Opowiadania erotyczne :: Namiętność we śnie

Hej, kochanie. Miałam ostatnio bardzo ładny sen. Leżeliśmy na łóżku. Całowaliśmy się, dotykaliśmy.

Najpierw zdjąłeś mi bluzkę. Lizałeś szyje, piersi, brzuch. Potem zsunąłeś ze mnie spodnie i bieliznę. Zanurzyłeś twarz w moich ciemnych loczkach. Przyssałeś się do mojego guziczka. Szeptałeś cichutka moje imię, pobudzając, jeszcze bardziej wibracjami twojego basowego głosu. Językiem wszedłeś w moja gorącą cipkę.

Głaskałam cie po włosach. Były tak delikatnie jedwabne. Mój orgazm był szybki i mocny. Ścisnęłam twoja głowę mocno, omal cie nie dusząc. Zaśmiałeś się jedynie i odsunąłeś moje uda.

Następnie z brutalnością, o którą nigdy bym cie nie podejrzewała, przycisnąłeś mnie do łóżka i zachłannie pocałowałeś. Zawsze wiedziałam, ze jesteś artysta w tej sztuce. Ocierałam się o ciebie. Twój rozporek był już wilgotny od moich soczków.

Chciałam poczuć jak twoja naga skora dotyka mojej. Rozpięłam twoja koszule, a ty zerwałeś ze mnie stanik. Ciągnąłeś moje sutki. Jęczałam ci nad uchem. Znowu byłam na krawędzi. Błagałam o litość. Mimo tego pragnęłam więcej. Dużo więcej. Miałeś mnie w końcu zerżnąć, ale widocznie ci się nie śpieszyło. Powinno być odwrotnie, prawda? To mężczyzna chce już, ą kobieta za chwile. Tylko u mnie rzadko kiedy tak jest. Przeważnie trafiam na takich wspaniałych egoistów jak wy. Chcecie mi dać jak najwięcej rozkoszy na własną rękę, nie zważając na moje prośby. Idzie wam to naprawdę dobrze. Cholernie zajebiście. Kiedyś ukarze, któregoś za wasza powolność. Zwiążę albo pogryzę. Może i nawet obie te rzeczy naraz. Wtedy to wy będziecie mnie błagać o litość. Na moje szczęście, nie odpuszczę.

Zła, ze tak się guzdrzesz, zepchnęłam cie z siebie. Oblizałam usta. Twoje ciało jest takie seksowne. Mogłabym bez przerwy się z tobą kochać. Oh. Nawet wzrok masz pełen namiętności. Zagryzłam dolna wargę. Co by tu z tobą zrobić?

Rozpięłam ci spodnie. Wyjęłam twojego wielkiego, pulsującego kutasa. Byłeś taki twardy. Dotyk mojej dłoni sprawił, ze jeszcze bardziej napęczniałeś. Na czubku zbierała się już kropla spermy. Zlizałam ja. Miała taki pyszny słonogorzki smak.

Chciałam dłużej cie podręczyć, ale nie mogłam wytrzymać. Usiadłam na ciebie i włożyłam twojego fiuta do swojej szparki. Byłam straszliwie wąska, dlatego ogromny narząd sprawiał mi leciutki ból rozpychając moje ścianki. Widać było, ze ty byłeś wniebowzięty. Twoja mina wyrażała czysta ekstazę.

Odchyliłam głowę do tylu i zamknęłam oczy. Zaczęłam się unosić i opadać. Przyjemność była niesamowicie wielka. Pragnęłam to przerwać i jednocześnie nigdy nie kończyć.

Seks był dla mnie zawsze eksplozja zmysłów, która niewiele miała wspólnego z miłością. W miłości nie tyle pożądania co w brutalnym, ostrym pieprzeniu. Mogę ci to udowodnić. Jeśli kogoś kochasz nie chcesz sprawiać mu bólu. A przecież nie ma mocnego rżnięcia bez choć odrobiny bólu. Szczypanie, drapanie, podgryzanie. Powiedz mi, ze to cie nie podnieca. Nie chciałbyś przeżyć czegoś takiego? Uwolnić się od staromodnego, nudnego stosunku i przeżyć coś naprawdę szalonego? Zagłębić się w tej symfonii i dowiedzieć się czym naprawdę jest dobry seks? Tylko ostrzegam. To uzależnia. Powinieneś posłuchać. Weszłam już w to tak głęboko, ze mogłabym się nawet nazwać ekspertem. Znam granice, których nie należy przekraczać, a za które przeszłam już daleko. Nie ma nic przyjemniejszego niż zęby na sutkach. Dobrze o tym wiesz. Nie raz ci tak robiłam.

Wiedziałam, ze oboje jesteśmy bliscy finału. Jęczysz wtedy prawie tak głośno jak ja. Nie szkodzi. Cholernie mnie to podkręca.

Sięgnęłam, ręką do tylu. Sama już dochodziłam, a chciałam żebyśmy przeżyli to wspólnie. Nacisnęłam magiczny punkt miedzy jądrami a odbytem - perineum. Za każdym razem działa tak samo. Przynosi twój wybuch.

Widziałam jak się szarpiesz. Jedynie ja potrafię doprowadzić cie do takiego stanu. To co? Może spróbujemy zrobić to naprawdę?

20%
2573
Dodał pornomaniaczka 22.08.2019 13:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Londyńska studentka cz.2

Znalazłam dwa dość ciekawe ogłoszenia,ciekawe dla mnie i nadal tak bardzo podniecające jak to pierwsze Roberta.Długo nie zastanawiałam się nad odpisaniem,kaska i sex to było to czego teraz chciałam.Wolność i luzik coraz bardziej mi się podobały.Pierwsze ogłoszenie brzmiało: 1"Zapłacę za loda w aucie" 2"Szukam młodej dziewczyny do stałych spotkań sponsorowanych(najlepiej szczupłej).Cena spotkania do uzgodnienia.Zdjęcie przyśpieszy moją odpowiedż i kontakt.Dziewczyny nie... Przeczytaj więcej...

Niebieski jeansy jej matki

Weszła, kiedy skończył się golić. Nacierał właśnie twarz odrobiną wody kolońskiej, gdy drzwi łazienki otworzyły się. Stanęła w nich ubrana w bardzo jasne, a zarazem wyjątkowo obcisłe jeansy i wyrzuconą na nie krótką koszulę w kratę. Włosy miała związane w kitkę, jak w czasach, kiedy byli nastolatkami. Sposób, w jaki na niego spojrzała, był jednoznaczny. "Podjęła grę!" - pomyślał, starając się spoglądać na żonę, jakby nigdy nic. Minął dokładnie tydzień od... Przeczytaj więcej...

Potrójny przypadek cz.2

Leżałem tak, oparty o miękkie uda Elwiry, mając na sobie gorące ciało jej matki. Dochodząc do siebie po intensywnym orgazmie masowałem spore piersi Anety. Czułem jej szybkie bicie serca, i przez parę ładnych minut nie chciało mi się z niej wychodzić. Elwira przerwała ciszę. E: i jak Marku? M: wspaniale. bardzo podniecający z was duecik. A: mogę już położyć się obok, Panie? M: oczywiście. Aneta zeszła ze mnie ostrożnie i położyła się obok. Poczułem jej dłoń na... Przeczytaj więcej...