Opowiadania erotyczne :: Dziewczyna brata cz.2

Od ostatniego spotkania minęło kilka dni. Jednak znowu trafiła się okazja do powtórki. Tym razem nawalił kran w kuchni i znowu zostałem poproszony przez brata o pomoc. Bez zawahania udałem się do jego mieszkania, była godzina 13:00, Radek (brat) miał na 14:00 do pracy. Otworzyła mi Marta, ubrana w krótką, luźną spódniczkę i bluzkę na ramiączkach, z delikatnym dekoltem. Była lekko zaniepokojona, ale w jej oczach widziałem chęć rozkoszy. Udałem się razem z nią do kuchni, gdzie zaproponowała mi coś do picia. Radek przywitał się i poszedł brać prysznic. Jego dziewczyna szukała w szafce szklanki, podczas gdy ja podszedłem do niej od tyłu, wsunąłem rękę pod bluzkę i zacząłem ugniatać jej piersi...

- Co Ty robisz?! - powiedziała ściszonym tonem

- Cicho bądź, nie może nas usłyszeć - odparłem równie cicho

Miała białe koronkowe majteczki i czarny stanik. Lewą rękę włożyłem pod spódniczkę w kierunku majtek, które stały się dosyć wilgotne. Dwa paluszki powędrowały do jej cipki i czule się w niej wierciły, podczas gdy prawa ręka zajmowała się jej dorodnymi cyckami. Przyśpieszyłem całą zabawę i zaczęła krzyczeć co raz to głośniej, więc przerwałem. Odwróciłem ją, rozpiąłem rozporek i powiedziałem:

- Ciągnij suko

- Ale...

Siłą zmusiłem ją do kucnięcia, choć za bardzo się nie opierała, po czym zaczęła oblizywać mojego dosyć nabrzmiałego już kutasa. Lizała jego główkę po czym wzięła go całego do ust. Złapałem ją za głowę i nadawałem tempo, od czasu do czasu wkładając go całego. Po jakimś czasie usłyszałem, że brat już chyba kończy i postanowiłem finiszować. Narzuciłem bardzo szybkie tempo i wytrysnąłem wprost do jej ust, połknęła wszystko po czym ładnie oblizała moją pałkę. Poprawiła swój wygląd i nalała mi soku do szklanki. Radek skończył i spytał:

-I jak, da radę zrobić ten kran?

- Pewnie, tylko trochę mi to zajmie...

- Spoko, o kasę się nie martw

- Dogadamy się... -rzekłem

Pożegnał się z Martą czułym pocałunkiem. Oczywiście wcześniej wypłukała usta wodą, aby nie było czuć mej spermy. Wyszedł, po czym przedstawiłem Marcie niespodziankę, którą dla niej przygotowałem. Zadzwonił dzwonek, odparłem

- Ja otworzę

Wszedł mój kolega, Piotrek, był średniego wzrostu i dobrze zbudowanym facetem, trenował na siłowni. Marta zdziwiła się widząc obcą osobę i spytała:

- Kim on jest? co on tu robi?

- To mój kolega, dziś zajmiesz się nami oba

- Chyba śnisz!

- To ja dyktuje warunki..

Udaliśmy się do salonu, na kanapę. Razem z kolegą usiedliśmy, a Marta miała przynieść coś do picia, tym razem miało być to piwo. Spytałem Piotrka:

- Fajna dupa?

- Zajebista, a jesteś pewien, że się zgodzi?

- Nie ma wyjścia...

Po chwili przyniosła piwo dla mnie i dla kolegi po czym rzekłem do niej:

- No, bierz się do roboty

- Tzn?

- Na początek po lodziku poprosimy, zacznij od kolegi

Kolega rozpiął spodnie, ściągnął bokserki z których wyskoczył jego dosyć duży kutas. Marta z lekkim zawahaniem zaczęła go lizać, ale po chwili się rozkręciła i ciągnęła jak gwiazda porno. Rozpiąłem swoje spodnie i zasugerowałem, że teraz kolej na mnie. Przesunęła głowę w moją stronę, a jedną ręką masowała pałę kolegi. Po niedługim czasie miała przed sobą dwa stojące członki, w ten powiedziałem:

