Opowiadania erotyczne :: Imigrantki część II

Nadszedł czas aby zająć się tą „drugą”. Wyszedłem z piwnicy, podszedłem do samochodu i otworzyłem bagażnik. Troszkę się przestraszyłem, bo druga leżała bez ruchu. Zdjąłem z twarzy kominiarkę oczy miała zamknięte, wyjąłem knebel z ust – i nadal nic. Cholera, brak powietrza ? Udar cieplny ? Przecież nie ma upałów, nawet dzień jest wyjątkowo pochmurny, co jest ?

Zdjąłem jej kajdanki z nóg, delikatnie ją poniosłem, wyjąłem z bagażnika i próbowałem stawiać na nogi, gdy raptownie wyrwała się i próbowała uciekać. Zrozumiałem że wcześniejszy bezruch miał tylko uśpić moją czujność (i uśpił), w ostatniej chwili złapałem ją za włosy i to powaliło ją na ziemię. W sumie daleko by nie uciekła, cały teren jest ogrodzony, a ponadto z kajdankami na rękach niewygodnie się biega, ale istniało niebezpieczeństwo że zauważy ją któryś z sąsiadów. Klęknąłem jej na brzuch i próbowałem założyć kajdanki na nogi, ale nie było to łatwe. Wyrywała się i wierzgała nogami. Z trudem założyłem kajdanki na jedną nogę, ale wtedy ona zorientowała się co chcę zrobić i wierzgała nogami jeszcze bardziej. Z reguły nie biję kobiet, ale teraz nie było wyjścia. Uderzyłem ją płaska ręką w pierś. Grymas bólu pojawił się na twarzy, ale nogi dalej „latały”. Ponowiłem uderzenie, trochę mocniej i również w drugą pierś. Na krótką chwilę znieruchomiała, ale ja wykorzystałem ten moment i nogi zostały spięte. Zrozumiałem że nie będzie z nią łatwo i trzecią parą połączyłem kajdanki na rękach z tymi na nogach. Zgięta w pałąk trochę się uspokoiła. Zrozumiała że chwilowo nie ma się co wyrywać gdyż nic nie osiągnie, a ja zrozumiałem że do piwnicy muszę ją zanieść. Na szybko szarą taśmą zakleiłem jej usta, a kawałkiem czyściwa zawiązałem oczy. Podniosłem ją z ziemi i zarzuciłem sobie na ramię. Niosąc ją do piwnicy czułem że próbuje wypchnąć taśmę i ugryźć mnie w plecy, ale jej się to na szczęście nie udało. Położyłem ją na kozetkę, szybkim szarpnięciem zerwałem taśmę z ust i słysząc że „A” coś do niej mówi podszedłem i zakleiłem usta jedynce. Wiedziałem że później i tak będą ze sobą rozmawiać, ale teraz zależało mi na tym aby dwójka („B”) nie wiedziała co ją czeka w najbliższym czasie. Korzystając z tego że „B” jest tak zgięta, że pupa jest wypięta, rozciąłem i zdjąłem jej spodnie i majtki i wymierzyłem kilka solidnych uderzeń kijkiem bambusowym. To była kara za wcześniejsze nieposłuszeństwo. Krzyk przeszył piwnicę, a na pupie pojawiły się ciemnoczerwone pręgi. Zdjąłem ją z kozetki, kajdanki na nogach przypiąłem do haka w podłodze, a te na rękach do rurki przy suficie. Teraz stała wyprostowana, więc zdarłem resztę jej ubrania, czyściwo z oczu i mogłem wreszcie jej się dokładnie przyjrzeć. Rysy miała podobnie jak „A” azjatyckie, oczy ciemne, włosy czarne (szkoda bo wolę blondynki). Trudno ocenić jej wiek, ale na pewno była młodsza od „A”, na oko miała około 20 lat. Miała jednak pewną cechę która z cała pewnością odróżniała ją od całej rzeszy „mieszkanek wschodu”. To były DUŻE PIERSI. Widziałem w życiu wiele Azjatek, nie mówię że na żywo, raczej na filmach ale wszystkie one miały małe piersi, albo w ogóle jakby ich nie miały, a ta „B” miała DUŻE. To był z całą pewnością ogromny pozytyw.

Pamiętając ile się z nią namęczyłem, wziąłem drewnianą linijkę i kilka razy „doceniłem” jej piersi uderzając linijką w sutki. Później – podobnie jak z tą pierwszą – wziąłem ją pod prysznic, wszak nie wiadomo jakie na sobie przywiozła bakterie. Później podobnie jak z jedynką odbyło się czyszczenie od wewnątrz.

