Erotische Geschichten :: Dodatkowe umiejętności

Och, co za męczący dzień – Ala wpadła do pokoju Olka jak zwykle bez pukania. Nigdy nie miała oporów z naruszaniem czyjejś prywatnej przestrzeni, a teraz jak współlokatorzy przyjaciela wyjechali na weekend, nie musiała nawet się powstrzymywać. W internatach zawsze było mało prywatności i trzeba ją było dzielić z innymi, nawet tą intymną ale nie w każdej chwili. A Olek miał dziwne fantazje. Nie raz przyłapała go na masturbacji w jego pokoju. - Dyżur w kuchni? - Spytał chłopak siedzący w bokserkach i koszulce na niezaścielonym łóżku. - Tak, znów obieranie ziemniaków. Wszystko mnie boli od stania tam i obierania. Mam całe plecy chyba pokrzywione. A palce mi jeszcze nie wróciły do normalności. - Pokazała mu dłonie, wszystkie paliczki były pomarszczone od wilgoci – Wyglądasz jakbyś się… - Co bym się? - rzuciła dziewczyna rzucając się na łóżko obok kumpla – Nic nic – odburknął.

Zauważyła pudełko które nie udolnie próbował wcisnąć pod poduszkę. Wiedziała co tam jest. Olek od dawna trzymał tam gazetki, zdjęcia i pendriva z pornolami. Parę mu podebrała kiedyś by pośmiać się z koleżankami a jak sobie poszły lub zostały te bliższe to zabawić się nawet. Potrzeby są niezmierzone. - Co tam chowasz? - Co…? - Pokazuj! -Nie… - Zaczęli się przepychać podśmiewając się. Czuła jak od czasu do czasu ręka przyjaciela ociera się o jej tyłek lub pierś. Nie pozostała mu dłużna. Krocze chłopaka w spodenkach za każdym „przypadkowym” dotknięciem stawało się twardsze. Droczyli się jeszcze tak z pięć minut w końcu padli na łóżko zdyszani. Poczuła, gorąc i rozpięła bluzę z której natychmiast wyskoczyły dwa nieduże baloniki w luźnej bluzce.

Przez następne pół godziny rozmawiali o zajęciach. Olek poradził jej jak zrobić zadanie z matematyki. - Wszystkie x na lewą stronę, a potem redukujesz je dzieląc obie strony przez ich ilość. Zostanie ci równanie na jednego x’a. - Skończyła w końcu zadanie i odwróciła się w jego stronę. - A jak zajęcia z magii?

W ich internacie istniało pewne szczególne koło zainteresowań, nie wielu wiedziało o jego istnieniu, a jeszcze mniej uczęszczało na nie. Powodem był zwykle brak talentu w tej materii u wielu uczniów. Olek okazał się osobą o takich zdolnościach. Właśnie przez jej nagłe wpadanie przyłapała go na rzucaniu czarów które ćwiczył w pokoju. Przyłapany na gorącym uczynku musiał jej się wyspowiadać. Ala podekscytowana tym sama chciała spróbować ale okazała się totalnym beztalenciem. Od tego czasu często wypytywała go o jego postępy oraz wypróbowywali je u siebie – Coś fajnego dziś było? - Ooo, taak… było świetnie. - Podekscytował się chłopak, zauważyła jednak że kątem oka spojrzał na nieudolnie schowane pudełko. - Kiedyś ci pokaże.

Zdziwiła się bo zwykle od razu chciał pokazać nowe umiejętności. Dziś musiało być coś naprawdę ekstra skoro nie zrobił tego od razu. - Nie bądź taki, mów co było. - Jak się podszkolę w tym. - Teraz chcę – warknęła, postanowiła wyciągnąć grube działa – Jeśli mi nie powiesz, to wygada mi się przy Karoli o pewnych zdjęciach z kibla. - Przestań, przecież ona mnie zabije. - To gadaj – miała go. Uśmiechnęła się. Szantaż ala Ala. - Mogę jeszcze zostawić chłopakom twoją fotke z dildo. Nadal ją mam. - Chłopak zaczerwienił się. Jego zainteresowania sexem były dość szerokie i lubił eksperymenty. A ona lubiła wpadać niezapowiedziana. Skończyło się fotką i dildem dla niej.

