Erotische Geschichten :: Zdrada do której sam doprowadziłem

Z moją żoną Asią poznaliśmy się 6 lat temu. Od początku zaiskrzyło między nami. Szybko zostaliśmy para. Później ślub i od 3 lat jesteśmy małżeństwem. Od razu dodam że Asia ma 29 lat jest elegancka brunetką średniego wzrostu i o zgrabnym ciele. Biust miseczka C ale co najbardziej mi się w niej podoba to wspaniały duży jędrny tyłeczek.Widzę z jakim pożądaniem patrzą na nią moi koledzy. Pracuje w księgowości dużej firmy. Często opowiada mi jak to jakiś kolega z pracy próbuje ją bajerować. Oczywiście bezskutecznie. Byłem o nia bardzo zazdrosny od samego początku. W zasadzie większość kłótni tyczyło się mojej nieuzasadnionej zazdrości. Była jednak bardzo powściągliwa w sprawach łóżkowych. Bylem jej pierwszym partnerem seksualnym co w wieku 26 lat jest raczej rzadkością. Jednak tak została wychowana- pochodzi z bardzo wręcz ortodoksyjnie katolickiej rodziny. Ja to uszanowałem w końcu bardzo ją kocham. Seks był jednak bardzo nudny. Ona czerpała pełnymi garściami z tego co ja dawałem jednak sama niewiele dawała od siebie. Niestety przez to zdarzyło mi się parę razy skoczyć w bok. Jednak nigdy bym nie przypuszczał to ja w końcu skończę jako rogacz.

Moje zainteresowanie tą tematyką zaczęło się już jakiś czas temu. Raz oglądać popularna stronę z filmami pornograficznymi w proponowanych wyskoczyło mi film o nazwie cuckold wodę. Zaciekawiony odpaliłem i się zaczęło. Zobaczyłem dojrzała kobietę-żonę zabawiającą się z młodym umięśnionym chłopakiem na oczach zadowolonego męża. Odleciałem. Tak naprawdę uświadomiłem sobie że ta moja zazdrość to tak naprawdę była chęć wepchnięcia żony w ramiona innego. Od tej pory zacząłem interesować się ta tematyką. Czytałem fora, portale randkowe gdzie ludzie szukali partnerów do spełnienia tej fantazji oraz oglądałem coraz to bardziej wyszukane filmy o tej tematyce. Marzyłem tylko żeby zobaczyć swoją żonę w takiej sytuacji. Tylko jak to zrobić. Ona przecież taka pruderyjna, grzeczna... Parę razy próbowałem zagadywać w żartach o tematykę swingers, cuckold to jednak zawsze urywała temat. Raz nawet zapytałem czy kiedyś zdecydowała by się na coś takiego jednak stwierdziła że nigdy i dla niej jest to niedopuszczalna zdrada. Czułem że sytuacją jest beznadziejna jednak zatracałem się w tym dalej.

Zacząłem pisać z różnymi facetami na popularnym portalu. Chciałem mieć namiastkę tego czego pragnę. Większość z nim to byli napaleńcy z przyrodzeniem na zdjęciu profilowym który pisali jak to by nie "wyruchali we wszystkie dziury moją żonę a na końcu zalali by jej pizdę" oraz tacy którzy chcieliby zdjęcia najlepiej z widoczną twarzą, cyckami i cala resztą. Oczywiście zapewniając że są one u nich bezpieczne... Powoli traciłem już nadzieję. Jednak jednego dnia na mój kolejny żaląco- pytający o radę post odpowiedział pewien człowiek - Robert. Był starszy parę lat od nas – miał 35 lat. Był inny niż wszyscy. Biła od niego duża mądrość i doświadczenie życiowe. Miał już za sobą taka relację. Widać było że wiedział jak rozmawiać z kobietami. Stał się moim doradcą życiowym albo wręcz przyjacielem. A wygląd? Ideał mojej żony. Wysoki umięśniony brunet z 3 dniowym zarostem. Nie miałem do niego podjazdu chociaż podobno też mi niczego nie brakuje. Wysłałem mu nawet zdjęcie mojej żony. Bardzo się mu spodobała. Wiedziałem, że lepszego kandydata nie znajdę. Tylko jak przekonać żonę? Doszliśmy do wniosku, że najlepsza będzie metoda małych kroczków.

