Erotische Geschichten :: Karkonosze cz.6

Brat Natalii i Jagody przytachał litrową flaszkę samogonu. Po tej drugiej grupowej sesji zaczęliśmy pić bardzo ostro. Nawet nie wiem kiedy urwał mi się film. Kiedy się obudziłem, było już całkiem widno a słońce wpadało do salonu przez niewielkie okno w całej swojej mocy. Spojrzałem na zegar. Była 10. Wtedy dopiero poczułem, że coś mnie gniecie od góry. Pomacałem ręką i poczułem pod nią drobniutkie ciałko nastoletniej Lili. Przejechałem po gołych pleckach dziewczyny i dotarłem do malutkiej, takiej, że prawie zmieściłbym ją w dłoni pupy. Leżała na mnie przyklejona malutkimi ale już kobieco zaokrąglonymi cycuszkami. Jej brązowe włosy, rozrzucone w nieładzie na mojej piersi a na brzuchu czułem dokładnie wygoloną i zapewne ostro wypełnioną spermą, która wydostawała się z niej wraz z dziewczęcymi soczkami podniecenia i tworzyła na moim podbrzuszu mokrą, śliską plamę, pizdeczkę.

- Byłeś wspaniały. Chcę żebyś znowu mnie wyruchał - usłyszałem jej cichy szept.

A więc ruchałem ją w nocy. Zupełnie nie pamiętam. I to zapewne moja sperma wypływa z jej wnętrza. Przesunęła się wyżej i nagle poczułem jej śliczne usteczka na moich. Oddałem pocałunek i po chwili całowaliśmy się jak szaleni.

Zamykała cudownie swoje zielone oczka. Ja natomiast rozejrzałem się po salonie. Obok w fotelu siedział a właściwie wpół leżał Max. Wtulona w jego olbrzymie cielsko z pupcią wysoko na udach mężczyzny siedziała blondyneczka Ola. W lewej rączce dzierżyła, na ile mogła objąć potężnego chuja, który nawet w zwisie miał chyba z 20 cm długości. na uroczej twarzyczce małolatki malowało się ogromne zadowolenie i uśmiechała się przez sen, zapewne śniąc o niedawnej wizycie tego olbrzyma w jej wnętrzu.

Na włochatym dywaniku, miedzy gołymi ciałami Marka i Tomka, z ich kutasami w dłoniach leżała przybyła z Maxem Klaudia. Leżała na plecach i miała szeroko rozrzucone nogi. Dokładnie wygolona pizda, z długa szparą, świadczyła, że 19-latka bardzo lubiła seks. Oprócz mięsistych warg zewnętrznych wychodziły z niej duże, ciemnobrązowe fałdy, które to właśnie mogłyby świadczyć o jej zamiłowaniu do goszczenia we wnętrzu ogromnych kutasów. Klaudia była bardzo ładna i miała przepisową figurkę, z dużymi cyckami i rozłożystymi biodrami. Nagle Marek obrócił się na bok i jego kolano znalazło się tuż przy piździe tegorocznej maturzystki.

Na wersalce, między moimi rówieśnikami, znalazła się Jagoda. Ona też trzymała w dłoniach miękkie już i jeszcze kutasy chłopaków. Miała szeroko rozrzucone nogi i mogłem znowu podziwiać jej jakże gościnną pizdę.

W salonie nie było jedynie Natalii i jej mena Patryka. No i oczywiście cierpiącej jeszcze Oliwii.

Pieściłem bardzo drobniutkie ciałko Lili. Rzeczywiście mogła mieć jakieś 150 cm wzrostu i ważyć ledwo 35 kg. Umiała się całować i robiła to bardzo zapamiętale. Znowu dotarłem dłońmi do jej malutkich pośladków. Zacząłem je pieścić, ugniatać i byłem aż zszokowany jakie są twarde i jędrne. Wepchnąłem palec a potem dwa w jej odbycik. Aż jęknęła cicho z zadowolenia.

- Nic nie pamiętam ale teraz chcę to zrobić świadomie - westchnąłem.

Szybko obróciła się i nagle koło mojej buzi znalazła się jej pizdeczka a mój kutas, który na skutek jej działania, znowu przybrał pozycję do działania, niknął głęboko w jej ślicznej buzi. Miała też bardzo głębokie gardło, tak, że niknął prawie cały. Potem zaczęła mi go lizać i to aż do jajek, które chwytała ustami i lekko ściskała. Wsunęła dłoń pode mnie i wsunęła dwa palce w moją dupę. Głęboko wpychałem język w jej pizdeczkę. Niby ciasna szparka, była bardzo rozciągliwa i nagle wsunąłem w nią całą dłoń i zacząłem nią obracać w lewo i prawo. Czułem jej gorące wnętrze, które poddawała się ruchom mojej dłoni.

