Erotische Geschichten :: Macocha cz.1

Cała sytuacja, w której się obecnie znajduję zaczęła się w dniu wyjazdu mojego ojca na delegację za granicę. Wróciłam do domu ze szkoły pożegnałam się z nim i zostałam w domu z macochą i jej dwoma córkami (nie nawidziłam ich). Czując się samotna wybrałam się do koleżanki. Plotkowałyśmy, ogólnie było super wtedy jeszcze nie wiedziałam, co czeka na mnie w domu i jak zmieni się moje życie...
Po powrocie do domu byłam w szoku. Wszystkie rzeczy z mojego pokoju wylądowały w koszu, a w nim zadomowiła się jedna z moich przyrodnich sióstr.
Co do chuja?- spytałam zdenerwowana.
Wtem do pokoju wparowała moja macocha i głupkowato się śmiejąc oznajmiła, że od dziś mieszkam na korytarzu. Zaprotestowałam i chciałam dzwonić do ojca, lecz Mariola(tak miała na imię moja macocha) zagroziła, że wyjawi ojcu mój sekret(byłam lesbijką). Nie chciałam tego więc odłożyłam telefon, gdy to zobaczyła rozkazała mi się rozebrać. Zamurowało mnie, lecz z tyłu głowy miałam myśl, że jeśli tego nie zrobię moja tajemnica wyjdzie na jaw. Powoli zdjęłam wszystkie ubrania(nie było tego dużo, ponieważ miałam na sobie tylko sukienke, zazwyczaj nie noszę majtek ani stanika).
Patrz jaka suka chodzi bez majtek- macocha powiedziała do Ani(jednej z sióstr).
Byłam bardzo zawstydzona stojąc nago zupełnie nago przed nimi.
No, a teraz pójdziemy do twojego nowego ,,pokoju"-powiedziała Mariola i ruszyła w stronę korytarza.
Ruszyłam za nią, lecz to był błąd, odwróciła się i z całej siły kopnęła mnie w krocze. Skuliłam się z bólu, a macocha poinformowała mnie, że od dziś w domu mam nazywać ją swoją panią, być zawsze nago i poruszać się jedynie na czworaka jak suka.
Wszystko jasne?- spytała ściskając mnie za sutka.
Tak...Pani- odjęknęłam z bólu.
Podążyłam więc za nią na ziemi i spostrzegłam, że na korytarzu stoi kojec, którego wcześniej nie zauważyłam.
Oto twój nowy pokój- powiedziała macocha.
Posłusznie weszłam do środka i położyłam się... zasnęłam.
Gdy się przebudziłam macocha i dwie siostry gdzieś wychodziły(nie wiem czy wspomniałam d**ga z sióstr miała na imię Nicole). Widząc, że nie mam nic do picia zapytałam:
-...Pani czy mogłabym prosić o trochę wody do picia?
Na co macocha spoglądając na swoje córki odpowiedziała ze śmiechem:
-Nie wspominałam, że od dziś twoim jedynym napojem będą nasze siki? Więc napijesz się tylko wtedy kiedy nam się zachce. Masz szczęście, bo akurat ciśnie mnie pęcherz.
Poszła do kuchni po psią miskę nasikała do niej na moich oczach i włożyła do kojca... Wyszły... Na początku nie chciałam ich pić, lecz stawałam się coraz bardziej spragniona i w końcu musiałam się przemóc. Były okropne, lecz zaspokoiły pragnienie po ich wypiciu skuliłam się w rogu kojca i rozmyślałam nad tym jak jeszcze mogą mnie upokorzyć i co ze mną zrobić.
C.D.N
80%
22222
Hinzugefügt ulegla1998 24.01.2019 07:15
Abstimmung

Komentarze (1)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
Adas1992 Pisz dalej fajnie sie zapowiada
25.01.2019 00:47

Ähnliche Beiträge

Ula listonoszka

Był zwykły lutowy dzień. Ja, 28lat,nornalnej budowy ciała z lekkim zarysem mięśni bo sport nie był mi obcy, miałem wolne w pracy więc korzystając ze nikogo z domowników nie ma w domu leżałem i się zadowalalem przy zdjęciach dupeczek z portalu. W czasie tej zabawy usłyszałem najpierw jak mój pies szczeka a po chwili zabrzmiał dzwonek do drzwi. Zarzuciłem na siebie tylko koszulkę i poszedłem otworzyć. Przed drzwiami stała listonoszka, ok 40letnia blondynka. Otworzyłem i się... Weiterlesen...

Pokorna księgowa

Miałam wtedy 43 lata szczęśliwe małżeństwo 2 dorosłe córki i dobrą posadę w firmie. W firmie pracowałam dwa lata jako Głowna księgowa, z dwiema pomocnicami, one były tam już dłużej, ale moje kwalifikacje były większe. Byłam zgrabna, choć trochę puszysta. Pracowało się dobrze. Mąż opiekuńczy przyjazny i wspaniały człowiek. W seksie dobry kochanek. Wtedy był na delegacji. Byłam szczęśliwa, ale jakby czegoś brakowało, nie wiedziałam czego. Nie brakowało nam... Weiterlesen...

Kusicielka

Krzysiek grał w grę na komputerze kiedy zadzwoniła mama. - Zostawiałam w domu teczkę z dokumentami firmowymi, weź Taxówkę i przywieź mi ja proszę do biura- poprosiła syna - na komodzie masz 50 złotych. Reszta dla Ciebie. - Muszę? -zapytała niezadowolony. - Bardzo Cię o to proszę. Trzy kwadranse później Krzysiek był już w biurowcu. Idąc korytarzem przeklinał pod nosem, że w taki upał musiał wychodzić z domu. Jego nastawienie do wyprawy zmieniło się jednak z chwilą... Weiterlesen...