Opowiadania erotyczne :: Sen fetyszysty

Ewę poznałem w jednej z popularnych gier multiplayer. Była Ona ładną, choć niezbyt szczupłą 18-latką o ciemnych włosach. Zaimponowała mi nie tylko wspaniałą urodą, lecz także inteligencją oraz intrygującym charakterem. Potrafiliśmy rozmawiać całymi godzinami, o wszystkim i o niczym. Dotychczas jednak jeszcze się nie spotkaliśmy, dzieliło nas kilkadziesiąt kilometrów drogi, której nie da się pokonać żadnym środkiem lokomocji bez przesiadek. Musieliśmy więc zadowolić się rozmową na facebooku oraz skype.

W pewien sobotni poranek obudziłem się, gdy słońce jasnym promieniem wpadało już do mojego pokoju. Było mi jednak bardzo chłodno. Spostrzegłem, że całą noc miałem otwarte okno! Chciałem wstać, by je zamknąć. Coś jednak uniemożliwiało mi wykonanie tej pozornie prostej czynności. Nagle poczułem, że nie leżę na swojej poduszce, lecz na czymś odrobinę twardszym, na bardziej szorstkim materiale. Powoli przechyliłem głowę do tyłu. Nad sobą ujrzałem szeroko uśmiechniętą, oświetloną promieniami słonecznymi twarz Ewki. Nie wiem dlaczego, ale wcale nie zdziwiła mnie ta sytuacja. Urocza, zadowolona brunetka zaczęła bawić się moimi włosami i głaskać mnie po głowie. Nie wypowiedziałem ani słowa, odczuwałem jedynie dużą przyjemność i uczucie błogości.

Nagle Ewa wyjęła spod mojej głowy swoje nogi i owinęła mi je wokół szyi. Moim oczom ukazały się stopy Ewy w śnieżnobiałych skarpetkach-stopkach. Mój penis zareagował na to wzwodem, który spowodował uśmiech znajomej. Kontynuowała Ona głaskanie mnie po głowie, także wówczas, gdy mocniej zacisnęła swoje nogi na mojej szyi. W pewnej chwili zacząłem się dusić. Moja koleżanka nie zluzowując zacisku zdjęła z jednej ze swoich stópek skarpetkę i przysunęła mi ją do nosa. Z całych sił wdychałem ten cudowny zapach. Po chwili skarpetka ta wylądowała blisko moich ust. Wyciągnąłem język, by dotknąć nim delikatnego i przyjemnego materiału tej części garderoby. Po chwili skarpetka została przyłożona do moich ust i mogłem do woli się Nią nacieszyć. Az do chwili, gdy słodka brunetka przysunęła swoją bosą stópkę do moich ust. Spojrzałem Jej w oczy, uśmiechnąłem się, a następnie pocałowałem ten przepiękny obiekt mojej adoracji. Ewa tak nakierowywała swoją stópkę, abym pocałował każdą Jej część. Na koniec włożyła mi do ust swoje cudowne paluszki z niepomalowanymi, dość długimi paznokciami. Ssałem je z wielką namiętnością, językiem zagłębiałem się w szczeliny między paluszkami, wokół każdego palca robiłem językiem kółka i w każdy wsysywałem się. Ewka aż jęczała z przyjemności i podniecenie.

Po chwili odsunęła Ona swoją stópkę i wysunęła się zza mnie. Udała się w dół łóżka i wyrzuciła kołdrę na ziemię. Dokładnie przyjrzała się mojego długiemu, sterczącemu penisowi uwięzionemu w spodniach od piżamy. Jednym ruchem ręki zdjęła je ze mnie i ustami pocałowała mojego podnieconego członka. Złapałem Ją za główkę i przyciągnąłem do siebie. Można było zauważyć, iż jest to pierwszy "lodzik" w Jej życiu, aczkolwiek było to cudowne. Byłem bliski wytrysku, gdy Ewa odsunęła swoją głowę. Spojrzałem na Nią zdziwiony, co spotkało się ze słodko-"wrednym" uśmiechem mojej podniecającej znajomej. Pocałowała mnie namiętnie w usta, jednakże trwało to tylko krótką chwilę. Poprosiła bym zębami zdjął z Niej drugą skarpetkę. Tak też zrobiłem. Wówczas nastolatka złapała swoją zdjętą skarpetkę palcami u stóp i wcisnęła mi Ją do ust. Miała przyjemny smak potu, który jeszcze bardziej mnie podniecił. Pocałowała mnie w czoło i ponownie zeszła w dół łóżka, by zabawić się moim członkiem.