- Yyyyh… no… - Co? - No bo dzisiaj uczyliśmy się… przemiany w innych. - To było zaskakujące. Było tworzenie rzeczy z różnych materiałów, telekineza czy żywioły – Łoł, serio, w kogo się zamieniałeś? - Na ćwiczeniach w Czerwińskiego. Udało mi się chyba za szóstym razem. - Pokaż!

Chłopak westchnął i nabrał powietrza. Zamknął oczy i zaczął coś mruczeć. Na początku nic się nie działo jednak po chwili zauważyła jak jego skóra zaczyna się poruszać i zmieniać odcień. Włosy z blond stały się ciemne i się skróciły. Po chwili stał przed nią kolega z równoległej klasy. - Wow, mega. Masz teraz ciemne włosy. I jesteś wyższy. - Spodobało jej się to, ile rzeczy by mogła zrobić jakby się przemieniła, np. w nauczycielkę polskiego i powyżywać się na gimnazjalistkach z internatu. Strasznie ją te smarkule denerwowały. Wpadła nagle na genialny pomysł.

- Pokaż mi jakiego ma penisa. - Nie powinienem. Wiesz nie powinniśmy używać magi by szkodzić innym. - Czyli co, ma krótkiego?

Podeszła do niego i szybkim ruchem ściągnęła mu bokserki. Mimo wcześniejszego protestu nie opierał się. Wiedziała że też chce sprawdzić i że mu się to podoba. Ukazał jej się opadnięty i zarośnięty członek. - Nie porównamy tak, postaw go. - Coś za coś, zdejmę wszystko ale ty też, będzie lepiej. - Zarówno swoją nagość jak i wspólne dotykanie i masturbacje mieli już za sobą. Nie krępowali się sobą więc natychmiast pozbyli się oboje ubrań. Jej małe piersi wyskoczyły z podkoszulki i zadygotały. Usiadła na łóżku opierając się o ścianę, nogi podciągając do siebie tak by Olek mógł widzieć co ma między nimi. Ala dbała o cipkę, wygolona jedynie z paskiem włosków nad. Często się masturbowała więc wargi wyszły trochę na zewnątrz ale było to bardzo podniecające. Kapturek łechtaczki jeszcze jej nie odsłonił ale chłopak wiedział że to tylko chwila. Pod cipką widział jeszcze otwór pupy. Penis zaczął się powoli podnosić. Złapał go i zaczął pocierać go wyobrażając sobie jak wchodzi w ostatnią dziurkę Alicji. Jak ciasna i przyjemna jest pupa koleżanki.

Podszedł do niej bliżej by mogła sobie lepiej zobaczyć. Ona zaczęła masować pierś. W końcu stanął, tak samo jak jej sutki. Chwyciła go za główkę prawą ręką, sprawdziła grubość i długość. Poczuł bardzo przyjemne dreszcze gdy tak go badała. Lewą dotknęła moszny. Następnie kazała mu się obrócić. Złapała go za pośladki, pomiętosiła a następnie przejechała przez rów palcem. Wzdrygnął się, było to bardzo przyjemne. - Niewiele się różni od twojego, jest tylko bardziej zarośnięty. - Tak naprawdę to nie zmienił się za bardzo bo nie wiem jak wygląda penis Czerwińskiego. Nauczyciel mówił, że to co nie widzimy zostanie albo właściwie nie ruszone, jedynie przesunięte względem zmiany np. wzrostu albo zmieni się mocno pod wpływem wyobraźni. Nie wyobrażałem sobie jego penisa. - Szkoda.

Znów zaczęli się dotykać. Mieli zasadę, na razie tylko ręce i usta. W internacie ciężko było o prezerwatywy. Zjechał ręką między jej nogi, znalazł palcem wilgotniejącą dziurkę i rozpoczął drążenie. Językiem kreślił kółka wokół jej sutka. Ala stęknęła, nie pozostając dłużną. Chwyciła mocno sterczącego fiuta. Był twardy i już zaczynał się lepić. Pracowali tak dłuższą chwilę sprawiając sobie niesamowitą przyjemność. Gdy Olek poczuł jak blisko szczytu jest kochanka, wbił jej mocno dwa palce w dziurkę, jednocześnie przyssawając się do sutka. Przez użycie dwóch zapalników orgazm Alicji wybuchł z niesamowitą potęgą. Poczuła jak strumień rozkoszy z siłą wodospadu wybija się na zewnątrz jej muszelki, jak życiodajne źródło. Jego wody zalały łóżko, dywan i nogi Olka. W tym samym czasie jej ręka mocno ściągneła skórkę penisa. Chłopak nie wytrzymał i wystrzelił gęstym płynem prosto na jej brzuch. Padli razem na łóżko w głębokim pocałunku mocno do siebie przytuleni. Olek zaczął powoli wracać do swej normalnej postaci. Przypatrywała się jak kurczy się i jaśnieje. W końcu wrócił do swojej normalnej postaci. Leżeli teraz razem wtuleni w siebie.

