Dzień minął zwyczajnie dzień pełen wrażeń jak to nad jeziorem.
Wieczorem siedzieliśmy przy ognisku pijąc piwko i piecząc kiełbaski. Po jakimś czasie dosiadły sie do nas 3 dziewczyny, Kasia, Marta i Agata. Były tu 1 dzień. Bawiliśmy się przednio, ale zerkając na Maćka widać było że nie może się doczekać aż wszyscy pójdą spać. Około godziny 2 towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Chciałem się trochę rozprostować i postanowiłem się jeszcze przejść. Dotarłem do pomostu i usiadłem. Cisza i spokój słychać bylo pluskanie się ryb. Po jakiś 15min pojawił się Maciek mówiąc szeptem
- wszyscy już śpią
- to co? Masz ochotę się zabawić?
- tak dlatego tu jestem chodź idziemy do namiotu
- usiądź na chwilę zaraz pójdziemy
Maciek usiadł koło mnie. Jak tylko to zrobił włożyłem mu rękę do spodenek mówic
- wolał bym żebyś już był gotowy jak będziemy w namiocie
Uśmiechnął się, czułem jak mu pałka zaczyna rosnąć. Po chwili słyszymy jakiś szelest. Natychmiast wyciągnąłem rękę odwracamy się i widzimy jak ktoś się do nas zbliża. Po chwili rozpoznaje to Agata.
Agata: co tam takie z was nocne Marki
Ja: taki piękny wieczór aż szkoda iść spać
Agata: to prawda
Maciej: ale widzę że nie tylko my nie śpimy
Agata: no ba widziałam jak tu siedzicie i stwierdziłam że jeszcze przyjdę na chwilę
Maciej: widziałaś....
Ja: no a co miła wyczuć nas po zapachu..
Maciej: yyyy
Agata: oj chłopaki chłopaki. Przesuńcie się
Agata usiadła między nami obejmując nas.
Ja: to co jutro też wpadniecie na ognisko?
Agata: no pewnie
Maciej: to fajnie, ale musze was przeprosić bierze mnie już sen(wstając z pomostu)
Ja: ja też zaraz idę ale dotrzymam jeszcze chwilę towarzystwa Agacie
Agata: no nie wierzę..... A myślałem że się zabawimy
Zamurowało nas Maciej nawet nie drgnął. Ja nie wiedziałem co odpowiedzieć ciszę przerwała nam Agata
Agata: no co chłopaki was tak wmurowało. Wakacje są trzeba się bawić
Ja i Maciej : yyyyy
Agata: no chyba że wy geje to przepraszam ale myślałam ze BI.
Maciej: jakie geje jakie BI ja hetero jestem.
Agata: nie broń się na ognisku zerkaliście na siebie kusząco zresztą na nas tez
Ja: Agato jesteśmy kolegami i patrzymy na siebie a jak przychodzą ładne dziewczyny to naprawdę grzechem by bylo na was nie ....(Agata przerwała mi zdanie)
Agata: yyyhym tak oczywiście ( mówi z niedowierzaniem) my ładne
Ja: śliczna jesteś masz ciało jak marzenie
Maciej: zgadza się
Agata: bla bla bla
Ja : taka prawda.
Pocałowałem ja w policzek i powiedziałem do ucha.
Ja: Maciej jest nieśmiały ale mogę udowodnić że jesteś cudowna zapraszam do namiotu
Agata uśmiechnęła się wstała odchodząc odwróciła się w naszą stronę mówiąc będziecie tak stali czy idziecie za mną.
Klepiąc Maćka po plecach dając mu znać że ma się ruszyć. Idziemy za Agata wychodzimy z terenu gdzie mieliśmy obozowisko. Aga zapała latarke w telefonie, prowadzi nas jakaś ścieżka w pewnym momecie wychodzimy na jakaś polane. Aga zatrzymuje się wyłączyła latarkę. Podchodzi do Maćka i całuje go po chwili do mnie tez tez całuje. Po chwili klęka ściągając mi spodenki i zaczyna języczkiem miziać po kutasie. Wyciagą rękę w kierunku Maćka dajac znać ze ma się zbliżyć. Ściąga mu spodenki i robi to samo co mi. Po chwili przerywa wstając i mówi
Agata: to co chłopcy jesteście BI czy nadal twierdzicie że nie.
Maciej: tak tak jesteśmy(jąkając się)
Agata ściąga z siebie bluzkę spodenki i bielizne. Nie czekając robimy to samo. Znowu klęka przed Maćkiem i zaczyna robić mu loda klękam koło niej odsuwam jej głowę całuje i zaczynam robi loda Maćkowi. Robilismy to na zmianę. Miedzy czasie ręką masowalem jej wilgotna cipke. Agata po chwili kladzie mnie na plecach siada mi na twarzy. Maciek zaczyna robić mi loda. A ja delektuje sie przesłodką cipeczka. Po jakims czasie zmieniliśmy sie z Maćkiem. Oral skończył się na tym ze Agata dokończyła nam lodzikiem. Po wszystkim ubraliśmy się i poszliśmy do namiotów.
Agata: milej nocki chłopcy. Jutro pokaże wam w dzień bardzo fajne miejsce. Tylko weźcie gumki
I tym pięknym zdaniem Agata nas pożegnała i poszliśmy spać
Koniec części 2