Jako dziecko zawsze byłam rozpieszczana i ciągle mi powtarzano że jestem wyjątkowa. Chłopaki dokuczali mi ale pewnie dlatego że im się podobałam. Kiedy byłam już panienką chcieli się ze mną umawiać na randki. Może nie byłam super piękna ale miałam ładne zmyslowe usta i fajne malutkie cycuszki , szczupłą sylwetkę i świetne długie brązowe włosy. W wieku 18 lat zaczynałam nabierać kobiecych kształtów i pojawiły się pierwsze miesiączki.
Właśnie wtedy wkroczyłam w nowy nieznany mi świat. Świat seksu. Byłam z rodzicami na wakacjach nad jeziorem. Byli z nami przyjaciele moich rodziców przyszywany wujek Krzysiek zwany Kris i jego żona Magda. Pogoda była piękna, bardzo upalna dlatego w dzień przesiadywaliśmy nad jeziorem szukając ochłody. Mieliśmy wydzieloną, prywatną część plaży niedostępnej dla obcych dlatego mogliśmy czuć się na tyle swobodnie że mama i ciotka Magda opalały się topless a ja zupełnie nago. Nie wstydziłam się wujostwa bo znają mnie od dziecka i zawsze w ich obecności na plaży przebywałam na golasa i nawet teraz mając już 18 lat . Zgodnie z aktualną modą miałam idealnie wygoloną cipkę a włosy uczesane w dwa warkoczyki sprawiały że wyglądałam na dziewczynkę. Na głowę ubrałam słomkowy kapelusz chroniący przed słońcem. Wujek Kris spoglądał na mnie ukradkiem i tajemniczo się uśmiechał. Czułam że coś się kroi tylko nie wiedziałam co. Przypadek sprawił że mama z ciotką pojechały do miasta po zaopatrzenie a tata został niespodziewanie wezwany do pracy do konsultacji nad jakimś projektem. Zostaliśmy z Krisem sami . Ja oczywiście nago a wujek w szortach które ewidentnie pokazywały stan podniecenia. Rajcowało mnie to i prowokowałam. Specjalnie przybierałam takie pozy gdzie eksponowałam swoje wdzięki. Siedząc koło niego położyłam rękę na jego członku przez materiał spodenek. Czułam pod palcami jaki jest twardy i duży. Wyjął go i oczom moim ukazał się prawdziwy męski członek jakie widywałam jedynie w necie. Chwycił mnie za kark i trochę przymuszając kazał otworzyć usta i go wziąć do buzi. Czuć go było trochę sikami ale chcąc nie chcąc zrobiłam to. Widziałam w necie jak się robi loda więc nie potrzebny był mi instruktaż. Obciągałam mu najlepiej jak umiałam ale najwyraźniej chodziło mu o coś więcej. Okrakiem posadził mnie na kolanach przodem do siebie i zaczęliśmy się całować. Czułam przy swojej myszce jego gorącą, pulsującą męskość. Uniósł mnie nieznacznie i nadział na swoją maczugę. Nawet nie zdążyłam pomyśleć kiedy poczułam ból i moment kiedy wszedł do mojej dziewiczej cipki. Spojrzałam w dół i zobaczyłam jak ta maczuga tkwi we mnie na całej długości. Chwile się tam mościł i przyzwyczajał mnie do swojej TAM obecności. Potem trzymając mnie w talii uniósł i opuścił dając do zrozumienia ze tak mam się ruszać. Stało się jestem kobietą, pomyślałam. Bólu już nie czułam a wręcz pomału narastającą przyjemność. Zrobiło się tak fajnie ze myślałam ze dojdę ale niestety wcześniej zrobił to Kris spuszczając mi się do środka. Kiedy już trochę ochłonęliśmy wyraziłam zaniepokojenie tym że finiszował we mnie i w związku z tym mogą być problemy bo już miesiączkuję. Uspokoił mnie mówiąc że jest bezpłodny a badania absolutnie wykluczyły jego możliwości na spłodzenie dzieci. Nawet