- Kładź się na kanapie

Położyła się, wówczas ja skierowałem swoją głowę pod jej spódniczkę i zacząłem pieścić jej cipkę, na początku przez koronkowe majtki, później bezpośrednio. Piotrek obsunął ramiączka i wyjął cycki spod stanika po czym zaczął je ssać. Marta masowała ręką jego członka, po chwili zmieniliśmy się, również zająłem się chwile jej pięknymi cycuszkami po czym włożyłem kutasa do jej ust. Gdy była już rozpalona powiedziałem do niej:

- Teraz sobie trochę poskaczesz

Położyłem się na podłodze, ona nadziała się na mego penisa i zaczęła skakać, mając na sobie spódniczkę i obsunięta bluzkę. Piotrek włożył jej pałę do ust, złapał za głowę i nadawał tempo obciągania. Marta ledwo co dawała radę ciągnąć i jednocześnie skacząc, dlatego zmieniliśmy pozycję. Wypięła się tyłem do kolegi, który zaczął pierdolić ja na pieska, podczas gdy ona mi obciągała. Powoli cała zabawa zbliżała się do końca. Ustawiliśmy się z kolega na przeciwko niej i równocześnie wystrzeliliśmy falą nasienia na jej twarz i cycki. Oczywiście później oblizała ładnie nasze pały i wmasowała wszystko w swoje ciało. Spytałem kolegi:

- I jak, podobało się?

- No ba! lepszej nie spotkałem, musimy to powtórzyć!

- Zobaczy się.

Marta poszła pod prysznic, kolega ubrał się i udał do domu, a ja zająłem się w końcu owym kranem. Jak się okazało poszła uszczelka, którą wymieniłem w kilka minut. Dziewczyna brata wyszła spod prysznica i spytała :

- Naprawiłeś?

- Tak, teraz wiesz co...

Bez pytania uklękła przede mną, ściągnęła moje spodnie i zaczęła zabawę z moim kutasem. W międzyczasie zadzwonił brat i spytał:

- I jak, działa wszystko?

- Tak - starałem się w miarę normalnie to powiedzieć, co nie było łatwe, gdy Marta ciągle mi obciągała

- Ile się należy? -

- Wszystko jest uregulowane... - spojrzałem z uśmiechem w kierunku jego dziewczyny

----

W razie chęci kontaktu i pomysłów na opowiadania zapraszam do komentarzy.
60%
11266
Dodał pornomaniaczka 25.11.2019 13:00
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Taliesin Było z twoim kolegą to może teraz z jej koleżanką i z nią?

09.04.2020 15:59

Podobne opowiadania

Wyjazd do Patrycji cz.1

Pewnego piątkowego poranka pojechałem do znajomej poznanej w internecie. Dojechałem koło 16. Wcześniej dużo pisaliśmy i wiemy o sobie praktycznie wszystko na tematy seksu. Tak więc gdy zajechałem już do jej miasta Patrycja czekała na mnie przy pewnej restauracji. Przywitaliśmy się i weszliśmy do środka na kawe. Po krótkiej rozmowie Pati poszła do łazienki, a ja dostałem mms ze zdjęciem jej cipki, a po chwili zdjęcie jej dupki. Pati wróciła do mnie i powiedziała: -wzięła... Przeczytaj więcej...

Nieznajoma z autobusu

Nie sądziłem, że tego dnia wydarzy się coś szczególnego. Egzamin maturalny zbliżał się wielkimi krokami. To był ostatni dzień z normalnymi lekcjami w liceum. Dzwonek na korytarzu rozbrzmiał. Spakowałem wszystkie rzeczy do plecaka, wyszedłem ze szkoły i leniwym krokiem udałem się na przystanek autobusowy. Godziny szczytu nie sprzyjały wygodnej podróży komunikacją miejską do domu. Autobus podjechał po kilku minutach. Ludzie wsiadali kolejno do środka. Stanąłem tuż obok... Przeczytaj więcej...

Były

Czwartek. Tamtego dnia Angelika wróciła ze szkoły dość wcześnie, ponieważ zwolniła się z ostatniej lekcji. Dzień jak co dzień, po rozstaniu nie było się z kim kłócić, pisać 24/7 ale cieszyła się z tego spokoju, chociaż dostawała codziennie kilkanaście SMS-ów od niego. Przez dwie godziny nie robiła nic specjalnego, przez ponurą pogodę za oknem siedziała i oglądała telewizję, przeglądała Internet, zjadła. W pewnym momencie poczuła dziwne pożądanie, wróciła do swojego... Przeczytaj więcej...