś się stało? – Zapytałam
– Widzisz dziś za godzinę i trzydzieści osiem minut – Powiedziała mi, patrząc na zegarek – Przyjedzie tu mała delegacja. Trzeba ich odpowiednio ugościć jeśli wiesz co mam na myśli panno Różykowska.
Uśmiechnęłam się
– Oczywiście. Gdzie mam iść ich,, ugościć,,, ?
– Na drugim piętrze są pokoje do przyjmowania takich delegacji. Jednak musisz jeszcze coś zrobić
– Co takiego?
Fiołek wyjęła z kieszeni kartkę z adresem i wręczyła mi ją z małym uśmieszkiem
– Niedaleko stąd jest sex shop. Prowadzi go znajomy firmy. Da ci seksowny strój, a ty się w niego ubierzesz. Tylko musisz mu jeszcze zapłacić – Powiedziała puszczając mi oczko przy,, zapłacić,,
Westchnęłam
– Rozumiem i obiecuję, że się tym zajmę.
– Dziękuje – Powiedziała mi Fiołek i odeszła.
Po upewnieniu się, że trafiłem pod dobry adres weszłam do sex shopu. Po mojej prawej rozciągała się lada zrobiona ze szklanych gablot. Widziałam tam didla, wibrator, korki anale i inne zabawki tak drogie, że mogłam o nich jedynie pomarzyć . Po lewej za to miałam regały z seksi bielizną, kajdankami, dildami, pejczami itd. w normalnych i w sam raz na mój portfel cenach.
– Pani jest od Fiołek tak? – Usłyszałam.
Spojrzałam na sprzedawcę. Miał na oko trzydzieści lub trzydzieści pięć lat. Jego ciało wyglądało na dość wysportowane, a twarz była całkiem ładna i zadbana. Lekki zarost, Czerne włosy ulizane do tyłu, szare oczy. Zwyczajnie ciacho.
– Tak. Teresa
– Tomasz. Mogłabyś zamknąć drzwi na klucz? – Zapytał, rzucając mi klucze.
Z uśmiechem zamknęłam drzwi i poszłam za Tomkiem na zaplecze. Zaplecze okazało się małym pokojem do zabaw BDSM. Przy jednej ścianie zobaczyłam milion akcesoriów, a po drugiej masę urządzeń do krępacji. Na środku pokoju znajdowały się dwie idące od sufitu do podłogi rury i zawieszone na nich kajdanki
– Pani Fiołek chyba ci mówiła jak się zabawiam? – Zapytał mnie
– Nie, ale to mi nie przeszkadza.
– Na pewno. Wiesz nie chce cię do tego zmuszać
– Nie no spoko. Zabawmy się już ok.
Tomek zachichotał pod nosem i podszedł do rur. Dopiero teraz zauważyłam, że nie są przyspawane do podłogi, a do jakiegoś mechanizmu pod nią dzięki czemu można było je do woli przesuwać.
– Wstań między nimi – Poprosił mnie.
Rozbierająć się po drodze wykonałam polecenie.
Tomek z uśmiechem skuł i rozsunął rury przez co musiałam mieć rozstawione nogi i uniesione ręce. W tej pozycji przypominała, człowieka witruwiańskiego Da Vinciego tylko, że z jedną parą nóg i rąk.
Tomek stanął przede mną, trzymając w ręce szpicrutę. Zaczął mnie dokładnie oglądać, a po chwili przyłożył czubek bicza do mojej cipki. Zaczął mnie nim masować, a gdy zaczęłam cicho mruczeć uderzył mnie w cipkę
– Ał! – Pisnęłam.
Tomasz zadał mi kolejne uderzenie, a po nim kolejne i kolejne.
Gdy moja cipka była już czerwona od uderzeń, ale i mokra od soczków Tomek wyciągnął na wierzch swojego kutasa. Jego penis był gruby i długi, a ogromny i czerwony żołądź był idealny do głębokich gardeł czy anali.
