Erotische Geschichten :: Starszy Znajomy cz.3

Wstałam wcześnie rano i szybko zaczełam przygotowania do wieczornego świętowania. Postanowiłam, że skorzystam z solarium a później zrobie pazurki, około godziny 9 dostałam sms od Janusza:

-Już nie mogę się doczekać, mam po Ciebie przyjechać?

Pomyślałam, że to super pomysł, ale wolałam żeby mój prezent wcześniej się nie wydał dlatego odpisałam.

+Przyjadę taksówka, mam jeszcze coś do załatwienia ;)

-Bądź proszę o 18 -odpisał

Przygotowania były bardzo napięte po powrocie z solarium. Troszkę się opaliłam co miało tylko uwydatnić prezent. Spakowałam potrzebne rzeczy na te okazję (ciuchy i kosmetyki), zrobiłam pazurki w krwistą czerwień, delikatny makijaż i czas przygotowań bardzo szybko zleciał.

Około 17:30 podjechała taksówka ja już gotowa, Czarna sukienka do połowy uda lekko opinająca moje ciało, do tego czarne baletki, torba z rzeczami i w drogę. Gdy już dojechałam w drzwiach przywitał mnie pachnący cudownymi perfumami uśmiechnięty Janusz.

-Nareszcie, nawet nie wiesz jak dłużył mi się czas.

U mnie wręcz czasu brakowało, bałam się że czegoś zapomniałam. Weszliśmy do salonu na stole dwa kieliszki, butelka czerwonego wina i świeczki, przyjemny pólmrok w pomieszczeniu. Cudowny romantyczny wystrój dopełniała spokojna muzyka. Jak to na mnie zadziałało, już wtedy miałam gęsią skórkę, serce zaczeło bić szybciej, a w głowie jeden wielki bałagan. Janusz objął mnie w talii i pocałował w usta. W porę oprzytomniałam i pamiętałam, że to ja mam dla niego prezent i nie może mi tego popsuć. Usiedliśmy przy stole Janusz zrobił wspaniałą kolację, skardł moje serce(jak to się mawia przez żołądek do serca). Nie tylko był Wysportowanym majsterkowicem, ale też potrafił poradzić sobie w kuchni. Ideał w zasięgu mojej ręki tak szybko traciłam przy nim poczucie czasu, że nawet nie zauważyłam kiedy przenieśliśmy się razem z winem na sofę. Zrobiło się już ciemno czułam, że to jest ten moment. On siedział na sofie, ja lezałam obok z głową na jego kolanach patrzyliśmy się prosto w oczy. Co za cudowna chwila już się w niej zatracałam, ale wiedziałam, że najpierw musi dostać prezent ode mnie.

+Muszę iść do łazienki przypudrować nosek.-Zabrzmiało to komicznie, ale naprawdę przez jego obecność nie wiedziałam co robić.

-No dobrze, ale wracaj szybko.

Zabrałam trobę i szybko do łazienki przygotować się.

Trochę czasu potrzebowałam, ale efekt był zdumiewający. Nawet ja się tego nie spodziewałam co się wydarzyło później.

Wchodzę do salonu Janusz siedzi tyłem do mnie na sofie ogląda TV, brzdęk obcasów wytrącił go ze skupienia i odwrócił się w moją stronę, zamarł. W progu stałam ja długie blond włosy do brzuszka jasno umalowana twarz z czarnymi kreskami, mocna czerwona krwista wręcz szminka na moich ustach które wręcz świeciły w mroku, obcisły czarny gorset z bardzo dużym push-upem, który podkreślał jeszcze bardziej moją smukłą sylwetkę i uwydatnił jeszcze bardziej moje jędrne piersi. Poniżej bardzo cieniutkie czarne stringi z prześwitującym przodem i prawie niewidocznym paskiem pomiędzy pośladkami, czarne kabaretki do połowy uda zakończone paskiem z koronki do którego były przypiętę i moje ulubione czarne szpileczki na platformie z bardzo wysokim obcasem, które pod spodem również były krwisto czerwone jak moje usta i pazurki.

+Wszystkiego najlepszego kochany, czy taki prezent ci się podoba?-przypiełam w tym czasie delikatną czerwoną kokardkę prezentową na mój dekolt.

