Erotische Geschichten :: Trzy pokolenia moich kochanek

Jestem Seba, mam 35 lat podobno przystojny, 185 cm. Wzrostu, blond. Ukończyłem SGH i pracuję w korpo. Mam 3 pokojowe mieszkanie na Kabatach i jestem singlem. Opowiem wam jak doszło do tak ciekawego zaliczenia. Był koniec maja i z kolegą Markiem poszliśmy do klubu się zabawić a głównie po to żeby wyrwać jakąś laskę do łóżka. Było tego towaru pełno i co chwile bawiłem się z inną. Jedna szczególnie mi się spodobała. Na moje doświadczone oko miała 25 lat 170 cm. Wzrostu, ładny uśmiech, piękne zęby i super figurę. Nie była to powalająca piękność ale miała to coś. Zuza, tak miała na imię, to błyskotliwa, wygadana kobitka i jak się okazało specjalistka od prawa pracy. Chemia zadziałała od razu i po zabawie zadeklarowałem się by ją odprowadzić do domu. Marek też poznał jakąś laskę i poszedł ze swoją zdobyczą . Przed domem, przy pożegnaniu zaprosiła mnie na drinka. Wiadomo po co. Zgodnie z obietnicą drink oczywiście był ale najpierw zrobiliśmy szybki numerek w przedpokoju na stojąco by poprawić już na spokojnie, po prysznicu w łóżku. Laska naprawdę była świetna. Najpierw super lodzik, potem dymanko w zmieniających się co chwile pozycjach. Mam wrażenie że doszła nie raz a i ja skończyłem w niej kiedy się upewniłem że mogę. Leżąc i odpoczywając rozmawialiśmy. Dowiedziałem się, że ma 34 lata i 18 letnią córkę w co trudno mi było uwierzyć. Laska naprawdę wyglądała młodo. Zachciało jej się pić i zapytała czy też chcę. Poprosiłem o szklankę wody. Wstała i nago poszła do kuchni po napoje. Kiedy patrzyłem jak szła miałem okazje zobaczyć jak fantastyczne ciało posiada. Świetne, szczupłe nogi i zgrabne pośladki. Kiedy wracała, widziałem jej idealnie wygolona cipkę i super cycki. Jeszcze chwile gadaliśmy i poszliśmy spać bo zrobiła się 3 w nocy. Wstaliśmy o 9 rano i po prysznicu spotkaliśmy się w kuchni. Miałem na sobie szorty a ona tylko króciutki topik i była…..bez majtek a przy tym absolutnie naturalna i pełna wdzięku. Po śniadaniu jeszcze raz wylądowaliśmy w łóżku na miłosną dogrywkę i znowu było fantastycznie. Była 11 kiedy wymieniliśmy się telefonami i wróciłem do domu. Mieszkamy przystanek metra od siebie więc można powiedzieć blisko. Spałem do wieczora a później zadzwoniłem do Zuzy zapytać jak się ma. Jeszcze raz podziękowałem za wszystko i obiecałem się odezwać w przyszłym tygodniu. Była środa kiedy po pracy pojechałem do Tesco zrobić zakupy do domu. W trakcie zakupów wpadłem na moją nową kochankę. Była w towarzystwie mamy i córki. Przyznaję, jej mama to ma chyba pakt z diabłem bo wyglądała bardziej na starszą siostrę niż na matkę. Pani Marta, miała jasne włosy upięte w koński ogon niebieską bluzeczkę i krótką, dżinsowa spódniczkę. Na nogach sandałki. Wyglądała fantastycznie. Chyba zauważyła że jej się przyglądam i kiedy powiedziałem komplement, podziękowała wyraźnie zadowolona. Córka Zuzy, Marysia to