Złapała go między stopy, którymi poruszała w górę i w dół. Pomagała sobie spoconymi dłońmi, by penis nie wyślizgiwał się spomiędzy Jej niewielkich, lecz pulchnych stópek. Było to niesamowite przeżycie. Czułem i widziałem, jak poruszały się paluszki Jej stópek i jakim wzrokiem patrzyła na mojego penisa. Poruszała stopkami w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół... Było mi coraz lepiej... W tym czasie w moich ustach wciąż była skarpetka Ewki, którą wciąż bawił się mój język. Nagle dziewczyna przerwała robienie footjoba, wyjęła mi z buzi skarpetkę i nałożyła Ją na mojego bliskiego wytryskowi penisa. Spojrzała mi w oczy, by ujrzeć jak bardzo pragnę, by kontynuowała i wreszcie doprowadziła mnie do wytrysku. Uśmiechała się do mnie lekko, przygryzała swoje wargi i podniecała mnie coraz bardziej. Podniosła swoje nogi do góry i poruszyła paluszkami, a następnie usiadła na moim brzuchu i wsunęła mi do ust obie swoje stopy. Ssałem i całowałem je z wielką pasją, z szaleństwem w oczach, nie mogąc wytrzymać z podniecenia. Z całych sił ssałem pulchne palce, nadgryzałem różowe pięty, językiem pieściłem delikatną, anielską podeszwę. Ewa również była podniecona. Rozpięła swoje jeansy, lekko zsunęła różowe majteczki i zaczełą wkładać sobie palce do swojej dziewiczej, lekko owłosionej cipki. Zadowalała się tym, co robię z Jej skarbami. Satysfakcję sprawiało Jej moje pragnienie i cierpienie wywołane brakiem spełnienia. Coraz mocniej i gwałtowniej wchodziła paluszkami w cipkę, coraz głośnej jęczała i piszczała. Nagle wyjęła stopy z moich ust. Kolejny raz przesunęła się w dół łóżka, nie wykładając przy tym rąk z cipy. Złapała obślinionymi stopami mojego penisa ubranego w białą, krótką skarpetkę. Ponownie zaczęła poruszać stopami w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół... Naglę jęknąłem i wystrzeliłem prosto w skarpetę. Wylała się ze mnie ogromna ilość spermy. Nastolatka zdjęła skarpetkę z członka i przysunęła ją sobie do ust. Nagle też zaczęłą piszczeć. Doszła. Złapałą mnie za rękę z całych sił, a następnie opadła na mnie, przytulając swoją rozpaloną główkę ze spermą na ustach do mojej klatki piersiowej.

Wtedy się obudziłem... Po promiennej przygodzie pozostała mi jedynie biała plama na spodniach... Ale obiecałem sobie, że już wkrótce zrealizuję tą przygodę na jawie.

60%
2798
Dodał 22.03.2019 08:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Dagmara cz.2

Nasza znajomość trwała już chyba trzeci miesiąc, coraz bardziej przyzwyczajałem się do obecności Dagmary. Nie dość, że nie byłem już sam, to jeszcze miałem w łóżku niesamowitą kochankę! Aniela też ją bardzo polubiła, często siadały sobie w kuchni przy kawie i gawędziły przyjaźnie, a w rozmowach ze mną nie nazywała dziewczyny inaczej, niż „nasza Dagusia”. Niekiedy zastanawiałem się, jak też się skończy, ta moja przygoda z nieznajomą, na szczęście byłą... Przeczytaj więcej...

​Zakaz Życia

​Zakaz Życia    Pojawiła się w świetle otwieranych drzwi kompletnie bez żadnego szmeru. Sylwetka wyraźnie majaczyła w tle oddalonego światła niczym latarnia wskazująca ratunek. Cudu nie będzie. Wyglądała wręcz majestatycznie oświetlona światłem z głębi korytarza. Atuty kobiecości wyraźnie podświetlała ciemność mojego piwnicznego pomieszczenia. Błysnęła w mroku iskra, nie nadziei a pomiotu diabelskiego w jej dłoni bolesnego na wskroś paralizatora życia... Przeczytaj więcej...

Bosa Dominika

Ferie zimowe spędzałem wraz z rodzicami w niewielkiej chatce w lesie. Gdy rodzice musieli na dwa dni wrócić do rodzinnej miejscowości, wydawało mi się, że w promieniu kilku kilometrów nie ma nikogo. Ojciec poinstruował mnie w kwestii palenia w kominku, a mama przygotowała zupę, którą miałem tylko odgrzewać. Dlatego też, pomimo mrozów, zdecydowałem się pozostać w tym domku w środku lasu. Bardzo podobały mi się zimowe krajobrazy, dlatego spacerowałem po okolicy, nie oddalając... Przeczytaj więcej...