Opowiadania erotyczne :: Spa

Po skończeniu liceum starałem się o pracę w nowym kompleksie SPA dla kobiet. W swojej ofercie miał specjalne zabiegi dla kobiet. Przyjęli mnie na próbę na wakacje. Na początku brałem udział tylko w robieniu maseczek. Klientkami były dojrzałe kobiety dla których maseczka ze spermy młodych chłopaków była rewelacją. Po serii zabiegów leżały zrelaksowane na leżankach a my w kilku podchodziliśmy i masowo spuszczaliśmy się na ich twarze. Standardowo maseczka była robiona z 6-10 wytrysków. Raz brałem udział w robieniu maseczki mojej nauczycielce. Niedawno odpytywała mnie na lekcjach a teraz leżała z przymkniętymi oczami a ja waliłem konia nad jej twarzą, która była już zalana trzema dużymi porcjami spermy. Chętnie brałbym z nią udział w innych zabiegach ale do tego jeszcze nie dopuszczano. Główni kosmetolodzy chodzili po klinice w białych szlafrokach. Nam rozdano figowe listki przyczepiane gumką. Przychodziły do nas bardzo różne panie. Jedna z nich dość obfita zawsze zamawiała dwóch specjalistów. Jeden jej nie wystarczał. Lubiła podwójny masaż. Jeden masował ją w cipie a drugi w dupie. Przyduszała ich też swoimi wielkimi cyckami które trzeba było szczególnie dopieszczać. Często też zamawiała super maseczkę na wielkie cycki. Zbierało się nas wtedy nawet 20 a i tak ledwo dawaliśmy radę ubielić je całe naszą spermą. Były też klientki lubiące poczuć pełne wypełnienie w cipie. Siadała wtedy z rozłożonymi nogami, a asystentka trzymała jej cipę rozchyloną, a my kolei strzelaliśmy do środka jej pizdy. Musiało się to odbywać w ten sposób bo wsadzać do środka mogli tylko kosmetolodzy. Wreszcie dopuszczono mnie do samodzielnych zabiegów. Pierwszy raz miałem się zająć pewną czterdziestoletnią kobietą. Zacząłem od lizania cipki - tak jak było napisane w naszej instrukcji. Leżała na leżance z rozchylonymi udami, a ja wbiłem się językiem w jej pizdę. Bardzo się starałem ale ona ani drgnęła, nie wzdychała ani nie jęczała. Przyssałem się mocnej do jej mokrej cipki. Niewiele to pomogło.- Chyba zaraz usnę chłopcze. Liczyłam na bardziej intensywny masaż - powiedziała do mnie. Zrozumiałem że instrukcja nie sprawdza się w każdej sytuacji. Mój listek figowy ledwo wytrzymywał napór twardej maczugi. Zerwałem gumkę. Kobieta miała wspaniałe dojrzałe ciało które aż prosiło się o ostre pierdolenie. Wbiłem moją pałę w jej pizdę. Trzymałem ją za nogi i posuwałem. Napierałem na nią z całych sił. Poruszałem biodrami jak króliczek z reklamy duracell. Ona też na mnie napierała jakby chciała mnie mieć w sobie całego i głośno jęczała. To był dowód że instrukcja przeprowadzania masażu była do dupy. Odgłosy tego zabiegu przywołały innego kosmetologa. Był jednym z bardziej doświadczonych w klinice. Stanął przed nami w rozchełstanym szlafroku. Jego kutas był naprężony i olbrzymi. Chyba największy i najgrubszy jakiego widziałem. Kosmetolog miał groźną minę. Ale zanim zdążył coś powiedzieć odezwała się kobieta.- Czyli jednak macie państwo w ofercie podwójny masaż! Niech pan przystępuje do działania. Kosmetolog nie zastanawiał się nawet chwili. Zrzucił szlafrok i podszedł do niej. Kobieta była zachwycona jego fiutem i zanim on zdążył coś zrobić ona zaczęła go masować ustami. Ledwo mieścił jej się w buzi. Nie chciałem stać bezczynnie i zostać posądzonym o niedopełnianie obowiązków więc znów zacząłem ją ruchać. To było ciekawe bo pierwszy raz nasza klientka była masowana i sama też masowała. Ssała jego przeogromnego chuja a ręką masowała mu wielkie jaja. Zazdrościłem mu takiego sprzętu i masażu. Kosmetolog był bardzo obowiązkowy i przypomniał że to klientka miała być podwójnie masowana. Położył się na leżance a kobieta nabiła się cipą na jego pałę. Siedziała na nim jak na koniu, ale pochyliła się tak że prawie na nim leżała. Ja mogłem dzięki temu wejść na nią od tyłu i wsadzić mojego fiuta w jej dupę. Przygotowałem ją przy pomocy specjalnego kremu i gładko załadowałem w jej ciasną dziurkę. Teraz zaczęła się jazda jakiej nigdy nie widziałem i jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyła nasza klientka. Miała w swojej piździe i dupie dwa fiuty! Rypaliśmy ją bez opamiętania. Nasze chuje masowały klientkę. Wbijaliśmy się najgłębiej jak mogliśmy. Nasze jaja prawie się o siebie obijały. Chyba wszyscy straciliśmy poczucie czasu. Całkiem odlecieliśmy i z tego niesamowitego stanu wyrwał nas dzwonek ogłaszający koniec zabiegu. Klinika ściśle przestrzegała terminów więc musieliśmy kończyć żeby nikt z kierowników nas nie nakrył. Przepisowo powinniśmy się spuścić na jej twarz ale ten nagły dzwonek tak nas wystraszył że obaj jak na zawołanie trysnęliśmy jednocześnie w jej dziurach. Wypełniły ją dwa wielkie spusty. Wyjęliśmy z niej nasze rozpalone pały. Ociekały jej sokami i naszą spermą. Kobieta nie mogła się oprzeć takim dwóm młodym fiutom. Rzuciła się na nie i zaczęła je lizać i ssać na przemian. Raz mojego fiuta raz jego. Wylizała je do czysta. Wszyscy doprowadziliśmy się do porządku. Lubię moją pracę.
40%
13650
Dodał pornomaniaczka 05.05.2019 12:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Las