Co to był za moment stałam w progu, a on przez jakies 2 minuty nie potrafił wyjść z podziwu i wydukać jakiegoś sensownego zdania. Widziałam, że tego się nie spodziewał, że trzeba mu pomóc bo jeszcze zapowietrzy się z wrażenia. Podeszłam powoli kręcąc bioderkami do sofy stukając obcasami, on wpatrzony we mnie jak w obrazek z otwartą buzią. Pochyłiłam się nad nim i położyłam na jego klatce dłoń, czułam jak szybko bije mu serce. Popchnełam go na oparcie sofy a sama usiadłam na jego kolanach obejmując go za szyją przysunełam się bliżej. On mnie pragnął czułam na mojej pupie jaki jest twardy i sztywny, gotowy żeby wyskoczyć na mnie. Wiedziałam, że już jest mój, że zrobi dla mnie wszystko, a ja oddam mu się cała. Pocałowałam go namiętnie w usta i wtedy poczułam jego dłonie na mojej pupie, udach i plecach. Był bardzo delikatny całował mnie po szyi, a ja wyginałam się dotyłu na jego kolanach wypinając bardziej mój skąpo ubrany tyłeczek. Szepnełam mu do uszka:

+Nadal nie powiedziałeś czy prezent ci się podoba.-Wtedy podniósł się z sofy trzymając mnie za tyłęczek(był silny nawet przez sekunde nie zachwiał się)

-Brakuje słów by opisać ten widok. Żyje prawie 50 lat i jeszcze nigdy nie zobaczyłem czegoś tak cudownego.- Jego słowa jeszcze bardziej podnieciły mnie. Zeszkoczyłam z niego znowu go popchnełam na sofę, uklekłam przed nim wypinając mój tyłeczek na tyle na ile mogę i zaczełam rozpinać jego spodnie. Pod telewizorem znajdowała się rtv z lustrzanymi drzwiami, tak, że gdy ja klęczałam on widział wszystko w lustrze. Widział jak pod cieniutkim paseczkiem stringów kryje się to czego porząda. Wziełam go do ust był bardzo twardy, ssałam go początkowo delikatnie liżąc na sam koniec główkę. On patrząc na mnie co jakiś czas błądził wzrokiem w stronę lustra za mną.

+Pomóż mi on jest taki duży i twardy, a ja nie mogę sama sobie poradzić.-Odrazu położył ręce na mojej głowie, wplutł palce w moje długie blond włosy i zaczał dociskać do swojego podbrzusza. Po chwili jego podbrzusze już było w mojej czerwonej szmince, a on ruszał jeszcze szybciej moją głową. Wypełniał mnie całą, dławiłam się, ale chciałam mu dać to czego chce. Pocałowałam główkę jego penisa, wstałam podeszłam do drzwi od sypialni podniosłam jedną nogę do góry tak, że obcas moich szpileczek prawie dotykał mojego wypiętego tyłeczka i zawołałam go paluszkiem. Poderwał się jak rażony prądem z sofy i wpadł na mnie całując mnie. Ja go zaczełam rozbierać, ale nie pozwoliłam mu zdejmować z siebie ciuszków. Wiedziałam, że efekt będzie jeszcze lepszy na łóżku. Położył mnie na łóżku kłądąc się na mnie. Straciłam czujność, a on rozpiął mój gorset i pieścił moje nabrzmiałe sutki, gdy je podgryzał ja wiłam się na łózku wbijająć szpilki w łóżko a pazurki w jego plecy i szyje. O tak byłam na maksa nakręcona i wiedziałam, że z prezentu jest bardzo zadowolony. Chwilę później zszedł na wysokość mojej myszki, jednym ruchem zdjął ze mnie majteczki, wtedy miałam już tylko na sobie kabaretki i szpileczki. Podciągnał moje nogi tak, że prawie dotykałam czołem kolan, wwiercił się w moja myszkę, która była bardzo mokra i spragniona jego języczka. Wbiłam moje szpilki w jego barki gdy dobrał się do mojego tyłeczka. Boże jak on tym językiem szaleje.

+Mocniej.... głębiej....

Wtedy wbił się bardzo daleko językiem, a mną wstrząsł orgazm, łóżka dotykałam tylko łopatkami i tyłeczkiem wszystko jakby lewitowało w powietrzu. Obrócił mnie podkładając pod brzuszek poduszkę, byłam wypięta i czekałam na niego. Wtedy pierwszy raz dał mi klapsa, który był mocny i szczypiący, ale podniecił mnie jeszcze bardziej. Wypiełam się jeszcze bardziej i złączyłam podkulone nogi. Złapał mnie za biodra i wszedł odrazu cały w moję rozgrzaną myszkę. Intensywnymi ruchami w przód i tył doprowadzał mnie do szału. Moja paznokcie wbijały się razem z twarzą w poduszkę, a jęki jakie z siebie wydawałam były bardo głośne nawet przez gruby materiał poduszki(dobrze, że mieszkał w domu a nie w bloku, sąsiedzi raczej by nie mogli zasnąć). Nie poczułam nawet kiedy bawił się dwoma paluszkami w moim tyłeczku. Oderwałam głowę z poduszki i zasapana powiedziałam.

+Weeeeejdź w niąą proszę.- Długo nie czekałam delikatnie wsadził główkę, by pochwili ją wyjąć, ale mnie rozdrażnił tym.

+Proszę nie karz mi błagać. - Dał mi mocnego klapsa(mój tyłeczek czerwony od śladów po klapsach)

-Błagaj.- Odpowiedział

+No wejdź.-Kolejny klaps wylądował na moim tyłeczku.(jeszcze nigdy nie byłam tak podniecona) Próbowałam sama tyłeczkiem nabić się na niego i gdy byłam już bliska z wypiętym do granic możliwości tyłeczkiem dostałam chyba najmocniejszego klapsa, który wywołał u mnie orgazm.