Gdy w końcu emocje opadły i ochłonęli trochę znów zaczęli rozmowę na błahe tematy, uprzyjemnianą wzajemnym dotykiem. Gdy złapał obie jej piersi nagle sobie coś przypomniała. - Chciałeś dziś poćwiczyć przemianę, tak? - Tak, bardzo. Dzięki że… - Zanim przyszłam, tak? - Tak. - To na co ci pudełko z pornolami do tego? - Chłopak zaczerwienił się – Chciałem, hmmm… no… zamienić się w jednego z tych aktorów porno z wielkim penisem. - Kłamał, za dobrze już go znała, chwyciła go za worek i pociągnęła – Ałaaa… - jęknął – Na prawdę? Coś mi się zdaje że pierdolisz. - Naprawdę… Ałć… to prawda. - I cobyś zrobił z takim penisem? - pociągnęła znowu – Myślałem, że może byś chciała bym wszedł w ciebie… Ałcz. - Wiesz, że nie pozwolę ci na razie w nic nim wejść. Ustaliliśmy to. A ty nie próbowałbyś mnie namawiać bo by się skończyły nasze spotkania. - Pociągnęła znów, chłopak skręcił się ale zauważyła że z główki coś cieknie. Spodobało mu się? - Gadaj! Bo ci urwę!

No… dobra… powiem… - wzdrygnął się, skręciła mu penisa jak najmocniej – chciałem… chlip… chciałem się zamienić w KOBIETĘ!!! - Ostatnie słowo właściwie wykrzyczał, wtedy go puściła a jego penis wystrzelił resztkę białej substancji z siebie. Chłopak dygotał na łóżku z ulgi i przyjemności – Oho... Widzę, że będziesz chciał to w przyszłości powtórzyć. A przemianę będziesz ćwiczył przy mnie.
60%
5021
Hinzugefügt pornomaniaczka 25.12.2018 15:59
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Kolejny wieczór niespodzianek

"Kolejny wieczór niespodzianek" (Bohaterowie występowali w opowiadaniu zatytułowanym: „Wieczór niespodzianek”). – Hej! – Hej! Punktualna jesteś, zapraszam do kuchni. – Aaa... – patrzę na niego zaskoczona. – Nie do pokoju? – Majka, skoro wieczór niespodzianek, to najpierw zapraszam do kuchni! – Jędrek uśmiecha się. Wchodzę więc do kuchni i bez zaproszenia siadam na krześle. Kuchnia obszerna ze stołem, stare budownictwo. Kieliszki... Weiterlesen...

My first time VIP

Ile to już razy na różnych stronach naczytałem się o pierwszym razie? Na pewno nie mniej jak czytelnicy tutaj, więc postanowiłem i ja podzielić się tą słodką tajemnicą, o której wiem tylko Monika i Ja. Jak co tydzień dzięki mojemu starszemu rodzeństwu jeździłem na wiejską dyskotekę, nieopodal naszej Babci, gdzie też po dysce nocowałem. Zabawa jak zwykle przednia, dużo znajomych oraz pełno fajnych lasek. Ale jak to zazwyczaj bywało końcówki imprezy nie zapamiętałem... Weiterlesen...

Nowa Przyjaźń (Zapoznanie)

Po całym tygodniu przepracowanym w pierwszej mojej robocie umówiłem się z kumplem na browara. Była to sobota wieczór coś koło godziny osiemnastej kiedy ruszyliśmy rowerami do pobliskiego miasteczka kupując wcześniej piwa. Po dość dużej dawce alkoholu zauważyłem dwie panienki idące w naszą stronę kilka metrów przed nami jedna z nich zawróciła wtedy mój kumpel krzyknął. -Dziewczyny nie bójcie się, ławka jest duża pomieścimy się. W odpowiedzi usłyszeliśmy dalsze przekonywanie... Weiterlesen...