Opowiadania erotyczne :: Tirówka?

No czyli stoję po środku nie wiadomo czego nie wiadomo gdzie bez kasy tylko z telefonem ale co miałam zrobić? Zadzwonić do rodziców i jakbym się wytłumaczyła?

Stwierdziłam że złapie stopa, zatrzymał się dopiero taki dostawczy mercedes, pytał się co tu robię więc ściemniłam że po imprezie miał mnie kumpel podwieźć ale się pokłóciliśmy i mnie tu zostawił, dosłownie czułam jak ten kierowca rozbiera mnie wzrokiem.

Stwierdziłam że trzeba się mu jakoś odpłacić że tak wziął i wiezie nieznajomą więc od góry zaczęłam zdejmować sukienkę, rozebrałam się i zaczęłam się bawić swoim ciałem, zatrzymał się na pierwszym poboczu a ja widziałam jak jego kutasa chce się wydostać, szybko się do niego dobrałam był spory oj był więc na początek dokładnie go wylizałam, długo nie minęło i doszedł no pech myślałam że już dzisiaj serio nie poczuje kutasa w pusi ale jak tylko wylizałam on staną na nowo więc aż się wtedy uśmiechnęłam, spytałam się czy w z tyłu niema tam trochę miejsca, okazało się że była tylko jakaś jedna skrzynka więc miejsca było sporo, weszłam pierwsza a on za mną, odrazu się wypiłam, chciałam że mnie ktoś wkońcu wyruchał, wbił się we mnie tym twardym kutasem, właśnie tego potrzebowałam namocniej, szkoda że trwało to niedługo i spuścił mi się na tyłek ale lepsze to niż nic, po wszystkim posprzątał ja się ubrałam i pojechaliśmy dalej, odwiózł mnie pod sam dom
60%
9568
Dodał BlowJobWhore 03.12.2019 13:05
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

ONE XVIII

Na dworze już świtało. Jan prawie zupełnie wytrzeźwiał, postanowił nie wracać do towarzystwa, tylko pojechać do domu. Poszedł na postój TAXI, stało jedno auto, więc wsiadł, kazał się zawieźć do siebie, podał adres. Po kilku minutach był w domu. Nie zachowywał się cicho, żona pewnie spała jak kamień, a dzieci były u kuzynki. Rozebrał się w korytarzu, wszedł do łazienki, wlazł pod natrysk. Gorąca woda, zimna, znowu gorąca i ponownie zimna przywróciły mu zdolność... Przeczytaj więcej...

ONE IX

Praktyki i czas wolny przebiegały spokojnie i pomyślnie, według ustalonego rytmu. Praca, spotkanie z Iloną, odpoczynek, praca... itd. Wyjechał na tydzień do filii Zakładów, nie wiadomo dlaczego przydzielili Jana do pracy w magazynie, choć nie żałował tego. Udało się zerżnąć duży tyłek pani Moniki, szefowej magazynu. Ale wrócił „na stare śmieci” z radością, wszak Ilonka ciągle czekała na niego i jego kutasa... Aż nadszedł ten wieczór. Bardzo późno wracali... Przeczytaj więcej...

Przypadek Michała cz.III

*** Wrzesień pomału zbliżał się do końca. Za oknami coraz więcej było jesieni i zrobiło się znacznie chłodniej, choć słońce wciąż nie odpuszczało. Olena od dwóch tygodni była na Ukrainie. Na wspomnienie chwil z koleżanką siostry, robiło mi się przyjemnie ciepło miedzy nogami. Jednak nic poza tym. Żadnym niepotrzebnych sentymentów. Jeszcze łatwiej przyszło mi odstawić do archiwum pamięci siostrę Martę. Zauważyłem, że gdy zmieniam nastawienie, nie napalam się,... Przeczytaj więcej...