Zamknęłam oczy. Nie bałam się, ponieważ byłam mega podniecona sytuacją. Zwyczajnie pomyślałam, że granie przerażonej kobiety podniecić mojego kochanka.
Tomasz podszedł do mnie i bez wahania wbił swojego kutasa w moją cipkę. Każdy jego ruch, każde drgniecie penisa w mojej cipce sprawiało mi ból, ale i masę przyjemności.
– Podoba Ci się to suko? – Zapytał mnie rżnąć moja pizdę
– Ah hmm tak panie aauuuu mm tak podoba.
Tomasz wykonał jeszcze parę ruchów biodrami, dał mi klapsa i wyszedł z mojej cipki. Skierował się w stronę zabawek BDSM i najwyraźniej zaczął czegoś szukać.
Ja czekałam na niego podniecona, ale i lekko przerażona. Moja brzoskwinka bolała mnie i piekła tak mocno, że ledwo wstrzymywałam się od płaczu.
Nagle poczułam zimny oddech Tomasza na szyi. Wystarczyła mu parę sekund, by zakneblować mi usta.
– Będziesz jęczeć suczko? – Wyszeptał mi do ucha.
Wiedząc, że przy nim bez jęków się nie obejdzie przytaknęłam.
Tomek zaśmiał się pod nosem i ugryzł mnie delikatnie w ucho.
– Masz ładnie piszczeć – Powiedział bioradź do ręki pejcz.
Zadał mi, pierwszy cios, który wylądował na moim lewym pośladku. Po nim zadał drugi, trzeci, czwarty i tak do piętnastu co chwila, zmieniając uderzany pośladek. Moja dupcią była cała czerwona, a dobrze widoczna dziurka analną zwyczajnie prosiła się o włożenie w nią dużego i twardego kutasa.
Tomek rzucił pejcz na ziemię i złapał mnie mocno za pośladki. Zaczął je mocno ściskać i w końcu wsadził swojego kutasa w moją ciasną, domagając się pieszczot dupcie
– A aaahhmm! – Krzyknęłam przez knebel.
Tomasz w tym czasie rżnął moja ciasną dupkę w najlepsze. Jego twardy Kutas wbijał się coraz głębiej i głębiej, dając mi coraz więcej rozkoszy. Nagle poczułam jak Tomek łapie mnie od tyłu za piersi i przytula się do moich pleców. Nie, przerywając penetracji zaczyna masowa, ugniatać i szczypać moje piersi
– Lubisz to? – Zapytał i zaczął liżać mnie po uchu.
Przytaknęłam ruchem głowy, a gdy Tomasz wyjął mi z ust knebel zaczęłam jęczeć na całe pomieszczenie.
Tomek z uśmiechem zabawiał się tak ze mną przez kolejne cztery, pięć minut i wyszedł z mojej obolałej pupci. Bez pośpiechu zbliżył obie rury do siebie, a następnie obniżył kajdanki które przytrzymywały moje ręce przez co musiałam uklęknąć.
Tomasz stanął przede mną, chwycił swojego penisa, wycelował i puścił. Złoty strumień uderzył o moją twarz, a ja jak posłuszna suczka otworzyłam buzię szeroko mimo tego, że nie byłam fanką pissingu.
– Chcesz bym się spuścił na twoją buźkę czy prosto do gardełka? – Zapytał mnie Master.
Oblizałam się po wargach i mając ochotę na głębokie gardło odpowiedziałam :
– Prosto do gardła.
Tomasz złapał mnie za tył głowy, a gdy otworzyłam usta wepchnął mi do gardła swojego kutasa.
Na początku nie był szybki. Wykonywał powolne ruchy w długich odstępach między pchnięciami. Mimo to krztusiłam się jak gówniara, która obciąga po raz pierwszy.
Czułam czubek jego kutasa przy migdałkach, a nawet głębiej.
Nagle mój kochanek zaczął przyspieszać, a ja płakać. Mimo to czułam się niesamowicie. Nagle poczułam pulsującego Kutasa na języku
– Gotowa? – Zapytał mnie Tomasz.
