Opowiadania erotyczne :: Sekretarka

Czterdziestoparoletnia Monika była panią prezes w firmie reklamowej . Od tygodnia czekała na zatrudnienie nowej sekretarki . Była przeszła na emeryturę , teraz agencja miała przysłać nową panią . Siedząca za biurkiem Monika usłyszała pukanie do drzwi .

-Proszę .

Do gabinetu weszła młoda dwudziestoletnia dziewczyna ubrana w granatową garsonkę i białą bluzeczkę .

-Słucham ?

-Mam zostać pani prezes sekretarką , jeżeli mnie pani przyjmie . To są moje dokumenty .

-Połóż je na biurku i powiedz jak masz na imię .

-Agata .

Monika obejrzała sobie dziewczynę i wskazała jej miejsce pracy . Wytłumaczyła czym dziewczyna ma się zajmować . Agata przyglądała się wisiorkowi na piersi pani prezes .

-Czemu mi się tak przyglądasz ?

-Ładny wisiorek .

-Jest jedyny w swoim rodzaju . Zrobiony na zamówienie . Teraz zajmij się pracą , mamy jeszcze trochę czasu do fajrantu .

Monika wróciła do swojego gabinetu . Tym czasem Agata zaczęła przeglądać w komputerze strony pornograficzne . Nagle ją olśniło . Wiedziała , że gdzieś widziała ten wisiorek . Na jednej ze stron znalazła fotki kobiety w masce . Na jej nagich dużych i wiszących piersiach zobaczyła wisiorek .

-No ładnie pani prezes . Takie fotki , o i fajne znamię . To chyba też rzadkość .

Dzień w pracy minął spokojnie , na drugi dzień Monika weszła do biura i zobaczyła swoją sekretarkę w szortach i obcisłej bluzeczce z nogami na biurku .

-Co tu się dzieje moja panno . Jak tak zamierzasz pracować to wynocha .

-Zamknij się suko !

-Co ty powiedziałaś gówniaro !

-Zamknij się i patrz .

Agata odwróciła ekran komputera i pokazała fotki Moniki .

-Ładnie wyglądasz suko . Następnym razem zdejmij wisiorek zanim zrobisz fotki . A teraz rozbieraj się chcę cię zobaczyć .

-Chyba zwariowałaś gówniaro .

-Jak chcesz , ale rada nadzorcza na pewno chętnie zobaczy te fotki .

-Nie zrobisz tego .

-Zrobię , chyba ,że się rozbierzesz teraz do naga .

-Ale tu ktoś może wejść .

-To się pośpiesz dziwko .

Monika zaczęła się rozbierać , ubranie rzuciła na podłogę .

-Poukładaj swoje ubranie na krześle suko.

-Proszę widzisz mnie nago daj mi spokój .

-Nie rób co mówię .

Monika zaczęła układać ubranie a Agata nagrywała wszystko .

-Teraz obracaj się chce cię dobrze obejrzeć i pochyl się wypnij swoje dupsko . Teraz pokarz cipkę , o tak ładnie . Pani prezes nago w pracy super temat . Zabieraj swoje ubranie i wynoś się do gabinetu . Ktoś musi tu pracować .

Monika weszła do swojego gabinetu i zaczęła się ubierać . Nagle drzwi się otworzyły , stała w nich Agata .

-A kto ci pozwolił się ubierać suko ?

-Proszę zostaw mnie .

-Jak mi się zechce , na kolana i wypnij dupsko .

Monika była wściekła , że dała się szantażować tej gówniarze . Jednak wykonała polecenie . Gdy tylko stanęła na czworaka z wypiętą dupą dostała mocnego kopniaka . Potem Agata podeszła do jej twarzy i zawołała

-Liż mi stopy szmato !
80%
20613
Dodał niewolnik1967 02.07.2020 12:32
Zagłosuj

Komentarze (2)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
ulegla1998 @Nik970 Ty byś swoje pociągnął. :)
16.07.2020 19:06
Nik970 Ciąg dalszy mile widziany, szczególnie upokarzania gołej Pani Prezes
02.07.2020 12:46

Podobne opowiadania

Przychodnia In-vitro

Połącz z opowiadaniami: "Moja komisja poborowa" i "Orgie, trójkąty, seks". Dawca nasienia - cz.1 Jeszcze nie wyspałem się po upojnej seksem nocy, a już otrzymałem telefon z przychodni - in vitro, bym natychmiast przyjechał i zgłosił się do sekretariatu... Przyjechałem i weszłem do sekretariatu...przywitała mnie miła sekretarka w zielonym, rozpiętym peniuarze, była bez majtek i stanika... Panie Janie, jestem Zosia do pańskiej dyspozycji, nawet tej intymnej, jak pan zechce, nie... Przeczytaj więcej...

Dziwne przypadki Bartka K. cz 3

Ocknąłem się po polaniu mi twarzy zimną wodą. Leżałem na posadzce sali tortur. Czułem niesamowite osłabienie i głód. Nademną stał Heinz. Widać było po nim, że jeszcze nie wytrzeźwiał. Rzucił w moją stronę moje ubraniu. Ucieszyłem się na widok swoich ciuchów, jak również byłem tym zdziwiony. Kazał mi się ubierać. Ubierałem się bardzo niezgrabnie i powoli. Zbyt powoli zdaniem Heinza, który z tego powodu kopnął mnie mocno w prawą nerkę. Skuliłem się z bólu. Ten... Przeczytaj więcej...

Hotelik w górach cz. 2

Gdy zbliżali się do pokoju, niespodziewanie Ewa wybiegła do przodu, otworzyła pokój i zamknęła się w środku. Zdumiony Marek podbiegł do drzwi i zaczął pukać, wołając: – Wpuść mnie, jestem w samym ręczniku! – Nie tak prędko – odpowiedział stłumiony głos zza drzwi. – No weź, tu ludzie chodzą! – Milcz! Musisz mnie o to poprosić. – Osz ty... - odparł zdumiony mężczyzna – Inaczej nie wejdziesz! – Ale... No dobrze, &bdquo... Przeczytaj więcej...