Erotische Geschichten :: Kwestia zakładu I - wspomnienie 42

Zimy nie widać, a czas leci. Z różnych względów fcb nie współpracuje i grupy nie ma, a ja nie miałam czasu ostatnio tutaj pisać, mówi się trudno żyje się dalej. Jednak myślę że teraz będę miała więcej czasu, Przynajmniej ciut.

Rzecz stała się właściwie tydzień temu gdy słoneczko ładniej grzało. Razem z przyjaciółkami postanowiłyśmy pójść na drinka i imprezę. Oczywiście skończyło się jak zazwyczaj imprezy ze mną, a więc na porannym poszukiwaniu ubrań w mieszkaniu kilku chłopaków z którymi spędziłyśmy noc. Panowie byli wstawieni natomiast my powoli miałyśmy ruszać do domów, mając wciąż gigantycznego kaca i helikopter jak to mawiają. Oprócz mnie była jeszcze Asia, wesoła drobna blondyneczka z lekką nadwagą która poszła jej w biodra i nogi zachowując szczuplejszą górę, Klaudia dosyć wysoka i szczupła dziewczyna która już od jakiegoś czasu bawi się ze mną jako moja niewolnica, oraz tym razem zadziorna Iza która była kuzynką Asi. Iza dorównuje mi wiekiem, a nawet przewyższa tak jak i biustem. Oczywiście okazało się że ma męża więc nasza eskapada przyprawiła ją o gigantyczny ból głowy i kaca moralnego stąd szukając ubrań zaczęłyśmy z nią rozmawiać.

- Spokojnie izuś, nikt się nie dowie.

- Oprócz was i tych małolatów..

- Jutro wracasz do Gdańska więc nikt się nie dowie i tyle.

- Oczywiście! Wam to łatwo mówić! Ja mam męża do cholery!

- I duże libido jak widzę.. - rzuciłam ale okazało się że spowodowało to sporą kłótnię.

Skończyło się na szarpaninie jednej dziewczyny w bieliźnie z drugą nagą. Naga byłam oczywiście ja, i niestety była silniejsza odrobinkę.

- Nie masz pojęcia jaki to wstyd! A co jeśłi to się wyda?

- No to mi powiedz, a my itak cię nie znamy więc się nie wyda.

- Oczywiście.. Zupełnie jakbyś chciała to poczuć.

Wtedy uaktywniła się Klaudia która jako jedyna znalazła swoją sukienkę, bo tylko na to jej pozwoliłam oprócz kołka analnego którego pewnie już nie znajdzie nigdy.

- To może mały zakład?

- Słucham? - warknęła iza wciąż siedząc na mnie

- Żeby było po równo, wymyśl coś na tyle dziwnego co będzie musiałą zrobić Aga i się załóżcie że to zrobi. Jeśli nie, to wtedy możesz ją bić dalej. Oczywiście jeśli zrobi to po prostu zostanie to naszą tajemnicą.

- itak musi to pozostajć TAJEMNICĄ! Zresztą co ja mam niby wymyślić... ?

- Cokolwiek, sama zreszta widziałaś wczoraj jaka jest nasza słodka Aga.

- EJJ! - rzuciłam śmiejąc się bo miała rację, ale od rozpoczęcia naszej zabawy to był jej pierwszy bunt hmmm

Tymczasem Iza usiadła i zaczęła się zastanawiać. Zebrałyśmy się i wróciłśmy do mieszkania Aśki gdzie po prysznicu Iza kompletnie naga wyszła i powiedziała że się zgadza.

- Dobra suko, to teraz zabawimy się w drugą stronę! Będziesz grzecznie robiłą co Ci powiem, ale przez to.

I podała mi słuchawkę bluetooth do ucha co mnie zdziwiło i jednocześnie podnieciło.

- Na początek zajmij się swoją panią! Skoro już mam tyle na sumieniu, to chce spróbować jeszcze i tego.

Usiadła na stole i rozchyliła nogi, więc powoli zbliżyłam się do niej i zaczęłam delikatnie ją lizać i pieścić palcami. Powoli zaczeła odpływać i położyła się na stół pojękując, Klaudia automatycznie znalazła się za mną i z jakiejś przyczyny miała na sobie pasek strap on który delikatnie jeździł po moich wargach.

- dzisiaj to Ty jesteś suką! - szepnęła mi do ucha i poczułam chłodny olejek pomiędzy pośladkami, a następnie powolny ruch kiedy to penis wchodził w mój tyłek.

