Erotische Geschichten :: Tresura nastoletniej suki

Mam około 40-latek i uwielbiam wydawać pieniądze na własne przyjemności, a ta, którą dziś opiszę, była jedną z największych przyjemności w moim życiu.

Kocham seks i jestem od niego uzależniony.

Jednak ze względu na swoje wręcz chore fantazje, nie jestem w stanie być ze stałą partnerką. Nawet gdyby taka się znalazła - natychmiast bym ją zdradził. Uwielbiam ciasne cipy i dupy młodych suczek. Szukam ich przez internet i dobrze płacę za to, co im robię.

Jestem Panem. Uwielbiam rozkazywać. To ja rządzę.

Był piątkowy wieczór, a ja byłem napalony jak nigdy. Wszedłem na moją sprawdzoną stronę, gdzie szukam dziewczyn do łóżka, chwilę poszukałem dziewczyny, bo wybór był naprawdę spory. Jedno ogłoszenie wpadło mi szczególnie w oko - 18 letnia blondynka, z twarzy wyglądała na jak typowa niewinna nastolatka. Piszę wprost, że potrzebuje pieniędzy. Śliczna i niewinna Sylwia po kilku minutach rozmowy zgodziła się przyjechać do mnie za godzinę. Napisałem kwotę jaką otrzyma i fakt, że chcę z nią spełnić moje fantazje. Nie dopytywała jakiego typu mają to być fantazje, ale może i lepiej, bo całkiem prawdopodobne, że gdyby wiedziała co ją czeka, to by do mnie nie przyjechała.

Nie musiałem tego robić, bo w końcu jej płacę i nie powinno mnie to jakoś specjalnie obchodzić co sobie o mnie pomyśli, ale wziąłem szybki prysznic, ogoliłem się i w szlafroku otworzyłem jej drzwi.

Stała i patrzyła niepewnie swoimi anielskimi, niebieskimi oczyma. Zaprosiłem ją do środka i zaproponowałem drinka. Sylwia miała włosy do pasa, piersi około miseczki D, była w lekkiej sukience i szpilkach.

Sam niewiele upiłem ze swojej szklanki. Rozmawialiśmy chwilę, okazało się, że Sylwia jest w trzeciej klasie liceum. Nie powiem, podnieciło mnie to trochę. Podnieciło mnie to bardzo. A sam fakt, że ma 18 lat a wygląda z twarzy bardzo młodo... Obłęd. Chciałem jak najszybciej znaleźć się w niej.

Po kilkunastu minutach widać było, że Sylwia się wstawiła. Nie nalewałem jej więcej alkoholu bo nie zamierzam rżnąć nieprzytomnej nastoletniej suki.

Zaprowadziłem ją do pokoju, który specjalnie przystosowałem pod swoje... hobby. Pod seks.

Na środku stało łóżko z twardym materacem, bez żadnej pościeli. Było proste, miało tylko dwie pary potężnych kajdan, dwie sztuki na ręce u góry, dwie sztuki na nogi u dołu. Z boku na biurku leżały zabawki które przygotowałem na dzisiejsze popołudnie i noc: trzy wibratory (jeden z cyberskóry, mocny i bardzo realistyczny, jeden zakrzywiony do stymulowania punktu G i jeden ogromny, czarny, z naprawdę mocną opcją wibracji), dwie kulki wibrujące na łańcuszku (uwielbiam ten rodzaj stymulacji, kulki zazwyczaj wkładam o pochwy kobiety i wchodzę w nią swoim ogromnym penisem, sam czując wibrację tej genialnej zabawki w środku kobiety), specjalne zatrzaski na sutki, pejcz z naturalnej skóry, zatyczkę analną i silikonową kulkę do zatykania ust kobiecie żeby nie krzyczała.

Spojrzałem na Sylwię. Była blada i przerażona, wyglądała jak nieśmiała uczennica która przyszła na korepetycje do swojego nauczyciela.

Podnieciło mnie to, dlatego mój penis od razu się powiększył (dodam, że natura i w tej kwestii mi nie poskąpiła - 21cm czystej przyjemności).

-Nie będę owijał w bawełnę, zerżnę Cię ostro i na wiele sposobów, na pewno w którymś momencie będziesz błagała o litość, ale ja nie będę tego słuchał. Od tego momentu jestem Twoim Panem. Zrobisz wszystko co Ci każę, choćby Cię to bolało i miałabyś dość. Rozumiesz?- powiedziałem stanowczo do Sylwii.

Widziałem przerażenie na twarzy dziewczyny.

