Erotische Geschichten :: Edukacja Ewy 2

Rano dostałam esemesa: Bądź o 17, majtek, pończoch i biustonosza nie zakładaj, bo znów ci wyrzucę. M.

Połowa października, trochę chłodno, no cóż, założyłam taką klasyczną małą czarną przed kolano na gołe ciało, czarne szpilki. Narzuciłam płaszczyk wsiadłam w taxi i pojechałam.

Otworzył, zdjął płaszczyk - Witaj Ewko kurewko. Podał drinka wypij duszkiem, bo zmarzniesz ;) Rozpiął suwak z tyłu małej czarnej, zsunęłam ją jeszcze w przedpokoju. Ubrana w butki i obrączkę przeszłam do salonu. Zobacz co ci pan kupił, żebyś jakoś mogła się pokazać. Na ławie leżała bielizna. Czarna. Dwie pary samonośnych pończoch z ekstra koronką, pas do pończoch (bo tak lubi). Biustonosz koronkowy i dwie pary majtek. Jedne koronkowe przezroczyste, drugie aksamitno-welurowe, takie burdelowe – zapinane na zatrzask na środku i drugi z boku – można dostać się do cipki i zdjąć je bez zdejmowania butów ;) Zdążysz przymierzyć jak będziesz wychodzić, a teraz do zajęć.

Pochyliłam się nad ławą, żeby odłożyć oglądane majtki a on stojąc z tyłu wsunął mi rękę między nogi wsadzając palec do mokrej już cipki i dotykając koralika. Oparłam się rękami o lawę jeszcze mocniej wypinając pupkę i rozstawiając nogi. Uczysz się suczko, usłyszałam. Chwilę pomasował mi łechtaczkę – przynieś jeszcze drinki – taca jest na komodzie.

Lubił patrzeć jak chodzę nago. Przeszłam przez salon, kołysząc delikatnie biodrami, przyniosłam tacę z drinkami. Kazał mi wypić jeszcze jednego duszkiem. A teraz zaprzyjaźnisz się z moją sypialnią, będziesz tam częstym gościem przez najbliższy rok. Zabierz tace i idź przede mną – drzwi na prawo.

Duże prawie kwadratowe łóżko spokojnie chyba na cztery osoby, garderoba z lustrami od góry do dołu, lustro w suficie, dwa dość szerokie stoliki z obu stron łóżka , barek na kółkach gdzie postawiłam drinki, małe biurko z krzesłem, plazma na ścianie, odtwarzacz. No fajnie, facet lubi sobie obejrzeć bzykanie z każdej strony pomyślałam. Potem okazało się, że nie tylko obejrzeć, ale i nagrywać ;) A kamerki w lustrach.

Wszedł za mną i kazał zdjąć szpilki i klęknąć na stoliku wypinając dupkę i położyć buźkę z cyckami na łóżku. Podszedł, pomasował po cipce, włożył nasmarowany czymś palec do wypiętej dupki i wcisnął w nią coś zimnego. Lekko się wzdrygnęłam, dał mi klapsa w pupę i zapytał: co, korka analnego jeszcze nie widziałaś? Zobaczysz, spodoba ci się, rozepchnie ci trochę dupkę i sama mi podziękujesz. Potem położył się na wznak i kazał mi siebie rozebrać. Nagi położył się na wznak i powiedział, a teraz popieścisz mi chuja stopami, bo masz ładne, a buźkę na razie musisz mieć wolną. Stawiając mi kutasa opowiesz, jak się wieczorem pieprzyłaś z Kubą i czy połapał się, że masz cipkę wyślizganą bardziej niż zwykle. Z detalami.

Wypiliśmy po drinku, położył się na plecach, usiadłam mu między nogami podkładając pod tyłek poduszkę i pieściłam mu stopami kutasa od spodu i jajka. No i opowiedziałam wszystko z detalami jak się wczoraj kochaliśmy, jak wróciłam bez majtek biustonosza i pończoszek, ale za to z butelką szampana i spermą Marka w środku ;). Pominęłam tylko ten detal, że Kuba jak zawsze rozpoczął naszą randkę od dokładnego wylizania mi cipki i koralika aż do pępka – tak mnie zawsze rozkręcał J Nie chciałam dawać chujowi satysfakcji, że mąż wylizał pewnie pozostałości po innym samcu. Wymyłam się wcześniej w domu jak mogłam i oblałam cipkę otworzonym szampanem już w łóżku. Ale w środku na pewno sperma została, bo janusz wytryski miał naprawdę obfite, a strzelił mi dwa razy do środka. Kuba był zresztą tak happy, że nie zauważył że cipka ma podwójny poślizg, wziął to widać za moje własne podniecenie.