z Magdą rozważają adopcję. Zapytał czy bardzo bolało ale gdy zaprzeczyłam tylko się uśmiechnął i pocałunkiem podziękował. Spytał też czy jestem zadowolona i czy mi się podobało. Tak, odparłam, cieszę się że ty mi to zrobiłeś i mam z głowy dziewictwo. Jeśli tylko będziesz chciała to jeszcze parę rzeczy mogę ci pokazać. Cały akt rozstania się z moja błonką trwał niewiele ponad 20 minut i już po chwili zobaczyłam ze jego członek znowu pęcznieje i się unosi. Wziął mnie za rękę i poprowadził do domu do łazienki. Tam oboje weszliśmy pod prysznic gdzie szorstką gąbeczką wyszorował mnie całą. Ja pobawiłam się troszkę jego członkiem, umyłam obficie namydlając i kiedy już był czyściutki i pachnący włożyłam do buzi by zrobić mu szybkiego lodzika. Nie takie jednak były pomysły mojego kochanka na seks teraz. Spłukał z siebie i ze mnie mydło, wytarł ręcznikiem i na rękach, zaniósł do sypialni i położył na łóżku. Wspierając się na łokciach rozpoczął pieszczoty najpierw ust, twarzy, szyjki, moich maleńkich piersiątek aby więcej uwagi poświęcić naszej dostarczycielce przyjemności mojej myszce. Pieścił się z nią z prawdziwą rozkoszą, ssał, wkładał język do środka i pieścił mój magiczny guziczek. Wreszcie pochylił się nad mną i wodząc łepkiem członka po rowku mojej cipulki pomalutku drugi raz tego dnia wsunął do środka. Troszkę jeszcze czułam poprzedni kontakt ale a każdą chwilą było lepiej. Tym razem trwało to dłużej, było też bardziej intensywnie. Wcale mnie nie oszczędzał i się ze mną nie cackał, jak tylko włożył to jego uderzenia nie tylko były głębokie bo na cała długość członka ale też mocne. Leżałam pod nim z szeroko rozłożonymi udami i przyjmowałam w siebie jego męskość. Jęczałam i zawodziłam bo było w tym akcie tyle samo cierpienia co przyjemności. Trzymał mnie mocno za ramionka jakby jeszcze mocniej chciał we mnie wejść i ruchał jak szalony. Czułam się absolutnie zdominowana bo posiadł mnie jak starą sukę. W miłosnym uniesieniu zaplotłam nogi na jego talii by jeszcze bardziej go poczuć. Już wtedy wiedziałam ze polubię ten sport. Przerwał, wyjął go i ustawił mnie na czworaka i teraz posuwał mnie na pieska. Pupę miałam wystawioną i w pełni eksponowana a głowa opuszczona na dół. Nawet nie wiem ile razy miałam orgazm. Ruchał mnie tak jakiś czas mocno trzymając za biodra nadziewając mnie na swojego kutasa i wbijając się po same jajka. Znowu włożył mi do buzi nie zwalniając siły. Krztusiłam się bo kutas duży ledwo mi się w ustach mieścił a on wbijał mi go do samego gardła.Jeszcze chwila i poczułam uderzenie jego nasienia w moje gardło. Zaskoczona nie wiedziałam co z tym zrobić więc Kris powiedział żebym to po prostu połknęła i tak zrobiłam. Smakowo nie było to takie złe ale do przyjęcia. Ręcznikiem wytarłam buzię i w łazience jeszcze raz się ochlapałam i wróciliśmy nad jezioro. Nawet nie mówił żeby zachować dyskrecję bo to było oczywiste. Kiedy już leżałam na leżaku wróciły z zakupów mama i ciocia Magda. Szybko zrobiły coś do jedzenia bo wszyscy byliśmy bardzo głodni. Ukradkiem spoglądałam na mojego kochanka zastanawiając się czy uda nam się tutaj zaliczyć jeszcze jakiś numerek. Niestety prócz małego macanka jakie mi ukradkiem zaserwował nic się nie zdarzyło.
