Opowiadania erotyczne :: Pati

Patrycja była niezłą suczką..
Zerwanie nastąpiło przez zwykłą głupotę i niedopatrzenie, że może być to szkodliwe. Ale zacznijmy od początku.
Byliśmy ze sobą już jakiś czas, ale nie mieszkaliśmy w tym samym miejscu. Odległość dość duża i widywaliśmy sie weekendami. Nie co tydzień, ale w miarę regularnie. Jednak młody facet potrzebuje dość częstego ruchania, albo choćby samego wylizania cipki w zamian za obciągniecie. Normalną rzeczą było dla mnie zawsze to, że jak dziewczyny, z którą byłem, nie było blisko i wiedziałem, że raczej nie będzie ruchania, to buszowałem po sieci oglądając różne filmiki i co jakiś czas waląc konia widząc jak kolejne panny nadstawiają swoje języczki, twarze i cycki by być ochlapane spermą. Z Pati nie było inaczej, ona u siebie, ja u siebie, więc drągal w rękę i jechane z pornosami…
Fakt, że jak się widzieliśmy, to nie było żadnego problemu. Miała lekko retuszowane cycki z dużego A na średnie C i była dość gorąca. Potrafiła nawet obciągnąć i nadziać sie na kutasa w samochodzie, gdy czekała na samolot.
Ale jak jej nie było w pobliżu, to musiałem sobie jakoś radzić. Oczywiście oglądanie pornosów, gdzie laski są oblewane spermą, albo jak im kolejne strzały wyciekają z cipek zaczęło być dość nużące, wiec inne kategorie tez zaczęły być interesujące. Zaczęły mi sie podobać takie kategorie jak zabawki, rożne tresury, sytuacje w miejscach publicznych, gang bang, bukkake, czy tez shemale albo dziewczyny ze straponem ruchające facetów albo z dildo czy wibratorem w ręce i rozpychające facetom ich ciasne tyłki. Niby wydaje sie gejowskie, ale nawet w filmach instruktażowych na temat analu mówią, że każdy facet powinien spróbować choć raz w życiu sexu analnego jako bierny i poczuć to. W każdym razie laseczki albo i dojrzale kobiety tak długo wojowały aż finalnie dawały się męskie dupy wyruchać.
Zastanawiało mnie to często, jak się czują kobiety, gdy są ruchane i po prostu w sklepie wysyłkowym kupiłem kiedyś jeden, potem drugi butt plug, dildo, a nawet szklane dildo. Raczej głupio mi było zaproponować dziewczynie, by mnie tak przeruchała, wiec zacząłem sam się nadziewać na te zabawki. I tak się zaczęło to podobać, że nawet wchodząc pod prysznic nadziewałem sie na koreczek, który czasami przypadkowo potrafił się wysunąć jak już się mięśnie przyzwyczaiły do bycia rozciągniętymi. Ale w sumie zabawki kupowałem na długo zanim zacząłem być z Pati.
To, co w zasadzie przybiło gwoźdź do trumny związkowej, było kolejnym etapem sprawdzenia jak się laska czuje jak jest ostro ruchana w tyłek z wytryskiem w środku. Wpadł mi do głowy pomysł, że można w dupkę wtłoczyć dużo nawilżacza, po prostu wstrzyknąć go, potem rozciągnąć anusa na jednej z zabawek i sprawdzić, jak to jest jak z dupki wypływa... niby tylko imitacja spermy ale zawsze cos tego typu. Problem dla laski był tylko taki, że to miałem sfilmowane.
Wydaje się to może świńskie, ohydne i odrażające, ale w sumie to mało rzeczy mnie w sexie odrzuca. Jak Pati potrafiła brać z dupy do ust i to za pierwszym razem, to nie umiało mnie prawie nic zdziwić.
W każdym razie gdy dziewczyna do mnie przyjeżdżała, to wcześniej przezornie czyściłem historie w przeglądarce tak w razie czego, choć nigdy nie wyglądało na to, by była chętna mi grzebać w moim komputerze. Ale, jak się okazało, lubiła zajrzeć gdzie nie powinna…
I przyłapała mnie na tym, że oglądam porno, że jestem zarejestrowany na portalach erotycznych gdzie są różni inni ludzie. Wykorzystała to i podeszła mnie, a ja sie dałem złapać jak przedszkolak. Stworzyła fikcyjny profil na jednym z tych portali i zaczęła do mnie pisać. Wysyłała mi też zdjęcia, ale oczywiście nie swoje. Chciała bym wysłał jej tez swoje, "im odważniejsze, tym lepiej, chce znać cię z każdej strony". I dostała ode mnie zdjęcia z gołym kutasem, z wypiętą dupka, z dildem wepchniętym w tyłek i to głęboko, wytryskająca spermę z mojego kutasa i ściekającą po nim aż na jaja...
Przyjechała do mnie na tydzień przed zerwaniem i mieliśmy sex, chciała, by było ostro, wtedy w ramach "prezentu" dałem jej jedno dildo, choć nie wiedziałem, że ona juz je widziała. Nawet wsunąłem jej to dildo w cipkę, podczas gdy mój kutas kolejny raz rozpychał jej odbyt. A na koniec jak zwykle odwróciła sie i chciała, bym spuścił się jej do ust i ona ze smakiem połknęła strzał z kutasa wyciągniętego prosto z jej własnej dupy.
Gdy tydzień później przyjechałem do niej, powiedziała mi o wszystkim, co widziała u mnie na komputerze i zdjęciach. Powiedziała, że się brzydzi mnie i tego wszystkiego, co zobaczyła. Położyła na samym środku łóżka dildo, które jej dałem i powiedziała, że mam je sobie zabrać. I się rozstaliśmy.
Było trochę dołująco jakiś czas. Ale z drugiej strony… sprawdziłem jak to jest mieć coś dużego w dupie i przeruchałem wiele razy suczkę, której mogłem spuszczać się na cycki i do gardła, a ona za każdym razem ze smakiem połykała. Nawet jak już wiedziała, że zerwie ze mną to i tak chciała połykać…
100%
14428
Dodał Metalhorsie79 22.02.2021 12:56
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Prawie cyber z byłą

