Bartek w naszej klasie był osobą, która jako pierwsza zaliczyła sex z panienką. Lubił chwalić się swoimi dokonaniami. Był szczupły, około 179 cm wzrostu, włosy zawsze czesane na bok przy grzywce dłuższe. Miał chyba jakieś skłonności Bi, bo gdy kiedyś odpowiadałem na środku klasy patrząc na niego zobaczyłem, że robi językiem różne rzeczy, min. popychał nim policzek. Oczywiście wtedy wziąłem to za głupi żart, ale wycieczka szkolna odmieniła wszystko. Działo się to jeszcze przed przygodą z Darkiem, którą opisałem wcześniej. Wyjechaliśmy na 5 dni w góry. Spaliśmy po pięć osób w pokoju, dwa piętrowe łóżka i jedna rozkładana wersalka. Ja spałem na niej a Bartek na górze jednego piętrowego. Łazienki były na korytarzu, był w niej prysznic wanna i dwie umywalki. Czas spędzaliśmy na wycieczkach po górach a wieczorami piliśmy ukryty przed wychowawcą alkohol i gadając o głupotach. Codziennie też na sali telewizyjnej oglądaliśmy jakiś film. Pewnego wieczoru po kolejnej popijawie byliśmy w pokoju bo już było po 22.00. Wszyscy byliśmy w łózkach. Bartek niby dla jaj wskoczył do mnie do wersalki. Leżałem na plecach a On położył się bokiem koło mnie. Zaczął mi opowiadać różne sprośne rzeczy, które robił z dziewczyną ale mówił mi to cicho do ucha, bardzo blisko, że czułem jego wargi. To gilgotało, a zaraz było bardzo podniecające. Nie wiem jak jego, ale mój członek stał na baczność. Co chwilkę głośno się śmiałem, ale podniecenie narastało. Po jakiejś chwili zaczęliśmy dotykać się stopami, co utwierdziło mnie, że On robi to wszystko specjalnie, jakby chciał mnie uwieść. W pewnym momencie jeden z kolegów powiedział SPAĆ PEDAŁY i Bartek wrócił do swojego łóżka. Oczywiście nikt nie miał nas za pedałów na serio, bo zdawali sobie sprawę, że to głupie chłopięce wygłupy. Następny dzień minął jak każdy wycieczka posiłki, i aż do wieczora. Chłopaki w większości oglądali film w sali, poszedłem do góry, żeby wziość wcześniej prysznic, bo ciężko było przed spaniem się dopchać do łazienki. W pokoju byli Bartek z Grzegorzem, już przebrani w pidżamy. Bardzo wielu z nas wieczorem tak chodziło.
- Idę się wykąpać, bo jest wolny kibel - zagadałem do kolegów.
- Ja też byłem, idę na dól tylko wezmę butelkę - powiedział Grzegorz, sięgając za łózko po wódkę.
Ja zacząłem ściągać ciuchy, zostałem w majtkach i ubrałem moją pidżamę. Zabrałem kosmetyki i wyszedłem z pokoju w stronę łazienki. Była w połowie korytarza naprzeciw schodom. Na korytarzu było pusto. Otworzyłem drzwi by wejść do środka, gdy miałem je zamknąć, ktoś złapał za klamkę z drugiej strony. Był to Bartek.
- Wpuść mnie- powiedział
- Pojebało Cię ?- odparłem.
- Dawaj szybko- puściłem drzwi a On wszedł do środka i przekręcił klucz w zamku. Byłem zaskoczony, ale ciekawość wzięła górę. Bartek patrząc na mnie zaczął się rozbierać. Powiesił górę na wieszaku po czym ściagnoł dól, nie miał majtek a jego członek lekko był postawiony.
- No chodź- powiedział po czym udał się pod prysznic i odkręcił wodę. Całkowicie zaskoczony, ale i mocno podniecony zacząłem się rozbierać. Powiesiłem moja pidżamę na wieszaku i sciągłem majtki. Mój kutasek już mocno stał, pomału wszedłem do prysznica. Bartek wyglądał pięknie, gdy woda spływała po jego ciele. Zasunąłem drzwi prysznica.
-Podobało Ci się w łużku co ? - zagadał Bartek
- No fajnie było- odparłem. Bartek zamocował górę zestawu prysznica, tak że woda leciała na nas dwóch. Podszedł bliżej i zaczął dotykać swoim kutasem mojego raz z lewej raz z prawej. stałem jak wryty, ale było bardzo przyjemnie. - Umyjmy się- powiedział Bartek i wziął żel i nałożył na dłonie. Wyciagłem swoją i również wycisnął żel dla mnie. Zaczeliśmy myć się nawzajem. Obrócił się umyłem mu plecy,
- Niżej umyj wszystko- odparł. Zacząłem myć jego pośladki, kucnąłem i myłem jego nogi, uda i łydki. W pewnym momencie obrócił się przodem. Przed twarzą miałem jego stojącego długiego ale cienkiego kutasa. Zaczołem myć mu jajka, a potem samego członka , z którego pod wpływem poślizgu, skórka nie chciała za bardzo schodzić.
-Oki teraz Ja obróć się - Powiedział Bartek.
Zaczął od pleców jego dłonie zeszły na moje pośladki. Dwoma palcami jeździł po moim rowku lekko naciskając na odbyt. W pewnym momencie przylgną do mnie. Czułem jego twardego kutasa na dupie. Dłonią złapał mi członka i zaczął go walić. Poczułem jego usta obok ucha, jego język zaczął mnie tam pieścić. Oddychając szybko poddałem się rozkoszy, czekając na orgazm.
