Od zawsze lubiłem sport. Od 10 roku życia trenuję piłkę nożną. Gdzieś pod koniec gimnazjum wraz z kolegami z drużyny przestaliśmy się wstydzić się nawzajem i nago braliśmy prysznic i też tak chodziliśmy po szatni. Pamiętam na jedne trening przyszedł do nas starszy chłopak, chyba za karę trener kazał mu z nami ćwiczyć. Po treningu my w bokserkach kierowaliśmy się pod natryski a on ściągną gatki i swobodnie poszedł się myć. Zrobił na nas duże wrażenie, nie tylko tym, że nie wstydził się rozebrać. Był dobrze zbudowany, miał wyraźny sześciopak na brzuchu i szeroką klatkę. Gdy nasze ciała były jeszcze raczej dziecinne on był już młodym mężczyzną. Pamiętam, jak piana spływała po jego szerokich plecach i mięsistych pośladkach. No i nie mogłem się oprzeć, żeby nie sprawdzić jaki ma sprzęt. Z resztą nie tylko ja, chyba każdy z drużyny chciał to zobaczyć. Jego penis, mimo że zwisał wydawał się bardzo duży. W pewnym momencie zobaczyłem jak Kamil, kolega z drużyny odciąga gumkę swoich bokserek i na zmianę patrzy na swoją pałkę i tą kolegi z drużyny, aby porównać rozmiary. Był starszy, możliwe nawet, że mało kto z nas we wzwodzie miał penisa wielkości jego tylko lekko nabrzmiałej pałki.
Oprócz rozmiaru jeszcze jedna rzecz przykuła naszą uwagę - ten chłopak był zupełnie wygolony, nie miał ani włosów pod pachami ani na łonie. Ja i kilku kolegów, którzy akurat też byli pod prysznicami patrzyliśmy jak obiekt naszych obserwacji wciera żel pod prysznic w swój napięty brzuch, gładkie łono i daje mu spływać po zwisającym penisie. W tym momencie Dawid, kapitan naszej drużyny, ściągnął swoje bokserki i stanął obok niego także się myjąc. Nie było zaskoczeniem, że penis Dawida był mniejszy a nad nim znajdowała się kępka czarnych włosów. Wraz z nim ja i kilku innych chłopaków pozbyliśmy się gatek. Na następnych treningach coraz więcej osób przestawało się wstydzić i koniec końców po 2 tygodniach już wszyscy chodzili swobodnie nago po szatni. Na początku każdy obserwował kto jakiego ma “ptaszka”, ale że tak powiem jeszcze nie było na co za bardzo patrzeć, więc też szybko przestaliśmy.
Dziś jestem w kadrze. Ciało moje i moich kolegów pozmieniały się przez te lata. Teraz już prawie każdy ma sześciopak, przybiliśmy trochę. Zrobiona klatka i szerokie plecy stały się normą. Umięśnione uda i pośladki mają tyko ci, którzy dłużej zostają na siłowni potrenować. Kapitanem dalej jest Dawid, który ma szczególnie ładną pupkę. Czasem idąc pod prysznic ktoś nawet da mu klapsa, a jego pośladek pięknie się wtedy trzęsie. Któryś z chłopaków kiedyś powiedział w żartach, że on ma najlepszy tyłek w szkole, wliczając obie płcie.
Po piątkowym treningu zostałem jeszcze z Kamilem potrenować rzuty wolne. Gdy obaj mieliśmy już dość udaliśmy się do szatni. Powoli zdjąłem koszulkę, spodenki i bieliznę, po czym na nogi włożyłem klapki, opasałem się ręcznikiem w biodrach i patrzyłem jak mój kolega przygotowuje się do pójścia pod prysznic. Kamil był w moim wieku. Był bardzo przystojny, na jego śliczną buzię leciały dziewczyny z całej szkoły. Duża część z nich nie widziała nigdy go bez koszulki, a co dopiero nago, więc nie wiedziały jakie ma jeszcze zalety. A miał ich wiele... Mimo, że był blondynem jego skóra była trochę ciemniejsza, prawie oliwkowa. Gdy zdjął koszulkę widać było jego wyrzeźbiony brzuch i klatkę po których spływały kropelki potu. Jego bordowe sutki stanęły od świeżego powietrza wpadającego przez okno. Cała jego skóra się napięła. Później jednym ruchem ściągnął spodenki wraz z bokserkami, założył klapki i przełożywszy ręcznik przez ramię poszedł ze mną pod natryski. Opowiadał mi jak jego dziewczyna dzień wcześniej robiła mu dobrze:
- Kaśka była niesamowita. Najpierw się całowaliśmy, później rozpięła mi spodnie i zaczęła się bawić moją pałą. Widać, że sprawiało jej to przyjemność hehe chyba ponad pół godziny go tarmosiła. Byliśmy w jej pokoju a tuż za ścianą jej starzy oglądali telewizję.
- Nie cykałeś się, że wejdą?
- Oj bardzo się bałem, byłem trochę zestresowany, może dlatego tak długo zeszło mi zanim doszedłem. Ale człowieku! Jak już zbliżał się wytrysk to było niesamowite, zalałem cały brzuch i klatę, kompletnie cały byłem w spermie hehe a wiesz co jest najgorsze? Okazało się, że Kaśka nie ma chusteczek w pokoju
- Ostro i co zrobiłeś?
