Opowiadania erotyczne :: Prolog

Nigdy nie byłem w 100% normalnym chłopakiem. Już jako dziecko lubiłem nosić damską bieliznę. Gdy oglądałem filmy porno, zawsze chciałem czuć to co czuje ta kobieta. Najbardziej chyba kręcił mnie seks analny. Było to mocne do tego stopnia, że dziś jako 24-letni chłopak, mam mnóstwo damskich ciuchów i zabawek erotycznych. Na codzień funkcjonuje jako chłopak, jednak wieczorami zmieniam się w Anie.
Ania ma rude włosy, uwielbia pończochy i stringi. Zawsze gdy zapali ma ogromną ochotę na seks.. Uwielbia czuć w swoim tyłku ogromne naprężenie.
Dlatego Ania postanowiła założyć konto na jednym znanym portalu i tam poszukać swojego Pana.
C.d.n
100%
4269
Dodał AnalAngel 15.10.2020 07:12
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dostawa zabawek

Dostawa zabawek
Po dwóch dniach od zamówienia dostałem przesyłkę. Standardowe szare pudełko, imię i nazwisko, adres, bez pełnego adresu zwrotnego, wiec juz wiedziałem, ze dotarło to, co było zamówione. Napisałem Monice o tym, na co odpisała, bym przygotował wszystko, bo wieczorem wpadnie przetestować parę rzeczy. Gdy moja ex zamawiała zabawki, uznałem że pozostawię sobie to jako niespodziankę i nie sprawdzałem, co było w koszyku, po prostu zapłaciłem i czekałem na dostawę. Teraz z ciekawością... Przeczytaj więcej...

Gdzieś pomiędzy

Wierzycie w anioły? Nie w te świetliste, słodkie z aureolą nad głową, ale w wojowników Boga, którzy przynoszą śmierć największym potworą. A wierzycie w demony? Nie z rogami, czerwoną skórą i kopytami. W te niebezpiecznie seksowne, które kuszą i sprawiają, że błagasz o śmierć. Nie? Ja też nie wierzyłam. Do czasu. Zdarzyło się to parę lat temu, gdy byłam dziewiętnastolatką. Dopiero wchodziłam w świat dorosłych, mimo że znałam go znakomicie. Musiałam szybko dojrzeć... Przeczytaj więcej...

Mała kuzyneczka w akademiku cz.1

Wojtek wyrwał się z wioski i rozpoczął studia na Polibudzie. Nie lubił jako jedyny z pokoju jeździć na weekendy do domu i przeważnie zostawał sam na całe trzy dni. Tak było też tej styczniowej soboty. Obudził się jak zwykle bez budzika o dziewiątej. Trochę mu tuptało pod kopułką od wczorajszej balangi na mieście. Szybko opróżnił browca, wziął prysznic i ubrał się swobodnie w spodnie dresowe i luźną koszulkę. Piwo nie za bardzo pomogło i zrobił sobie dosyć mocnego... Przeczytaj więcej...