Opowiadania erotyczne :: Przygoda z wujem dalszy ciąg

Po ostatnim szybkim i dość niespodziewanym obciąganku byłem pewien, że wujo będzie chciał o tym zapomnieć i nigdy do sprawy nie wróci. Tym większe było moje zdziwienie, gdy po dwóch tygodniach przysłał sms-ka o treści masz czas, bo ma ochote cie zerznąć, gdy to przeczytałem mój fiut stanął na baczność i bez zastanowienia umówiłem się z nim w lasku obok ruin starego młyna. Kiedy dotarłem na miejsce wujo jarał szluga oparty o maskę swojego audi ubrany w białą koszulkę za ciasne jeansowe spodenki, które jak zwykle dobitnie pokazywały, co nosi w majtkach oraz czarne trampki za kostkę.

- siema, myślałem, że to ostatnio to taki chwilowy odlot bez dalszego ciągu

- nie miałem czasu, wiesz dużo roboty w polu, ale dziś to nadrobimy

- coś się wujo rozkręca

- kurwa, nie pierdol tylko bierz sie do roboty, dziś ja dowodze

- to, co mam robić

- na kolana

Wujo ściągnął spodenki i bez ostrzeżenia wjebał mi do gardła swojego drąga tak głęboka ze nie mogłem złapać tchu, po kilku minutach jebania w pysk strzelił salwą gęstej spermy grzecznie wszystko połknąłem i dodatkowo wylizałem fiuta z resztek.

- ok, ale to jeszcze nie koniec, odwracaj się i ściągnij spodenki

Wujo zapalił szluga i ponownie bez ostrzeżenia jednym pchnięcie wbił swojego chuja w moją dupe (żeby nie stracić równowagi oparłem się o maskę jego audi).

Złapał mnie za biodra, rznął szybko jak oszalały dobijając aż po same jaja, jęczałem tak głośno, że wujo musiał mnie uciszyć wkładając do ust swoje czerwone bokserki. Po kilku pchnięciach doszedł w mojej dupie zalewając ją ciepłą gęstą spermą.

Mój fiut też miał już dość czekania, po kilku szybkich ruchach ręką puściłem salwę prosto na maskę

- teraz to kurwa zlizuj

- luz już się robi (wykonałem posłusznie polecenie )

Po wszystkim ogarnęliśmy się, tradycyjnie zajaraliśmy szluga i wujo odwiózł mnie do domu zapewniając po drodze, że ciąg dalszy nastąpi.

60%
8510
Dodał artur2500 25.03.2020 07:32
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Zgwałcony po treningu

Zgwałcony po treningu
Jest to pierwsze opowiadanie historia kolegi ZAPRASZAM: Zanim zaczniemy musicie wiedzieć ,że chodzę na koszykówkę . Nie jestem jakiś tam mega dobry ,ale zdobyłem kilka medali. Oprócz mnie z mojej klasy chodzi jeszcze Hubert. Niższy ode mnie z pięć centymetrów , Chodzi zawsze w dresach , cały czas cwaniaczy .Taki typowy rozpuszczony dzieciak jak z filmów.Jest też dużo silniejszy ode mnie. Po treningu gdy wychodziłem z szatni zapytał się czy jest ktoś u mnie w domu.Odpowiedziałem... Przeczytaj więcej...

Ojciec i skarpety 2

Po wydarzeniach z pierwszej części nie sądziłem że coś się jeszcze wydarzy, szczególnie że ojciec zachowywał się normalnie, i nic nie wspominał o tamtym dniu, jakby się nie wydarzył. Trochę mnie to martwiło ponieważ od tamtego momentu chciałem tylko więcej, jego czarnych spoconych skarpet, jego dotyku, jego spermy. Dlatego też wróciłem do moich rytuałów zabierania jego skarpet z kosza na brudy, i masturbowania się nimi oraz czasami spuszczania się w nie. To była jednak... Przeczytaj więcej...

Harcerzyki

Harcerzem nigdy nie byłem ale miałem szczęście raz być na obozie harcerskim, bo ojciec w lato dorabiał zawsze sobie, jako opieka medyczna obozach. Wtedy pomysł średnio mi się podobał, by spędzić 3 tygodnie w lesie, nad jeziorem z grupą ludzi, których nie znałem. No, ale to wszystko uległo zmianie po pewnej sekwencji zdarzeń. Mianowicie szykowała się piesza wędrówka na dobre kilka godzin. Powiedziałem ojcu, że nie ma mowy abym w niej uczestniczył. Tata wymyślił, że w takim... Przeczytaj więcej...