Zacząłem o nim wspominać jako o nowym koledze z pracy. Opowiadać jakiego świetnego gościa zatrudniliśmy. Trwało to jakiś czas, aż w końcu postanowiłem go zaprosić do nas. Spotkanie było udane. Widać było, że spodobał się jej zarówno pod względem fizycznym jak i z charakteru. Zresztą widać było, że z wzajemnością. Następne spotkania były tylko kwestia czasu. Widać było, że złapali wspólny język. Odzywał się do niej na fb jak i często dzwonił po poradę w różnych sprawach. Próbował z nią flirtować. Stali się sobie bliscy. Plan wchodził powoli w życie.

Po pewnym czasie jak ich relacja była już bardzo przyjacielska zorganizowaliśmy mała posiadówkę we trójkę. Było dużo alkoholu atmosfera stała się bardzo swobodna. Razem z Robertem zaczęliśmy wchodzić na tematy związane z seksem i erotyką. Asia już rozluźniona przez alkohol podjęła temat. Ja wtedy zacząłem bez skrępowania wchodzić na temat cuckold. Żona bardzo się oburzyła że nadal o tym wspominam i że nigdy do czego takiego nie dojdzie. Wtedy ja urządziłem wielka awanturę. Zacząłem ją wyzywać i wypominać jak jest beznadziejna w seksie. Poszło na noże. Asia bardzo płakała a Robert się tylko przysłuchiwał. Zdenerwowany poszedłem się przejść. Trzasnąłem drzwiami. Wtedy on zaczął ja pocieszać. Ona wypłakiwała się mu na ramieniu jednak kiedy spróbował ja pocałować ona go odepchnęła. Wtedy zagrał va bank. Powiedział jej o naszym planie. Była w szoku jednak alkohol i złość na mnie spowodowała mętlik w jej głowie. Była zła na mnie i na Roberta jednak chęć odegrania się jak i pewne podniecenie wzięły górę. Zaczęli się całować. Wtedy on rzucił wziął ja na ręce i przeniósł do naszej sypialni. Zaczęli się rozbierać. Została samej bieliźnie. Odsłonił jej sterczące sutki jednak nie ściągnął do końca czarnego stanika. Był bardzo dominujący. Kazał jej uklęknąć. Ona podniecona, jak w amoku wykonywała wszystkie jego polecenia. Wyciągnął kutasa i kazał jej ssać jednocześnie gładząc jaja. Wtedy ja po cichu wszedłem do mieszkania. Nie słyszeli mnie tak byli zajęci sobą. Zacząłem ich podglądać z ukrycia. Widok był nieziemski. Moja do tej pory bardzo grzeczna i wierna żona obciąga kutasa innego faceta. A był on spory- miał chyba z 18 cm. Widać było po jej oczach i ruchach i sterczących sutkach, że jest bardzo podniecona. Wtedy postanowiłem się ujawnić. Wtedy ona się przestraszyła. Jednak Robert szybko złapał ja za głowę przycinał do swojego kutasa i powiedział, że mam w końcu czego chciałem teraz będę oglądał ich zabawę. Ona tylko mu przytaknęła. Była w jakimś amoku. Kazał jej wypiąć tyłeczek. Ściągnął z niego majteczki. Jak już wspomniałem był on duży i bardzo podniecający. Zaczął lizać jej obie dziurki. Nie widziałem jeszcze jej w takim stanie. Trwało to chyba z 10 minut. Wtedy on stwierdził, że jest ona już dostarczenie podniecona i mokra na przyjęcie jego kutasa.. Ja już siedziałem rozebrany na fotelu obok z nabrzmiałym kutasem w ręce. Założył gumkę i wszedł w jej cipkę od tyłu. Zaczął delikatnie by zaraz przyśpieszyć. Ona się tylko na mnie popatrzyła. Widziałem w jej oczach jak jej dobrze. Widziałem również złość i niechęć do mnie. Robił to bardzo intensywnie. Robert tylko pytał jej czy mąż Cię tak dobrze pieprzy a ona tylko dawała radę niewyraźnie potwierdzać podczas jęczenia. Wtedy postanowili zmienić pozycję. On się położył ona usiadła na nim. Zaczęli pozycję na jeźdźca – moją ulubioną. Mówiłem mu o tym – on to wykorzystał. Zaczęła podskakiwać na jego dużym kutasie w bardzo szybkim tempie. On palcami drugiej ręki stymulował jej druga dziurki. Jęczała bardzo głosno, on dyszał równie mocno i głośno. Widać że się dobrze bawili. Jej pośladki tak pięknie podskakiwały. Zaczęli się bardzo namiętnie całować. Nie powiem poczułem uderzenie zazdrości. Wtedy ona doszła. Takiej jej jeszcze nigdy nie widziałem. Jej orgazm był bardzo intensywny. To chyba go bardzo podnieciło ponieważ szybko z niej wyszedł. Nastawił kutasa nad jej twarz i wytrysnął. Kazał jej wszystko wyczyścić a ona posłusznie to wykonała. W tym czasie również ja doszedłem. Nie powiem tak cudownego orgazmu nigdy nie miałem. Zajęty sobą nie zauważyłem jak oni po tym wszystkim się namiętnie całują i przytulają. Postanowiłem to zakończyć stwierdzając, że to był wspaniały wieczór i na pewno kiedyś to trzeba powtórzyć jednak jest już późno i pora zakończyć zabawę. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. Robert z pogardą popatrzył na mnie i powiedział, że kim ja jestem żeby im mówić co mają robić i mam isć spać na kanapę. Teraz on zajmuje moje miejsce w naszym łóżku. Ona tylko mu przytaknęła. Powiedziała: kochanie przecież tego pragnąłeś. Poczułem się dziwnie: upokorzenie mieszało się z podnieceniem. Posłusznie jednak wykonałem to polecenie. Kazali zamknąć za sobą drzwi. To byłą długa bezsenna noc – pełna jej jęków i jego pogardliwego śmiechu dochodzącego z sypialni. Była też początkiem relacji która trwa do dzisiaj.
60%
16113
Hinzugefügt brent999 28.04.2020 11:21
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Ogrodnicy

