Paweł miał 32 lata, był spokojnym i sympatycznym facetem. Jego Firma dla której pracował zorganizowała im wyjazd integracyjny, który się odbywał w małej agroturystyce pod miastem. Współpracownicy Pawła lubili zabawę i imprezy, więc kiedy dotarli na miejsce od razu zaczęli imprezę i libację. Paweł nie lubił takich klimatów zamiast dołączyć poszedł sobie porozmawiać z właścicielami którzy byli sympatycznym starszym małżeństwem. Następnego dnia rano kiedy poszedł na spacer zauważył piękną czarnowłosą dziewczynę, która zmierzała w kierunku stajni, była ona wysoka z włosami do pasa. Kiedy wieczorem odbywało się ognisko znowu ujżał dziewczynę, która szybkim krokiem poszła ze stajni do domu. Paweł postanowił zapytać o Nią właścicieli, okazało się, że jest to córka ich dalekich krewnych, którzy zginęli w wypadku kiedy Marta miała 15 lat, a oni już odchowali swoje dzieci i postanowili ją przygarnąć. Obecnie dziewczyna ma 19 lat ale stroni od ludzi i jest cichą, spokojną dziewczyną.
Następnego dnia Paweł poszedł do stajni i spotkał tam Martę, która czesała konia. Kiedy go zobaczyła przestraszyła się ale Paweł szybko powiedział
-uwielbiam zwierzęta i przyszedłem zobaczyć konie, jestem Paweł
-Marta
Ich krótka wymiana zdań zamieniła się w ciekawą konwersację i świetnie im się rozmawiało.
Paweł postanowił mimo swojej wielkiej nieśmiałości zadziałać i spróbować zaprosić Martę na spacer, na co Ona chętnie się zgodziła. Ich spacer był bardzo długi i romantyczny w pięknych okolicach. Kiedy wrócił i kładł się spać poczuł, że się zakochał w Marcie.
Następnego dnia do wieczora mieli pełno zajęć, a wieczorem pożegnalne ognisko i dopiero wtedy miał czas, żeby zajrzeć do stajni, w, której zastał oczywiście Martę. Kiedy się zobaczyli nie musieli nic do siebie mówić. Odrazu zaczęli się namiętnie całować, a ich języki namiętnie zaczęły ze sobą tańczyć. Szybko ściągnął jej bluzkę i ukazały mu się jej malutkie piersi uwięzione w czarnym sportowym staniku, nie przerywając całowania szybko rozpięła mu koszulę i ukucnęła rozpinając mu spodnie. Po chwili został w samych bokserkach, które z trudem mieściły jego napiętego do granic kutasa. Na ten widok uśmiechnęła się i kiedy już mu je zsunęła oberwała w twarz wielkim, grubym i stojącym na baczność kutasem, którego z ochotą zaczęła delikatnie lizać i powoli obciągać. W pewnym momencie Paweł wepchnął go jej z całej siły po same jaja do gardła tak, że zaczęła się krztusić i dusić ale nie wypluła go. Powoli zaczęła dzielnie go obciągać nie wypuszczając z gardła. On chwycił ją za włosy i zaczął z pełną mocą ruchać jej gardło, kiedy go wyjął z jej ust wylało się morze śliny, a z oczu kapały łzy ale promienny uśmiech i iskry w oczach pokazywały, że jej się bardzo podobało mimo pierwszego razu. Pocałował ją namiętnie i czule starł łzy z policzków, po czym rzucił ją na siano i ściągnął jej wysokie buty do jazdy konnej i zaczął lizać jej stópki i ssać paluszki odziane w różowe skarpetki, co uwielbiał, a smakowały cudownie. Następnie zaczął ściągać jej obcisłe leginsy ale wyrwała mu się i szybko ściągnęła stanik i zobaczył jej malutkie piersi ze sterczącymi malutkimi sutkami, które z ochotą zaczął lizać i ssać, a ona wzdychała z podniecenia. Po chwili zaczął jej ściągać leginsy pomimo jej oporów, zobaczył czarne figi. Kiedy je zdjął wyskoczył z nich dorodny duży sterczący z podniecenia kutas z ładną