Erotische Geschichten :: Weronika i Julia

Weronika położyła się nago na zimnej podłodze. Wokół niej rozrzucone były ubrania jej i Julii. Czerwona sukienka z czarnym paskiem w talii oraz biała letnia sukienka w kwiaty, koronkowa bielizna Julii i jej stringi splotły się ze sobą. Julia siedziała okrakiem na krześle obserwując ją.

-Dotknij się -powiedziała cicho i Weronika położyła swoją dłoń na piersi lekko ją głaszcząc i masując -Nie przestawaj.

Weronice brakowało widoku ciała partnerki, zasłoniętego przez oparcie krzesła. Julia wsunęła dłoń za oparcie i dotykała swojej wilgotnej szparki palcami. Weronika nie przestawała pieścić swoich piersi i wpatrywać się w oczy partnerki. Widziała w nich pożądanie, które nie pozwoli jej długo pozostać na miejscu, a ona myślała tylko o tym, by Julia ją wreszcie dotknęła, by polizała wnętrza jej ud, jej cipkę, z której spływały już pierwsze soki.

-Jesteś piękna -szepnęła Julia i oblizała wargi, sprawiając, że Weronika zapragnęła pocałunków. Julia uśmiechnęła się. -Taka piękna

Julia wstała, obróciła krzesło i rozkładając nogi usiadła na krześle, jej kochanka nie mogła oprzeć się pokusie i zaczęła powoli wstawać z podłogi.

-Leż -rozkazała Julia -Leż i patrz. Patrz jak każdy milimetr mojego ciała jest dla Ciebie pieszczony. Nie dotykaj się więcej. Obserwuj. Chcę, żebyś obserwowała jak... -dotknęła swojej mokrej cipki a potem oblizała swoje palce lekko odchylając dolną wargę -...i jak...-wsunęła palce jednej ręki w swoje wnętrze a drugą dłonią pieściła piersi -chcę, żebyś płonęła z pożądania.

-Julio -szepnęła

-Weroniko, pragnij mnie

-Julio...pragnę...pragnę jak wody na pustyni

-Weroniko...Ja jestem wodą, ogniem i pustynią. Patrz na mnie. -szepnęła wciskając dłoń coraz głębiej.

-Julio pozwól mi Cię dotknąć. Pocałować.

Julia patrzyła teraz na Weronikę z płomieniami zamiast spojrzeń. Przestała pieścić piersi, wysunęła z siebie dłoń. Zlizała z niej soki i odgarnęła opadający na twarz kosmyk włosów.

-Dotknij...Dotknij jak tylko pragniesz.

Weronika ponętnie kręcąc pośladkami podeszła do kochanki i uklęknęła przed nią. Objęła jej piersi w swoje delikatne dłonie i zaczęła je masować. Spoglądając na Julię obniżyła usta i dotknęła jej ustami, jej język wsunął się w jej słodkie wnętrze, pieściła jej łechtaczkę lekką ją ssąc.

-Pieść ją palcami. Wejdź we mnie. Spraw bym oszalała z rozkoszy

Weronika uniosła Julię z krzesła za pośladki i przytuliła jej łono do swojej piersi by zaraz potem zacząć pieścić palcami jej cipkę. Przesuwała palce w górę i w dół jej szparki i czuła jak nogi partnerki powoli odmawiają posłuszeństwa. Każdy mięsień napięty do granic wytrzymałości, wargi zagryzione w tlącej się powoli rozkoszy. Po chwili była w niej już czterema palcami, a wreszcie wcisnęła w nią całą pięść. Lekko poruszała nią w jej wnętrzu a językiem lizała jej nabrzmiałą łechtaczkę. Julia westchnęła z rozkoszy.

-Tak, Tak -szeptała -Mocniej, głębiej.

Ciężar ciała Julii spoczął na barkach Weroniki. Orgazm przeszedł przez jej ciało niczym mechaniczny prąd przez przewód. Opadła na krzesło i po paru minutach oddechów wstała, żeby położyć Weronikę na ziemi i po długim namiętnym pocałunku w usta zacząć pieścić jej ciało. Dotykała ustami jej szyi, dekoltu, piersi... Na jej wzgórku łonowym pozostawiła różową malinkę by zaraz potem pieścić ją ustami. Cipka Weroniki smakowała niczym truskawki z bitą śmietaną. Poczuła, że jej partnerka drży. Wsunęła najpierw palec pomiędzy jej pośladki, a drugą dłonią wsunęła się w jej wnętrze. Weronika krzyknęła z rozkoszy.

-Dziękuje -szepnęła
100%
5624
Hinzugefügt 03.04.2019 14:00
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Las

Była piękna pogoda Postanowiliśmy przejść się na spacer.. koło południa słońce przyjemnie grzało z góry, a kilka chmur dawało piękny obraz na niebie.. Podziwialiśmy okolicę, początek jesieni sprawiał, że las był niesamowicie kolorowy, i wciąż pełen życia. Kiedy weszliśmy już trochę głębiej w las zrobiło się tak tajemniczo i intrygująco. zwierzęta i ptaki, chociaż były niewidoczne dawały niezły koncert. Zachciało ci się siku, więc odeszłaś trochę ze ścieżki... Weiterlesen...

Przyjaciółka pasierbicy

Początek wakacji zbiegł się z moim urlopem. Ulegając prośbom pasierbicy, pozwoliłem, by Kasia zaprosiła na weekend przyjaciółkę ze szkoły. Przy szczuplutkiej, dziewczęcej Kasi Ola wyglądała bardzo kobieco. Aż trudno było uwierzyć, że są rówieśniczkami. Kasia przypominała figurą zmarłą kilka lat temu matkę. Drobna, szczuplutka, o twarzy aniołka. Ola była niemalże wyższa o głowę a jej krągłe pośladki i wielkie, kształtne piersi powodowały u mnie kosmate myśli... Weiterlesen...

Ania, Magda i ja czyli trójkąt prawie doskonały

Leżeliśmy z Magdą na sofie odpoczywając po ostrym rypaniu, wiesz, czasem tak sobie myślę jak to by było uprawiać sex z drugą kobietą, jak bym jej lizała cipę, jak smakują soki, no i w ogóle jak by to smakowało, może zabawilibyśmy się w trójkącie. Znasz Anię , ona jest bi, zabawiała się kiedyś ze mną i moją byłą, mogę do niej zadzwonić i zaproponować wspólne jebanko, no to pogadaj, Ania to fajna laska więc z nią chętnie bym spróbowała. Kiedy wróciłem do domu... Weiterlesen...