Uległa Paulina trans 1
Jest to moje pierwsze opowiadanie, mój debiut. Dużo przeczytałam tutaj waszych i zdecydowałam się w końcu też i swoje napisać.
Treść jest oparta na faktach, jednak trochę rzeczy z różnych względów musiałam pozmieniać, podkoloryzowałam je też trochę. Zresztą działo to prawie 40 lat temu, więc nie wszystko dokładnie i ze szczegółami pamiętam.
Teraz może napiszę coś trochę o sobie.
Obecnie jestem uległą trans dziewczyną z ptaszkiem, a na imię mam Paulina.
Jak na dziewczynę jestem dosyć wysoka, mam 172 cm wzrostu i 83 kg wagi, mam więc nieco puszystą figurę, jednak taką trochę, dziewczęcą, pupa pulchna i wypukła, oraz wyraźnie odznaczające się piersi, może nawet „B”. Wkoło też jestem pozaokrąglana. Byłoby ok, tylko penis napawa mnie przerażeniem, jest malutki, w porywach 5 cm. Wygląda raczej jak przerośnięta łechtaczka.
Wróćmy jednak Może do okresu o którym chcę pisać, czyli sprzed czterdziestu lat.
Z natury jestem tylko uległa. W domu jestem bardzo krótko trzymana i często dostaję lania rzemienną dyscypliną, zawsze na gołą pupę. Czasami nawet bez powodu, tylko profilaktycznie. Mam być zawsze grzeczna, nie hałasować, nie biegać z łobuzami, za byle co zaraz dostaję lania.
Uczę się raczej średnio, staram się dużo czytać. Mam też taryfikator kar za oceny w szkole. Za trójkę dostaje 15 razów dyscypliną, za dwójkę 30, a za uwagę od 10 do 50, w zależności od przewinienia i humoru rodziców. Gdy przyniosę ze szkoły złą ocenę to muszę podać któremuś z rodziców dzienniczek do podpisu, a sama iść po dyscyplinę do kuchni, która tam zawsze wisi za drzwiami koło szczotek. Potem przychodzę do pokoju i już sama bez mówienia opuszczam przepisowo do kolan rajstopy i majtki, oraz kładę się na łóżku. Zaczyna się lanie. Czasami jestem bita zupełnie nago, a zdarza się nawet nieraz, że wobec znajomych rodziców, jak akurat jest ktoś u nas. Wtedy bardzo się wstydzę. Rodzice wymagają, żebym zawsze pod spodniami ubierała dziewczęce rajstopy i koronkowe majtki.
W końcu te lania i zawstydzania zaczęły mi się jednak podobać, czułam że to mnie jakoś dziwnie podnieca. Niestety z wiekiem coraz rzadziej je dostawałam, aż później w końcu zupełnie przestali mnie bić.
To co jednak głównie chciałabym opowiedzieć zdarzyło się gdy miałam około 18 lat.
Kiedyś będąc w okolicy dworca PKS, zachciało mi się siku. Poszłam więc do dworcowej ubikacji i tam zostałam uwiedziona przez geja. Gdy już zapinałam rozporek zauważyłam, że mi się ktoś jakoś dziwnie przygląda. W końcu usłyszałam.
- Ale Ty jesteś przystojny.
- No co pan, czego pan chce ode mnie.
- Naprawdę, masz taką ładną i dziewczęcą buzie, do tego te długie włosy.
- Dziękuję, jest pan bardzo miły, ale ja muszę już iść.
- Poczekaj, gdzie się tak spieszysz. Naprawdę mi się podobasz. Masz nawet taka bardziej dziewczęcą figurę, ta pulchna, wypukła pupa. Do tego te piersi, wyraźnie Ci się odznaczają pod koszulką. Uwierz, że niejedna dziewczyna mogłaby Ci ich pozazdrościć.
- Dziękuję panu za komplement, ale czego pan chce ode mnie?
Tak mile do mnie mówi, podoba mi się to. Nie chcę być niegrzeczna.
- Chciałbym Cię zaprosić do mnie do domu na lody i wino, tylko tyle. Pojedziemy moim samochodem. Potem pójdziesz gdzie będziesz chciał. Nie będziemy się więcej spotykać, o ile nie będziesz tego chciał.
- Dobrze, niech będzie. Mogę iść do pana na te lody i wino.
Idziemy na parking i wsiadamy do samochodu. Zaimponowało mi to. W końcówce lat siedemdziesiątych, nie każdy miał samochód.
