Erotische Geschichten :: brat 2

Część 4

Gdy skączył mnie jebać była już godzina 12 więc ja na praktyki raczej bym nie zdążył rodzice mieli z pracy wrócić o 17 więc stwierdziliśmy że mamy czas do 17.zapytałem go, kiedy zorjętował się co ja z nim robię. Odpowiedział, że chyba za drugim razem jak walczyliśmy razem wyczuł kutasa na swojej dupie, ale nie był pewien czy mi stoi czy po prostu jest taki i go poczuł. Był pewien po trzeciej zabawie jak obserwował mi krocze widział, że się odznacza na spodniach jak szedłem do łazienki, a jak wracałem już nie był tak widoczny. Powiedział mi, że jak się mnie zapytał, kiedy będzie tak silny, żeby być na górze i poprosił o poddanie specjalnie usiadł na niego i celowo tak się poruszał żebym się spuścił jak wstał ze mnie a ja poszedłem do łazienki był pewien na 100 procent, że tak zaspokajam swój popęd i zawsze chciał mi w tym pomóc. Jak mi tak powiedział z wahaniem zapytałem, czy robił już kiedyś Loda odpowiedział, że nie i uśmiechną się. Siedzieliśmy ja w gaciach on bez gaci kutasa miał trochę mniejszego dość mocno zarośniętego. Zapytał czy ktoś mi już dawał dupy odpowiedziałem, że pierdoliłem już sąsiada, który mieszka 2 piętra wyżej. Zapytał, czy ruchałem przez ten czas co nie bawiłem się w zapasy z nim odpowiedziałem, że tak. Gdy ja zapytałem go, kiedy zaczął uprawiać sex z m odpowiedział, że ja go do tego zachęciłem bawiąc się w walkę chciał się tak pobawić z naszą siostrą, ale ona nie chciała się bić. I zrobił to na koledze z klasy. Powiedziałem mu, że dobrze, że kolega się nie zorjętował on odpowiedział mi, że się zorjętował i mu się to spodobało tylko że on chce być tylko jebany a ja też bym chciał poczuć kutasa w dupie -powiedział mi. Zapytałem, czy jest jeszcze cnotliwy odpowiedział mi, że tak i chce stracić tą cnotę. Powiedziałem mu, że jak jest cnotliwy to mam dla niego niespodziankę. Przez przypadek znalazłem kiedyś w mamy szafie wirujące jojo przyniosłem mu je i dałem. Zapytał czy sam ma się nim bawić, czy mu pomogę.

Położyliśmy się wygodnie na łóżku przytuliliśmy się do siebie całowaliśmy i pieściliśmy on moją pałę ja jego dupę najpierw masowałem potem zacząłem ugniatać pośladki włączyłem jajo i zacząłem nim jeżdżąc mu po rowie, gdy próbowałem mu je wsadzić zacisnął dupę i powiedział, że ma stracha, że go będzie bolało. Przypomniałem sobie, że mam schowaną wazelinę powiedziałem, że mu tak wysmaruje dupsko, że po dildo i mój kutas mu się zmieści bez bólu. Uśmiechnął się tylko.

Część 5

Przed rozpoczęciem drugiego podejścia by wyruchać brata zapytałem go czy robił sobie lewatywę odpowiedział, że nie zaproponowałem, żeby najpierw ją sobie zrobił powiedział, że może zrobimy sobie razem on zobaczy jak to się robi. Zgodziłem się razem poszliśmy do łazienki wziąłem gruszkę i zrobiłem najpierw sobie widziałem, że jak wkładałem sobie gruszkę jego kutas zaczął stawać odwróciłem się tyłem do niego myślałem, że mi zasadzi bolca, ale po chwili powiedział, że teraz on zrobi sobie lewatywę. Odpowiedziałem mu ok pomogę ci zbliżyłem się do niego przytuliłem nasze kutasy dotykały się oba były gotowe do pierdolenia każdej dziury. Zacząłem zabawę od początku masowanie naciskanie gniecenie klepanie jego zgrabnych pośladków i w końcu wypełnienie przez wodę z gruszki. Po lewatywie przeszliśmy szybko do mojego pokoju. Wziąłem na palec trochę maści i zacząłem masować mu dupcię coraz mocniej nacierając palcem na oczko pała mi stała, jak drąg chciałem jak najszybciej zanurzyć ją w cnotliwym jeszcze otworku brata. Ale najpierw był tam mój paluszek zacząłem delikatnie nim posuwać, gdy wyczułem, że dziurka się nieco otworzyła uruchomiłem jo-jo i zamieniłem palec na jo-jo które weszło w niego w pełni wibrując. Zaczęliśmy się znowu pieścić. W pewnym monecie brat wyjął jo-jo i czy jestem gotowy jak chce go jebać powiedziałem, że piesek już był to może żeby cię mniej bolało to na łyżeczkę zgodził się położyłem się za nim on złapał mojego kutasa w rękę i powoli zaczął wsuwać sobie w otwór.