Klaudia natomiast zaczeła dociskać moją twarz do cipki Izy która to już dochodziła i szczytowała mając kompletnie gdzieś że właśnie kładła się na niej Asia i razem ze mną coraz bardziej pieściła jej cipkę. Kątem oka zobaczyłam że gdy doszła zauważyła dopiero wtedy Aśkę i ponownie stało się nieoczekiwane.

- Teraz suko idź się ubierz jak na sukę przystało, ale tak żebyś czuła wstyd.

Oczywiście z tym może być problem ale jej tego nie powiedziałam, stało się natomiast coś zupełnie innego. Kiedy Aśka chciała zejść, ta ją zatrzymała i zaczęła pieścić.

Ja natomiast ruszyłam po jakies ubrania. Założyłam kozaczki, krótką obcisłą sukienkę na ramiączkach, stringi i pominełam stanik. Na to kurtkę i uznałam że wystarczy skoro temperatura osiąga 12-13 stopni.

- Chyba cię pojebało? - usłyszałam za plecami głos Izy

- PRzepraszam, to co mam założyć?

- Już Ci mówię.

Podeszłą do szafy Aśki i wyjęła jej przezroczystą czarną koszulkę, czarne stringi i różową spódniczkę, oprócz tego również różową grubszą koszulę z kapturem.

- Zakładaj to, a buty możesz zostawić.

Kilkanaście minut później jedynie poprawiła mi spódniczkę, a raczej podciągneła ją do pępka co wyraźnie odsłaniało mój tyłek. Koszuli nie mogłam zapiąć, żeby mój biust mógł "oddychać" ale miałam nosić kaptur żeby ludzie nie połapali się z słuchawką.

- To idziemy na spacer suczko.

- Tak jest.

Po czym zbliżyła się do mnie i mnie mocno pocałowała. Był to długi i podniecający pocałunek, i odezwałą się dopiero kiedy skończyła.

- Kolejna rzecz z listy do spróbowania odchaczona. Teraz uciekaj i czekaj na telefon.

Wychodząc z mieszkania, nie czułam zażenowania, a raczej podniecenie. Nie powiedziałam Izie że taki strój nie jest mi obcy i często się ubieram właśnie tak lub podobnie, coprawda nie jak jest aż tak zimno, ale zakład. Teraz miałam jedynie że moje rosnące podniecenie zostanie zaspokojone bo okazuje się że Iza miałą większe rogi niż pokazywała.

60%
7807
Hinzugefügt AgaG 12.02.2020 17:16
Abstimmung

Komentarze (1)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
SZCZUpak27 ZAWSZE COŚ EKSTRA WYMYŚLISZ AGO DOBRA JESTEŚ W TE KLOCKI LEEGGO CAŁUSY
22.06.2020 20:06

Ähnliche Beiträge

Eliza 3

Usiadłam obok Elizy i nalałam do kieliszków. Popijałyśmy powoli oglądając dalej. Przy scenie, w której kipiało od erotyzmu i miłości Eliza położyła swoją dłoń na mojej i zaczęła ją głaskać kciukiem. - Pięknie – powiedziała i powoli pocałowała mnie w usta. Też powoli oddałam pocałunek i Eliza wróciła do oglądania. - Ale my robimy dokładnie tak samo – powiedziała przy kolejnych scenach- pierwszy pornol, jaki widzę bez tępego rżnięcia dla samego... Weiterlesen...

Zabawa z dwiema lesbijkami

Piętrowy, drewniany, stuletni dom niecałe czterdzieści kilometrów od Krakowa, był zupełnie wyizolowany ze zgiełkliwej rzeczywistości. Gdy weszliśmy do środka – czas zniknął, a wszechobecny zapach ziół działał odurzająco. Nastrój łagodziły dodatkowo matowiejące powierzchnie antycznych mebli, szarzejące lustra w złoconych ramach i skrzypiące schody na piętro, gdzie dostaliśmy pokój. Poza ogromnym, podwójnym łóżkiem, szafą, stołem i dwoma krzesłami nie było w... Weiterlesen...

Leśna przygoda cz.2

Po ostatnim spotkaniu z Dziewczynami nie mogłem się doczekać następnego, które miało być w następny weekend, pracowałem uczyłem się żeby jak najszybciej miną ten czas w końcu nadeszła sobota (dzień spotkania). Około 10 zadzwoniłem do Luizy : -Cześć gdzie się spotkamy i o której masz czas ? – Zapytałem - Hej możemy się spotkać za godzinkę – Odpowiedziała -Dobrze a spotykamy się na mieście czy masz jakiś lepszy pomysł ? – Spytałem się -Na mieście się... Weiterlesen...