i dużą różową główką na wierzchu z dosyć dużymi jajami uwięzionymi w worku mosznowym. Na jej twarzy zobaczył zawstydzenie i próbowała go zasłonić. Pawła ten widok w pierwszej chwili zaskoczył ale również uradował, bo bardzo lubił takie niespodzianki. Nie czekając długo wziął go do ust i zaczął lizać i ssać, co Martę zaskoczyło i jeszcze bardziej nakręciło. Przestał go lizać i zaczął ssać jej jaja. Nagle gwałtownie ją obrócił i z całej siły dał klapsa, w tym momencie zobaczył, że nad jego głową wisi na haku bat, zdjął go i zaczął dawać jej lanie, na jej pośladkach pojawiły się wielkie krwawe pręgi, bo uderzenia były mocne i pewne, a ona zagryzając zęby dzielnie je znosiła. Po chwili przestał i zaczął podziwiać jej idealną piękną i umięśnioną malutką dupkę, która teraz była cała czerwona i w szramach. Rozchylił pośladki i zobaczył malutki bardzo zaciśnięty różowy otworek, który z ochotą zaczął lizać. Kiedy skończył lizanie splunął na niego i na swojego kutasa i gwałtownie się spróbował w niego wbić ale zwieracze stawiały opór, więc ponowił uderzenie pokonując ich opór i za pierwszym ruchem wbił się w jej dupę po same kule, a Marta głośno zawyła i krzyknęła z odczucia wielkiego bólu z cudowną rozkoszą. Odczekał sekundę i zaczął ją jebać z całej siły tak, że było słychać jej głośne jęki i dźwięk uderzania jaj o pośladki. Przerwał po chwili i kazał jej stanąć w rozkroku jak klaczy i z satysfakcją zobaczył, że jej kutas sterczy jak drąg i jest cały czerwony. Wziął zamach i ponownie wbił się w jej dupę nie napotykając już żadnego oporu zaczął ją jebać ciągnąc za jej włosy spięte w długi koński ogon, a jej głowa odchyliła się do tyłu i Paweł poczuł się prawie jak na rodeo. Przerwał tą ostrą jazdę i obróciwszy ją ponownie zaczął mocno ssać jej sterczące sutki o po chwili zsunął się i zaczął lizać kutasa, a ona delikatnie położyła ręce na jego głowie i delikatnie trzymała głośno oddychając z westchnieniem i Paweł z satysfakcją poczuł, że wreszcie odczuwa ona lekką ulgę, że ktoś liże jej napiętego do granic możliwości kutasa i łagodzi ból. Skończył i zaczęli się namiętnie i dziko całować, zsunęła się z gracją na kolana i zaczęła szybko mu obciągać, a on dopychał jej głowę po samo gardło. Zmienili pozycję i w 69 zaczęli sobie nawzajem obciągać, a on zaczął wpychać jej po kolei palce w dupę, kiedy po trzech palcach mimowolnie zaczęła ją odsuwać, więc drugą ręką przytrzymał sobie jej dupę i wepchnął mimo ciasnoty dwa pozostałe palce tak, że weszła cała dłoń, którą jeszcze zaczął wpychać dalej. Zrzucił ją z siebie i wygodnie ułożył się na sianie, a ona zaczęła się na niego nabijać, żeby wszedł do końca zaczął ją dociskać za ramiona, a ona tylko skakała na jego kutasie jak galopująca amazonka. Nagle poczuł, że finał jest blisko, więc zrzucił ją z siebie i klęcząc zadarł jej nogi do góry i szybko wbił się jej w dupę biorąc do buzi jej stópkę w różowej skarpetce i zaczął szybko jebać i nagle poczuł, że dochodzi, więc dobił do końca i zatrzymał się zagryzając zęby na stópce poczuł jak z jego kutasa wylewa się fontanna spermy i zalewa jej dupę. Czuł, że takiego wytrysku jeszcze nigdy nie miał. Wysunął się, a z jej dupy wylała się kałuża spermy, uklęknęła i wzięła go w usta, żeby wylizać go z resztek nasienia, wyjął go i wytarł w jej włosy. Zaczęli głośno dyszeć i rzucili się na siano, a Paweł zobaczył, że cała się napina i wali