Kilka dni później po powrocie, byłam w domu Krisa i nie muszę tłumaczyć po co. O seksie wiedziałam tyle co z internetu a w praktyce tylko dwa numerki więc byłam zielona jak trawa na wiosnę. Cipka już na tyle mi się wygoiła że mogła przyjmować w siebie jego kutaska . Nie byłam nigdy jakoś szczególnie wstydliwa, przy mamie i tacie mogłam paradować nago swobodnie bo tak byłam wychowana ale rozebranie się przy obcych juz takie swobodne nie było. Co innego jeśli jest to mój kochanek który wprowadzał w świat seksu i rozebranie się do naga było ekscytujące. Zaczęło się od wspólnego prysznica gdzie nawzajem się myliśmy. Wysuszył ręcznikiem i nasmarował oliwką dla dzieci i tak przygotowaną zaniósł na rękach do sypialni. Radował się moim widokiem, golutką, gotową, JUŻ kobietę. Całował maleńkie piersiątka, płaski brzuszek, ochoczo rozwarte uda a szczególnie cieszyła go cipulka, ciasna i wilgotna. Uwielbiał ją pieścić, smakować wargami chwytać lekko wystające wargi sromowe i ssać łechtaczkę czym doprowadzał mnie do szału rozkoszy. Wkładał język do pochwy najdalej jak potrafił a swój paluszek do mojej dupci. Nowa dla mnie to była pieszczota którą dopiero poznawałam ale podobała mi się coraz bardziej. Ja wreszcie w pełnym świetle mogłam znowu przyjrzeć się jego organowi. To było naprawdę kawał mięcha. Duży, twardy i aż trudno było mi uwierzyć że miałam go całego w sobie. Miał chyba ze 20 cm długości i 6 cm średnicy. Położyłam się na nim, cipkę dałam do pieszczenia a ja zajęłam się jego penisem. Trzymałam go dłońmi oburącz, ssałam główkę, całowałam i ssałam jąderka, podgryzałam trzon i starałam się jak najwięcej zmieścić w ustach. Lubiłam ssać tego ogromnego kutasa chociaż trudno było oddychać ale właśnie to go kręciło najbardziej. Początkowo robiłam to nieporadnie ale z czasem udawało mi się wkładać go do buzi głębiej . Zawsze nalegał żeby połykać spermę jak się spuszczał. Pomału przyzwyczajałam się do tego smaku a z czasem nawet go polubiłam i chętnie robiłam mu laskę. Poprosiłam aby nasze spotkania nagrywał bo chciałam mieć pamiątkę swojej młodości i aktywności seksualnej. Kiedy nikogo nie było w domu lubiłam oglądać siebie i Krisa uprawiających seks i się zaspokajać. Dzisiaj mija 2 miesiąc jak przychodzę do niego domu, przynajmniej 2 razy w tygodniu, czasem częściej na bzykanko. Lubię te nasze spotkania. Lubie kiedy ten przystojny bardzo męski i samczy mężczyzna robi ze mną co chce. Poddaję się temu absolutnie. Stopniowo wprowadza mnie w arkana seksu pokazuje różne pozycje seksualne i sposoby odczuwania przyjemności.Dowiedziałam się co to jest sex analny i zaczęliśmy go uprawiać. Początkowo bolało i myślałam że mnie rozerwie a oczy wyjdą z orbit ale pomalutku tak mnie przygotował do tego że po jakimś czasie ten jego wielki kutas wchodził mi w dupkę niemal w całości. Zawsze dziwiłam się nad możliwościami mojego niewielkiego ciała które potrafi zmieścić tak duży organ. Kiedy mieliśmy w planie taki sex wcześniej wkładał mi do dupci koreczek analny który trzymałam w sobie około półgodziny nim wszedł swoim członkiem. Sex analny stał się kolejnym sposobem na doznawanie przyjemności a bez wątpienia ta forma mi ją dostarczała. Któregoś dnia Kris przyznał mi się że powiedział żonie o naszym romansie a żona, co ciekawe, zaakceptowała to. Dziwnie się poczułam mając świadomość że ktoś wie o nas i to