Opowiadania erotyczne :: Siostra teściowej 1

Siostra tesciowej 1
Przed slubem poznawalem rodzine przyszlej zony. Jedna z osob byla siostra tesciowej, wtedy miala 40 lat, Ewa, zgrabna, zadbana i zawsze na kazdym zjezdzie rodzinnym spodniczka, rajstopy a czasem, przynajmniej tak mi sie wydawalo, ponczoszki samonosne. Nie krepowala sie nigdy i czesto przebierala w mojej obecnosci. Kilka razy widzialem majteczki i stanik, raz nawet przypadkowo zachaczyla reka o miseczke stanika i sciagnela z piersi. Dla mnie widok bym powiedzial podniecajacy a ona jak dyby nigdy nic, usmiechnela sie i zalozyla spowrotem.
Jakies 2 lub 3 lata po slubie w lecie, ciocia z wojkiem organizowali grila, zaprosili cala rodzine ale poniewaz dzien wczesniej mialem spotkanie z kuzynami, poprostu mialem kaca. Glowa mnie strasznie bolala wiec zostalem w domu. Zona zabrala dziadkow i pojechala a ja mialem spokoj i cisze, polozylem sie w pokoju i usnolem. Sen mialem erotyczny a gdy otworzylem oczy zastanawialem sie czy juz sie obudzilem czy jeszcze spie. Ciocia Ewa kleczala na przy wersalce i robila mi loda. Nie wiem jak dlugo to trwalo, jak dlugo kleczala, sytuacja tak mnie pobudzila ze strzelilem jej prosto do buzi. Nie uronila ani kropelki,wyssala wszystko do ostatniej kropli. Po wszystkim popatrzyla na mnie usmiechnieta i powiedziala ze przyjechala po mnie na grilla i zebym nie dyskutowal tylko mam sie ubrac i koniec. Powiedziala tez ze jak weszla do pokoju to zobaczyla jak leze niczym nie przykryty w samych majtkach ze stojacym ptakiem i tak sie nakrecila ze nie mogla sie powstrzymac. Nie rozmawialismy juz o tym nigdy tylko czasem cioteczka usmiechala sie i puszczala oczko.
Minelo sporo czasu od tej sytuacji, znowu bylismy w odwiedzinach u rodziny. Caly dom zebral sie do kosciola, ja zostalem a wlasciwie nie wstalem bo msza byla o 7 a poniewaz do pracy wstaje codziennie o 5 wiec chcialem nadrobic. Ciocia Ewa tez miala byc jednak musiala dojechac do nas ok 20 km. Obudzilo mnie skrzypienie drzwi wejsciowych, bylo 20 po 7, ciocia spoznila sie i stwierdzila ze ta msze sobie odpousci. Przyszla do pokoju wktorym spalem a wlasciwie juz nie spalem tylko lezalem. Troche zdziwiona popatrzyla na mnie wiec odrazu wyjasnilem czemu nie poszedlem do kosciola. Ubrana oczywiscie w spodniczke do kolan i ... No wlasnie, wtedy sie przekonalem ze nosi ponczochy. Lozko bylo niskie, wlasciwie prawie sam materac i jak stanela przy mnie a potem usiadla na skraju to widzialem dokladnie gdzie te ponczoszki sie koncza. Chwile rozmawialismy wlasciwie o niczym a ja caly czas zerkalem na jej nogi. W pewnym momecie cioteczka wstala, zerwala koldre ktora bylem przykryty i okrakiem usiadla na moim stojacym koledze. Chwile sie tak pokolysala a nastepnie zsunela moje spodenki, odchylila swoje majtki i sprawnie nakierowala mokra cipke na sztywnego penisa. To bylo tak cudne uczucie, goraco, wilgotno i nawet dosc ciasno, wypelnialem jej kazsy zakamarek. Spodnice podwinela do gory i tak przez chwile delikatnie sie poruszala a po chwili coraz szybszy galop. Wiedzialem ze dlugo nie wytrzymam jednak nie chcialem przerywac tempa, Ewa glosno dyszala i coraz bardziej pojekiwala, zblizala sie do mety. Po kilku chwilach wstrzymala oddech i wygiela sie do tylu, zacisnela miesnie pochwy na moim czlonku i odplynela a mnie ten widok w sekunde doprowadzil do wytrysku. Chyba tego duzo bylo bo ciotka ponownie jeczala i znowu poruszala intensywnie biodrami. Bylo bardzo mokro, moja sperma i jej soki wylewaly sie na moje jadra. Po chwili wstala i poszla do lazienki. Wychodzac spytala czy sie napije kawy i udala sie do kuchni. Wstalem wkoncu i poszedlem pod prysznic a gdy wyszedlem kawka juz byla gotowa. Przez okno widzielismy ze rodzinka wraca z modlitw, ciocia powiedziala zebym nie pil dzis a przynajmniej do pewnego czasu. Do jakiego czasu mialem sie przekonac dopiero popoludniu... C.D.N.


80%
32507
Dodał Chaszef 26.04.2017 08:57
Zagłosuj

Komentarze (1)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany.
Jarekikc Chciałbym mieć taką " ciocię " :D .
02.08.2017 10:00

Podobne opowiadania

Byłam prostytutką w PRL

Studiowałam i szykowałam się do sesji. Co tydzień spotykałam się z Krzysztofem na Wilczej i przekazywałam raporty. Zwykle odbierał je on, ale od czasu do czasu, raz w miesiącu, w mieszkaniu czekał na mnie inny funkcjonariusz. Zwykle spędzałam z nim całą noc, spełniając jego zachcianki. Opozycję ogarnęła stagnacja. Zdzisław R. wyjechał z Warszawy. Kto miał być złapany, został złapany. Pisałam dla Krzysztofa kolejne nudne raporty, kto z kim i dlaczego. Jeszcze dwukrotnie... Przeczytaj więcej...

Kolega z siłowni

Po rozstaniu z Michałem, czułam się bardzo samotna. Michał wyjechał pod koniec maja i pomijając fakt że czekała mnie sesja to jednak zdecydowałam się pójść na siłownię. Chociaż przychodziło mi z trudem to ponieważ tak naprawdę mnie i Michała połączyła siłownia, jednak mojemu chudemu ciału przydały by się jakieś mięśnie. Więc poszłam, ale na inną aby nie kojarzyło mi sie nic z Michałem. Tak się wkręciłam że codziennie biegłam abym nawet chwilę poćwiczyła... Przeczytaj więcej...

Wycieczka rowerowa

Tego dnia Asia była umówiona ze swoich chłopakiem, Pawłem na wycieczkę rowerowa. Wakacje co prawda dobiegały końca, ale lato było jeszcze upalne, a oni oboje czas spędzali w miescie. Postanowili więc wybrać się rowerami za miasto, nad jezioro. Poznali się na poczatku wakacji nad morzem, gdzie oboje byli tam z rodzicami. Droga nad jezioro prowadziła najpierw wzdłuż szosy, a potem przez park. Asia jechała pierwsza, Paweł za nia z tyłu. Jechał cały czas wpatrujac się w jej tyłeczek... Przeczytaj więcej...