- Aaaa... taaak... jeeeszczeee... - jęczała coraz głośniej. Z dłonią w jej pochwie językiem trącałem odkrytą ze skórki żołądź łechtaczki. Była to taka malutka, zaczerwieniona perełka, której pieszczenie zawsze sprawiało mi niezwykła przyjemność.

Leżałem na plecach i nagle podniosła się wyciągając moją dłoń z siebie. Szybko okraczyła mnie i nabiła na moją twardą pałę.

Unosiła pupę najpierw pomału i tak tylko w jednym kierunku. Mój kutas to prawie wychodził z niej to znów cały niknął w jej ciasnej ale niesamowicie rozciągającej się piździe. Ujeżdżała mnie coraz szybciej i do tego zaczęła ruszać dodatkowo swoją pupcią. Na początku tylko do przodu i do tyłu ale potem i na boki. Sztywny kutas penetrował za każdym razem inną część jej wnętrza. czułem się bosko. Do tego cicho pojękiwała i widać było, że jej podniecenie rośnie z każdym nabiciem się na moją pałę. Nagle odchyliła się do tyłu. Wypchnęła małe cycuszki do przodu i wtedy z podziwem mogłem patrzeć jak cudownie sterczą, znacznie powiększone i twarde jak kamyczki sutki dziewczyny. Uniosłem do góry głowę i zacząłem je chwytać ustami. jej pochwa zaczęła pulsować na moim chuju. Jęczała znacznie głośniej. Szczytowała. Orgazm miała prześliczny. Drobne ciałko drżało w niezwykłym podnieceniu, oczka zamknięte, główka odchylona do tyłu i te cudowne piski wydobywające się z jej gardła. Z nabitej na mojego chuja pizdeczki wypływały ogromne ilości dziewczęcych soczków i spływały na moje uda i podbrzusze. Znowu zaczęła unosić do góry pupę i opadać. Czułem jak mój kutas wędruje w niej, rozpychając trzewia i ciągle znajdując sobie miejsce w innej części jej brzuszka. Wreszcie to pulsowanie jej dziewczęcej pochwy, i kilkunastominutowe jebanie spowodowało, że i w moim kutasie zaczęła się powolna, aczkolwiek nieunikniona wędrówka spermy ku otworowi na jego czubku.

- Możesz do środka, bo biorę tabletki - wyczuła zbliżający się wytrysk.

Wystrzeliłem z ogromnym orgazmem salwą spermy tak dużą, jakbym nie ruchał od miesiąca a przecież w ciągu tej szalonej nocy stało się to kilkukrotnie. Nabiła się do końca i tylko poruszała dupką na wszystkie strony. Gęsta sperma uderzała z ogromną siłą w naciągnięte ścianki jej dziewczęcej pochwy. Znowu zaczęła drżeć drżeć i prężyć drobne ciałko do tyłu. Tak w ekstazie pozostawaliśmy prawie minutę. Ona bez udziału umysłu podskakiwała na moim wyrzucającym z siebie następne salwy nasienia chuju. A ja wypróżniający się i spełniony. Kiedy mój kutas zaczął mięknąć, zeszła i położyła się obok, zarzucając kolanko na moje krocze.

- Wiesz. Już dawno nie było mi tak dobrze - westchnęła.

- Zawsze dziwię się, jak takie małe i drobne kobietki, są tak bardzo pojemne - powiedziałem.

- Ja od dawna uprawiam już seks a zaczęłam w grupie małoletnich prostytutek. Jest to temat tabu ale w samym Wrocławiu było nas kilka i z tego co wiem to nie ubywa.

- Jak to?