-Obróć się - powiedział i puścił mi kutasa. Stałem przed nim byłem już blisko, aby się spuścić. On klęknął i od razu wziął mi do buzi. Byłem totalnie zaskoczony, a On ruszał głowa w przód i w tył ocierając jeżykiem o mojego fiuta. Rozkosz była niesamowita, Bartek wsadził rękę między moje uda i środkowym palcem drażnił mi odbyt. Moim ciałem zaczęło targać, czułem zbliżający się orgazm. - Bartek tryskam- powiedziałem, On jednak nie wyciągnął mojego kutaska, tylko zaczął spermę przyjmować w ustach.
- AA..AAA..AA- tyle potrafiłem powiedzieć. Gdy skończyłem Bartek masował mi jaja i fiuta, wodzie pozwolił spłukać nasienie, które wylewało się z jego ust. Wstał i przytulił się do mnie jego usta przywarły do moich chwilkę całowaliśmy się namiętnie z języczkiem. Czułem jego stojącego kutasa na podbrzuszu. Byłem gotowy mu się odwdzięczyć, dlatego zacząłem zginać kolana, aby wsiąść mu do buzi.
- Poczekaj nie tak- rzekł Bartek.- Obróć się i pochyl. Prysznic był duży więc bez problemu mogłem spełnić jego prośbę. Schyliłem się i stanąłem w lekkim rozkroku. Członkiem zaczął jeździć po moim rowku. Poczułem jego główkę na moim odbycie, nie wkładał mi go całego tylko lekko popychał mnie w odbyt. Gładził mnie po plecach i lekko posuwał mnie w pupę.
-Klękaj i otwórz usta- nagle powiedział. Szybko się obróciłem i byłem już na kolanach. Zaczął walić szybko konia przed moja twarzą.
- Otwórz usta i wystaw język- powiedział pełen podniecenia. Otworzyłem szeroko a wyciągniętym językiem próbowałem drażnić jego główkę penisa. Strzelił obficie tak że sperma lądowała mi na policzku oraz oczach i w ustach. Zamknąłem oczy i przyjmowałem kolejne wytryski, które lądowały na mojej twarzy. Puścił kutasa, a ja wziąłem go w usta wyciskając ostanie kropelki. Masowałem mu jądra. On podniósł mnie i znów zaczęliśmy się całować.
- Dobra spierdalamy- powiedział i zakręcił wodę. Wyszliśmy z prysznica, trwało to może wszystko z 10 minut. Zaczęliśmy wycierać się ręcznikami.
-Chciałbyś jeszcze ?-zapytał mnie Bartek.
- Jak cholera - odpowiadając miałem zamiar ubrać majtki.
- Nie tylko pidżamę ubierz, idź do pokoju i poczekaj ja sprawdzę co robią chłopaki.
- Oki- ubrałem się jak chciał po czym wyszliśmy z łazienki. Korytarz był na szczęście pusty dochodziła 21.00 z dołu było słychać śmiechy i grający telewizor. Bartek w pidżamie i klapkach zbiegł schodami w dól, a ja udałem się do pokoju. Nie było nikogo, więc położyłem się na łóżku i zacząłem dotykać kutaska. Masowałem go przez spodnie z pidżamy, by za chwilkę wsunąć dłoń i masować go w górę i w dól. Pomału zaczął stawać myślałem o wydarzeniach w łazience, co sprawiało że szybko się podnieciłem. Przestałem bo nie chciałem sobie zwalić przed przyjściem Bartka. Wziąłem gazetę sportowa i zacząłem czytać. Po chwili usłyszałem jak ktoś w klapkach idzie przez korytarz. Bartek wpadł do pokoju.
- Dobra jest siedzą na dole najebani, i patrzą na jakiś film dawaj lecimy- po czym sięgną na swoje łyżko po duży ręcznik. Wyszedłem z nim na korytarz, szybko udaliśmy się do łazienki. Zamknąłem za nami drzwi na klucz. Bartek rozłożył ręcznik na podłodze, po czym szybko zrzucił swoja pidzamę, ja tez szybko się rozebrałem. Byliśmy nadzy.
- Chodź na 69, ale bokiem i ssamy sobie do wytrysku. Po czym położył się bokiem na ręczniku zginając lekko nogę w kolanie. ręką zaczął walić kutaska który już prawie był na baczność. Położyłem się obok niego tak że miałem jego fiuta przed twarzą. Bartek złapał mojego i zaczoł go masować dłonią. Ja też najpierw masowałem mu jajka, by za chwilkę dotykać członka, zacząłem dłonią trzepać mu fiuta. Poczułem jak Bartek bierze mi do buzi nie wachając się zrobiłem to samo. Ssaliśmy sobie jakoś dłuższą chwilę, muldając to waląc kutaski. Bartek po chwili zaczął się obracać tak że był na górze na mnie, rozłożyłem nogi, mając je zgięte w kolanach. Ruszał dupą waląc mnie w usta, prawie się krztusiłem gdy wpychał mi go w gardło. Sam ruszał szybko głową obciągając mi kutasa. Bez ostrzeżenia strzelił mi sperma w usta, zacząłem szybko ją połykać, żeby się nie zadławić. Po wszystkim wyciągłem go z ust, i jego członek dotykał mej twarzy a ja masowałem jego pośladki, czułem jak dochodzę, i postanowiłem nic Bartkowi nie mówić.
_YHM..YHM. - salwa spermy strzeliła mu w usta, nie przerywał obciągać, masując mi jaja przyjmował wszystko w usta. Zszedł ze mnie i uklęknął obok.
- Ja pierdolę ale jazda- powiedział.
- Trzeba to kiedyś powtórzyć, ale w domu- powiedziałem.
- Spoko, jak będziemy mieli pustą chatę. Wstaliśmy opłukali usta w umywalce. Ubrali i poszli na dól jakby nic się nie stało.
03.07.2020 02:37