kto. Magda żona Krisa to bardzo ładna kobieta, zgrabna, długie blond włosy, była kiedyś modelką. Zawsze mi się podobała, miała klasę i spoglądałam na nią z podziwem .Zawsze marzyłam żeby być taka jak Magda. Nie widzieliśmy się chyba dwa tygodnie i już bardzo pragnęłam seksu. Kiedy zadzwonił, przyszłam ogromnie podniecona i niecierpliwa bo bardzo chciałam się pokochać. Bardzo starannie wygoliłam swoja cipkę, zaplotłam warkoczyki, króciutka spódniczka, czarne, długie getry za kolanko, różowy topik a na nogach czarne lakierki. Majtek nie ubierałam bo i po co. Rozebrałam się już na dole zostawiając swoje rzeczy i golutka, schodami poszłam na górę. Kris jak zwykle bardzo męski, pachnący czule mnie pocałował i powiedział żebyśmy przeszli do sypialni gdzie zrobiliśmy to pierwszy raz w tymdomu. Tam całując mnie położył na łóżku. Obsypywał całe moje ciało pocałunkami a szczególnie skupił się na mojej gładziutkiej cipce. Bardzo mu się podobała jej gładkość i zapach. Ujęłam jego członka a następnie włożyłam do ust żeby zrobić mu lodzika. Chwilkę pieszczot w pozycji 69 a potem położył się a ja nadziałam się na niego w pozycji odwróconego jeźdźca i zaczęłam się kiwać góra dół. Właśnie w takiej sytuacji zastała nas Magda, żona Krisa. Wiedziałam że o nas wie ale jej się tutaj nie spodziewałam i zrobiło mi się głupio. Magda zna mnie przecież od dziecka, z jej mężem są przyjaciółmi moich rodziców. Co prawda wielokrotnie widziała mnie nago ale nie jak uprawiam sex. Nikt mnie nie widział. A teraz patrzyła na mnie, golusieńką dziewczynkę jak podskakuję na jej mężu w seksualnym akcie. Poczułam ogromne skrępowanie i nagle zawstydziłam się tej nagości i tym co robię. Mieć widownię w takiej sytuacji, żenujące. W pierwszym odruchu myślałam żeby zejść z Krisa ale uświadomiłam sobie że ubranie zostawiłam na dole a teraz nie było nawet prześcieradła żeby się przykryć .Kochanek mój powiedział że wszystko jest ok i żebym nie przestawała, a ja w szoku jak automat dalej unoszę się i opadam. Zbliżyła się do nas, uśmiechnęła szelmowsko i mówi do mnie , cześć kochanie. Ujęła moją głowę w dłonie i pocałowała prosto w usta. Zaskoczona, czerwona jak burak, nie wiedziałam co robić i jak się zachować. Nigdy nie całowałam się z ciocią Magdą w ten sposób a teraz to się właśnie zdarzyło na co bezwiednie przyzwoliłam. Było też zaskakująco podniecające. Przyznaję, wyglądała fantastycznie. Blond włosy upięte w koński ogon, piękne, pełne usta. Uśmiechnęła się zalotnie, znowu się pochyliła i ponownie pocałowała w usta tym razem troszkę dłużej z języczkiem. Ja ciągle nadziana, bezwstydnie bujająca się na penisie jej męża i teraz całująca się z jego żoną poczułam coś innego, ogromne podniecenie tą nową sytuacją. Dołączysz do nas? zapytał Kris. Czy zgadzasz się? zapytał też mnie. Ja byłam tak zaskoczona ze nie byłam w stanie nic powiedzieć tylko potwierdziłam …yhm. Chętnie, odpowiedziała Magda, uśmiechając się i patrząc mi głęboko w oczy, zdjęła bluzeczkę pod którym nie miała biustonosza. Zobaczyłam dwie piękne, pełne piersi doskonale symetryczne stworzone do pieszczot nie zepsute macierzyństwem. Teraz zdjęła swoje maleńkie majteczki i moim oczom ukazała się idealnie wygolona cipka. Weszła na łóżko i ująwszy mnie za ramiona znowu zaczęła całować w usta cały czas pieszcząc rękami moje ciało. Pachniała i całowała cudownie nawet lepiej niż