Opowiadania erotyczne :: Moje 18 urodziny

Od mojej osiemnastki minęło już parę lat, ale wciąż kiedy o niej myślę, to żałuję, że nie mogę się cofnąć w czasie do tego jednego dnia. Zgodnie z tradycją osiemnaste urodziny nie mogły obyć się bez hucznej imprezy. W mojej głowie wystarczyła muzyka, wolny dom, kumple, litry wódki i masa ładnych dziewczyn. Ponieważ miałem bogatych, liberalnych rodziców i duży dom to pierwsze dwie potrzeby nie stanowiły problemu. Znajomi nie mieli nic przeciwko imprezie, a wśród nich było wiele pięknych dziewczyn, a ponieważ pozwoliłem kilku poprzyprowadzać koleżanki, to ostatni warunek udanego przyjęcia również został spełniony.

Impreza rozpoczęła się w piątek wieczorem zgodnie z planem. O 20 zaczęli pojawiać się pierwsi gości, o 22 byli wszyscy, o 23 większość już podpita lub pijana. Ogólnie pojawiło się 50-60 osób. Zabawa była świetna. Piłem, śmiałem się, tańczyłem z najseksowniejszymi dziewczynami jakie znałem od których, dostawałem również życzenia i buziaki. Ale to były moje osiemnaste urodziny. Miałem w planach coś większego.

W pewnym momencie musiałem pójść do swojego pokoju po ładowarkę dla kolegi. Kiedy przeszukiwałem szuflady do pomieszczenia wpadły dwie dziewczyny. Odwróciłem wzrok i zobaczyłem, że to Ania i Karolina, obie z mojej klasy. Były dobrymi przyjaciółkami i miały wiele wspólnych cech. Średniego wzrostu, szczupłe, wysportowane, z ładnymi jędrnymi biustami. Ania miała blond włosy związane w kucyk i obcisłą czerwoną sukienkę, Karolina swoje czarne długie włosy pozostawiła rozpuszczone i ubrała się w białą bluzkę i czarną mini spódniczkę, a w ręku ściskała otwartą butelkę szampana. Obie miały buty na obcasach przez co ich nogi i pupy wyglądały nieziemsko.

- Tu jest nasz solenizant! - wykrzyknęła Ania. - Wszystkiego najlepszego! - powiedziała i wepchnęła mi język w gardło. Nie musiałem czuć smaku jej ust, żeby stwierdzić, że jest bardzo pijana.

- Wooooo! - krzyknęła Karolina i też mnie pocałowała. Też była pijana.

Dziewczyny oderwawszy się ode mnie złapały atak śmiechu, spojrzały po sobie, pocałowały się i padły na łóżko.

- Przelizałam się z najlepszą dupą na imprezie! - darła się Karolina.

- Czyli dobrze się bawicie - powiedziałem z uśmiechem.

- Zajebiście. Zajebista impreza. Zajebista muza. Zajebista... - przerwała Ania i spojrzała na koleżankę. - Stara! My nie dałyśmy Grześkowi żadnego prezentu!

- O kurwa! Rzeczywiście! - odparła druga piękność.

- Nie ma potrzeby. Cieszę się, że przyszłyście. Z resztą buziaki od was były aż nadto miłe - odpowiedziałem.

- O nie, nie, nie. To nie wystarczy. To twój wielki dzień. Musisz dostać coś, coś takiego zajebistego, żebyś pamiętał. Żebyś... O kurwa! Wiem! - przerwała Ania, wybuchła śmiechem i wyszeptała coś do ucha przyjaciółce, której pomysł się chyba spodobał, sądząc po reakcji.

- Usiądź, Gresiu - poprosiła blondynka, a druga dziewczyna wstała i zamknęła drzwi.

- Wszystkiego najlepszego - wyszeptała mi do ucha Karolina i rozpięła z tyłu sukienkę Ani, która nie miała nic pod spodem. Następnie podniosła ręce i została rozebrana przez koleżankę. Blondynka wypięła w moją stronę pupę i dostała siarczystego klapsa od drugiej dziewczyny na co zareagowała seksownym "AŁA". Dziewczyny zaczęły się całować i wodzić rękami po gładkich ciałach.

- I jak? - Spytała Ania odwracając się od koleżanki.

- To najseksowniejsze co w życiu widziałem.

- Kurde, Grzesiek wiesz, że jesteś przystojny? - spytała Karolina.

