Opowiadania erotyczne :: Pierwszy raz z dwiema sekretarkami

W naszej szkole zatrudniona została nowa sekretarka, która od razu mi się spodobała. Miała męża i dwójkę dzieci, ale nie przeszkadzało mi to w marzeniu o niej i jej krągłym tyłeczku i dużych piersiach. Któregoś dnia poszedłem do szkoły, bardzo zamulony, gdyż nie mogłem w nocy zasnąć. Nawet nie śniłem o tym co się wydarzy tego dnia. Mijały lekcje, na czwartej godzinie miałem okienko, dlatego też postanowiłem zrobić zadanie na następną lekcję, którą była matematyka. Źle się poczułem, kręciło mi się w głowie, zgłosiłem się do higienistki, która kazała mi iść do sekretariatu i zaparzyć sobie herbaty. Gdy wszedłem do środka zobaczyłem tą nową sekretarkę, Agnieszkę. Tak też miała na imię, miała masę papierkowej roboty, a ja powiedziałem o wszystkim, powiedziała, żebym się rozgościł i jak mogę, abym zrobił dla niej kawę, gdyż ma dużo na głowie i musi wytrzymać do 18, a bardzo źle spała, zupełnie jak ja. Popijając herbatę, rozmawialiśmy długo o szkole, o moich zainteresowaniach itp. Spadł jej spinacz, wstała i schyliła się po niego, wypinając się wprost przede mną. Czułem jak mój kutas rośnie w spodniach. Usiadła, a gdy już poznaliśmy się troszkę lepiej poprosiła mnie o zrobienie masażu karku, co bardzo mnie dziwiło, a z drugiej strony podniecało. Stanąłem za nią, wyluzowała się, a ja zacząłem ją masować, z góry patrzałem na jej duże piersi, gdyż miała duży dekolt i nie miała stanika, ewidentnie ją to również podniecało, gdyż odstawały jej sterczące sutki. Powiedziała, że mam bardzo miłe i kojące dłonie i gdyby było gdzie, mógłbym wymasować ją całą. Odpowiedziałem, że bardzo bym tego chciał, spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem, wstała i zamknęła drzwi na klucz, zrzucając wszystkie papiery z biurka i zdjęła z siebie sukienkę, po czym położyła się na nim. Powiedziała, żebym ściągnął jej majteczki do kolan, tak tez zrobiłem. Bardzo się podnieciłem, mój penis wystawał już bardzo znacząco ze spodni. Masowałem ją po plecach, schodząc coraz niżej, masując jej jędrny zgrabny tyłeczek. Czułem, że zaraz pękną mi bokserki. Stałem przed jej twarzą i masowałem plecy, a ona zauważyła mojego sterczącego przyjaciela. Zaczęła ugniatać go przez spodnie po czym odpięła mi rozporek i guzik, a spodnie same spadły, po czym zdjęła mi bokserki, a mój kutas wyskoczył centralnie przed jej nosem i ustami, powiedziała, że jest duży i że mam większego niż jej mąż. Zaczęła go ssać, nigdy się tak dobrze nie czułem, miała duże usta, czułem, że zaraz eksploduję, wtedy powiedziałem STOP! Zdjąłem jej majteczki i rzuciłem o ścianę całując ją i wciskając jej język do buzi, odwzajemniła to z ochotą i rozłożyła nogi, a ja zacząłem lizać jej cipkę coraz bardziej kolistymi ruchami, najbardziej skupiając się na punkcie „g”. Słyszałem jej coraz głębszy oddech. Powiedziała zerżnij mnie. Zdjąłem koszulkę, położyłem się na niej i wszedłem w nią, jęczała. Zmieniliśmy pozycję, to ja się położyłem, a ona wypięła się do mnie od przodu i włożyła go w swoją słodką cipeczkę. W pewnej chwili ktoś przekręcił kluczem zamek i wszedł do sekretariatu, była to druga sekretarka, Jola, która również bardzo mi się podobała, zaczęła robić nam kazania, po czym złapała mnie za kutasa i zaczęła obciągać. Rozebrała się i usiadła na mojej twarzy, abym robił jej minetkę, Agnieszka nadal mnie ujeżdżała, cały czas całowałem się z Jolą. Poczułem, że zaraz dojdę, powiedziałem to na głos, one wstały uklęknęły przede mną, a ja wylałem z siebie bardzo dużo spermy i tryskałem na cycki i to buzi obu pań. Było mi bardzo przyjemnie, gdy już skończyłem, one zaczęły się całować wymieniając się swoją śliną i moją spermą, potem obie obciągnęły mi kutasa do końca wysysając całą spermę. Ubraliśmy się i akurat zadzwonił dzwonek na przezwę, wyszedłem i powiedziałem, że były wspaniałe, odpowiedziały, że ja też. Tego dnia nie zapomnę nigdy. Przeżyłem wspaniałą przygodę, mam nadzieje, że kiedyś to się jeszcze powtórzy.
100%
9721
Dodał 20.03.2019 07:15
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Niewidzialne pieszczoty

Przyzwyczajona do tłoku na tej trasie, kupiłam na wszelki wypadek bilet pierwszej klasy. Byłam więc zdumiona, wsiadając do prawie pustego wagonu. Jechałam na granicę powitać siostrę właśnie dziś wracającą do kraju. Zajęłam miejsce w pustym przedziale, przy oknie. Z ogromną ulgą uwolniłam zmęczone nogi od botków i wyciągnęłam jena przeciwległym fotelu. Nie byłam śpiąca, ale kilkugodzinna bieganina po mieście przed wyjazdem dała mi się we znaki i teraz z prawdziwą rozkoszą... Przeczytaj więcej...

Ciało silniejsze od rozumu

-Witaj kotku - Ola uśmiechnęła się do Tomka figlarsko, mrugnęła do niego, z wdziękiem odwróciła się i kołysząc biodrami pomaszerowała do kuchni. -Witaj. Jak ci zleciał dzień? - spytał Tomek, wieszając swój szary płaszcz na wieszaku. Nie doczekał się odpowiedzi. Zdejmując marynarkę od garnituru poszedł do kuchni za smakowitym zapachem sosu pomidorowego - A co tutaj tak pachnie? - spytał, po czym z uczuciem objął Olę w pasie. Miłość mego życia, pomyślał. -Zrobiłam... Przeczytaj więcej...

Korepetytor matematyki cz. 2 Ola

Czas przeleciał mu bardzo szybko. Nawet się nie obejrzał a był już piątek. Był mocno zaskoczony kiedy drzwi otworzyła nie Natalia a jej blisko osiemnastoletnia córeczka Ola. - Mama musiała zostać nieco dłużej w pracy. Powinna wrócić do dziesiątej i prosiła żeby pan na nią zaczekał - powiedziała mu z promiennym uśmiechem w progu willi. - Właściwie przyjeżdżam tu do ciebie ale jeśli można to chętnie poczekam na twoją mamę - odpowiedział lekko zawiedziony. - Proszę... Przeczytaj więcej...