Powiedziała coś pod nosem

-Słucham? Mów głośniej jak się do mnie zwracasz kurwo - podszedłem do niej i szarpnąłem za włosy tak, że aż krzyknęła

-Rozumiem, ale jestem dziewicą-powiedziała nieco głośniej.

-To świetnie. Cieszę się, że pokażę Ci co to seks.- zaśmiałem się i sprawnym ruchem zerwałem z niej sukienkę. Stała przede mną w samym staniku i majtkach, na stopach miała szpilki.

-Teraz zobaczymy co potrafisz... Stój i się nie ruszaj, dłonie połóż na swoją głowę- powiedziałem i podszedłem do niej od tyłu, zdjąłem szlafrok i przywarłem do jej pleców, ciągle staliśmy.

Mój twardy kutas napierał na jej kształtną pupę. Ściągnąłem jej majtki, po czym ocierając się o jej pośladki penisem, ręką sięgnąłem do przodu i zacząłem masować jej łechtaczkę.

Jęknęła głośno i zmarszczyła czoło

-Ooo tak, czuję, że to będzie bardzo przyjemne kilkanaście godzin - szeptałem jej do ucha coraz szybciej i intensywniej masując jej łechtaczkę. Sylwia oddychała coraz głębiej i mocniej, wciąż trzymając dłonie na swojej głowie. Kazałem jej to zrobić żeby nie mogła mnie odepchnąć ani powstrzymać od intensywnego pieszczenia jej młodej cipki.

Cały czas masowałem jej łechtaczkę prawą dłonią, natomiast środkowy palec lewej dłoni zdecydowanie i szybko wsunąłem w jej cipkę czując mocny opór i niesamowitą ciasność, ale nie przejmowałem się tym.

Sylwia natychmiast krzyknęła, zauważyłem na jej policzkach łzy, zaczęła się wyrywać

-Zaraz będzie po wszystkim, stój i się nie ruszaj suko - warknąłem jej do ucha przyciskając ją do siebie.

Przestałem pieścić jej łechtaczkę i teraz jedną ręką przytrzymując ją w pasie, drugą wsuwałem i wysuwałem z niej palec. Sylwia krzyczała, ale ja wiedziałem, że zaraz jej przejdzie. Zauważyłem krew na swoim palcu i niewiele myśląc wepchnąłem go prosto do gardła krzyczącej Sylwii

-Strasznie mnie tym podnieciłaś - syknąłem i bez ostrzeżenia wsadziłem jej dwa palce po same końce.

Sylwia na dobre się rozpłakała, błagała mnie żebym przestał.

Ani mi się śniło. To się nawet jeszcze nie zaczęło, a już sama jej reakcja na palce wewnątrz swojej cipy bardzo dobrze pobudziła moją wyobraźnię co do mojego żylastego kutasa wewnątrz niej.

Kazałem Sylwii nadal stać, sam podszedłem do biurka. Wziąłem z niego zatrzaski na sutki i sprawnymi ruchami założyłem je jej na kształtne piersi. Widziałem grymas bólu na jej anielskiej twarzy kiedy to robiłem, ale tylko mnie to podnieciło. Miałem ochotę zadać jej ból. Ta satysfakcja, że to zależało tylko ode mnie... Że ta dziewczyna jest właśnie moją własnością i mogę w dowolny sposób ją poniżyć... Właściwie to mnie to jeszcze mocniej podnieciło. Zakręciłem je najmocniej jak się dało i patrzyłem na nią.

-Połóż się na łóżku na plecach - rozkazałem Sylwii. Ona posłusznie położyła się na twardym materacu. Widziałem jak krzywi się z każdym krokiem, bo jej piersi kołysały się w rytm jej ruchów co potęgowało ból i jej odczucia.

Sylwia leżała już na łóżku. Szybkimi ruchami unieruchomiłem jej ręce i nogi. Okazało się, że dziewczyna jest mocno rozciągnięta, więc nogi były praktycznie w pozycji szpagatu, bardzo szeroko rozłożone, widziałem idealnie słodką i malutką cipkę z jasnymi włosami łonowymi i wiedziałem, że za parę chwil przebiję jej błonę dziewiczą do końca i Sylwia poczuje mnie bardzo intensywnie w sobie.

-Wiesz, mam tu mnóstwo zabawek które dziś na pewno znajdą się w Tobie, ale zaczniemy od mojego kutasa, bo jesteś tak cholernie ciasna, że nie mogę sobie odebrać tej przyjemności - nachyliłem się na łóżku nad Sylwią i napletkiem masowałem wejście do jej pochwy ubrudzone śluzem wymieszanym z krwią.

