Ehh, nie ma to jak wakacje nad hiszpańskim morzem. Słońce, plaża i kobiety w bikini. Tanie, luksusowe hotele i nocne bary bary. Na takim właśnie wyjeździe był Wojtek. Wojtek był szczupłym 27 letnim, wysokim, ciemnym blondynem, o brązowych oczach , lekkim zarostem. Przyjechał do słonecznej Hiszpanii, żeby odpocząć od codziennej monotonii życia na Warszawskim osiedlu. Wyjazd wygrał w konkursie radiowym i był podekscytowany już od samego lotniska. Nie ma się co z reszta dziwić, Costa Brava to naprawdę magiczne miejsce. Razem z nim przyleciało trzech innych uczestników konkursu- 33 letni Michał, 24 letnia atrakcyjna brunetka Monika i 37 letnia Ewelina. Wszyscy poznali się dopiero w mini busie, czekającym na nich przy lotnisku. Ich czterogwiazdkowy hotel nazywał się Villa Magana, do tego mieli posiłki fundowane przez autora konkursu. Od razu po przyjeździe (a było to wieczorem) wszyscy udali się do pokojów. Byli tak zmęczeni podróżą, że jedyne na co mieli ochotę to seks położyć się spać, ale zmęczenie przeszło, gdy zobaczyli pokoje. Były naprawdę piękne, wielkie łóżko na środku, szafa na ubrania, plazma na ścianie i balkon z widokiem na morze. Wojtek rozłożył się na łóżku jak pan gdy nagle usłyszał, że drzwi się otwierają
-Eee, część Wojtek! Tak? Razem z dziewczynami planujemy wyskoczyć do jakiejś knajpki. Wiesz, żeby się lepiej poznać i w ogóle, w końcu spędzimy razem prawie trzy tygodnie.
-No, pewnie, że idę z wami. Lubię poznawać nowych ludzi
-Świetnie! No to widzimy się przy wyjściu koło ósmej. Spadam!
-Ok.
Wojtek przebrał się, wziął prysznic poprawił fryzurę odczekał do ósmej i zszedł do recepcji. Tam czekały już na niego dziewczyny
-A gdzie Michał?
- Spytał
-No, my nie wiemy, pewnie zaraz przyjdzie
-Hey, sorry, że musieliście czekać- zawołał Michał zbiegając ze schodów
-Nie ma sprawy/Spoko/Dobra chodźmy - Odpowiedzieli
No i wyszli. Szybko też, znaleźli jakiś polski pub . Podawali tam różnego rodzaju drinki, grała dobra muzyka, disco w rytmie polo, więc trochę popili i zaczęli tańczyć. Po jakichś dwóch godzinach, Michał był tak zchlany, że Ewelina postanowiła odprowadzić go z powrotem do hotelu.
-Wy zapłaćcie, rozliczymy się w Villi- Dodała wychodząc
-Ok, nie ma problemu- Odparł Wojtek-No to co Monia? Może jeszcze po drinku?
-Nie, wiesz dzięki ja wolała bym juz wracać.
-Dobra, to zapłacę i się zmywamy....... Cholera!
-Co się stało?
-Nie wziąłem portfela!
-A ja dałam swój Ewelinie, żeby nie zgubić ...
-Dobra, jakoś to załatwię z właścicielem .
Wojtek podszedł do baru i porozmawiał z barmanem.
-Możemy odejść, ale pod warunkiem, że mamy tutaj posprzątać...
-Co! Pogrzało go?!
-Mało tego, że mamy tutaj posprzątać! kazał to zrobić też jutro!
-Ale, jest jakieś inne wyjście?
-Policja...
-Dobra, damy radę.
No więc Wojtek podszedł do barmana i przyjął warunki. Odpracowali część należności i wrócili pieszo do hotelu. Miasto już spało. Szli ciemnymi pustymi ulicami rozmawiając, śmiejąc się i flirtując.
Gdy doszli do hotelu, wdrapali się na trzecie piętro, bo tam mieli pokoje, ale Monika zamiast iść do swojego poszła razem z Wojtkiem. Chłopak był zdziwiony, ale nie protestował. Rozebrał się, do samych bokserek i położył do łóżka, a dziewczyna za nim.
-Emmm, co ty robisz?
-Nooo jak to co, kładę się spać.
-W moim łóżku?
-Nooo, wiesz... nogi mnie bolą, nie dojdę do swojego.
-Dobra, niech ci będzie, możesz tu spać.
Przez chwile panowała cisza
- Jestem taka samotna... chłopak mnie żucił tydzień temu
Wojtek jednak leżał spokojnie i udawał, że nie słyszy. Widząc to postanowiła zagrać ostrzej. Zdjęła bieliznę i przytuliła się do niego ze słowami
-Zimno mi, ogrzej mnie!
I ściągnęła mu bokserki. Chłopak nie protestował, był nawet uległy.