Gdy tylko poczułem, że mój łepek kutasa jest już prawie w środku jego naprawdę bardzo ciasnej dupy zacząłem sam wpychać go delikatnie coraz głębiej. Musiałem to robić bardzo delikatnie czułem, że go boli, ale starał się nie dać tego po sobie odczuć. Dupę miał ciasną i przez jakiś czas musiałem być delikatny by nie sprawiać mu dużego bólu delikatnie wsuwałem i wysuwałem swojego kutasa z jego oczka. Po chwili powiedział mi, że on by chciał mieć kontrolę nad prędkością i głębokością penetracji i może zmienimy pozycję on mnie dosiądzie na jeźdźca. Wyjąłem kutasa z jego dziury położyłem się na plecach kutas stał mi jak drąg, lecz widziałem, że jego nie był aż tak twardy jak mój. Nasmarował sobie jeszcze raz otwór i usiadł na mnie okrakiem miałem idealny widok na jego kutasa zacząłem mu go masować a on wziął mojego w rękę zaczął wkładać sobie w dupę coraz głębiej, gdy nadział się po same jaja zaczął powoli jeżdżąc jak na koniu. Czułem się wspaniale ze swoim kutasem w brata dupie zawsze o tym marzyłem coraz szybciej się poruszał a ja bawiłem się jego pałą, która czułem jak coraz bardziej twardnieje w moich rękach przyspieszyłem walenie mu konia a on jeszcze bardziej przyspieszył ruchy na moim kutasie czułem, że już niedługo trysnę w jego wnętrze. Widziałem, że waląc mu konia jego kutas też jest bliski strzału. Ja strzeliłem pierwszy a on chwile po mnie prosto mi na twarz zalał mi oczy i usta. Obydwoje stwierdziliśmy, że było fajnie, ale jednak każdy z nas woli jebać niż być jebanym.
80%
11817
Hinzugefügt guma35 26.03.2020 21:52
Abstimmung

Komentarze (2)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
guma35 czy mam pisać dalej?
31.03.2020 13:16
guma35 jak sie wam podoba pisać dalej?
28.03.2020 11:35

Ähnliche Beiträge

Szczęśliwy dzień

Lubię pojeździć na rowerze. Czasem robię sobie całodniowe wypady za miasto, po wsiach i lasach. Wyszukuję ładne zakątki, robię zdjęcia, palę fajki i jadę dalej. Innym razem krążę po mieście, oglądam chłopców, odkrywam jakieś zakamarki, w których dotąd nigdy nie byłem. W pewną gorącą niedzielę postanowiłem poszwędać się po południowej części miasta, gdzie jest pełno starych kamienic, osiedla domków jednorodzinnych, tory kolejowe i zabite dechami rudery. To takie... Weiterlesen...

Wizyta u mechanika !

Dres, bo taką miał ksywę mechanik, u którego robiłem auto, poznałem dwa tygodnie temu. Okoliczność nie była najmilsza, bo właśnie zjebał mi się alternator i fura stanęła mi w poprzek drogi, wydając dziwne odgłosy. Jego warsztat był najbliższy miejscu awarii więc nie miałem wyjścia i udałem się do niego po pomoc. W warsztacie okazało się, że koleś ma bzika na punkcie tuningu i zaproponował, że zaopiekuje się moją furą. Ja cicho marzyłem, by zajął się też i moim... Weiterlesen...

Praca domowa

Miało to miejsce jakieś 10 lat temu. Z powodu choroby nie było mnie tydzień w szkole i musiałem pójść do kogoś po lekcje. Wybrałem się więc do mojego kolegi z klasy Mateusza, który mieszkał najbliżej. Drzwi otworzyła mi jego. - Cześć Kuba, wejdź. Mateusz siedzi w swoim pokoju i gra na komputerze. Zachęcony udałem się prosto do pokoju kumpla. Otworzyłem drzwi i od progu rzuciłem: - Siema, przyszedłem pożyczyć zeszyty z ostatniego tygodnia. - Cześć, wchodź, zaraz... Weiterlesen...