+Błagam, proszę zrób to ja już nie mogę wytrzymać. - Wbił się we mnie, był cały w przeciągu sekundy w moim tyłecku. Wbiłam głowę jeszcze głębiej w poduszkę i zawyłam z rozkoszy. Pieprzył mnie coraz szybciej, czułam obijające się jajeczka o moje złączone uda. To było to leżałam głową w poduszce wbijając pazurki w łóżko z drugą poduszką pod brzuszkiem wypięta ze złączonymi nogami, a za mną on trzymający silnymi dłońmi moje biodra najeżdzający mój tyłeczek. Wyskoczył ze mnie podnióśł mnie z łóżka pchnął mnie na biurko, nie miałam nawet siły unieść nogina biurko. Pomógł mi obie nogi miałam w rozkroku na biurku i wypięty tyłeczek. Zrzuciłam lampkę i jakieś papiery i położyłam się na blacie stanął za mną złapał mnie za kostki i wszedł znowu. Czułam się błogo, moje piersi odznaczały się na szklanym blacie biurka, a mój Pan dociskał moje plecy żebym byłą bardziej wypięta. Chwilę poźniej jego dłonie nacisneły bardzo mocno na mój tyłeczek, wszedł bez żadnych problemów i w drugą dziurkę. Cała mokra zdyszana, nie miałam nawet siły, żeby jęczeć wtedy usłyszałam.

-Zejdź i ukucnij. - Zsunełam się z biurka, nie miałam siły nawet kucać prosto musiałam oprzeć się o biurko. Spojrzałam na niego, stał z penisem na wysokości mojej buzi bardzo szybko trzepiąc go. Jedyne co mogłam zrobić to uniosłam ostatkami sił moje piersi i otworzyłam buzię wystawiając język. Sperma zalała moją twarz, wpadając też do ust, piersi pokryte biaym nasieniem, które spywało po brzuszku na sam dół do mojej myszki. Gdy przestał położył swojego penisa na moim języku i wsunał do moich ust. Musiałam go wyssać on był moim Panem. Opadłam na podłogę wpadając tyłęczkiem w małą kałużę tego co ze mnie spłyneło. Janusz zdjął moje szpilki i wytarł mnie, po chwili wziął mnie na ręcę, szybko sięw niego wtuliłam i zaniósł mnie do łóżka. Położył się za mna i mocno przytulił do siebie, czułam się przy nim bezpieczna. Szepnął mi tylko do ucha

-Dziękuje- po tym zasneliśmy. Obrazek cudowny, mój ideał faceta pokazywał w ten sposób, że nic mi nie grozi. Czułam się jak w niebie.
80%
12377
Hinzugefügt monika97 24.06.2020 07:11
Abstimmung

Komentarze (1)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
dawidzio3333 Super
24.06.2020 22:30

Ähnliche Beiträge

ONE VII

To była końcówka studiów, wyjechał na praktyki studenckie do małego miasteczka na zachodzie kraju. Pojechali we dwóch – Jan i jego kolega z roku, Krzysztof. Praktyka - jak to praktyka – nic specjalnego. Od poniedziałku zaczęli pracować, poznawać zupełnie nowe dla siebie środowisko. Ważny był czas wolny. Małe knajpki oferowały raczej to samo – kawa, herbata i jakiś alkohol. Do tego zasuszone ciastko, albo kawałek placka. Najważniejsze jednak były dancingi! Odbywały... Weiterlesen...

Dzień kobiet - wspomnienie 16

Jak co roku w dzien kobiet dostaję sporo róż i małych prezentów i drobiazgów, tak też było dzisiaj. I tak minął cały dzień a ja w końcu wróciłam do domq z pełnym autem kwiatów no bo w końcu w walentynki nie wyapda ale dziś można dać kwiatka tak "O" :) Siedząc o godzinie 19 już w domku zadzwonił do mnie telefon z życzeniami od moich dobrych znajomych. Rafał i Robert. Dwaj najlepsi kumple, a zarazem wrogowie. Wyznawca piłki nożnej i kosza, BMW i alfy ogólnie dwa przeciwieństwa... Weiterlesen...

Hotel cz.7 2/2

Aim ocknął się. Pierwsze co poczuł to ból całego ciała. Nie zobaczył niczego, domyślił się że jest już późny wieczór. Starał przypomnieć sobie co się działo. Wspomnienia powoli wracały. Ostatnie co pamięta to ogromne wycieńczenie. Ruchało go wtedy trzech typów, nie wyglądali ani nie pachnęli na Lordów, lecz widocznie mieli na tyle pięniędzy. Ogromne kutasy przeszywały jego ciało, dwa od tyłu, jeden w usta, na zmianę. Twarzy dokładnie nie pamiętał, miał już nieźle... Weiterlesen...