Umytą i wysuszoną położyłem na kozetkę, przywiązałem ręce do rurki obok podgłówka kozetki. Następnie podciągnąłem nogi tak aby były zgięte w kolanach i na lewym kolanie zawiązałem drugi sznur którego koniec przerzuciłem pod łóżkiem. B starała się aby nie rozchylać nóg. Wiedziałem o tym i odchyliłem obie nogi w lewo. Podciągnąłem sznur i delikatnie owinąłem wokół lewego kolana, koniec sznura przerzuciłem pod kozetką i przeciągnąłem pod prawym kolanem. Odczekałem chwilę aby uśpić czujność i energicznym ruchem pociągnąłem prawe kolano, pociągając jednocześnie za owinięty wokół niego sznur. Lewa noga trzymana sznurem została tam gdzie była, a prawa uwięziona została po drugiej stronie łóżka. Teraz miałem piękny dostęp do cipki, zasłoniłem oczy aby wyostrzyć inne jej zmysły i przystąpiłem do depilacji. Ale tu w odróżnieniu od jedynki nie użyłem taśmy, tylko POWOLI systematycznie pęsetą wyrywałem włosek po kilka włosków. Wiedziałem że będzie niepokorna, więc każdym możliwym sposobem starałem się ją „złamać”. Takie wyrywanie chyba rzeczywiście boli, bo krzyczała praktycznie przy każdym wyrywanym włosku. Na koniec wydepilowaną cipkę szeroko rozwarłem. Spinacze do bielizny świetnie się do tego nadają. Pięknie trzymają wargi i wystarczy je taśmą przykleić do ud aby uzyskać szeroki, niczym nieskrępowany dostęp do wnętrza. Znalazłem łechtaczkę, chwilę się nią pobawiłem szczypiąc lekko i ugniatając, a później przytknąłem do niej świeżo zerwany sam czubek z pokrzywy. Ostry krzyk wyrwał się z jej ust, próbowała się wyrwać, lub przynajmniej zewrzeć uda. Ale założone wcześniej więzy mocno trzymały. Nie łatwo było rozewrzeć jej pośladki tym bardziej że leżała na plecach, ale w końcu i to się udało więc włożyłem pomiędzy pośladki kilka liści pokrzywy. Wiem dobrze że poparzenie pokrzywą po chwili już nie piecze tylko swędzi, a ona nie będzie miała się jak podrapać. W końcu zrozumie że MUSI być uległa.
100%
14309
Dodał antkowal 18.09.2019 15:11
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Króciutkie nocne opowiadanie

Obudziłem się w całkowitej ciemności. Było tak ciemno, że nie widziałem nic na kilkanaście centymetrów od siebie! W pysku miałem smak wypitego wcześniej alkoholu, w głowie lekkiego kaca. Ale dlaczego tak ciemno? Oślepłem? No tak, przecież kazałem zamontować w pomieszczeniach na parterze rolety zewnętrzne; widocznie ktoś je spuścił, może to ja? Nie pamiętam. Impreza skończyła się grubo po północy, nie bardzo pamiętam, co się działo po wyjściu pierwszych gości... Ale... Przeczytaj więcej...

Dodatkowe umiejętności

Och, co za męczący dzień – Ala wpadła do pokoju Olka jak zwykle bez pukania. Nigdy nie miała oporów z naruszaniem czyjejś prywatnej przestrzeni, a teraz jak współlokatorzy przyjaciela wyjechali na weekend, nie musiała nawet się powstrzymywać. W internatach zawsze było mało prywatności i trzeba ją było dzielić z innymi, nawet tą intymną ale nie w każdej chwili. A Olek miał dziwne fantazje. Nie raz przyłapała go na masturbacji w jego pokoju. - Dyżur w kuchni? - Spytał... Przeczytaj więcej...

Niespodzianka - Twoje urodziny

Jako że znamy się już jakiś czas, postanawiam wpaść do Ciebie bez uprzedzenia. Nadarza się okazja gdy masz 16 lutego urodzinki. Twoi przyjaciele byli u Ciebie rano, a za pośrednictwem internetu namówiłem Twoją mamę i siostrę żeby na popołudnie gdzieś wybyły a Ciebie zostawiły samą w domku. Gdy one wychodzą ja już czekam na wejściu do klatce schodowej, ale mnie nie poznają. Drzwi pozostały nie zamknięte na klucz więc bardzo cicho wchodzę do Ciebie do mieszkania. Ty akurat... Przeczytaj więcej...