śliczna dziewczyna o uroczym uśmiechu i dołeczkach na policzkach. Wysoka już prawie jak jej matka, ten sam kolor długich włosów upiętych w koczek. Na swym szczuplutkim ciele nosiła dopasowana sukienkę do kostek. Miałem wrażenie że pod spodem nie ma niczego. Piersi falowały swobodnie a sukienka wchodząc w rowek między pośladkami nie pozostawiała wątpliwości że nie ubrała majtek. Wszystkie były tak różne od siebie ale miały jedną wspólna cechę. To niesamowity seksapil. Trudno nawet zdecydować która większy. Jedną już znałem i wiedziałem że jest niesamowita. Kiedy zrobiliśmy zakupy poszliśmy na kawę by spokojnie porozmawiać. Atmosfera była przyjazna, dobrze się rozmawiało i od razu umówiłem się na randkę z Zuza na sobotę. W piątek, po pracy, pomyślałem że jest jeszcze parę drobiazgów do kupienia i pojechałem autem do Tesco. W trakcie zakupów zobaczyłem kontem oka że ktoś się przewraca z głośnym okrzykiem bólu. Spojrzałem i zobaczyłem że to matka Zuzy, pani Marta. Pomogłem jej wstać i poprowadziłem do ławeczki . Co się stało, spytałem. Ktoś rozlał olej i nie zauważyłam. Poślizgnęłam się, straciłam równowagę i upadłam. Nic mi nie jest ale siniak na łokciu będzie jakiś czas. Powiedziałem że ją odwiozę do domu bo widziałem że trochę kuleje. Mieszkała na ulicy Przy Bażantarni a wiec bliziutko. Pomogłem zanieść zakupy do domu a tam je rozpakować. Zrobiła herbatę i podała na talerzyku ciasteczka, Delicje. Zaproponowałem że posmaruję jej bolące kolano i lekko opuchnięty łokieć bo trochę narzekała że boli. Podłożyłem jej poduszki pod plecy i nieznacznie podwijając spódniczkę, rozprowadziłem krem przeciw bólowy po kolanie. Zauważyłem że ma ładne szczupłe i już opalone nogi. Smarując widziałem że to sprawia jej przyjemność i ją relaksuje. Swobodnie oparła się na poduszkach i zamknęła oczy. Moja ręka zawędrowała wyżej i głaskała delikatność uda. Czułem ich gładkość i gorąc w kroczu. Wsadziłem palec za materiał majteczek i wyczułem wilgoć. Śmiało włożyłem tam dłoń i palcem wodziłem po pokrytym włoskami wzgórku łonowym. Oczy dalej miała zamknięte ale słyszałem jej głębsze oddechy . Ukląkłem przed nią i zdjąłem jej majtki. Zobaczyłem piękne gładkie uda uwieńczone trójkątem jasnych włosów łonowych. Pocałowałem ją w kolano które ucierpiało, potem wyżej po udach, raz jedno i drugie by dochodząc do jej kobiecości językiem wślizgnąć się do środka. Czułem mocny piżmowy zapach kobiecego łona i jakiegoś kosmetyku. Smakowała wspaniałe i kiedy dotarłem do łechtaczki poczułem jej dłonie na swojej głowie. Najpierw mnie głaskała a po chwili przyciskając do swego krocza. Nie chciałem by tak doszła bo sam miałem na nią ochotę. Wyrwałem się i rozpinając spodnie zrzuciłem je razem z szortami. Ułożyłem ją na plecach i wpakowałem się do jej kobiecości swoim kutasem. Była fantastycznie gotowa i zaskakująco ciasna. Szybko odnaleźliśmy wspólny rytm i nasze ruchy bardzo przyspieszyły.