-Proszę Cię, nie rób tego jeszcze, jesteś za duży! Ja tego nie...- Sylwia krzyczała a ja w tym momencie wszedłem w nią wsadzając jej w cipkę połowę mojego dużego kutasa.

Sylwia bardzo mocno krzyczała i płakała. Uznacie, że jestem chory, ale kurewsko mnie to nakręciło. Do tego stopnia, że postanowiłem nie zakładać jej knebla bo jej krzyk mnie nakręcał. Zachęcał mnie do jeszcze mocniejszego pchania biodrami w jej stronę, do mocniejszych i głębszych pchnięć w jej cudowną cipeczkę.

-Nigdy w życiu nie byłem w tak ciasnej cipie - powiedziałem z uznaniem i wchodziłem w nią głębiej i głębiej. Muszę przyznać, że ściany pochwy Sylwii napierały na mnie bardzo mocno. Ta dziewczyna była bardzo ciasna, więc miałem okazję rozdziewiczyć ją moim ogromnym i twardym kutasem. Sama przyjemność.

-Błagam, przestań... - majaczyła Sylwia, a ja włożyłem jej poduszkę pod pośladki, przez co mogłem wejść w nią głębiej. Po kilku minutach takiego seksu zdecydowałem się na coś, co chyba najbardziej podjarało mnie przez ten cały wieczór - złapałem ją za piersi i wepchnąłem w nią swojego kutasa aż po same jaja, po czym zatrzymałem się w niej tak na około 10 sekund. Tak jak w tym momencie, Sylwia nie krzyknęła przez cały wieczór. To było coś boskiego. Zawsze marzyłem o tym żeby laska mnie błagała o litość, ale ona autentycznie miała dość, nie mieściłem się w niej i wchodziłem na siłę i na pewno z ogromnym bólem, ale prawdę mówiąc właśnie to zawsze chciałem zrobić.

Ciasnota i głęboki krzyk a dodatkowo niewinność mojej niewolnicy sprawiły, że dość szybko jak na mnie czułem, że dochodzę. Wyszedłem z niej i wsadziłem jej kutasa prosto do gardła gdzie zalało ją morze spermy. Zawsze bowiem miałem bardzo obfite wytryski. Sylwia miała łzy na policzkach a dodatkowo ilość spermy w ustach ją przerastała i widziałem, jak wylewa się jej kącikami ust

-Połknij to, kurwo - rozkazałem biorąc z biurka zatyczkę analną, którą śliniłem żeby nadać jej poślizgu, ale przypominając sobie, ze Sylwia jest dziewicą pod każdym względem, sięgnąłem po nawilżający żel intymny.

Połknęła moją spermę z trudem, dzieląc ją na kilka łyków, po czym kaszlała i mocno się skrzywiła

-Daj mi odpocząć, błagam- mówiła Sylwia. Wyglądała tak pięknie, a najbardziej cieszyło mnie to, że mogę z nią zrobić co chcę. A zabawa dopiero się zaczynała.

Odwróciłem ją na brzuch i kazałem uklęknąć na pieska. Mój kutas był w bardzo dobrej formie, więc unieruchomiając Sylwii ręce, zaraz uklęknąłem za nią i bez ostrzeżenia wszedłem w nią od tyłu po same jaja. Znowu krzyknęła, ale teraz jakby mniej boleśnie

-Czujesz przyjemność? - zapytałem nie przestając wchodzić w nią coraz brutalniej

-Tak. Czuję bardzo. Mocno - Sylwia nie mogła powiedzieć płynnie zdania bo po każdym jej słowie wbijałem się w nią swoim twardym kutasem rżnąc ją na pieska, przy okazji pieszcząc jej łechtaczkę palcami. Ta młoda kobietka wiła się pod moim dotykiem i posuwaniem. Właśnie tak jak zawsze chciałem. Miałem ochotę zamknąć ją w klatce i uczynić moją niewolnicą, pieprzyć kiedy tylko chcę i jak długo chcę...

Cały czas posuwając moją niewinną nastolatkę, nalałem jej między pośladki żelu nawilżającego i wsadziłem jej kciuka w odbyt.

Sylwia znów przeraźliwie krzyknęła a ja przestałem ją pieprzyć w cipkę, wyjąłem kutasa z jej pizdy i przysunąłem do jej twarzy

-Ssij - rozkazałem po czym łapiąc ją za włosy wepchnąłem gwałtownie kutasa aż do gardła. Delektowałem się widokiem dławiącej się moim ogromnym pytonem dziewczynki.