Jedziemy, a potem idziemy do jednej z kamienic w starej części miasta.
- Tutaj mieszkam. Wchodzimy na drugie piętro. Otwiera drzwi i wpuszcza mnie przodem. Jest taki kulturalny.
- Rozgość się, ja pójdę po te lody i wino. Włączę Ci jeszcze tylko jakiś film na video, żebyś mi się tutaj nie nudził.
Po chwili zobaczyłam w dużym kolorowym telewizorze, jakieś delikatne porno gejowskie, bardziej erotyk, taki film z fabułą, a sam poszedł do kuchni.
Przyniósł to wino na tacy z dwoma nalanymi już kieliszkami i 2 duże puchary z lodami.
- Wiesz co, może przejdźmy na „ty”, nie będziesz mi tutaj „panował”. Jestem co prawda od Ciebie dużo starszy, ale przecież jesteśmy już znajomymi.
- Ja jestem Marek, a Ty przystojniaczku?
- Jestem Rafał, miło mi pana poznać.
- Mi Ciebie też.
- Dobrze Marku, jak już wiesz ja jestem Rafał, miło mi.
- Ja Marek, mi także, więc może wypijmy brudzia?
- Oczywiście, chętnie wypiję.
Pocałował mnie w usta, nie chciałam tego, ale też nie chciałam i mu zrobić przykrości, żeby jakoś zaprotestować. Usiedliśmy. Zaczął mnie głaskać po nodze.
- No to teraz weźmiemy się za te lody, żeby się nam nie roztopiły.
- Tak, są pyszne, jeszcze takich nie jadłem.
- Cieszę się więc, że Ci smakują.
W międzyczasie znowu rozlał to wino do kieliszków.
- Wypij proszę, póki jest jeszcze chłodne.
Wypiliśmy. Ledwo też zjadłam te lody, taka duża porcja, bardzo mi smakowały. Nagle słyszę:
- Podoba Ci się ten film?
- Tak trochę, nigdy jeszcze takiego nie widziałem.
Musiałam tak powiedzieć. Byłam przecież u niego gościem, nie chciałam go urazić.
- Ok, jak ten się skończy to puszczę Ci potem lepszy.
Zjedliśmy te lody i usiadł się obok mnie na tapczanie. Zaczął mnie głaskać po udzie. Ja udawałam, że jednak spodobał mi się ten film, myślałam że mi nie będzie przeszkadzał w oglądaniu go.
- Widzę, że jednak zaczął Ci się podobać, ale to już niestety końcówka. Zaraz włączę, Ci jakiś dużo lepszy. Ledwo wstał, pokazały się napisy. Wymienił więc kasetę. Teraz to już było jednak prawdziwe porno gejowskie. Znowu mnie zaczął głaskać po nodze, przytulał. Próbował nawet delikatnie całować po buzi, za uchem, szeptał miłe słówka. Nie wiem jak mam się zachować. Nagle kładzie mi moją rękę na swoich spodniach w miejscu gdzie ma kutasa. Czułam się jakoś dziwnie, szumiało mi też już w głowie od tego wina. Nie wiem nawet czy nie dosypał mi czegoś do tego wina, albo lodów. Czułam że mięknę, stałam się taka jakaś obojętna i bezwolna.
- Pobaw się skarbie nim trochę.
Jeździłam ręką mu po nim przez spodnie.
- Tak to do niczego nie dojdziemy.
Nagle wstał i zdjął spodnie, potem majtki. Ale on ma wielkiego kutasa, pewnie z 20 cm, i jaki gruby.
- Teraz pobaw się nim troszkę, zdejmij także sobie spodnie i majtki, a najlepiej całkiem się rozbierz.
Sam też rozebrał się zupełnie do naga. Mi zrobiło się jakoś głupio, że on jest nagi, postanowiłam więc, że też się rozbiórkę. Z tego wszystkiego zapomniałam jednak, że mam na sobie damskie majtki i rajstopy. Najpierw zdjęłam koszulkę i zaraz potem spodnie. Jak się zorientowałam co widzi, to było już za późno. Zdjęłam więc całą resztę. Zobaczył jeszcze w dodatku pręgi na pupie po razach batami dyscypliny.
- Ale masz zbitą pupę. Dostajesz w domu lania od rodziców? Często? Przecież jesteś bardzo grzeczny.