- Dochodzę, powiedziałem cicho.

- Możesz we mnie, powiedziała.

Czułem że ona też jest blisko. Splotła nogi na moich biodrach i poczułem wewnętrzne drgania jej cipki przy głośnym akompaniamencie głębokich oddechów.

-Mamy to, powiedziałem.

Pierwszy raz ją całując. Kiedy się wysunąłem wzięła chusteczkę i się podtarła a mnie podała drugą bym zrobił to samo.

-Było super, od razu wszystko przestało mnie boleć. Powiedziała, uśmiechając się. Wstała i poszła do łazienki się ochlapać. Pomyślałem że mogłoby być ciekawie jej towarzyszyć toteż podążyłem za nią. Naga weszła pod prysznic i jak zobaczyła że jestem blisko wyciągnęła rękę wciągając mnie pod strumień wody. Zaczęliśmy się wzajemnie namydlać ,myć i pieścić przy okazji. Teraz z bliska widziałem jak ciągle fantastyczne ciało ma Marta. Swoją zgrabną sylwetkę zawdzięcza odpowiedniej diecie i siłowni. Nie chodziła nago jak jej córka ale moim zdaniem nie miała powodów do kompleksów. Wstępne pieszczoty doprowadziły nas znowu do sypialni gdzie się całowaliśmy i moja ręka znowu zaczęła błądzić po jej ciele. Dotknąłem piersi i chociaż miała na sobie szlafrok czułem ich jędrność. Nieźle, pomyślałem jak na 53 latkę. Twarde w dotyku i mimo że lekko opadające to jednolicie opalone jak całe ciało. Pieszcząc, zdjąłem z niej szlafrok i po chwili znowu byłem w niej i czułem jak dopasowuje się do moich ruchów. Po wszystkim, spytałem czy zamierza się zwierzyć z naszego romansu przed córką. Nie, powiedziała ale gdybyś chciał się przytulić do starszej pani to zapraszam i uśmiechnęła się zalotnie. OK, ubrałem się i poszedłem do domu. Nazajutrz o 18 umówiony byłem z Zuzą. Poszliśmy do kina. Po kinie ,zaprosiła mnie do siebie gdzie obiecywała smaczną kolację oraz to że córka miała nocować u koleżanki a to zapewniało więcej swobody. Jest tylko nasz pies Yellow, rasy Lablador. Kiedy przyszliśmy pies przywitał się z nami merdając ogonem i poszedł zaraz do pokoju Marysi, zachęcany do tego przez Zuzę. Po kolacji pogadaliśmy jeszcze chwilkę i udaliśmy się do sypialni. Mimowolnie nie dało się nie porównywać jako kochanki matki z córka. Obie miały swoje zalety. Córka czyli Zuza była bardzo spontaniczna i miała kapitalnie ciasna cipkę w której czułem się jak w niebie. Poza tym robiła świetnego loda. Chciałem namówić ja na seks analny ale się nie zgodziła. Może kiedyś, powiedziała. Ustawiłem ją tyłem do siebie na kolanach i ruchając od tylu zaspokoiłem i ją i siebie spuszczając się do środka. Leżeliśmy później jakiś czas i wstałem żeby skorzystać z ubikacji. Przechodząc koło pokoju Marysi zdawało mi się że słyszałem jakieś dźwięki. Wiedziałem że jest pies i przez lekko niedomknięte drzwi zobaczyłem że wróciła Marysia . Uchyliłem drzwi i zamarłem zaskoczony. Marysia klęczała, nago z głowa przy podłodze a Yellow obrócony do niej tyłem jak przyklejony do jej pupy cierpliwie czekał aż kutas mu się skurczy i będzie mógł go wyjąć z cipki dziewczyny. Dziwiło mnie że się odważyła na taka formę seksu bo przecież chyba miała świadomość że byliśmy tuż obok. Zobaczyłem swoją komórkę na stoliku i szybko uruchomiłem nagrywanie by utrwalić tą ciekawą sytuacje. Dziewczyna jakby wyczuła moją obecność bo spojrzała, zobaczyła mnie i spłonęła rumieńcem. Wiedziała że mam ją w garści i będę chciał to wykorzystać. Skończyłem nagrywanie i poszedłem do łazienki. Kiedy wróciłem Zuza już zdążyła usnąć. Wróciłem do pokoju Marysi a oni dalej pozostawali w klinczu, jej pupa z tyłkiem psa. Zobaczyła mnie, podszedłem do niej ukląkłem i zdjąłem szorty podstawiając jej kutasa do ssania. Przyjęła go bez oporów a ja ujmując jej głowę wsuwałem swojego członka i traktując jej usta instrumentalnie zaspokajałem się w ten sposób. Sytuacja była tak podniecająca że szybko doszedłem.