- Jej starzy szli w naszym kierunku więc wytarłem się koszulką i założyłem bluzę. Otworzyliśmy okno, ale i tak było czuć spermą hehe
Opowieść kolegi chyba działała na nas dwóch. To była jego pierwsza dziewczyna i też tylko z nią coś więcej świrował niż tylko macanki przez ubrania. Ja doświadczony nie byłem, tylko raz po imprezie jakaś prawie obca laska zrobiła mi dobrze ręką w nocy w parku. Niby nic a dla nas to było już coś mega, zawsze lepiej tak niż swoją ręką. Po mojej pałce było widać, że historia mi się spodobała. Na Kamila wspomnienia też zadziałały. Staliśmy dalej pod prysznicami z nabrzmiałymi w pół wzwodzie pałkami.
- A powiedz, ciągnęła ci już druta?
- Nie, na razie nie chce, ale myślę, że uda mi się ją namówić. Widać po niej, że lubi igraszki. Na razie wystarczają nam zabawy rękoma, ona mi trzepie ja jej robię palcówkę, ale czuje, że powoli przychodzi pora na coś więcej. Nawet przygotowałem się na to hehe - powiedział Kamil po czym przejechał ręką po swoim łonie. Było całkowicie gładkie. Przyjrzałem się bliżej i zobaczyłem, że Kamil wygolił nie tylko łono, ale i brzuch, i na jajkach też nie miał ani jednego włosa.
- W sumie nawet nie zauważyłem, że się ogoliłeś. Hmmm no nieźle to wygląda, trochę jakbyś grał w porno hehe – ja miałem kępkę włosów, jak większość chłopaków w drużynie. Niby chciałem zgolić, ale jakoś nie miałem motywacji
- Spadaj! Hehe - zaśmiał się Kamil po czym wymierzył mi kuksańca w ramię
- No mówię serio, nawet wygląda nawet jakby ci pałka urosła
- No też to zauważyłem - powiedział z dumą - jak wygoliłem pokazała się w pełnej krasie. Dawid i Błażej też golą i zawsze myślałem, że mają wielkie pały, a to po prostu przez to, że mają tam gładko. Choć może to i jedno i drugie hehe - zaśmiał się Kamil i patrząc na swój sprzęt z dumą - Jak myślisz ile Dawid ma centymetrów?
- Nie mam pojęcia stary - powiedziałem lekko zmieszany – ale fakt faktem ma sporego, chyba największego z drużyny, choć to nigdy nie wiadomo. Jak śury nam wiszą to wszystkie są podobnej wielkości.
Popatrzyłem na nasze pałki, z pewnością nie zwisały. Choć walczyłem z tym, ile mogę to chuj już prawie mi stał. Kamilowi z resztą też.
- A ile twój ma? - spytał Kamil wyraźnie podniecony całą sytuacją.
- Nie wiem, nigdy nie mierzyłem, a twój?
- Też nie mierzyłem, może porównamy rozmiary? - spytał Kamil a jego głos zadrżał z podniecenia i niepewności jak zareaguje
- Hehe w sumie czemu nie - odpowiedziałem.
Złapaliśmy nasze pałki za zaczęliśmy powoli trzepać, żeby nam w pełni stanęły. Zobaczyłem, że Kamila pałka jest dość spora. Jeszcze to, że była wygolona dodawało jej wielkości a mnie dodatkowo podniecało. Gdy już całkowicie nam stanęły Kamil podszedł bliżej do mnie i przyłożył swoją sterczącą pałkę do mojego twardego sprzętu. Pałki nam maksymalnie stały, to było bardzo podniecające, przez chwile nawet myślałem, że trysnę, gdy Kamil złapał nasze oba penisy i przyłożył jeden do drugiego, żeby sprawdzić kto ma większego. - poczekaj chwile - powiedział Kamil, po czym puścił nasze penisy i poszedł po coś do szatni. Wrócił z linijką w ręce i lubieżnym uśmiechem na twarzy. Zaproponował, że sprawiedliwie będzie, jeżeli ja zmierzę mu a on mi po czym wręczył mi linijkę. Wziąłem ją w jedną rękę a drugą złapałem jego ogoloną pałkę. Chwilę ją potrzepałem, żeby mieć pewność, że stoi już na maksa. Była bardzo twarda a skórka na niej bardzo delikatna. Ściągnąłem mu napletek odsłaniając czerwoną, nabrzmiałą główkę i zmierzyłem jego pałkę. Oddychaliśmy bardzo szybko z podniecenia. - 16 centymetrów, nieźle - powiedziałem oddając mu linijkę. Teraz on złapał mojego penisa i zaczął trzepać. Robił to bardzo szybko i dłuższą chwilę. - dobra nie wal już, bo zaraz się spuszczę - powiedziałem patrząc na nasze pałki i umięśniony brzuch Kamila - zupełnie inaczej jest jak ktoś ci wali, co? Ja uwielbiam jak Kasia się mną zimuje hehe - dodał, po czym zmierzył mój sprzęt. - 15 cm, no może nawet 15 i pół, też nieźle - oznajmił i uśmiechnął się do mnie. - dobra chyba trzeba coś zrobić, bo pały nam poklękają, walimy? - Kamil się zgodził. Stanął obok i zaczęliśmy trzepać, każdy swojego, bo chyba lekko się speszyliśmy trzymaniem pałki kolegi, choć wyraźnie nas to podniecało. Kamil w prawdzie zapewniał, że wyobraża sobie jak dyma Kasię, ale widziałem, że zerka na mnie z podnieceniem. Nie trzeba było nam dużo, waliliśmy mniej niż minutę, najpierw trysnął on potem ja. Widok dochodzącego Kamila to było coś pięknego, napiął wszystkie mięśnie, sperma dużym strumieniem wyleciała z jego sterczącej pałki a on cicho jęczał.
13.11.2018 07:37