- Tak, często dostaje, nawet za byle co. Zdarza się, że nawet codziennie. Przez to jestem taki grzeczny. Mam już chyba głęboko w psychice zakodowane, że za każde przewinienie czy nieposłuszeństwo dostanę lanie.
- W dodatku chodzisz pod spodem w damskich ciuszkach?
- Tak, rodzice każą mi tak się ubierać, a poza tym polubiłem już te wszystkie koronki, falbanki i przyjemne ocieranie się rajstop o nogi.
- Wobec tego czujesz się bardziej mężczyzną czy kobietą. Masz wyraźnie kobiecą figurę, a kutas taki mały, że go prawie nie widać.
- Wiem, że jestem fizycznie mężczyzną, ale chyba jednak bardziej się czuje kobietą. Mam też naturę uległej kobiety. Nie przeszkadza to Ci?
- Nie, spoko. Jesteś jaki jesteś. A masz dziewczynę?
Nie, która chciałaby chłopaka z takim malutkim siusiakiem jak mój?
- A seks w ogóle już uprawiałeś?
- Nie, przecież widzisz co mam pomiędzy nogami, jaka dziewczyna chciałaby mieć chłopaka z takim malutkim siusiakiem?
- Ale ja pytałem czy jakiś mężczyzna już Cię kiedyś wyruchał?
- Nie, jeszcze nigdy.
- A chciałbyś?
- Sam nie wiem, podobno to bardzo boli, jak się wkłada kutasa do pupy.
- A dupa nie boli, jak ojciec Cię leje?
- No pewnie że boli, czasami nawet bardzo.
- No widzisz, Ty po to ją masz, żeby Cię bolała.
- Pewnie tak jest.
- Podobasz mi się jednak bardzo, więc Cię zaraz wyrucham. Nie przeszkadza mi, że wyglądasz prawie jak dziewczyna. Na razie jednak pobaw się moim chujem. Zobacz jak zabawiają się tam na tym filmie i rób mi podobnie.
- Ale ja nie chcę, Ty masz takiego dużego, nie zmieści mi się przecież do pupy.
- Nie dyskutuj, bo i ja Cię tu zaraz spiorę. Chwytaj się za chuja i liż mi go mała dziwko.
- Nachyliłam się i zaczęłam mu go lizać. Po chwili włożył mi go do buzi.
- A teraz ssij go jeszcze dziwko. Chce się podniecić, jak Ci się nie to dostaniesz baty.
Nie mam wyjścia, staram się, ssie, całuję i liże, chyba podobnie jak na tych filmach.
- No udało Ci się mnie podniecić, jestem z Ciebie zadowolony, a teraz Cię jeszcze wyrucham. Nic jednak się nie bój, wiem przecież że jesteś tam jeszcze dziewicą, więc zrobię to z wyczuciem i bardzo delikatnie. Nie będziesz żałował, a z pewnością bardzo Ci się to spodoba. Teraz uklęknij na tapczanie, i rozchyl sobie pupę rękoma, czekaj tak na mnie. Najpierw Ci nasmaruję jeszcze w środku wazeliną kosmetyczną.
Wyjął z szafki jakiś słoik i go odkręcił. Nabrał tej wazeliny na palec i włożył mi go delikatnie do pupy, rozsmarował w środku. Potem powtórzył to samo, i znowu jeszcze raz.
- Dużo Ci tam nakładłem, będziesz zadowolony, tylko bądź grzeczny i nie zaciskaj dupy.
Wziął jeszcze raz tą wazelinę, i nasmarował nią sobie porządnie też chuja. Ja czekam wypięta jak kazał. Po chwili podszedł i przyłożył mi go do dziurki. Wpychał, ale nie chciał wejść.
- Mówiłem Ci przecież nie zaciskaj pizdy, rozluźnij się, bo jak nie to tak Cię spiorę, że popamiętasz.
Jeszcze raz przyłożył mi chuja, zapierał się i pchał. Nie chciał wejść, chociaż ja się naprawdę starałam, żeby go tam wpuścić.
- No tak to my się nie będziemy bawić. Kładź się zaraz na łóżku, dostaniesz porządne lanie i zaraz Ci się odechce tak sobie ze mną pogrywać.
Kładę się na łóżku, a on wyjmuje swój szeroki pas z szafy i go składa na pół Zaczyna mnie bić. O boże, jak to boli, a on bije nadal i nie przestaje. Czuje, że cała pupa bardzo mi puchnie, robi się też niesamowicie gorąca. Na pewno jest też bardzo czerwona. Wreszcie przestaje.
