Opowiadania erotyczne :: Zabawa z młodszym chlopakiem cz.2

W sobote Patryk (bo tak mial na imie) zadzwonil do mnie ze bedzie w kinie i tak o 19 mam przyjechac. Napisalem do niego ze jestem na miejscu, po chwili dostalem odpowiedz zebym przyszedl do toalety meskiej i wszedl do piatej kabiny, wiedzialem ze to nie jest dobry pomysl ale nie mialem wyboru wiec poszedlem, w toalecie byly dwie osoby, poczekalem az wyjda i wszedlem do piatki, Patryk siedzial i sobie powoli trzepal, kazal mi kucnac i ssac jego pale, po paru minutach zaczelo sie schodzic wiecej osob i wszyskie kabiny byly juz zajete, chcialem troche zwolnic zeby nas nie slyszeli chociaz ze jak by ktos spojzal na nogi to i tak bylo widac ze ktos kuca przed druga osoba, Patryk na chwile przestal i szepnal do mnie
-Ciśśś,
w pewnym momecie ktos za dzwiami zaczal do nas gadac zebysmy sobie znalezli inne miejsce na zabawe a nie toalety w kinie i walnal w w drzwi, to chyba podniecilo Patryka bo zlapal mnie za glowe, nadzial na swoja pale i zaczal ostro ruchac w usta, tak ze sie dlawilem, a do goscia odpowiedzial ze jak nakarmi swoja suczke to wyjdzie. Teraz w calej toalecie bylo juz tylko slychac jak sie dlawie i co jakis czas zasysam sline i powietrze, Patryk po paru minutach wystrzelil mi na twarz i w usta, kazal wypucowac swoja pale, zrobil mi zdjecie i wyszedl, w talecie bylo cicho wiec postanowilem szybko przejsc do umywalek i sie ogarnac, potem poszedlem do auta.
Patryk czekal przed autem i powiedzial zebym zawiozl go do domu:
on- masz plany na wieczor?
ja- jade do kumpla na kawe a pozniej bede w domu.
on- to super, mogl bys mnie odebrac okolo 4 z klubu bo nie bede mial jak wrocic?
ja- ok, moge cie odebrac, tylko nie zaciagaj mnie tam do kibla na loda ani nie rob tego przed klubem.
on- nic sie nie boj, pelna dyskrecja, za duzo znajomych tam bedzie,
Wysadzilem go pod domem i pojechalem w swoja strone. okolo 2: 30 zadzwonil czy moge byc szybciej bo jest dretwo i znajomi sie juz zwijaja, zebralem sie i bylem chwile po 3. Przyszedl do mnie z dwoma kumplami ktorych mialem podrzucic do domow i przedstawil mnie jako swojego kuzyna. Kiedy wysiadl drugi byla juz czwarta i Patryk postanowil ze pojedziemy do lasu niedaleko.
Zaparkowalem na malym parkingu lesnym a Patryk wyciagnal torebke z amfa i zrobil nam po sciezce, wciagnal pierwszy, nastepna ja, pogadalismy chwile i zrobil teraz cztery mniejsze i znowu wciagnal i mi podal. Po pol godziny wysiedlismy z auta i poszlismy w las, stanelismy w gestszym miejscu, on wyjal fiuta i kazal mi ssac, pierwszy raz czulem nie czulem zadnego wystydu ze mam to zrobic nawet czulem ze chce to zrobic nie zwracajac uwagi na otoczenie. Kleknalem, rozpialem spodnie i sciagnalem je do kolan, ukazal mi sie mega skurczony fiutek Patryka ktorego zaczalem walic palcami i lizac jezykiem, po jakis dwoch minutach troche on urusl tak ze moglem go objac dlonia ale caly czas byl jak flaczek, Patryk kazal na chwile przestac i poszedl do auta po piwo. Otworzyl browara i podal mi fiuta spowrotem do ust, meczylem sie z nim okolo 30 min ale to nie wiele dalo, na chwile przerwalem i zobaczylem ze sie robi juz jasno, Patryk na mnie spojzal i wladczo powiedzial zebym wylizal mu dziurke, obrucil sie i przytknal mi dupe do twarzy a ja zaczalem ja lizac, po jakims czasie spowrotem wzialem jego fiuta w usta ale dalej nie chcial stanac. Bylismy tak zajeci soba ze nie zauwazylismy jak podszedl do nas facet kolo 50-tki, powiedzial ze chwile juz tu stal i patrzal jaka mam wprawe i chcial by zebym mu tez obciagnal, Patryk mu na to ze to on decyduje o tym i co moze zaproponowac? Facet dal mu trzy ze swoich szesciu piw i 50zl po czym podszedl do mnie, zlapal za glowe i nadzial na swojego fiuta, Patryk sie odsunal otworzyl piwko i zrobil kilka kresek dla siebie i dla mnie, przerwal na chwile starszemu panu i dal mi wciagnac a po dziesieciu minutach juz sam od siebie zaczalem cignac temu facetowi, jemu bylo troche za wolno i znowy mnie posowal po gardlo a jajami odbijal sie o moj podbrudek, dal mi jeszcze swoje jajka do wypucowania i powoli zaczal spowrotem mnie ruchac az do spustu w moje gardlo i kazal wszystko polknac jak skonczylem facet mi podziekowal i poszedl sobie a Patryk powiedzial ze jedziemy do jego kuzyna bo jego starzy wyjechali i ma pusta chate.
20%
12493
Dodał Zabawa11 24.04.2019 07:22
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
zbokmlody super
02.09.2020 19:48

Podobne opowiadania

Studenckie czułostki

Październik, początek 2 roku studiów, u mego boku pojawił się nowy kompan. Był blondynem o niebieskich oczach, raczej szczupłym i miał w sobie coś ujmującego i przyciągającego. Ja szatyn, normalnej budowy ciała, z jednym sporym defektem - mowa o moim krągłym odstającym tyłku i szerokich biodrach. Te cechy nadawały mojej sylwetce dość kobiecych kształtów. Nowy kolega miał na imię Karol, studiowaliśmy od pierwszego roku. Jak mówiłem miał coś w sobie, podobał się zresztą... Przeczytaj więcej...

Dziwka - część 16 - Nad kanałami

Nie bawmy się w chronologię. - Marcinku, jedziemy na zakupy. - Tadeusz przywiózł wczoraj zamówienie z Makro. - Nie kochanie, nie Makro. Tobie chcę coś kupić. O ile moja mina wyrażała bezbrzeżne zdziwienie miny dziewczyn zdradzały, że los rzucił je na sam środek Oceanu Zdumienia. Garderobę pani Ewa odwiedzała raczej w celu wyrażenia dezaprobaty dla panującego w niej bałaganu a wizyty kończyły się nakazem doprowadzenia naszej norki do porządku z nakazem natychmiastowej wykonywalności... Przeczytaj więcej...

Harcerzyki

Harcerzem nigdy nie byłem ale miałem szczęście raz być na obozie harcerskim, bo ojciec w lato dorabiał zawsze sobie, jako opieka medyczna obozach. Wtedy pomysł średnio mi się podobał, by spędzić 3 tygodnie w lesie, nad jeziorem z grupą ludzi, których nie znałem. No, ale to wszystko uległo zmianie po pewnej sekwencji zdarzeń. Mianowicie szykowała się piesza wędrówka na dobre kilka godzin. Powiedziałem ojcu, że nie ma mowy abym w niej uczestniczył. Tata wymyślił, że w takim... Przeczytaj więcej...