jej mąż. Moje podniecenie nabrało intensywności jakiej nie znałam. To musiał być widok, dziewczyna a właściwie dziewczynka w łóżku, uprawiająca sex ze starszym małżeństwem i co najlepsze wszystkim się to podobało. Sytuacja tak mnie podnieciła że dostałam tak mocnego orgazmu że musiałam zejść z kutasa Krisa żeby trochę ochłonąć. Teraz Magda dosiadła swojego męża a ja szczęśliwa i zaspokojona w podzięce zaczęłam całować Magdę po twarzy, szyi i jej pięknych piersiach. Kris, poprosił mnie żebym usiadła cipka na jego twarzy a Magda nadziana na kutasa męża znowu zaczęła mnie pieścić i całować a ja się odwdzięczałam tym samym. Tych mocnych wrażeń było dla Krisa zbyt wiele i spuścił się żonie do cipki z głośnym westchnieniem. Po chwili wstał i z jeszcze wzwiedzionym kutasem, powiedział że przyniesie coś do picia bo wszystkim wyschło w ustach. Zostałyśmy same ciągle sobą nienasycone i oczekujące kolejnych rozkoszy. Teraz Magda położyła mnie na łóżku zasypując moje ciało pocałunkami a kiedy dotarła do mojej cipki zaczęła ją tak całować jak by to były moje usta. Byłam szczerze oczarowana Magdą, jej urodą i otwartością. Poprosiłam aby mnie też pozwoliła całować swoją myszkę. Położyła się na plecy a ja drobniutka dziewczynka położyłam się na niej, głową przy jej łonie a jej podstawiłam swoją cipulkę do pieszczot. Miała śliczną idealnie gładziutką cipkę z niewielkimi wystającymi wargami sromowymi. Pieściłam ją i smakowałam czułam jeszcze soczki zostawione przez jej męża. Wsuwałam języczek do środka, ssałam wargi sromowe i łechtaczkę. Przytulałam się do jej cipki i nie mogłam nacieszyć jej widokiem. Nie sądziłam że będę zachwycać się kobiecym łonem ale dzisiaj za sprawą Magdy tak się właśnie stało. Odnalazłam jej czarowny guziczek łechtaczki i zaczęłam ssać i pieścić na co reagowała delikatnymi westchnieniami rozkoszy. Ona dobrze znała fizjonomie kobiet bo wiedziała co robić abym doszła. Na pewno w tej pozycji wyglądałyśmy fantastycznie, piękna dorodna kobieta i mała dziewczynka wzajemnie się pieszczące. Kiedy wrócił Kris z napojami był zauroczony naszym miłosnym aktem. Wziął aparat i ustawił na nagrywanie nic nam nie mówiąc. Nieświadome niczego kontynuowaliśmy nasze pieszczoty. Poziom podniecenia osiągnął taki punkt ze jednocześnie dostałyśmy orgazmu i szczęśliwe położyłyśmy się wzajemnie obejmując. Leżąc spoglądałam na Magdę i pomyślałam że nic dziwnego w tym że Kris chciał taką kobietę. Magda mimo 40 lat wyglądała znacznie młodziej a figury mogłaby jej pozazdrościć nie jedna nastolatka. Była bardzo ładna i miała pełne soczyste usta którymi od razu mnie zdobyła. Znowu chciałam ją pocałować to też lekko się uniosłam i kładąc na niej zaczęłam ją całować. Ona objęła mnie, rozsunęła uda a ja kładąc się na jej piersiach z rozkoszą całowałam jej miękkie usta. Ona oddawała pocałunki pieszcząc rękami moje nagie ciało. Wyglądałyśmy jak matka z córeczka tylko że ten pocałunek był pocałunkiem kochanek. Tak, to było przyjemne. Wrócił Kris i odebrałyśmy soczki z jego rąk, popijając rozmawiali. Powiedziałam że nie posądzałam się o skłonności Bi ale Magda okazała się nie tylko piękna ale tez delikatna i zmysłowa. Leżąc przy boku Magdy widziałam jak kutasek Krisa delikatnie się podnosi. Swoją malutką stópką z paznokciami pomalowanymi na pomarańczowo zaczęłam go delikatnie pieścić. Muskałam paluszkami i wewnętrzną