Opowiadania erotyczne :: Z kolegą na działkach

Witam to moje pierwsze opowiadanie.

Przygoda zaczęła sie na działkach miałem wtedy 20 lat mój kumpel 23, byliśmy ustawieni ze znajomymi na wieczornego grilla. Po sutej popijawie po jakiś 3 godzinach od rozpoczęcia część znajomych zadecydowała ze pójdą do najbliższej stacji paliw po doładowanie zapasów napojów wyskokowych. Zostałem tylko z kumplem i zaczęliśmy rozmawiać na tematy seksu byliśmy już fajnie cyknięci. W pewnym momencie kumpel poprosił bym poszedł z nim po brykiet, weszliśmy do starej działkowej szopy nie było żadnego światła, w pewnym momencie kumpel zaproponował wspólne walanie konia, zawsze mnie to ciekawiło ściągnęliśmy spodnie i zaczęliśmy. Przeszedł po mnie dreszcz. Zaczęliśmy ostro walić sobie nawzajem. Po chwili kumpel klęknął prze demną pomasował trochę mojego penisa mój fiut stał maksymalnie wyprostowany. Chwycił go jedną ręką i zaczął poruszać w górę i w dół. Schylił się i liznął sam czubek. Myślałem, że się rozpłynę. Ściągnął napletek i zaczął ssać żołędzia. Czułem, jak obrabia go swoim językiem ze wszystkich stron. To było niesamowite. Za każdym razem sięgał językiem coraz dalej. W pewnym momencie wziął całego kutasa do ust. Przyśpieszył. Kazał odwrócić sie do niego tyłem chwycił mnie za uda i rozciągnął nogi bardziej na bok. Jego dotyk jeszcze bardziej mnie podniecił. Zaczął łapczywie lizać mi dziurkę coraz głębiej i głębiej. Popieścił trochę mój odbyt i wsadził palec. Potem drugi. Ból mieszał się z rozkoszą. Nagle poczułem coś znacznie większego. Mój zwieracz postawił opór, okazało sie, że próbuje włożyć mi rączkę od łopatki ogrodniczej. Napluł na moją dziurkę i zaczął we mnie wchodzić. Robił to bardzo po woli, więc ta chwilą ciągnęła się dla mnie w nieskończoność. W końcu rączka zanurzyła się cała i zaczął mnie posuwać. To było wspaniałe uczucie. Wielki ból ustąpił po chwili nadzwyczajnemu uczuciu. Rozpływałem sie w rozkoszy. Wyciągnął rączkę z mojej dupy i jej miejsce zajął jego gruby kutas. Nieziemskie doznanie. Pochyliłem się jeszcze bardziej, aby zwiększyć doznania. To było nieziemskie. Działał coraz szybciej. Idealnie zaczepiał o moją prostatę, ponieważ mój penis był sztywny jak nigdy dotąd. Złapałem za niego i zacząłem go masować. Kumpel coraz bardziej przyśpieszał. Nagle wepchnął swojego penisa maksymalnie głęboko. Usłyszałem głośne westchnienie. Wystrzelił. Szybko się odwróciłem i zacząłem ssać jego pałę najlepiej jak potrafiłem. Był mega nabrzmiały a jego słone soczki wraz ze spermą z kutasa smakowały wybornie. Dławiąc się jak rasowa suka wystrzeliłem jak nigdy przedtem na podłogę. Po tym szybko sie ubraliśmy i czekaliśmy na powrót znajomych. Gdy odprowadzałem go sam po imprezie stojąc przed jego domem zaprosił mnie do siebie na noc.
60%
14262
Dodał Bladexxx 27.01.2020 13:12
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
grisza01 fajna zabawa dobrze jak zostaliśćie sami
02.03.2020 01:42

Podobne opowiadania

Spotkanie z internetu

Zgadaliśmy się na jednym z portali. Przedstawił się jako Dariusz, ale sam nie mam pewności czy tak miał na imię. Ja miałem zerowe doświadczenie, a on już pierwszy raz miał za sobą. Wymienialiśmy maile, aż wreszcie uznaliśmy, że fajnie byłoby się spotkać. Zaproponowałem hotel ponieważ spędzam w nich dużo czasu, a do mnie czy do niego nie mogliśmy iść. Ja byłem nieco spóźniony, jak przyjechałem to on już czekał w pokoju. Darek otworzył mi ubrany w dżinsy i porządną... Przeczytaj więcej...

Brat

Hej. Mam na imię Natan i mam 18 lat. Mój brat jest ode mnie 3 lata starszy, nazywa się Dawid. Nasza rodzina nigdy nie była jakaś zamożna. W związku z tym muszę z bratem dzielić jeden pokój. I w dodatku jedno łóżko. Dawid lubił od czasu do czasu sobie wypić. Czy mógłbym go nazwać alkoholikiem? Chyba nie ale zdarzało się że 2-3 razy w tygodniu wracał do domu podchmielony. Za każdym razem gdy wracał było dość późno. Wracał przeważnie koło godziny 1-2 w nocy. Zawsze... Przeczytaj więcej...

Królewicz

Stając się niewolnikiem Królewicza, nie wiedziałem, co mnie spotka. Przez ponad rok uczyłem się właściwego zachowania względem mojego nowego Pana. Wiedziałem, że za każdy, nawet najmniejszy błąd, będę surowo karany. Nadchodził długo oczekiwany dzień, w którym miałem rozpocząć służbę u stóp mojego Pana. Królewicz był dwudziestokilkuletnim Panem, znanym ze swojej pewności siebie, arogancji wobec służby, a przy tym niewiarygodnie inteligentnym. Był szczupły, lecz wysportowany... Przeczytaj więcej...