Nie zdążyłam odpowiedzieć gdy ciepła sperma wypełniła moje gardło, a ja ją połknęłam jak posłuszna suczka. Po wszystkim Tomek mnie rozkuł i pomógł doprowadzić się do porządku, a gdy wychodziłam wręczył mi reklamówkę z seksi strojem sekretarki
– Mam nadzieję, że się podobało – Powiedział
– Oczywiście, że tak – Odpowiedziałam, biorąc reklamówkę do ręki – To była jedna z ciekawszych przygód jakie miałam, a przyznam miałam ich sporo
– Hahaha no to super… Mam nadzieję, że nie zrobiłem Ci przypadkiem jakieś krzywdy. Zrobiłem?
Pokręciłam głową
– Nie. No co prawda trochę mnie boli cipka i tyłek, ale to raczej szybko minie
– He, no i fajnie. Pozdrów ode mnie Maksymiliana i Fiołek oraz inne dziewczyny z biura ok
– Oczywiście – Odpowiedziałam, wychodząc.
Gdy dotarłam do firmy spojrzałam na zegarek. Miałam jeszcze trochę czasu, więc bez pośpiechu udałam się w stronę windy. Tam co ciekawe zastała Iwonę
– Gdzie byłaś suczko ? – Zapytała
– U Tomasza. Podobno współpracuje z nami.
Iwona spojrzała na mnie, jak na Judasza
– Jeszcze raz. Gdzie ty kurwa byłaś?
– U Tomka. Pracuję…
– Wiem, gdzie on kurwa Pracuję! – Przerwała mi Iwka i zamilkła na parę chwil – Mogę wiedzieć jaki idiota kazał ci tam iść i po co?
– Fiołek. Mam za chwilę zabawić jakąmś delegacje i wysłała mnie po seksi bieliznę.
Iwona znowu zamilkła na parę chwil.
– No zabije zdzirę – Powiedziała
– Co?
– Normalnie to ja zabawiam delegacje i idę do Tomasza. Robię tak od kiedy tu Pracuję. To jest moja działka i nikt mnie nie będzie robi w chuja.
– Spokojnie…
– Jak spokojnie do cholery!… Sorry Tercia. Do ciebie nic nie mam tylko jestem wkurwiona na Fiołek – Powiedziała, wciskając guzik z dwójką
– Spoko już mi mówiono , że z tobą się nie zadziera
– Hahaha i dobrze… No to miłej zabawy.
Uśmiechnęłam się do niej i wyszłam z windy
– O i Tomasz cię pozdrawia – Powiedziałam.
Iwona tylko się uśmiechnęła i Przytaknęłam mi, zanim drzwi windy się zamknęły
– No nareszcie jesteś.
– No nareszcie jesteś – Powiedziała Fiołek – Szybko przebiera się i idź do gości.
– Gdzie są? – Zapytałam, ściągając koszulę
– W pokoju numer dwa.
Przytaknęłam i zaczęłam się przebierać. Po chwili byłam w białej koszuli, która miała prześwit na moje ciało, niebieskiej spódnicze która była tak krótka, że nawet nie zasłaniała mi cipki, białych pończochach oraz w wielkiech, okrągłych okularach zerówkach
Będąc gotowa na zabawę wziełam wdech, chwyciłam za klamkę i weszłam do środka.
Delegacja okazała się zjazdem firmowego klubu kulturystów. Wszyscy byli rozebrani do naga, więc mogłam podziwiać ich ciałka. Ich dobrze zbudowane i umięśnione ciała sprawiły, że momentalnie zrobiłam się podniecona i mokra.
Nagle wszyscy do mnie podeszli i bez zbędnych ceregieli zaczęli mnie łapać za koszulę, włosy, tyłek. Przez zamieszanie nawet nie zdałam sobie sprawy, kiedy zdążyłam uklęknąć ze spódniczką podwiniętą do góry i z rozpiętą do pępka koszulką.