częścią stopy. Moja stopa była niewiele większa od jego wzwiedzionego członka. Miałam wrażenie że podoba mu się ta pieszczota i robiłam tak dalej. Nie sądziłam że aż tak mu się spodoba. Sięgnął na półkę i wziął do ręki oliwkę i posmarował nią moje obie stopy i swojego kutaska. Teraz trzymając moje obie stopy spodami do siebie wsunął tam swoje członka i tak się zadowalał. Po chwili zaprzestał ustawił mnie na kolanach i włożył kutaska do mojej cipki. Ruchał mnie tak jakiś czas i poprosił Magdę by się pochyliła i zbliżyła twarz bo chciałby jej włożyć do buzi. Kiedy to zrobiła wyjął kutasa i teraz ruchał Magdę w usta. Znowu wyjął i włożył do mojej cipki. Robił tak na zmianę aż zakończył w ustach Magdy która całą zawartość połknęła. Teraz przyszedł czas na chwilkę odpoczynku. Poszłam do łazienki troszkę się odświeżyć a potem niczego na siebie nie ubierając zeszłam na dół. Na dole otworzyłam drzwi do ogrodu i wyszłam na zewnątrz. Cała posesja Magdy i Krisa ogrodzona była gęstym żywopłotem przez który nic nie było widać. Było ciepło, czułam się zaspokojona i odprężona. Bosymi stopami weszłam na trawnik i golutka zaczęłam spacerek po ogrodzie. Spacerując zobaczyłam Magdę w oknie do której pomachałam a ona dała znak że też schodzi. Po chwili zobaczyłam jak również nago idzie w moim kierunku. Kiedy podeszła dała mi fajnego buziaka i obejmując ramieniem kontynuowałyśmy spacer. Malutka, drobniutka, z dwoma warkoczykami, z łatwością wchodziłam jej pod pachę. Obejmowała mnie ramieniem i co chwilę całowała w usta. Po spacerku wróciłyśmy do domu a w tym czasie Kris zrobił spagetii który zjedliśmy ze smakiem. Po jedzeniu z nowymi siłami chciałam iść na górę ale zatrzymał mnie Kris. Pocałował mnie i delikatnie wsunął koreczek analny do tyłka, mówiąc że dawno tak się nie kochaliśmy. Uśmiechnęłam się tylko, dałam jeszcze raz buzi i golutka schodami poszłam z koreczkiem w tyłku na górę. Tam położyłam się na łóżku czekając na rozwój sytuacji. Po chwili do pokoju wszedł Kris z kutasem sterczącym jak dzida, bezceremonialnie nasmarował go ,wyjął koreczek analny z mojego tyłka a w jego miejsce włożył swojego wielkiego kutasa. Różnica była duża bo początkowo aż dech mi zaparło ale kiedy zaczął się tam ruszać zrobiło się znacznie lepiej i przyjemniej. Magda wchodząc do pokoju i widząc grymas cierpienia na mojej twarzy zatroskana spytała: Dlaczego tak męczysz dziecko? przecież ona cierpi, nie widzisz? Kochanie zawsze na początku trochę boli ale później jest super prawda Iga? Madziu dzięki za troskę ale już jest dobrze, odpowiedziałam. Kris leżał na łóżku a ja siedziałam na nim z jego kutasem w tyłku i się kochaliśmy. Magda zbliżyła się do nas ręką zaczęła mnie dotykać po łechtaczce całując w usta. Wiedziałam już że nasze spotkania są nagrywane ale udawałam ze nie pamiętam i starałam się czerpać jak najwięcej przyjemności. Wtedy wszystko wygląda naturalnie. Myślę ze jestem dla nich niespodziewaną seksualną zabawką. Mają chętną, bezwstydną smarkulę z dziecięcymi warkoczykami, która uwielbia się pieprzyc. Może to zabrzmi nieskromnie ale jestem ładna, mam szczuplutkie zgrabne nóżki, płaski brzuszek, niewielkie piersiątka i na gładziutko wygoloną cipkę która tylko podkreśla mój dziecięcy wygląd a do tego posiadam dziecięce ciasne szparki w które pozwalam wkładać nie tylko kutasa ale tez inne seksualne gadżety.