Markowi pal stanął i powiedział, że zrobimy dokładnie tak samo jak ja wczoraj z Kubą. No i zrobiliśmy. Te drinki naprawdę musiały być z jakąś dobrą wkładką, bo miałam dobry humor, na luzie i byłam strasznie napalona na seks. No i jak robiłam mu dżokeja to wiercąc się na jego kutasie znowu dostałam orgazmu, a ten dociskał cały czas ten korek analny i rzeczywiście działało ekstra. A on spokojnie wyjął stojącego kutasa, kazał mi się położyć na wznak i prawie mi usiadł na twarzy. Takiej rozpalonej. Uderzał mnie kutasem w twarz, kazał lizać po jego dole i po jajkach. Po prostu jebał mnie w usta. Wreszcie powiedział kurewko rimming też będzie. Nigdy tego wcześniej nie robiłam, ale lizałam go po kutasie, jajkach i prostacie to pociągnęłam językiem trochę dalej. I tak pare razy. Czysty był, to mi przeszło psychiczne obrzydzenie, byłam rozpalona – i znowu kolejna bariera pękła. Siedząc mi tak prawie tak na twarzy kazał dopieścić języczkiem główkę kutasa a potem otworzyć buźkę i spuścił mi się na język. Nie musze mówić, że musiałam połknąć, a potem oblizać mu kutasa do czysta. Byłam napalona, ale wiem że myślałam, teraz to rzeczywiście jestem kurwą, bez dyskusji. Zszedł ze mnie, położył się obok, wypiliśmy po magicznym drinku i zapaliliśmy papierosy. Uczysz się szybko kurewko, dajesz sporo frajdy a twój będzie miał potem z tobą dużo satysfakcji.

Potem kazał mi opowiedzieć o moich pomysłach na dekoracje, bo jakaś przerwa w pierdoleniu musi być. Po jakimś kwadransie wrzucił niezłego pornosa z płytki i znów powoli zaczął mu stawać. Ewko kurewko nie podziękowałaś jeszcze panu za prezenty – Dziękuję panie Marku. Jaja sobie robisz powiedział, chwycił mnie za włosy i przysunął głowę do rosnącego kutasa. Oczywiście stanęłam na wysokości zadania. Jak już mu urósł do 18 i miał gładziutką główkę kazał mi zsunąć się z łóżka i opierając się buźką i cyckami o materac wypiąć dupkę na pieska. Klęknął za mną, wsadził palce do cipki, wyciągnął korek z dupki i moimi sokami z cipki ją posmarował. Po czym wszedł do środka, uderzał bardzo długo, chyba z dziesięć minut, ja go pieściłam palcami po jajkach, on dotykał mojej cipki i łechtaczki. I znowu dostałam orgazmu, jęczałam a on wreszcie się spuścił wyciągając go na moje pośladki. Wytarłam spermę paluszkami i oblizałam paluszki, bo już wiedziałam że lubi. Skoro nie mogę tego zmienić, to będę się tym przynajmniej bawić, może będzie łatwiej.

Wolna jesteś, kasa dla ciebie jest obok twoich łachów i torebki w przedpokoju. Zabierz bieliznę. Będziemy się widzieć po pierwszej serii zapoznawczej jakieś dwa-trzy razy w tygodniu. Tez musisz się oswoić, wszystkiego na raz się nie nauczysz, a oprócz pierdolenia też jest życie. Klepnął mnie w dupkę, kazał się znowu pochylić i włożył korek analny, mówiąc noś cały czas, do pierdolenia z Kubą możesz zdejmować, zobaczysz że sama polubisz. Faktycznie z czasem polubiłam.

Zabrałam kasę i bieliznę, zadzwonił po taksówkę. Bieliznę schowałam do torebki, pojechałam znowu bez majtek i pończoszek do domu. W drzwiach pomyślałam, kurwa jakoś ten harem trzeba będzie przeżyć, ale kurwą jestem bez dwóch zdań. W domu zrobiłam Kubie nago ekstra laskę na kolanach, byłam w dobrej formie i chciałam się otrząsnąć z januszowych atrakcji. No i drugi raz zaliczyłam wytrysk na twarz, co wcześniej miał tylko parę razy. Zadowolony był strasznie, a ja powiedziałam – ciesz się moim sukcesem.
100%
11303
Hinzugefügt ewa7702 01.09.2020 08:31
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Dagmara cz.2

Nasza znajomość trwała już chyba trzeci miesiąc, coraz bardziej przyzwyczajałem się do obecności Dagmary. Nie dość, że nie byłem już sam, to jeszcze miałem w łóżku niesamowitą kochankę! Aniela też ją bardzo polubiła, często siadały sobie w kuchni przy kawie i gawędziły przyjaźnie, a w rozmowach ze mną nie nazywała dziewczyny inaczej, niż „nasza Dagusia”. Niekiedy zastanawiałem się, jak też się skończy, ta moja przygoda z nieznajomą, na szczęście byłą... Weiterlesen...

Przemiana cz.6

-Wieczorem wpadł Jurek, zabrał podpisane przez Jolkę papiery, dołączył do nich zdjęcia które mu przesłała, w tym czasie Jolka zdawała dokładna relację z tego co się działo w pracy, a potem w sklepie, o czym rozmawiała z Kaśką, jej prośbie i co wspomniała na pożegnanie. -Zgadzam się, nawet wskazane jest żeby cię poniżała publicznie, może być bardzo pomocna przy twojej tresurze, tym bardziej, że przy mojej pracy mam wyjazdy, czasem na dłużej. -Dziękuję, Kasia będzie... Weiterlesen...

Przypadek Michała cz.XII

**** Nie wpuszczono nas do sali, gdzie leżała Zuzka. Koło czternastej przyjechałem razem z Wiktorią do szpitala, żeby ją zobaczyć. Pozwolono nam tylko popatrzeć na nią przez okno sali w której leżała. Dziewczyna wciąż była nieprzytomna. Otaczały ją zwoje rurek. Spod okrycia wystawały jedynie głowa i ręce, na których widać było kilka siniaków. Można by odnieść wrażenie, że nic wielkiego się nie stało. Zuza miała jednak kupę szczęścia, ponieważ obeszło się bez... Weiterlesen...