sobie, żeby wreszcie poczuć ulgę i ma zamknięte oczy, więc szybko przysunął się i wziął go w usta, a ona ze zdziwieniem otworzyła oczy ale nie zdążyła go już wyciągnąć, bo zaczęła dochodzić, a Paweł widząc to z całej siły ugryzł ją w główkę, co spowodowało jej kulminację i zaczęła mocno tryskać ilością, której jeszcze nigdy u siebie nie widziała, a Paweł część mleczka połknął, było pyszne i słodkie, a resztę zbierał w usta i kiedy skończyła wypluł na jej piersi, a ona zaczęła dokładnie sobie wcierać w nie nasienie. Paweł wstał i powiedział - królewno idą do toalety, a ona złapała go za rękę i powiedziała -zaczekaj i powiedziała - lej swój złoty deszczyk i zaczęła drażnić językiem jego wędzidełko, co spowodowało, że gwałtownie wzrosła potrzeba i nim zdążył się powstrzymać zaczął obficie na nią sikać, a ona łykała, a co ściekało wcierała sobie w cycki i brzuch. Kiedy skończył powiedziała -moja kolej i kiedy uklęknął zaczęła sikać do jego ust. Kiedy skończyła oboje wykończeni upadli na siano i zaczęli się namiętnie i czule całować. Po chwili rzekł -wiesz? Twoje sutki cudownie by wyglądały zakończone kolczykami- to powiedziawszy wtuleni w siebie zasnęli otuliwszy się sianem.
Rano Pawła obudziło namiętne całowanie i obciąganie jego sterczącego kutasa, otworzył oczył i zobaczył jak Marta szybko i z zaangażowaniem mu obciąga. Szybko ją z siebie zrzucił i biorąc jej nogi na barki wbił się w zaciśniętą dupę i ruchał do momentu aż poczuł, że dochodzi, wtedy ją zrzucił i wepchnął go całego w jej gardło i chwyciwszy ją za włosy obficie się w nie spuścił, a następnie ponownie się na nią wylał i poszedł się umyć i pakować.
Przed wyjazdem zajrzał jeszcze do stajni i zobaczył ubraną i umytą już Martę. Kiedy go zobaczyła podeszła i namiętnie go pocałowała.
-wiesz, pewnie to zabrzmi naiwnie ale kocham Cię, jestem moim pierwszym facetem i nigdy nie czułam się tak cudownie.
-też Cię kocham Martusiu i obiecuję, że jeszcze się zobaczymy- Przytulił ją pocałował w czoło i wyszedł, odwrócił się jeszcze ale ona nie patrzyła w jego stronę i zobaczył, że wyciera łzy ze swoich pięknych oczu.
Paweł wsiadając do autokaru wiedział już, że poznał kobietę swojego życia i tutaj jest jego miejsce.
Od wyjazdu minął tydzień kiedy Paweł wrócił tu z powrotem i od razu skierował swoje kroki do stajni, w, której zobaczył Martę czeszącą konie. Podszedł do niej cicho i położywszy dłonie na jej oczach rzekł - witaj kochanie- Marta gwałtownie się odwróciła i z radością rzuciła się w jego ramiona i zaczęli się namiętnie całować. Oderwali się od siebie i Marta powiedziała naprawdę przyjechałeś, jesteś cudowny! - obiecałem i bardzo cię kocham. - oj wiem, bo przez dwa dni musiałam nosić pieluchy, a blizny i bruzdy na pośladkach już raczej zostaną na stałe-
-nie mam nic przeciwko temu kotku-
-Mam dla ciebie niespodziankę- to powiedziawszy zaczęła rozpinać swoją flanelową koszulę, kiedy ją zrzuciła jego oczom ukazały się jej nagie piersi, a sutki zwieńczone dużymi kolczykami w kształcie kół, a w pępku kolczyk z koniem. Paweł oniemiał, tak bardzo mu się to podobało. A ona podeszła do haka i wzięła bat, podała mu go, a on zaczął okładać nim jej sterczące i obolałe jeszcze sutki i piersi. Kiedy skończył opadli na siano w miłosnym uniesieniu i odbyli dziki stosunek.
Pół roku później odbył się ich ślub, a w prezencie ślubnym otrzymali akt własności gospodarstwa.