Pochodzę z małego miasta, w którym raczej wszyscy się znają, a gdy robisz coś co odbiega od normy, to wszyscy Cię kojarzą i obgadują. Historia, którą opowiem jest prawdziwa i wydarzyła się 5 lat temu.
Od zawsze podziwiałem ciała moich rówieśników, zdecydowanie bardziej podobały mi się lekko zaznaczone mięśnie kumpli niż kobiece ciała, ale to z kobietą wyobrażałem sobie związek i miłość do grobowej deski. Jestem strasznym romantykiem, więc moe wyobrażałem sobie, że mógłbym spotkać się tylko na seks, stąd późna próba czegokolwiek z facetem. Ale przejdźmy do sedna.
Adrian, miał skończyć 18 lat, ja byłem od niego 2 lata starszy, znałem go wcześniej, bo tak jak ja tańczył, ale nie dane nam było nigdy ze sobą rozmawiać. To, że jest gejem było widać, a także chodziły po mieście plotki, które w dużej mierze można było zweryfikować, że są prawdziwe. Mierzył coś ponad 180, więc był ode mnie trochę wyższy. Taniec robił swoje, bo jego ciało wyglądało obłędnie - szczupły, zarysowane mięśnie, nieprzesadnie jak kolesie z siłowni, wyglądał jak bożyszcze nastolatek. Nasza znajomość nawiązała się dopiero, gdy targany potrzebami bliskości i zaspokojenia swojej seksualności założyłem konto na znanym portalu dla gejów. Nie pamiętam kto zaczął rozmowę, ale wynikło z niej, że obaj chcemy spróbować uprawiać seks po raz pierwszy z facetem. Umówiliśmy się jeszcze tego samego dnia, przy głównej drodze na działki rekreacyjne, z których później zrobilem sobie miejsce spotkań, ale to temat na inne opowiadania. Gdy szedłem już widziałem go z daleka, miał na sobie szare luźne dresy, wogole nie w jego stylu i przejściową kurtkę w kratkę, pod nią zwisała na nim czarna rozciągnięta koszulka z obciętym dekoltem. Na plecach miał plecak. Palił papierosa. Gdybym wogóle palił, pewnie robiłbym to samo, bo stresowałem się okropnie, ale myśl, że będę czuć smród fajek podczas pierwszego razu wręcz mnie obrzydziła. Na spotkanie ubrałem się w lepsze ciuchy, ktore miałem w szafce, w zwężane ciemne dżinsy, bordową koszulkę i czarną bluzę. Podszedłem i przywitałem się pokazując na drogę do działek, byśmy nie zwlekali. Gdy szliśmy byłem onieśmielony, Adi prawił mi komplementy, a ja mówiłem jak bardzo się stresuję.
Po wejściu do domku oparłem się o lodówkę, a Adrian zrzucając plecak i kurtkę na podłogę podszedł do mnie i przylgnął do mnie swoim ciałem. Zaczął mnie dotykać i całować, zamknąłem oczy i nie mogłem się skupić na tym co się działo wokół nieporadnie oddając mu pocałunki. Złapał mnie za koszulkę i przyciągnął na sofę, usiadł na niej, a ja jeszcze się trochę krępując usiadłem obok. Chwycił moją rękę i położył sobie na kroczu, w tym momencie miałem wrażenie, że żałuję swojej decyzji. Jego kutas był olbrzymi. Zsunął z siebie spodnie i zaczął coś się tłumaczyć, że przypadkiem założył brzydkie bokserki, ale jakoś nie zwracałem na to uwagi. Ściągnął je i wydobył na świat ogromnego prężącego się penisa, miał na oko 21 cm, choć pewnie był odrobinę krótszy. Chwyciłem go w dłoń i zacząłem nią poruszać w górę i w dół jednocześnie schodząc na podłogę miedzy jego kolanami. Zacząłem całować, ssać i lizać jego pałę patrząc mu prosto w oczy, wyglądał niesamowicie. Ręce wsadził sobie za głowę i ze zrelaksowaną miną oddawał się moim pieszczotom. To chyba moja wada, bo o ile lubię ssać i robie to świetnie, to szybko zaczyna boleć mnie żuchwa i nie mogę kontynuować oralnych pieszczot. Po chwili przyciągnął moją twarz do swojej i znów języczkiem penetrował moje usta. Szybko zaczęliśmy się rozbierać i gdy stanąłem przed nim całkiem nagi dorwał się do mojej stojącej pałki. Niestety trzeba przyznać, że nie najlepiej mu to szło, ale uwierzyłem, że takie to właśnie uczucie i oddawałem się bolesnej przyjemności palce wplątując w jego włosy i dopychając kutasa do samego końca. Po kilku minutach wstał i podszedł do plecaka szukając gumek, kazał mi się wypiąć i gdy tylko nałożył kondoma, zaczął napierać na moją dziewiczą pupę. Czując, że tak nie da rady zapytał czy mam tu coś co pomoże w poślizgu. Wstałem i zacząłem otwierać szafki szukając czegokolwiek co zastąpi lubrykant i nie wypali mi tyłka na dobre, wtedy stało się coś czego mi brakowało, coś co sprawiło, że pragnąłem związku z facetem, moje serce drgnęło i padło na Adriana. Wstał z łóżka i podszedł do mnie od tyłu, objął mnie rękoma i wziął w ramiona całując po szyji i ramionach. Byłem totalnie zauroczony, a gdyby ktoś zapytał po tym spotkaniu, to odpowiedziałbym, że jestem zakochany.
Po przeszukaniu szafki znalazłem krem, nie pamietam firmy, ale za nim stało pudełko z wazeliną i szczerze pożałowałem, że ostatecznie wziąłem krem, posmarował nim swojego ubranego żołnierza który stał cały czas gotowy na dalszą zabawę. Położył mnie na pościelach i poduszkach i zadarł moje nogi na pagony, zaczął we mnie wchodzić, nie był delikatny, wsuwał się we mnie do końca i wychodził rozdziewiczając moją dziurkę. Musiałem ręką go powstrzymywać, bo zdecydowanie chciał być za głęboko. Po kilku wolniejszych ruchach poczuł żądzę. Zaczął mnie ostro rżnąć, a ja tylko walczyłem z bólem. W opowiadaniach czytałem, że ból mija i nawet próbując analu z moją eks tak było, więc zagryzałem wargi czekając na należną mi przyjemność, Adrian nie zwalniał, a ból był coraz mocniejszy, głośno jęczałem, spinając wszystkie mięśnie i zaciskając tyłek na jego kutasie, jebał mnie tak pół godziny jęcząc, jego krople potu spływały z czoła i skapywały na moją klatkę piersiową, gdy miałem dość zaczął mnie przytrzymywać siłą i chwycił mnie za szyję podduszając, aż w końcu wyszedł ze mnie, ściągnął gumkę i spuścił się na moją obolałą dupkę, kutasa i klatkę piersiową. Nie miałem siły się ruszyć. Tyłek szczypał mnie już od samego kremu, a po tym co on z nim zrobił czułem, że długo będę jeszcze czuł ten pierwszy raz.
Adrian podał mi ręcznik papierowy i starłem z siebie wszystko. Nie miałem siły wstać, więc powiedziałem, że muszę tu jeszcze coś ogarnąć. Gdy wychodził rzucił "było zajebiście, jesteśmy w kontakcie". To było nasze ostatnie spotkanie
29.05.2020 02:41