Nagle jeden z nich chwycił mnie mocno za nadgarstki, a drugi za głowę. Chciałam coś powiedzieć, ale niestety drugi z nich wepchnął swojego kutasa do moich ust.
Zaczął mnie rżnąć brutalnie w gardło. Jego Kutas co chwila uderzał o moje migdałki, a uścisk na włosach był mocny i pewny. Zaczęłam płakać mimo tego, że oral sprawiał mi więcej przyjemności niż bólu.
Spojrzałam na otaczających mnie kulturystów. Każdy z nich masował sobie kutasa, czekając na swoją kolej.
Nagle poczułam, jak mój kochanek wyjmuje swojego kutasa z mojej buzi i zaczyna go masować. Wiedząc co zamierza zrobić otworzyłam szeroko usta. Sperma trysnęła mi na włosy, nos, trochę na biust, ale nawet kropelka nie wpadła mi do ust.
Nie zdążyłam się nawet oblizać po wargach, a znowu wszyscy zaczęli mnie szarpać. Szybko rozebrano mnie do naga, zostawiając tylko okulary i białe pończoszki, a następnie położono na stole.
Wzięła się za mnie kolejna dwójka. Jeden z nich złapał mnie za nadgarstki, a drugi rozstawił mi nogi na M.
Spojrzałam na faceta, który postanowił zająć się moja myszką. Patrzyłam, jak oblizuje się po wargach i wchodzi z impetem w moją cipkę.
Zaczęło się ostre i brutalne rżniecie. Na początku sprawiało mi to samą przyjemność. Potem, jednak poczułam delikatny ból spowodowany przez ostre zabawy Tomasza, no i dzikość kulturystów.
Chciałam poprosić, rozkazać, by przestali i dali mi odpocząć. Niestety ubiegał mnie jeden z kulturystów, który złapał mnie za gardło i pomógł koledze który przytrzymywał mi nadgarstki wejść w moją buzię.
Nie mając większego wyboru postanowiłam zgodzić się na dalszą zabawe, z której chciałam miąć jak najwięcej przyjemności, a najmniej bólu.
Rrżnęli mnie z trzy lub cztery minuty, a potem spuścił mi się prosto do cipki i na twarz.
Ten, który przeleciał mnie w cipkę patrzył się na mnie przez chwilę. Widząc, że jestem zdyszana, oraz że sperma wylewa się z mojej cipki pomógł mi zejść z biurka i ustąpił koledze.
Po raz kolejny wzięli mnie na dwa baty jakby była to ulubiona zabawa całej grupy. Oparta o biurko wypięłam tyłek i pozwoliłam jednemu z nich mnie chwycić za pośladki i wsadzić kutasa w obspermioną cipkę.
Jebał mnie powoli razem z kolegą, który wszedł na biurko i podobnie jak jego znajomi wsadził mi kutasa w usta.
Obaj piepszyli mnie powoli przyspieszają co parę chwili. Czułam przyjemność do pewnego czasu. Potem znowu narastały ból cipki.
Nagle facet który postanowił zająć się moja norką przycisnął mnie do biurka.
Rozejrzałam się dookoła. Zauważyłam, że nie obsłużyłam jeszcze tylko dwój kulturystów, nie licząc tych, którzy mnie teraz pieprzyli.
Nagle poczułam kolejny ładunek spermy w norce, a po nim dostałam dwa małe wytrysku na twarz.
Spojrzałam na ostatnich dwóch i puściłam im oczko. Nie obchodziła mnie cipka oraz usta które i tak już mnie bolały. Chciałam zaspokoić chłopaków i wycisnąć z tego przyjemność, która nadal miałam przy seksi.
Obaj kulturyści spojrzeli na siebie i rzucili się mną mnie. Zanim się obejrzałam jeden z nich chwycił mnie za pośladki i podniósł do góry, a gdy odruchowo skrzyżowałam nogi na jego plecach wszedł w cipkę. Drugi za to złapał mnie od tyłu za piersi i wszedł w tyłek.