Połknęła moje nasienie bez zastanowienia, wycierając usta wierzchem dłoni. Wpadnij do mnie w poniedziałek o 18. Pogadamy co dalej między nami, powiedziałem. Nazajutrz, jedliśmy już śniadanie kiedy pojawiła się Marysia. Miała na sobie biały podkoszulek do połowy ud z napisem Columbia. Przywitała się pogodnie, mamie dała buziaka a do mnie przesłała uśmiech mówiąc hej. Starała się zachowywać naturalnie ale ja wiedziałem że to gra. Jadła i jak to ona cały czas coś trajkotała. Przyszedł Yellow i wszedł pod stół wsadzając łeb centralnie miedzy nogi dziewczyny. Odepchnęła go zawstydzona i lekko zrugała za zachowanie. Spoglądając na mnie lekko się zaczerwieniła. Oczami wyobraźni widziałem jak to młodziutkie śliczne dziewczątko robi to ze swym pupilem. Matka jej, czyli Zuza spoglądała to na swoją córkę to na mnie starając się coś z jej zachowania wyczytać. Ja udawałem że niczego nie zauważyłem i zadowolony po wspaniale spędzonej nocy zajadałem jajecznicę. Ponieważ była to niedziela i ładna pogoda pojechaliśmy do Powsina na grilla.

Po drodze zabraliśmy jeszcze Martę. Wyposażeni w akcesoria do grillowania ,wśród innych Warszawiaków na łące w Powsinie, spędziliśmy miłe popołudnie. Było bardzo wesoło. Przy piwku, wszyscy oficjalnie przeszliśmy na "ty". Marysia oczywiście bezalkoholowym. Patrzyłem na wszystkie trzy moje kochanki i pomyślałem że jestem niesamowitym szczęściarzem. Każda inna i na swój sposób fantastyczna. Nie byłem w stanie powiedzieć z którą było mi najlepiej. Marysia co prawda jeszcze się ze mną nie kochała ale już jutro a wszystko na to wskazuje, tak się stanie. Najbardziej podniecającym było to że o sobie nie wiedziały ale miały jeden wspólny mianownik, seks który chętnie i umiejętnie uprawiały. Przyszedł poniedziałek i nie mogłem doczekać się końca pracy i godziny 18. W domu zrobiłem jeszcze porządki zmieniłem pościel i przygotowałem prezerwatywy.