-Teraz wejdę w Ciebie analnie, będzie to gorszy ból ale obiecuję, że odczujesz bardzo mocną satysfakcję po kilku minutach... Pomogę Ci to znieść i w tym samym czasie w cipce będziesz miała mocno wibrujące kulki - opowiadałem jej spokojnie widząc przerażenie w jej oczach, mimo, że miała mojego chuja w ustach i niewiele mogła powiedzieć.

Wyjąłem kutasa z ust Sylwii a ona natychmiast zaczęła łkać

-Proszę Cię, ja tego nie wytrzymam, błagam, wypuść mnie już nie dam rady - mówiła prawie płacząc.

Wziąłem z biurka jeszcze gruby i duży 30 cm wibrator z bardzo intensywną wibracją, w ręce miałem jeszcze zatyczkę analną którą jeszcze zamierzałem użyć, po czym podszedłem do Sylwii i patrząc jej prosto w oczy powiedziałem

-Zapamiętasz to na całe życie, ale nie bój się, zaraz Ci to wszystko umilę- mówiąc to włączyłem na jej oczach wibrator który zaczął wić się we wszystkie strony. Sylwia zrobiła bardzo duże oczy i nie mogła wykrztusić słowa

-Wiesz, śliczna... Może powiem Ci co będziemy robić tak przez najbliższą godzinę... Teraz wsadzę Ci ten wibrator w pizdę, a sam moim kutasem wejdę w Twoją dupę. Możesz się domyślać jakie to będzie intensywne, ale spodoba Ci się na pewno. Potem wibrator zostanie w cipie ale ustawię go tak, żeby ciągle był maksymalnie głęboko, a w dupę wsadzę Ci korek analny który właśnie trzymam w ręce.

Ja natomiast w tym czasie będę wykręcał Ci sutki razem z tymi ciasnymi nakrętkami na sutki, co jakiś czas mocno uderzę Cię ręką w pośladki. Raz na jakiś czas też mocno dopchnę Ci korek analny i wibrator. Potem zamienię korek analny na drugi olbrzymi wibrator i obydwie bestie będą w Tobie wibrowały i Cię rozpychały. A potem... Potem coś wymyślimy ale już wiem, że będę chciał Cię mocno przerżnąć i spuścić się głęboko w Tobie aż rozjebię ci obie dziury. Tak że kochanie, przygotuj się na naprawdę ostrą jazdę, cały wieczór i noc przed nami...
60%
58388
Hinzugefügt ulegly1975 10.06.2020 07:14
Abstimmung

Komentarze (1)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
LittleBoy Kiedy kontynuacja?

13.07.2020 23:17

Ähnliche Beiträge

Kurwa dla Twardego - początek pracy jako osobista ...

Wysiedliśmy przy posesji Twardego. Powitał nas zaniedbany ogród i odpadający tynk. Gdy tylko przekroczyliśmy furtkę, wyszedł nam naprzeciw ochroniarz.– Mery? – spytał wyciągając rękę. – Szef wspominał, że będziesz. Jest w swoim gabinecie. Zaprowadzę cię-. Weszliśmy do budynku i skierowaliśmy do lewego skrzydła. – Ostatnie drzwi po prawej stronie korytarza – powiedział ochroniarz, zatrzymując się w progu. – Idę. Nie będę przeszkadzać... Weiterlesen...

Starszy Znajomy cz.3

Wstałam wcześnie rano i szybko zaczełam przygotowania do wieczornego świętowania. Postanowiłam, że skorzystam z solarium a później zrobie pazurki, około godziny 9 dostałam sms od Janusza: -Już nie mogę się doczekać, mam po Ciebie przyjechać? Pomyślałam, że to super pomysł, ale wolałam żeby mój prezent wcześniej się nie wydał dlatego odpisałam. +Przyjadę taksówka, mam jeszcze coś do załatwienia ;) -Bądź proszę o 18 -odpisał Przygotowania były bardzo napięte... Weiterlesen...

Układ, cz. 1

Część 1. Z naszej firmy na te wczasy wybrało się 20 osób, czyli dziesięć par. Ja pojechałam razem z mężem. Zaoferowano nam autokar, więc zrezygnowaliśmy z wyjazdu naszym autem. Ośrodek nad jeziorem w Warmińsko-Mazurskiem. Na miejscu czekał na nas piętrowy, murowany budynek po przeróbkach, więc toaletę i prysznic mieliśmy w pokoju. Poza tym nic wyszukanego. Na parterze i piętrze po 18 pokojów, więc budynek mieścił 72 osoby w 2-osobowych pokojach. Oddzielny budynek stanowiła... Weiterlesen...