Obaj pieprzyli mnie szybko i brutalnie, a ja piszczałam, próbując zwiększyć doznania i przełamać ból cipki, ust, a teraz jeszcze anusa.
Jeden, dwa, trzy i obaj spuścili się w moje dziurki i odstawili na ziemię.
Zmęczona i zdyszana spojrzałam w lustro, które znajdowało się nad kanapą. Wyglądała jak po ostrej orgii. Z mojej norki kapała sperma, która zdarzyła już zrobić niewielką plamę na podłodze, tyłek, mimo że w lepszym stanie też wyglądał na ostro zerżnięty, twarz była jak po sesji bukakę, a biust oraz brzuch też miał na sobie pojedyncze plamy nasienia.
Nagle poczułam, jak ktoś łapie mnie za ramię. Facet był słabszej, ale nadal imponującej budowy, a z twarzy wyglądał jak klon Bonda.
Widząc, że to już na pewno ostatni z nich oddałam się mu, a on chwycił mnie za tyłek i przycisnął do ściany. Jebał mnie szybko, brutalnie i tak mocno, że nie mogłam nawet skrzyżować nóg na jego talli. Zaczęłam krzyczeć z bólu i przyjemności, a po paru minutach, gdy poczułam jeszcze jeden wytrysk w cipce doszłam.
– Fajna jesteś. Dzięki, że zabawiłaś moich chłopaków przed zawodami w Warszawie – Powiedział do mnie, gdy usiadłam na podłodze.
Ubrana już w normalny strój wjechała winda na nasze piętro i weszłam do babskiego pokoju . Pokój był dość mały, ale przytulny. Przy prawej ścianie była kanapa, przy lewej szafki, kranik, lodówka, mikrofala i oksperes do kawy, a pośrodku drewniany stół.
Bez wahania zrobiłam sobie mocną kawę i usiadłam przy stolę. Piłam spokojnie, bez pośpiechu, gdy nagle do pokoju weszły Kazuko i Yuuko
– o jen jang!
– O kurwa – Przetłumaczyła Kazuko – Co ci się stało?
Obie siostry usiadły obok mnie i patrzył się, czekając na odpowiedź. Dziwne, ale dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że mimo braku spermy na cielę i normalnych ciuchów wyglądał jak siedem nieszczęść przez zmęczenie.
– Na drugim piętrze są kulturyści. Fiołek kazała mi ich zabawić.
Obie bliźniaczki spojrzał na siebie
– hajiman bułganeung hae – Powiedziała Yuuko
– Ale to niemożliwe – Przetłumaczyła Kazuko
– Niby czemu? – zapytałam
– To Nie pierwszy raz, gdy ci sportowcy są u nas w goście. Normalnie Fiołek wysyła wszystkie dziewczyny z piętra by ich zabawić.
– Geunyeoga 11 se miman-ui sonyeo du myeong-eul delyeo gaseo
– Raz nawet wzięła dwie dziewczyny spod 11 do pomocy – Tłumaczyła na bierząco Kazu.
Nie wiedząc co o tym myśleć wzruszyłam ramionami.
– Nie bolała cię cipka po zabawie z Tomasz? – Zapytała Kazuko
– Iwona wam się żaliła?
Obie przytaknęły
– Bolała, ale po pierwszej rundzie dali mi dojść do słowa, a potem przepraszali, pomogli się doprowadzić do porządku. Jeden z nich nawet mi pomasował stópki w przeprosinach, a inny pobiegł kupic mi kudełko czekoladek . Nie mam im tego za złe. Fajne chłopaki.
Obie siostry znowu przytaknęły z widocznym uśmiechem
– Dobra dziewczyny dajcie mi dopić kawę. Za chwilę wrócę do pracy.
Po dwóch kawach byłam już gotowa do pracy. Kawka dała mi kopa do działania, a chęć pokazania się jak najlepiej w pracy w pierwszym tygodniu też kazała działać.