Punktualnie o 18, dzwonek u drzwi poinformował mnie o przybyciu oczekiwanego, młodego gościa. Wyglądała zjawiskowo. Czarny topik z czerwonymi lamówkami, króciutką szeroką spódniczkę w szkocką kratę, długie czarne getry za kolanko i czerwone lekkie lakierki. Włosy uczesała w skromny koczek. Lekki makijaż i paznokcie polakierowane na jasno niebieski kolor. Kiedy weszła przywitałem się z nią całując w policzek. Zanim wejdziesz, rozbierz się. Możesz zostawić sobie getry, zadysponowałem. Zarumieniła się natychmiast ale nie protestowała. Kiedy była już nago wziąłem ją za rękę i poprowadziłem do salonu. Stała pośrodku doskonała w swojej dziewczęcej niewinności. Szczuplutka, w idealnych proporcjach. Piersiątka już ukształtowane, dość duże, płaski brzuszek i idealnie wygolone łono. Zdjąłem podkoszulek i szorty. Z odstającym kutasem zbliżyłem się do dziewczyny. Może nie mam kutasa zbyt dużego ale 17 cm daje poczucie pewności i wzbudza w kobietach podziw. Tak też było i teraz. Przywitajcie się poprosiłem. Uklękła, odciągnęła z niego napletek i pocałowała purpurowa główkę. Witaj piękny i uśmiechając się do mnie przyjęła go w ustach. Rozczuliło mnie to i uświadomiłem sobie że Marysia wcale nie jest taka nieśmiała jak myślałem. Lodzika robiła naprawdę z wprawą ale zwyczajnie chciałem jej włożyć. Ująłem za ramiona i powiedziałem żeby wstała. Była niższa o głowę i żeby ją pocałować musiałem się sporo pochylić. To też umiała i pocałunki z nią smakowały wspaniale. Wziąłem za rękę i zaprowadziłem do sypialni. Popchnąłem na łóżko gdzie nie było niczego prócz poduszek. Położyłem się na niej i zacząłem całować. Najpierw były pieszczone piersi potem płaski brzuszek i kiedy dotarłem do jej myszki nie mogłem ukryć zachwytu. Śliczna gładziutka bułeczka z pionową kreską i subtelnie wystającymi wargami sromowymi. Pieściłem tą śliczną cipulkę i kosztowałem jej smak i wąchałem delikatny zapach. Bardzo już chciałem w nią wejść i przerywając pieszczoty podałem jej prezerwatywę prosząc by mi założyła. Rozerwała opakowanie i chciała to zrobić rękoma ale ja chciałem żeby zrobiła to ustami. Nie potrafię, powiedziała. Nauczę cię, odparłem. Wsadziła sama końcówkę do buzi i otwierając usta naciągała gumkę na mojego członka. Była bardzo zdolna bo mimo braku wprawy zrobiła to idealnie. Brawo, pochwaliłem dziewczynę. Do końca rozwinąłem gumkę na członku i sadowiąc się między jej udami wprowadziłem kutasa do jej norki. Westchnęła głęboko i uniosła kolana. Posuwałem ją powolnymi ruchami delektując się chwilą i przyjemnością. Kiedy się wysunąłem nie musiałem mówić żeby uklękła, już klęczała prezentując najładniejszą dupcię jaką kiedykolwiek widziałem. Z przyjemnością znowu się do niej wsunąłem. Wspaniale współpracowała, wychodząc na spotkanie moim pchnięcią. Trwało to chwile i kiedy poczułem że dochodzę przyspieszyłem na co i ona zaczęła reagować by też dojść. Wyzwolenie nadeszło równocześnie. Zatrzymałem się i przez lateks kondoma czułam jej skurcze orgazmu. Dawno nie czułem takiej przyjemności z seksu jak wtedy. Położyłem się na plecach i chwilę milczeliśmy odpoczywając. Potem, całując ją i głaszcząc spytałem od kiedy jest aktywna seksualnie. Odparła że w wieku 14 lat rozprawiczył ją ratownik na kolonii letniej na Mazurach. Od tego czasu zdarzyło się jeszcze raz z chłopakiem z którym chodziła i jednym starszym kolesiem którego kiedyś poznała na lekcjach tańca. Z nim zrobiłam to kilka razy. No i jest jeszcze Yellow z którym robię to przynajmniej raz na tydzień.

-Chciałam to zrobić z tobą, powiedziała,

-podobasz mi sie i ładnie pachniesz. Akcja z Yellow tylko mi w tym pomogła bo mógłbyś mieć problem ze względu na mamę. Ale jak dałeś kutasa do ssania już wiedziałam że mogę liczyć na więcej.

-Jak to się stało że dopuściłaś Yellow do siebie.

-Kiedyś podejrzałam babcię jak pozwala mu lizać swoją cipkę a jak się zorientowałam że nie miała wtedy majtek pomyślałam że sama spróbuję. Spodobało mi się na tyle że odważyłam na więcej. Śmiertelnie wystraszyłam się kiedy pierwszy raz się zakleszczył we mnie. Wpadłam w panikę i dobrze że chwilę odczekałam bo gdyby się to wydało byłaby niezła siara. Wtedy , was słyszałam jak dokazujecie w sypialni i tak się napaliłam że musiałam poczuć kutasa w sobie. Dalej widziałeś.

-Czy ktoś jeszcze wie o piesku.