Nadszedł poranek, pewnej upalnej, lipcowej soboty. 36–letnia Joanna wraz z mężem Henrykiem mieli ją spędzić jak zwykle za miastem. Kupili tam sporą działkę i wybudowali dom. Mogli sobie na to pozwolić, gdyż Henryk dobrze zarabiał. Był właścicielem dobrze prosperującej firmy. Dom był praktycznie gotowy i wkrótce mieli się do niego przeprowadzić. Pozostały tylko drobne roboty, które chcieli skończyć jak najprędzej. Jeździli więc tam w każdy wolny dzień. Henryk dokonywał... Weiterlesen...

Ulka i ja cz.2

- W co się dzisiaj ubrać? - spytała Ulka nad końcówką późnego niedzielnego śniadania. Za kilka godzin wychodziliśmy na dużą imprezę i o ile męski dress code i moja garderoba Setha Brundle'a praktycznie pozbawiały mnie tego rodzaju dylematów, to Ulka dysponowała asortymentem sukienek, w którym ukryłby niejednego przysłowiowego Józka. - Możesz założyć worek po ziemniakach, i tak zakasujesz wszystkie laski - odpowiedziałem z przekonaniem. - Toś mi doradził. - Kiedy naprawdę... Weiterlesen...

Amsterdam

Byłem zmęczony całym tygodniem, całymi tygodniami. Problemy w pracy, w domu. Nadmiar obowiązków, narastające zaległości, ciągły stres. Głowa bolała mnie z tego powodu od kilku dni. Nie wiedziałem jak odpocząć, jak znaleźć chwile relaksu, jak zapomnieć o wszystkim choć na chwile i jak sprawić, żeby porcja endorfin trafiła do mózgu. Potrzebowałem tego. Natychmiast. -Pierdole to! - pomyślałem wychodząc w kolejny czwartek z biura, nie ciesząc się z wolnego wieczoru, tylko... Weiterlesen...