Spojrzałam na zegarek i zauważyłam, że byłam w pokoju z dwie godziny. Darując sobie lament utraty przerwy na lunch wyszłam z pokoju i zobaczyłam Daniela
– O hej Tercia
– Hej Dani.
Podeszłam do niego, a on poklepał mnie po ramieniu
– Siostry mówiły mi co i jak. Nadal cię boli.
Zaprzeczyłam ruchem głowy
– Nie. Odpoczęłam trochę. Po prostu będę przez resztę dnia robić ręką i piersiami może trochę językiem. Jutra już powinno być wszystko okej
– A jak nie?
– No to ginekolog.
Uśmiechnęłam się do niego i poszłam w swoją stronę, gdy usłyszałam znane wszystkim „ Hej!”. Obróciłam się i zobaczyłam, że Daniel idzie w moją stronę
– Bym zapomniał. Za godzinę we WC w kabinie numer dwa - Powiedział
– Co?
– Dziewczyny ci nie mówiły o tradycji?
Zaprzeczyłam
– Kojarzysz glory hole?
Przytaknęłam
– W dwójce jest taki. Wchodzisz, obciągniesz i po wszystkim. Taka Nasza tradycja.
– A. No to...... Na pewno będę.
Daniel się uśmiechnął i cmoknął mnie w czoło.
– No to za godzinę – Powiedział, odchodząc.
Praca szła mi dobrze, szybko i sprawnie. Miałam do wypełnienia parę tabelek i je wypełniłam, parę próśb o Hiszpana, którego zrobiłam, parę dokumentów do sprawdzenia, które sprawdziłam i parę panisów, którym zrobiłam masaż ręką lub stópką.
W końcu, jednak nadeszła moja godzina. Z uśmiechem skierowałam się w stronę ubikacji, a gdy do nie weszłam zobaczyłam Daniela i paru innych pracowników
– Rozbiera się do naga – Powiedział Daniel, otwierając drzwi kabiny
– Niby, po co?
– Nie mów, że chcesz mieć brudne ubrania – Uśmiechnął się jeden z czekających.
Zachichotałam
– Spokojnie panowie. Ja z tych co lubią połykać.
Usłyszałam parę gwizdów i tekst,, super. Dziś ciężko o taką,, . Wtedy się lekko zdziwiłam. Wiedziałam, że niektóre dziewczyny nie połkną nawet kropelki spermy, ale znalezienie takie co połyka chyba nie czymś niełatwym i trudnym
– No już rozbiera się. Wiesz, że nie możemy się doczekać – Ponaglał Daniel.
Z uśmiechem zaczęłam się przed nimi rozbierać. Najpierw powoli rozpinałam guziki koszuli, patrząc na ich grupę. Jedni wyjmowali kutasy i zaczęli sobie masować, a inni nadal trzymali stojące pały w spodniach. Nadal, patrząc na moich obserwatorów ułożyłam koszulę w kostkę i położyłam na umywalce. Potem splotłam ręce za plecami, wypięłam biust do przodu i zdjęłam szpilki, które kopnęłam pod umywalkę. Trzymając ręce za plecami obróciłam się i wypięłam do nich tyłek. Powoli zdjęłam z siebie spódniczkę, którą też ułożyłam w kostkę i położyłam obok koszuli. Będąc w samych figach znowu stanęłam naprzeciw nich i lekko skoślawiłam nogi. Zaczęłam powoli zdejmować majtki, kręcąc pupą na boki, a gdy je zdjęłam rzuciłam figi Danielowi
– Panowie zapraszam – Powiedziałam, wchodząc do kabiny.
Spokojnie uklęknęłam, czekając na pierwszego kutasa. Gdy go dostałam pozwoliłam sobie go ocenić. Gruby, całkiem długi i co najważniejsze wygolony.
Oblizałam wargę i otworzyłam szeroko usta. Miałam go już brać do buzi, gdy złoty strumień trysnął mi na twarz.
Na początku chciałam wyjść i walnąć tego kto siedzi w kabinie. Potem, jednak pomyślałam, że wielkie mi halo i pissing nie zaszkodzi.