- To teraz wpuścisz go tam ładnie?, chyba że wolisz jeszcze poprawkę kablem?
To mi się jednak zupełnie nie uśmiecha. Za wszelką cenę muszę go tam wpuścić. Znowu idę na tapczan.
- Nagle patrzy na mnie i się uśmiecha.
- No widzę, że i kutasek Ci trochę stanął, jednak nie było to dla Ciebie aż tak bardzo niemiłe, naprawdę lubisz być bity.
- Tak, zdążyłem już trochę polubić te lania.
Maksymalnie wypinam i rozchylam sobie pupę rękoma. Mam nadzieję, że teraz się uda. Pcha mi go delikatnie do środka, a ja staram wychodzić się mu naprzeciw, zaciskam zęby z bólu, ale się nie cofam. Wreszcie wszedł grzybek. Pozostał nieruchomo, żeby mi się dziurka przyzwyczaiła trochę do jego wielkości. Po chwili zaczyna znowu pchać do przodu. Cofa go i za każdym razem pcha coraz głębiej. Wreszcie wszedł cały. Odpoczywamy chwilę i powoli zaczyna mnie ruchać. Ja jęczę, ale jest mi bardzo dobrze. Rucha mnie coraz szybciej. Nagle chwycił mnie za kutasa.
- O Ty dziwko, widzę że polubiłeś i być ruchany, teraz jest już prawie zupełnie sztywny.
- Chyba polubiłem, nie wiem czy znalazłeś tam w środku ten jakiś punkt „G”, ale było mi naprawdę bosko.
- Wobec tego musimy to wszystko częściej powtarzać. Zrobię sobie z Ciebie dziewczynkę, będziesz moją trans suczką, a może nawet prywatną kurewką.
- Dobrze, zgadzam się na to.
- Wybierz sobie jeszcze jakieś kobiece imię, jak będę się miał zwracać do Ciebie?
- Może być Paulina?
- Może być, mi też się podoba.
- To bardzo się cieszę.
- Przyjdź znowu kiedyś do tej dworcowej ubikacji, ja często tam chodzę. Znowu Cię przywiozę tutaj do domu i będziesz ruchana.
- Dobrze, przyjdę na pewno.
- To na dzisiaj koniec Paulinko, cieszę się, że jednak Ci się to spodobało. Wracaj do domu. Dobranoc.
- Dobranoc też Tobie.
Wracam. Jem tylko szybko kolację i idę do łóżka. Dobrze tylko, że rodziców nie ma w domu. Zaraz by się pytali gdzie byłam, a przecież im tego nie powiem. Wstydzę się.
Nie wiem jednak czy pójdę, pewnie nie. Spać nie mogę, co chwilę się budzę. Jednak nie pójdę już do niego. Cała pupa bardzo mnie boli, jeszcze jest też ciągle gorąca. Tak sobie postanowiłam.
Jednak natury się nie da oszukać, coraz bardziej za nim tęsknię. Nie wytrzymałam. Idę na dworzec, wchodzę do męskiej ubikacji. Rozglądam się w koło. Patrzę, jest.
- Nie widzieliśmy się dawno Paulinko, ale byłem pewien że przyjdziesz. Jedziemy do domu. I znowu powtórka.
- Zawiodłem się trochę na Tobie Paulinko, długo nie przychodziłaś moja dziwko. Rozumiesz chyba, że za karę musisz dostać porządne lanie. Zrobiłem dla Ciebie dyscyplinę z solidnych rzemieni, jestem pewien, że pupa ją dobrze poczuje. Czy tata też w domu taką Cię leje?
- Tak, wygląda podobnie, tylko że taty ma pięć, a ta aż siedem rzemieni.
- Ale to dobrze, lepiej ją na pupie poczujesz.
- Pewnie tak, i lanie nią będzie bardziej bolało.
- Jestem jednak pewien, że pragniesz być nią bita, i to na każdym spotkaniu. Potem będę Cię ruchał w tą pobitą pupę, Ty moja mała kurewko.
- Tak, chcę mieć na każdym spotkaniu porządnie zlaną pupę.
- No to kładź się teraz na łóżku, tak jak poprzednio i będę Cię lał.