- Tak? - Nie usłyszałem odpowiedzi, bo Brunetka już była na kolanach i rozpinała mi spodnie. Wyciągnęła mojego już twardego penisa, wyszeptała ciche "wow" i włożyła go sobie do ust. Odchyliłem głowę do tyłu z rozkoszy, a gdy po chwili znów skierowałem wzrok na Karolinę, klęczała obok niej Ania. Jedną ręką przytrzymywała włosy koleżanki, a drugą masowała jej cipkę, na co Karolina reagowała delikatnym pojękiwaniem, co brzmiała bardzo seksownie zważając na to od czego miała pełne usta. W końcu zniecierpliwiona Ania powiedziała.

- Co ty jesteś dziewicą? - i przycisnęła głowę brunetki tak, że ta połknęła mojego całego penisa! Wytrzymała tak parę sekund, a kiedy zaczęła się ślinić i dławić, Ania uwolniła ją i sama łapczywie rzuciła się na moją pałę. Karolina zaczęła mnie całować, a Anka robiła mi głębokie gardło bez żadnego wysiłku poruszając głową od końcówki penisa, aż po same jądra. Karolina oderwała się od moich i ust i zaczęła ssać moje jajka. Dziewczyny wyczyniały cud przy moim penisie. Chyba najbardziej podobało mi się, kiedy samymi językami lizały mi żołędzia. Uważam, że każdy facet powinien raz w życiu tego doświadczyć.

- Ale jestem napalona - powiedziała Ania i usiadła na mnie okrakiem. Nabiła się na mojego penisa i zaczęła mnie ujeżdżać. Karolina położyła mnie i usiadła mi na twarzy. Poczułem smak jej słonej cipki. Była baaardzo mokra. Kiedy Ania zaczęła się głośno drzeć uznałem, że doszła i że należy zmienić dziewczyny. Położyłem Karolinę na plecach, na krawędzi łóżka i wepchnąłem w nią penisa. Tymczasem Ania usiadła jej na twarzy i zaczęła mnie całować. Brałem tak moją seksowną brunetkę, dotykając piersi i cipek moich partnerek. W pewnym momencie zauważyłem szampana, którego przyniosły dziewczynę i oblałem je zawartością butelki. Wyglądały jeszcze seksowniej. Wziąłem Karolinę i kochaliśmy się w pozycji na pieska. Ania położyła się przed przyjaciółką, która ochoczo zlizywała soczki z jej cipki.

- Anka, chodź tu- powiedziałem i dziewczyna ochoczo do mnie podeszła. Kazałem jej uklęknąć i wkładałem penisa raz w pochwę Karoliny, raz w usta Ani, aż po same jajka. Potem zacząłem rżnąć Karolinę z całych sił. Postanowiłem, że spełnię swoją fantazję. Chwyciłem Anię za włosy przyłożyłem jej głowę do pośladków przyjaciółki i kazałem lizać po odbycie. Dziewczyna miała początkowo opory, ale alkohol przekonał ją do eksperymentu. Lizała najpierw dookoła, a potem wsadziła język w otwór koleżanki co w połączeniu z penetrowaniem przeze mnie doprowadziło Karolinę do orgazmu życia.

Następnie kazałem dziewczynom położyć się w 69 i zacząłem brać od tyłu Anię. Słyszałem, jak dziewczyny jęczą, Ania przeze mnie, Karolina przez pieszczoty koleżanki. Obie doszły chyba w tym samym momencie, a zaraz potem sam zalałem cipkę Ani gorącą spermą. Ku mojej radości, kiedy wyjąłem penisa, Karolina najpierw go oblizała, a potem zlizała cały płyn wyciekający z Ani.

- To był najlepszy prezent ever - powiedziałem.

- Wszystkiego najlepszego - powiedziały naraz i poszły się umyć w łazience mojego pokoju. Ubrałem się, dopiłem resztkę szampana i zobaczyłem, że dziewczyny zostawiły ubrania. Postanowiłem zrobić im dowcip i wyrzuciłem je przez okna, a sam zszedłem na dół, gdzie czekało na mnie pasowanie.

Po osiemnastu pasach na dupę wypiłem parę toastów na swoją cześć w czasie, których zauważyłem, że dziewczyny znalazły swoje ciuchy. No prawie, bo nawalona Karolina dumnie świeciła gołym biustem ku uciesze męskiej części gości.

- Grzesiek - usłyszałem i zobaczyłem, że mówi do mnie moja koleżanka Ola, chyba najładniejsza dziewczyna jaką znam. Jej rodzice pochodzili z RPA i była typem czarnej księżniczki z ładnym biustem, wąską talią i wielkim jędrnym tyłkiem - chodź, zaraz wychodzę, a chciałam ci jeszcze coś dać.