Złapałam kutas i nakierowałam go na biust. Złoty strumień oblał moje piersi, a gdy z czubka kutasa wylatywały ostatnie kroplę wzięłam do buzi. Zaczęłam ssać delikatnie i bez pośpiechu.
Nagpe poczułam, jak kolejny złoty strumień wdziera mi się do mojego gardełka. Mimo tego, że miałam już tego trochę dość połknęła i ssałam dalej. Po paru minutach dawka świeżej spermy zalała moje gardło.
Minęło parę sekund, dzięki którym zdążyłam spokojnie połknąć, gdy przez dziurkę przedostał się kolejny penis. Tym razem dostałam Kutas, który miał pożądane dwadzieścia centymetrów.
Otworzyłam szeroko usta i dostałam kolejny strumień na język, a po nim kolejny, który wylądował na mojej twarzy.
Wzięłam głęboki wdech i myślałam chwilę, pozwalając, by pissingowano na mój biust. Potem doszłam do wniosku, że skoro i tak znalazłam się w jakimś piss klubie, to zabawie się w nim.
Kolejne kutasy lały złoty deszcz na moją twarz, biust czy tyłek, a ja czasem pozwalała sobie trochę połknąć.
– To ostatni – Powiedział Daniel.
Spojrzałam na kutasa. Przyzwoity rozmiar, no i dobrze mi znany. Spojrzałam przez dziurkę i udało mi się zobaczyć zdanie,, Fuck,, wytatuowane pod pępkiem, które, jeśli wierzyć Iwce Daniel wytatuował sobie specjalnie dla naszej firmowej lady BDSM.
– Darujmy sobie piss ok – Powiedział mi przez ściankę kabiny.
Chwyciłam jego kutasa prawa ręka, a lewą wzięłam się za jądra. Pieściłam i masowałam powoli i bez pośpiechu
– Dlaczego ok? Już się przyzwyczaiłam do hehehe złotego deszczu.
Chwilą milczenia
– Jakoś tak nie mam ochoty .
Nie wyczuwając, w tym nic dziwnego wzruszyłam ramionami i wzięłam kutasa do ust. Ssałam powoli, chcąc podelektować się smakiem kutasa. Minęły z trzy, cztery minuty i Daniel sam wyszedł z moich ust
– Co jest? – Zapytałam.
Słysząc, że Dani wychodzi z kabiny sama otworzyłam drzwi i spojrzałam na niego, gdy zapinał spodnie
– Nie dokończymy? – Zapytałam
– Wybacz. Mam ochotę na dupcie Fiołek – Powiedział i wybiegł.
Od mojej przygody w firmowy WC minęło parę chwili. W tym czasie zdążyłam wypełnić parę tabel i zauważając, że i tak już pracuje po wyżej oczekiwanej dniowe normy skierowałam się do pokoju kobiet. Tam Zrobiłam sobie herbaty i usiadłam na kanapie.
Jeden, dwa, trzy i do pomieszczenia wparowała Iwona. Kier spojrzała na mnie, a ja na nią
– No co? – Zapytałam.
Iwona usiadła obok mnie
– Mogę coś ci powiedzieć
– Oczy…
– Chyba ktoś cię robi w chuja – Przerwała mi Kier
– Niby czemu?
– Temu, że najpierw zajebałaś moją działkę, a teraz Kazuko i Yuuko
– Co? Niby kiedy?
Kier westchnęła
– Daniel cię zrobił w chuja , i to jak tępą szmatę. Nie ma żadne tradycji. Pissingami w kiblu zajmują się Azjatki.
Po tych słowach miałam ochotę udusić Daniela.
– Jeśli chcesz wiedzieć, to skurwiel już pojechał do domciu – Powiedziała Iwona – Jutro może urwiesz mu jaja, ale dziś lepiej daru sobie ostatnie godziny i spierdalaj do domu. Odpocznij czy coś
– Wiesz chyba masz rację. Z domem i z ty, że ktoś mnie robi w palmę.