- No tak. Byłam w gimnazjum, jak moja mama znalazła się w szpitalu. Ojciec wrócił mocno podpity. Zresztą pił codziennie, to nie było to żadną niespodzianką. Strzelił mnie mocno w twarz, aż z nosa poleciała mi krew. Niby dlatego, że nie było na stole obiadu. Uciekłam do łazienki, żeby zatrzymać krwawienie. Zaczął się dobijać, aż w końcu drzwi ustąpiły. Dopadł do mnie i zaczął zdzierać ubranie. Broniłam się ale to potężny facet i na nic się to zdało. Chwycił mnie za włosy i zaciągnął gołą do ich sypialni. Rzucił na łóżko i ściągnął spodnie, i majtki. Jego kutas sterczał do góry, sztywny i twardy. Wydał mi się ogromny. Chociaż mocno ściskałam kolanka, rozwarł mi je szeroko i położył między nóżkami. Wdzierał się we mnie pomału. Straszliwie bolało. Byłam na granicy utraty przytomności. Tak półprzytomną ruchał mnie z pół godziny. Potem wbił mi chuja do buzi i rzygnął spermą. Nie smakowała mi ale było jej tyle, że żeby się nie udusić, połykałam ją całą. Tego popołudnia i nocy wyruchał mnie jeszcze kilka razy. Tak było codziennie przez miesiąc. Nie chciałam ale zaczęło mi to sprawiać przyjemność. tak miałam niechciane pierwsze orgazmy. Wróciła mama i wygnała go z domu. Założyła sprawę o znęcanie i w wyroku miał zakaz zbliżania się do nas. Po wyjściu z aresztu czatował na mnie w parku. zaciągnął w krzaki i znowu wyruchał. Potem sprzedał mnie alfonsowi. Ten miał kutasa jeszcze dużo większego od ojca. Ruchali mnie półprzytomną na zmianę. Tak trafiłam do burdelu i na ulicę. Poznałam bdsm. Byłam ruchana przez mężczyzn i kobiety. Chyba najgorzej było z dwoma murzynami. Obydwaj mieli niemal 30 cm chuje i próbowali wbijać jej we mnie całe. Myślałam, że mnie porozrywają a oni weszli we mnie obydwaj. Owszem zapłacili dużo ale to było straszne. Potem jak nie przynosiłam alfonsowi i ojcu 300 zł dziennie to brali baty i bili mnie po całym ciele. najbardziej razy bolały jak bili mnie po moich małych cycuszkach i nadal ciasnej pisi.

- A teraz?

- Teraz obydwaj siedzą i mogę nieco odpocząć i jebać się z tymi, z którymi mam ochotę, jak z tobą.

- To nie masz łatwego życia i jak chcesz mogę cię ruchać zawsze jak tylko będziesz potrzebowała.

- Fajnie. Dzięki.

Rozejrzałem się dookoła. Ola wypełniona ogromnym chujem Maxa, wiła się pod nim i głośno przezywała dziewczęce orgazmy.

Pizdy i dupy Jagody i Klaudia też wypełniały twarde kutasy. Z pokoiku obok słychać było świst bata i jęki Patryka oraz rozkazy Natalii. Wreszcie po schodach wolno wchodziła rudowłosa Oliwia. Była cała rozpalona i podeszła do mnie i do Lili.

- Chodźmy już, bo mam dreszcze - szepnęła i patrzyła jak ostro jebana jest jej przyjaciółka.

Tego dnia szukaliśmy jeszcze dla niej lekarza. A potem ginekologa. Ale o tem potem.

C.D.(Może)N.


60%
8739
Hinzugefügt wojtur24 31.10.2017 09:23
Abstimmung

Komentarze (0)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.

Ähnliche Beiträge

Trójkąt kobiecym okiem

Trójkąt ech w rozmowach fantazja, dreszczyk emocje, żarty w realu trochę niepokój. Umówiliśmy się z jednej strony czułam ulgę ze po wielu namowach będę to już miała za sobą z drugiej strony budzą się we mnie lęki nie idące w parze z optymizmem męża. Wiedziałam ze zostało 7 dni do umówionego spotkania do tego czasu cudu nie będzie nie schudnę i nie wchłonę cellulitu. Już 3 dni przed zaczęłam wpadać w panikę, że na pewno się nie spodobam i ze od tej pory mój facet... Weiterlesen...

Impreza u Pani Jadzi 1 - wspomnienie 34

W tym miejscu pozdrawiam wszystkie kobiety które myślą tak jak ja i dla których seks jest bardzo ważny i wiedzą że mają swoje ptorzeby i z tym nie walczą. Ja o tym wiem doskonale i uwielbiam seks od bardzo dawna. Jeśli ktoś mówi że się puszczam to niech mówi śmiało.Przynajmniej nie ma nudy i jest przyjemnie. Podobnie myślała Pani Jadzia, przez wielu nazywana Mamuśką. Może niektórzy jeszcze o niej pamiętają, może nie. Tak jak ja tak i ona organizowałą pewnego rodzaju... Weiterlesen...

Mała kuzyneczka w akademiku cz.3

Właściwie wszystko toczyło się w pewnej monotonii do 23 kwietnia. Chłopacy zauważyli jakąś zmianę w postępowaniu Wojtka po tym styczniowym weekendzie ale z czasem przestali na to zwracać uwagę. Chłopak coraz częściej zamykał się w łazience i jak sądzili pod prysznicem ostro walił konia. Dopóki jednak nie było to dla nich kłopotliwe, to nie czynili nic, żeby mu w tym przeszkodzić. Tego dnia student wyprawiał swoje imieniny. Zaprosił oprócz kumpli z pokoju jeszcze czterech... Weiterlesen...