Była piękna pogoda Postanowiliśmy przejść się na spacer.. koło południa słońce przyjemnie grzało z góry, a kilka chmur dawało piękny obraz na niebie.. Podziwialiśmy okolicę, początek jesieni sprawiał, że las był niesamowicie kolorowy, i wciąż pełen życia. Kiedy weszliśmy już trochę głębiej w las zrobiło się tak tajemniczo i intrygująco. zwierzęta i ptaki, chociaż były niewidoczne dawały niezły koncert. Zachciało ci się siku, więc odeszłaś trochę ze ścieżki... Przeczytaj więcej...

Seks z chłopakiem z internetu

W jeden z wolnych dni ugadałam się z moim „internetowym chłopakiem” w końcu na nasze pierwsze, wspólne spotkanie w realu ;). W sumie widywaliśmy się do tej pory tylko wirtualnie dzięki nowoczesnej technice (Bogu dzięki za kamerki :P) Odkryłam się przed nim całkowicie, obnażyłam przed nim się nie tyle co fizycznie, ale emocjonalnie, nie wiem co we mnie wstąpiło, jeszcze żaden facet którego bliskości nie czułam fizycznie, na mnie w ten sposób nie działał byłam rozpalona... Przeczytaj więcej...

Zjazd klasowy cz.1

W sobotę po obiedzie pojechałem na zjazd klasowy który był organizowany w restauracji małego pensjonatu pod Katowicami, to jest 80 Km od mojego obecnego miejsca zamieszkania, więc zarezerwowałem tam sobie nocleg aby wracać następnego dnia, było to pierwsze spotkanie po 20-stu latach ukończenia podstawówki. Kiedy dotarłem na miejsce przed budynkiem stała już grupka rozmawiających z sobą osób, przywitałem się ze wszystkimi i od razu zwróciłem uwagę na jedną z koleżanek-Grażynę... Przeczytaj więcej...