Opowiadania erotyczne :: Kuszenie kuzyna

Tak, jak każdy pewnie wie i każdy pewnie takie coś przeżył. Rodzina na wesela zjeżdża się z całego kraju i świata. Akurat padło, że dom mój był takim hostelem dla rodziny. Najśmieszniejsze było to że ani ja ani moje rodzeństwo nie miało ślubu, Jadnak dom moich rodziców jest duży i spała u nas ciotka z wujem i kuzynem. Widziałam ich ostatni raz kiedy miałam może z 8 lat. Rzadko przyjeżdżali z powodu choroby wujka. Jednak wtedy w lipcu przyjechali. Ale co tam o weselu będę opowiadała.

Dom duży, ale jednak do mojego pokoju wniesiono materac na którym miał spać owy kuzyn. Mój tata nie był zadowolony z tego, twierdząc, że mam 18 lat a on jest niewiele starszy i nie wiadomo co. Ale Został jednak przegłosowany przez mamę i ciotkę, które twierdziły,że jesteśmy odpowiedzialni. I serio wtedy miałam jakiś opór bo ten kuzyn, a na imię mu było Robert, nie ukrywam był szalony. Przyjechali w czwartek a ten kuzynek zdążył już napsuć zdrowia reszcie. Nie byłam zadowolona z faktu, że w moim pokoju przez dwie noce będzie spał ten Robercik. W nocy z czwartku na piątek, leże sobie grzecznie w łóżku, w piżamie , bo jak tata powiedział masz spać w piżamie a nie w koszuli. i posłuchałam w tym przypadku. Wchodzi Robert i mówi

- Ale tu gorąco... ufff - wszedł w samych bokserkach

- A ty nie masz piżamy? - spytałam grzecznie

- W lipcu!? W piżamie?! Kuzyneczko oszalałaś. Ja bym chętnie gacie zdjął. Jeszcze śpię na podłodze jak pies, taki duży dom a łóżka dla gości nie ma. - zaczął nawijać

- Dobra ja idę spać. Dobranoc. - zakończyłam jego tok słów

- Dobranoc - burknął pod nosem

Rano wstałam wcześniej i poszłam do łazienki. Tato z wujkiem gdzieś pojechali , mama z ciotką też gdzieś się podziały, Robert spał, więc miałam okazje być chwilę sama. Gdy już się umyłam zaczęłam się wycierać, nagle wchodzi Robert i jakby nigdy nic zaczął sikać.

- Ej ślepy jesteś, czy głupi !!! - zaczęłam krzyczeć

- Oj tam, siła wyższa. A tak to ładne cycki masz - i szybko wybiegł

Gdy wróciłam do pokoju nie odzywałam się do niego i jak najprędzej opuściłam dom. Jednak tak uświadomiłam sobie, że skoro on jest taki wulgarny to ja tez będę. Wróciłam do domu i po umyciu nie ubrałam się w piżamę na wieczór, tylko założyłam prześwitującą koszulkę nocną. W salonie ze wszystkimi siedziałam w szlafroku wiec nikt nie zauważył. Gdy było już dość późno poszłam do pokoju. Za chwile przyszedł Robert w samych bokserkach. Przyglądnęłam się jemu i zauważyłam że w sumie jest fajnym chłopakiem. Szczupły z lekkim zarysem mięśni, włosy kręcone zapuszczone do ramion koloru blond. Zarys bródki i no i trochę zarośnięty brzuch i tors. Spojrzał się na mnie i uśmiechnął ale położył się już nic nie komentując. Wtedy ja wstałam zrzuciłam z siebie szlafrok i otworzyłam okno twierdząc że taki gorąc. Siadłam perfidnie na łóżku, przeciągając się.

- No kuzyneczko... uffff... dobra dupa jesteś- usłyszałam

- Wiem - skwitowałam krótko

- Wiesz uwielbiam ostre dziewczyny, a ty masz takie riposty że mam ochotę się rzucić na Ciebie i Cie po prostu puknąć.

- Zapomnij - odpowiedziałam ciesząc się że zadziałało. - Dobranoc

- Dobranoc... zaraz... nie ... tak nie może być - szybko skoczył do drzwi i zamknął je na klucz

Ściągnął bokserki i wpakował się do mnie na łóżko łapiąc mnie za piersi i ocierając się o mnie.

- Co robisz! Zwariowałeś! - zaczęłam głośniej mówić

- No dobra nie udawaj cnotki i nie krzycz tak bo usłyszą nas starzy. - i zaczął mnie pieścić

Robił to idealnie wręcz doskonale, więc nie mogłam się mu oprzeć. Potem zrobiliśmy pozycję 69, cudownie robił minetkę. Następnie rozłożyłam nogi w literę v a on wepchnął w głąb cipki kutasa. Rżnął mnie w średnim tempie co jakiś czas wkładając place do mojej buzi i bawiąc się cyckami.

- Ale jęczysz słodko - powiedział

Następnie położył się obok mnie i brał mnie od boku. Przy tym całował i ugniatał moje cycki. Na koniec kiedy dochodził złapał mnie za szyję i paroma dobitnymi pchnięciami doszedł. Przez chwilę leżeliśmy w bezruchu jedynie głośno oddychając.

- Wrócę na materac oki? - powiedział

- Zostań...

I tak doleżeliśmy do rana. Rano wstaliśmy no i potem było już wesele. Jednak ja z tego wesele nie pamiętam dużo, bo nie uczestniczyłam w nim za bardzo. Ale to materiał na kolejne zwierzenie z moich przygód.

60%
23988
Dodał lili23 15.10.2018 08:22
Zagłosuj

Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.

Podobne opowiadania

Korepetycje 2

Angela cała się trzęsła. Ponownie stałą przed drzwiami tego wielkiego domu, w którym ledwie dwa dni temu doznała tego upokorzenia. Starzy gnoja nie wiedzieli oczywiście o niczym i dla nich nadal udzielała korepetycji ich synowi. Synowi który potraktował ją jak tanią dziwkę. Jak ma się teraz zachować? Co zrobi gówniarz? Jak ma mu w ogóle spojrzeć w oczy? Jak ma sobie spojrzeć w oczy. Ubrała się dużo skromniej niż ostatnio. Jeansy, sweter, koszula na guziki zapięta pod szyje... Przeczytaj więcej...

Przyjaciółka pasierbicy

Początek wakacji zbiegł się z moim urlopem. Ulegając prośbom pasierbicy, pozwoliłem, by Kasia zaprosiła na weekend przyjaciółkę ze szkoły. Przy szczuplutkiej, dziewczęcej Kasi Ola wyglądała bardzo kobieco. Aż trudno było uwierzyć, że są rówieśniczkami. Kasia przypominała figurą zmarłą kilka lat temu matkę. Drobna, szczuplutka, o twarzy aniołka. Ola była niemalże wyższa o głowę a jej krągłe pośladki i wielkie, kształtne piersi powodowały u mnie kosmate myśli... Przeczytaj więcej...

Grecja z sąsiadką dalsze losy

Grecja z sąsiadką dalsze losy Zawsze lubiłem pisać. Zaczynałem od wierszy za czasów małolata a teraz piszę opowiadania erotyczne. Pierwsze opowiadania to była rzeczywistość opisana w szczegółach. Po pewnym czasie trzeba było zacząć fantazjować. Żeby fantazjować trzeba przygotować sobie bazę. Największa baza to okolica a właściwie wieżowiec w którym mieszkam. Na kolejne opowiadanie upatrzyłem sobie sąsiadkę z dziewiątego piętra, szczupła drobna młoda cicha małomówna... Przeczytaj więcej...