Już sama bez mówienia opuściłam rajstopy i majtki i położyłam się na łóżku do lania. Dostałam bardzo, straciłam rachubę, ale było około 50 dyscyplin.
- Dostałaś porządnie, możesz wstać.
- Dziękuję Marku, za lanie jakie mi dałeś. Czy mogę już uklęknąć na łóżku i wypiąć się do ruchania?
- Już się nie możesz mała dziwko doczekać na ruchanie?, ok. wypnij się więc tak samo jak ostatnio, pewnie to bardzo polubiłaś?
- Nie wiem czy tak bardzo polubiłam, to wkładanie do pupy, ale potem to już jest super!!!
Nawilża mi znowu pupę i sobie kutasa. Nie wiem jak to się stało, ale tym razem wszedł bez problemu, a może ja już jestem tak bardzo spragniona kutasa w mojej pupie? Ruchał mnie na całą długość, po same jaja. Było mi cudownie i po kilku minutach poczułam ciepło rozlewające się w mojej pupie. Kutasek też mi już stał jak nigdy.
- No widzę Paulinko, że zaczęło Ci się to już bardzo podobać?
- Tak, nawet szkoda, że dużej mnie nie ruchałeś. Będę starała się przychodzić, do Ciebie nigdy nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Chcę też dostawać lania, zanim mnie wyruchasz.
- Mogę Ci obiecać, że tak będzie. Z czasem będę zabierał Cię na imprezy, gdzie będziesz udostępniana innym, jako moja prywatna dziwka, oni też będą Cię bić i ruchać. Na razie chodź, napijemy się jeszcze wina, a potem Cię znowu wyrucham.
Jak to dobrze, że zdecydowałam się iść jednak na ten dworzec i go znowu spotkałam. Wiem, że odtąd będę też przez niego regularnie bita, a potem ruchana.
- To Twoje zdrowie Paulinko, dobrze że zdecydowałaś się kontynuować dalej naszą znajomość. Za to wszystko wypijmy.
- Tak, za to. Bardzo dziękuję.
- Teraz Paulinko połóż się na łóżku na plecach z poduszką pod pupą. Gdy uklęknę nad Tobą połóż mi nogi na ramionach i tak wejdę w Ciebie, to też jest dobra pozycja i kutas głęboko wchodzi w pipę, bo Twoja pupa już teraz spełnia rolę analnej pipy.
Ale mi zasadził, czuję go aż w brzuchu. Jest mi z tym jednak bardzo przyjemnie.
- No to Paulinko, możesz dzisiaj się czuć porządnie wyruchana. Przyjdź teraz do mnie za tydzień, znowu powtórzymy to samo co dzisiaj. Masz przyjechać tutaj do domu koło 16:00 !
- Tak, tym razem już będę na pewno.
Już po dwóch dniach zaczęłam tęsknić. Wiedziałam, przyjdę z całą pewnością.
Znowu było powitalne lanie i zaraz mnie ruchał. Potem mały relaks przy winku.
- Paulinko, mój znajomy w sobotę obchodzi imieniny. Zabieram Cię tam jako moją prywatną kurewkę, będziesz panienką do wykorzystywania przez wszystkich gości.
Po winku znowu było małe lanie i jeszcze ruchanko, ale tym razem dosyć długo, chyba z 20 minut mnie bzykał, jednak zauważyłam, że i tego jest już mi trochę mało.
- Co kurewko, widzę jeszcze byś chciała?, ale nie martw się. Na tej imprezie przez całą noc będziesz ruchana. Przerwa na jakieś jedzenie, coś wypić i znowu dajesz dupy.
- Wymęczyłaś mnie dzisiaj małą dziwko, już więcej nie mogę. Wracaj do domu i widzimy się znowu za tydzień. Weź tylko jakąś seksi bieliznę i koniecznie krótką sukienkę.
- Dobrze, będę to miała na pewno.
Tym razem już chętnie daję dupy. Dostaje też jeszcze lanie, bo woli mnie ruchać w gorącą, czerwoną i pobitą pupę. Znowu wracam do domu z bardzo pobitą pupą. Teraz spotykamy się regularnie. Robi ze mną co chce. Nawet zaczął mnie stręczyć, jako swoją prywatną kurwę swoim znajomym za kasę dla siebie. Im też chętnie daję poruchać, na kiwnięcie palcem.
Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Wyjechał z Polski. Nie utrzymujemy już kontaktu. Byliśmy że sobą ponad rok...cdn