-Z rozkoszą -odparł po krótkiej chwili
Odwrócił się i położył na niej. Zrzucili kołdrę na podłogę, a księżyc oświetlał pokój i ich splecione nagie ciała. Ona zaplotła mu nogi na pośladkach, a on wbił się w nią z całym impetem. Jęczała głośno, lecz nikt z poza ich pokoju tego nie usłyszał, bo ściany tłumiły wszystkie dźwięki. Łączył się z nią z początku powoli i delikatnie, lecz z czasem zaczął nabierać tępa, aż zaczął ją tak rżnąć, że łóżko skrzypiało. Ona nie pozostawała mu dłużna i z całej siły parła na niego do rytmu, tak aby dać mu jak najwięcej przyjemności. Po tym jak doszło, przerwali sobie na chwilę żeby odsapnąć.
-Wiesz czego zawsze chciałam spróbować? Anal!-wysapała
-Ja już kiedyś próbowałem -odpowiedział dysząc
-Zróbmy to!
Położyła się na brzuchu i rozstawiła szeroko nogi. Wtedy zobaczył, jaka jest piękna od pasa w dół. Rozszerzył jej pośladki rękoma i zaczął lizać odbyt. Lizał bez opamiętania, aby jak najbardziej nawilżyć jej ciemna dziurkę, żeby złagodzić początkowy ból. Gdy skończył ustawiła się w pozycji pieska
-Gotowa?
-Jak nigdy!
I ukłuł ją jednym gwałtownym ruchem prosto w jej okrągłą, wilgotną, seksowną dupę. Zawyła głośno z bólu i rozkoszy. Tego ściany raczej nie stłumiły. A on zaczął ją pchać, z początku delikatnie, aby się przyzwyczaiła, potem rżnął ją w dupsko jak pies, a ona jednocześnie masturbowała się palcami. Trwało to dość chwilę, gdy nagle poczuła zalewają ą ją fale gorącego nasienia. Chwile po tym sama miała orgazm. Potem poszli wziąć prysznic i długo stali w kabinie całując się i masturbując wzajemnie. Potem jeszcze spróbowali pozycji 69 i robili sobie nawzajem dobrze, aż usnęli. Nie potrzebowali kołdry, ogrzewali się własnymi ciałami. Rano obudziło ich pukanie do drzwi. Była to obsługa hotelu która oznajmiła, że mają awarię kanalizacji i fundator wycieczki przenosi ich do innego hotelu, z tą różnicą, że będą mieli pokoje dwuosobowe. Wojtek już wiedział, z kim chce mieszkać, ale bal się, ze będzie problem z Michałem i Eweliną. Jednakże okazało się, że oni też nie próżnowali poprzedniej nocy. W mini busie który ich przewoził Michał chwalił się Wojtasowi, jaka Ewelina jest świetna w łóżku. Drugi dzień minął szybko, bo wszyscy czekali na nocne igraszki. Gdy nadszedł wieczór szybko i sprawnie załatwili sprawy w pubie, i wrócili do hotelu. Po drodze Wojtek z Monią pochwalili się, jak się zabawiali poprzedniej nocy
-A próbowaliście seksu grupowego?-spytała Ewelina
-A co, zapraszasz nas?-odpowiedział Wojtek
-Było by fajnie!- Dodała Monika
- To dzisiaj wieczorem wpadamy do was!- odparł Michał zamykając temat
Wieczorem jak było umówione spotkali się w pokoju Wojtka i Moniki. Ewelina przyniosła ze sobą małą szarą walizeczkę. Miała ona 37 lat, ale pomimo to nieźle się trzymała. Wyglądała co najmniej na 6 lat młodziej. Prawie nie miała zmarszczek, jej piersi były kształt e i jędrne, a pupa pociągająca, jak pupa 18-nastki.
-To co, gotowi? Rozbierać się!- powiedziała Ewelina
Wszyscy się rozebrali i zaczęli się grupowo obściskiwać, mężczyźni podeszli do Moniki i brali ją jeden w dupę drugi w cipkę a Ewelina otwarła jej walizeczkę i wyciągnęła wielkiego pomarszczonego dildosa. Miała tam różne zabawki. Od kulek analnych po "kieszonkowe" wibratory. Więc zaczęła sobie wpychać wielkiego czerwonego sztucznego członka zaciskając usta. Patrzyła jak mężczyźni rżną jej koleżankę i podniecona ruchała się dildosem. Widać, że miała wyćwiczone różne sztuczki. Potem wyjęła dildo i podeszła do walizki. Wyciągnęła oliwkę i zbliżyła się do Moniki. Panowie się odsunęli, wiedząc co się święci. Elcia zaczęła nawilżać odbyt Moniki. Nawilżała, aż w końcu niespodziewanie wepchnęła dildo w dupę Dziewczynie, na co ta zareagowała głośnym jękiem. Położyła się na łóżku w takiej pozycji, że Wojtek mógł ją rżnąć w cipę a Ewelina gwałcić w dupę, Michał w tym czasie brał Elkę od tyłu. Rżnęli się tak przez długi czas, miewając wielokrotnie orgazmy. Potem zaczęli kochać się w parach. Michał z Eweliną, a Wojtek Monikę. Trwało to do późnej nocy aż opadli z sił i poszli spać. Następnego ranka wszyscy wstali zadowoleni.
Powtarzali te praktyki prawie codziennie do końca wakacji w Costa Brava i nawet gdy wyjechali do domu pozostali w kontakcie, ale nie urządzali już takich zabaw . Wojtek i Monika się pobrali , byli sobie wierni i mieli gromadkę dzieci.