-Babcia, pogadaliśmy sobie kiedyś od serca o seksie i tak jakoś wyszło. Babcia myślała że ciągle jestem dziewicą i jakoś łagodnie chciała mi o seksie opowiedzieć. Powiedziałam jej wszystko to co teraz tobie. Była w szoku ale nie oceniała mnie jedynie radziła uważać przed HIV i ciąża. Ty od razu wiedziałeś jak się zachować i jeszcze bardziej to doceniam. Jak wyjeżdżaliśmy nad morze to pies został u babci i wtedy też to zrobiła. Na tyle jej się spodobało że czasami jak wychodzę na spacer to wpadam do babci i robi to z Yellow nawet przy mnie. Kiedyś , wyruchał nas obie, jedną po drugiej. Mama o niczym nie wie. Chyba że czasami sama coś z nim kombinuje ale nie zauważyłam żeby się do niej przystawiał tak jak do mnie. W domu nie chodzę w majtkach, głównie po to żeby mu było łatwiej mnie polizać, bo to takie przyjemne i lubię to. Mama rzadko się z kimś umawia dlatego ucieszyłam się że się poznaliście a dzięki temu, sama coś z tego mam, mówiąc to uśmiechnęła się szelmowsko.

-Wszystkie trzy jesteście kapitalne.

-Jak to wszystkie? Zdziwiła się Marysia.

-Z twoja babcia też spałem i powiem ci że jest niesamowita. To w dalszym ciągu bardzo atrakcyjna kobieta i jest świetna w te klocki.

-Wiesz, to ty jesteś niesamowity i bardzo rozpustny. Trzy pokolenia wypróbowałeś bez cienia przyzwoitości. Ale i tak mi się podobało z tobą, powiedziała.

-To może dogrywka?

Uśmiechnąłem się wkładając prezerwatywę do jej ust. Nałożyła ją jak profesjonalistka i znowu było fantastycznie. Potem się wykąpała i wróciła do domu. Od tego dnia co jakiś czas spotykam się raz z jedną to z drugą a to z trzecią. Nie wiem jak długo jeszcze dam tak radę ale póki co jest dobrze. Ukrytą kamerą nagrałem nasze spotkanie z młodą. Potem delektowałem się widokiem tej ślicznej młodziutkiej dziewczyny która tak chętnie uprawiała ze mną seks.

60%
16393
Hinzugefügt zulu403 21.02.2020 12:32
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Alicja

Długo powstrzymywała się przed wyjściem z samochodu, na zewnątrz lał deszcz, było ciemno, a Alicja musiała przedostać się kilkanaście metrów od samochodu do drzwi biura męża. Było już blisko 21, wiedziała, że Tomek nie wyszedł z pracy, dzwoniła do niego, ale nie odbierał – pewnie znowu zasiedział się nad jakimiś papierami i zapomniał, że byli umówieni. Często zapominał o takich sprawach… Po kilkunastu minutach czekania i nieskutecznego dobijania się do... Weiterlesen...

Czytając książkę

wchodzisz do mnie do pokoju gdy siedzę w łóżku czytając książkę siedzę tyłem do drzwi więc nie zauważam co masz na sobie podchodzisz do mnie cichutko i zakrywasz oczy od tyłu odkładam w ciemno książkę i wstaję odwracając się do Ciebie,choć teraz sam mam zamknięte oczy całuję Cię w usta gdy moje dłonie błądzą po Twoich plecach i pupie odkrywam wtedy że jesteś ubrana w koszulę i dżinsy, nie wyczuwam pod koszulą zapięcia stanika więc dochodzę do wniosku że... Weiterlesen...

Mała kuzyneczka w akademiku cz.1

Wojtek wyrwał się z wioski i rozpoczął studia na Polibudzie. Nie lubił jako jedyny z pokoju jeździć na weekendy do domu i przeważnie zostawał sam na całe trzy dni. Tak było też tej styczniowej soboty. Obudził się jak zwykle bez budzika o dziewiątej. Trochę mu tuptało pod kopułką od wczorajszej balangi na mieście. Szybko opróżnił browca, wziął prysznic i ubrał się swobodnie w spodnie dresowe i luźną koszulkę. Piwo nie za bardzo pomogło i zrobił sobie dosyć mocnego... Weiterlesen...