Będąc pod wpływem procentów podczas zabaw przy ekranie, nagle wpadłem na głupi pomysł i napisałem do byłej czy lubiła jak dostała fotkę sterczącego kutasa. W odpowiedzi po minucie: fotka jej cycków i dopisek "masz, zwal sobie jak ci stoi" Odpisałem: nie o to mi chodziło, ale dzięki, dawno nie widziałem twoich (O)na: Teraz musisz pokazać się też. (J)a: fotka kutasa a raczej majtek z prężącym się pod nimi sprzętem. O: Co to ma być!? Chcę kutasa! J: A ja cipkę! O... Przeczytaj więcej...

Zabawa sylwestrowa

Święta spędziłam u ciotki, było chociaż tyle mi przyjemnie że brat też ze mną był. Po świętach odezwała się do mnie koleżanka że w akademikach będzie Sylwester. Zaprosiła mnie, a ja po lekkim zawahaniu odpowiedziałam : Idę!. Chciałam się trochę rozerwać nie tylko nauka i niepowodzenie w miłości. Odnośnie sąsiada dał sobie spokój wtedy, ale co jakiś czas do skrzynki wrzucał list. Znalazł się romantyk.... Kiedy szykowałam się na imprezę sylwestrową, przyszedł... Przeczytaj więcej...

Białowieża

Białowieża
Na szkolenie wyznaczyli nam piękny Ośrodek w Białowieży. Ucieszyłem się nawet mocno , bo to przecież śliczna okolica, chociaż straszliwie daleko. Postanowiłem pojechać swoim autem i w czwartek rano byłem gotowy do drogi. Był maj i wszystko dookoła rozkwitało cudowną zielenią a mnie coraz bardziej chciało się ruchać. Właściwie wiosna to taka pora roku, że mógłbym to robić bez ustanku, kilkanaście razy na dobę i to przynajmniej po pół godziny. Może się przedstawię... Przeczytaj więcej...