Mam ogromna przyjemność czerpać rozkosz jaką oboje mi dostarczają a Magdę wręcz uwielbiam. Najchętniej bym się do nich przeniosła by móc być bliżej. Nigdy nie mam dość pieszczot jakie dostarcza mi Magda. Pieszczotami i pocałunkami obsypuje całe moje ciało bawi się palcami stóp wkłada do buzi .Robi tak wspaniała minetkę że jak o tym pomyśle to od razu robię się wilgotna.
Pieszczotami i pocałunkami obsypuje całe moje ciało bawi się palcami stóp wkłada do buzi .Robi tak wspaniała minetkę że jak o tym myślę od razu mam mokro w majtkach. Ssanie, pieszczenie mojego czarownego guziczka opanowała do perfekcji zawsze doprowadzając do orgazmu. Cudownie jest również wtedy kiedy leżę na brzuszku a Magda pieści moje pośladki, podgryza, smakuje wkłada języczek do cipki i dupci. Używa też kulek analnych które wkłada i wyjmuje sprawiając mi tym ogromna rozkosz. Próbuje jej się odwzajemnić tym samym ale nie zawsze to się udaje. Lubię leżeć na jej udzie blisko jej cipulki patrzeć na nią ssać, dotykać pieścić i smakować.
Mogłabym tak godzinami. Nikt, kiedy jesteśmy razem nie nosi ubrania bo nie warto. Bardzo mnie podnieca i czuję się wspaniale kiedy leżę na złączonych nogach Kris z jego kutaskiem we mnie a on pieści moje stopy, lakierowane na niebiesko moje maleńkie stópki pieści, całuje i wkłada język miedzy palce ssie je a ja delikatnie nadziewam się na jego kutaska i poruszam góra dół. Zdarzyło się kiedyś tak że kochaliśmy się z Kris na krześle ,on siedział a ja przodem do niego całując się z nim unosiłam i opadałam. Usłyszeliśmy jego telefon na dole i żeby nie przerywać naszego zbliżenia podniósł mnie, ja oplotłam go nogami chwyciłam za szyję i nie wyciągając swojej kuśki z mojej piczki zeszliśmy tak złączenie schodami na dół po telefon. Odebrał telefon, chwilę rozmawiał cały czas kochając się ze mną. Finiszowaliśmy na blacie w kuchni. Jeszcze na początku naszego romansu zauroczony i zachwycony mną Kris kochał się ze mną wszędzie w swoim domu na każdym sprzęcie jaki mu przyszedł do głowy. Nosząc mnie, z kutasem w mojej cipce chodził i szukał gdzie jeszcze. Kris robił dla mnie kopie filmików jakie nagrywał w trakcie naszych miłosnych swawoli. Potem lubiłam je sobie odtwarzać i przeżywać na nowo nasze miłosne zapasy. Uważam że wyglądam kapitalnie na tych filmikach i chciałaby je komuś pokazać. Chyba wiem nawet komu.
cdn.