– W takim razie zastanów się kto próbuje cię wyruchać… To znaczy nie tak dosłownie bo tu każdy chce cie wyruchać...... i pierdolni durnia w łeb ok?
Przytaknęłam Kier na do widzenia i wyszłam z pokoju.
Przed przyjazdem do domu pojechałam do znajomego ginekologa, który wyjaśnił mi, że ból cipki to nic poważnego i jeśli spędzę resztę dnia i nocy bez seksu, czy pieszczot samo minie. Poza tym radził też kąpiel w zimnej wodzie.
Mając na uwadze jego rady pierwsze co zrobiłam po zamknięciu drzwi wejściowych to rozebranie się i nalanie sobie wody do wanny.
, Mam tak samo jak ty…,
Odebrałam
– Halo?
– To ja Fiołek – Usłyszałam w słuchawce – Kier i siostry powiedziały mi co i jak. Jesteś na mnie zła
– Trochę – Odpowiedziałam, zdejmując majtki
– Widzisz to nie były żarty z mojej strony. Chciałam sprawdzić, czy jesteś na wysokim poziomie, jeśli chodzi o sprawy seksualne jak opowiadał mi Maksymilian.
Zdejmując stanik Burknęła do słuchawki
– Proszę mi uwierzyć.
– Hmm powiedzmy, że wierzę. A Daniel?
– Rozmawiałam z nim. W czasie rozmowy upewniał mnie, że to był tylko głupi dowcip. Jeśli ci to pomoże, to informuję, że dostał ode mnie upomnienie.
Weszłam do wanny i przemyślałem to, co mówiła Fiołek. W sumie nie dziwiłbym się, jeśli pochwały Maksa okazałyby się prawdziwe i nie były zmyśloną bajeczką. Z drugiej.
– Muszę to przemyśleć – Powiedziałam
– W takim razie pozostawie cię samą z myślami. Miłej nocy.
Odłożyłam telefon na półkę, zrelaksowałam się i…
, Mam tak…
– Halo – Burknęła
– To ja.
Bez trudu rozpoznałam głos Cyrki oraz jej jęki
– Mogę Ci podziękować? – Zapytała mnie Aga
– Za co?
– Za zapoznanie mnie z Tadkiem
– Hej Tercia.
Znowu rozpoznałam znajomy głos
– Hej Tadzik. Bierzesz ją na misjonarza?
Usłyszałam charakterystyczne skrzypienie łóżka
– Tak – Odpowiedziała mi Agata
– A teraz co mu robisz?
– A ssam. Wiesz poliże kutasa między słowami
– Aha
Zamilkłam na chwilę
– Agi, jeśli chcesz się pochwalić jedynie tym, że masz numerek z Tadziem to, kiedy indziej. Potrzebuję relaksu
– Co?… A nie o to chodzi. Iwona mi mówiła…
– Fiołek właśnie dzwoniła – Przerwałam jej. – Powiedziała, że chciała mnie sprawdzić jak dobra jestem w seksie.
Przez słuchawkę usłyszałam, jak Agata bierze kutasa do buzi, chwilę ssa i wypluwa
– Zdałaś?
– Chyba tak. Tak czy siak jakoś nie chce mi się wierzyć, że Fiołek zrobiła to z tego powodu. Mimo to jakoś tak wiesz.
Kolejna chwilą na wylizanie kutasa
– No mi też. Z drugiej znam Fiołek od dawna. To nie w jej stylu
– Chyba tak… Dobra rozłączam się. Zabaw dobrze Tadka ok
– Hahaha oczywiście.
Odłożyłam telefon na półkę i zamknęłam oczy. W głębi duszy czułam, że jeśli jeszcze raz ktoś do mnie za…
" Dziw…,
– Halo! – Krzyknęłam do słuchawki
– To ja Daniel…
– PIER-DOL-SIĘ! – Wrzasnęłam rozłączając się i rzucając telefon w kont.