- Ok - odpowiedziałem. Ola zaciągnęła mnie do łazienki, zamknęła drzwi i uklęknęła. Wyjęła mojego penisa i zaczęła ssać. Byłam na tyle upojony zabawą, że mnie to nie zdziwiło. Kiedy mój penis był wystarczająco twardy, Ola wstała, podwinęła spódniczkę i zdjęła majtki.

- Tylko szybko, bo mój brat już czeka- powiedziała i wypięła się odchylając pośladek. Nakierowała mojego penisa prosto w swoją pupę. Widziałem jej odbicie w lustrze i patrzyłem, jak grymas bólu zmienia się w wyraz rozkoszy.

- Grzesiek, ja naprawdę nie mam czasu - krzyknęła, pomiędzy jękami zachęcając mnie do szybszych ruchów, co z radością uczyniłem. Ola pieściła swoją łechtaczkę, a ja rżnąłem jej pupę jak szalony doprowadzając trzecią już dziś dziewczynę do orgazmu. W końcu sam poczułem, że dochodzę i skończyłem w środku mojej murzynki. Ola cała czerwona na twarzy odsapnęła chwilę, wstała i wytarła spermę wyciekającą z jej odbytu. Dała mi buziaka w policzek, majtki w prezencie i wyszła.

Po czymś takim po prostu musiałem się napić. Coraz więcej ludzi wychodziło, a ja byłem coraz bardziej pijany. Widziałem, że część znajomych znika w parach i zamyka się w pokojach.

Ktoś oblał mi koszulę piwem, więc potoczyłem się do pokoju po inną. Zostało w tedy około 8 osób. Wszedłem do mojej sypialni i zobaczyłem, że Ania robi loda dwóm kolesiom. Powodowany alkoholem uznałem, to za zniewagę. Przegnałem jej partnerów i sam kazałem jej sobie obciągać. Chłopaki co prawda zostawili ją, ale zostali i patrzyli jak robi mi loda. Położyłem dziewczynę na plecach i zacząłem ruchać w gardło. Nie trwało to długa, aż poczułem, ze nadchodzi wytrysk. Ania uklęknęła, a ja oblałem jej twarz spermą. To mnie wykończyło. Położyłem się spać, Ania jak się później dowiedziałem, dokończyła robotę z kolegami.

Rano zostałem obudzony oralnymi pieszczotami. Spojrzałem i zobaczyłem, że nieznana mi ruda dziewczyna ssie mojego penisa. Musiała z kimś przyjść. Nie trwało długo , aż doszedłem jej prosto w usta, a ta wszystko połknęła.

- Dzięki za imprezę - powiedziała, posłała mi całusa i poszła, a ja zostałem z kacem i najlepszymi wspomnieniami w życiu
60%
15284
Dodał 25.01.2019 14:00
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Syn dyrektora

Po szalonych wakacjach, czas było wrócić do szkoły. Czekało na mnie wiele wyzwań i wiele nowych i ciekawych wydarzeń. Już na samym początku do klasy matematycznej zaczął uczęszczać syn dyrektora. Został wyrzucony z elitarnej prywatnej szkoły za jakieś rozróby, a że ojciec był dyrektorem to jego zachowanie było chamskie. Jeździł samochodem, parkował na miejscu dla nauczycieli palił przed samym wejściem do szkoły. Nie zrobił dobrego wrażenia na nikim. Jednak przechodząc... Przeczytaj więcej...

Z deszczu pod rynnę

W bidulu było beznadziejnie ale gorzej było w domu. Ojciec awanturnik i alkoholik a matka neurotyczka wiecznie chora na prochach. Na matkę nigdy nie można było liczyć bo dla niej ona była najważniejsza. Zawsze była bieda i brak zainteresowania dziećmi. Wreszcie brat i ja zostaliśmy oddani do bidula jak matka zmarła a ojciec poszedł do więzienia na 12 lat za napad z bronią w ręku. W bidulu chociaż było co jeść ale poza tym to była walka o wszystko. Wychowawcy też potrafili być... Przeczytaj więcej...

Mój nauczyciel

Nowa szkoła, rok szkolny, nowi ludzie. Szczególnie jeden z nich przykuł moją uwagę. Nauczyciel języka angielskiego. Miał zaledwie 30 lat, był wysoki, dobrze zbudowany, przystojny.. to do niego wzdychało większość dziewczyn w szkole. I niech mnie szlag, naprawdę próbowałam traktować go jako tylko nauczyciela, a nie obiekt fantazji seksualnych. Po jakimś czasie na każdej lekcji z nim próbowałam wymyślić sposób na niego. Stał się moim zakazanym owocem. Po 3 miesiącach myślenia... Przeczytaj więcej...