Erotische Geschichten :: Mała ruda cz.2

Kilka dni po spotkaniu w sali konfrencyjnej Patrycja zaczepiła mnie gdy w pobliżu nikogo nie było.
"Hej, może wyświadczysz mi jeszcze jakąś 'przysługę', co?"
"Jaką konkretnie?" udawałem że nie wiem co ma na myśli.
"No wiesz..." wyraźnie nie chciała tego powiedzieć na głos.
"Musisz być bardziej konkretna" uśmiechnąłem się szelmowsko.
"Chcę się bzykać" wypaliła czerwieniejąc się.
"Ale coś za coś, musisz przyjść do pracy bez bielizny".
Chwilę się zawahała.
"OK".
Byłem ciekaw jak daleko uda mi sie ją popchnąć w fetyszach.
Następnego dnia zobaczyłem ją rano w holu. Miała prostą, niebieską sukienkę. Uśmiechnęła się na mój widok. Weszliśmy do windy z innym ludźmi, stanąłem tuż za nią. Kiedy winda ruszyła, dyskretnie wsunąłem rękę pod jej sukienkę. Drgnęła, ale nie odwróciła się. Położyłem dłoń na jej nagim pośladku. Już się cieszyłem że się udało, kiedy wyczułem pasek stringów. Pomyślałem że to nawet lepiej. Zabrałem dłoń i wysiadłem na swoim piętrze.
Po pracy zamknęliśmy się znowu w salce, i usiadłem na krześle.
"Chodź tutaj. Byłaś niegrzeczna i dostaniesz karę".
Stanęła obok, przełożyłem ją przez kolana, podciągnąłem jej sukienkę i zsunąłem majtki do kostek.
"Dostaniesz po dwadzieścia klapsów na każdy pośladek. Gotowa?" zapytałem i bez czekania na odpowiedź zacząłem ją okładać.
Na pierwsze dwadzieścia klapsów w ogóle nie zareagowała. Przez drugą połowę uderzałem dużo mocniej, a po każdym klapsie słyszałem cichy jęk. Kiedy skończyłem jej pupa była ładnie zaróżowiona.
Rozchyliłem jej pośladki, cipka cała lśniła od soków.
"Podnieciłaś się od bicia?"
"Tak".
"Jesteś jeszcze gorsza niż myślałem" powiedziałem i zacząłem wpychać w jej szparkę palec. Wsunął się z łatwością do jej gorącej i mokrej pochwy. Pchnąłem kilka razy i dołożyłem drugiego. Zgiąłem je i znalazłem jej punkt G. Zacząłem ją nimi mocno posuwać. Patrycja zaczęła głośno jęczęć, a po chwili doszła z obfitym wytryskiem. Oparłem ją o stół, zebrałem trochę śluzu i wtarłem go w jej drugą dziurkę. Zacząłem ją delikatnie palcować, najpierw jednym palcem, potem dwoma. Wyjąłem je i wsadziłem w ich miejsce swojego kutasa. Zabrałem się do mocnego posuwania. Z początku syczała, potem jęczała, a później zaczęła głośno oddychać. Byłem już bliski końca, kiedy znowu doszła. Nogi jej drżały gdy spuszczała się na podłogę.
Wyszedłem z niej i rozebrałem ją do końca. Kiedy uspokoiła oddech posadziłem ją na podłodze, chwyciłem za głowę i powoli wszedłem w jej usta. Kiedy w środku było 2/3, oparła dłonie na moich nogach.
"Ręce za plecy, oddychaj przez nos". Grzecznie wykonała polecenia.
Poprawiłem chwyt i wszedłem do końca. Przytrzymałem ją przez kilkanaście sekund, aż oczy zaszły jej łzami.
Wyszedłem i dałem jej złapać oddech. Struga śliny ciekła jej po brodzie. Wsadziłem znowu do końca i przytrzymałem nieco dłużej. Jeszcze raz dałem jej odetchnąć, a następnie zacząłem ją szybko posuwać w gardło.
Kiedy zbliżałem się do końca kazałem jej zacisnąć wargi. Wystrzeliłem jej w usta i po chwili wyciągnąłem sprzęt. Przez chwilę klęczała z otwartymi ustami, po czym wszystko połknęła.
"Co się mówi?" zapytałem.
"Dziękuję." wymruczała.
Schowałem penisa i wsadziłem jej bieliznę do kieszeni.
"Od jutra codziennie masz być bez bielizny, będę Cię sprawdzał".
Dzień później znów spotkaliśmy się przy windzie. Winda była zapakowana po brzegi, ale udało mi się stanąć tuż za nią. Jak tylko ruszyliśmy, wsunąłem rękę pod jej sukienkę. Tym razem nie miała bielizny.
Zacząłem robić jej palcówkę. Zaczęła ciężko oddychać i puściła soki, ale nie zdążyła dojść, bo winda dojechała i zaczęliśmy wysiadać. Przez resztę dnia obserwowałem jak nie wie co ze sobą zrobić, przygryza wargę i ukradkiem pociera to cipkę to sutki przez ubranie. Równo o siedemnastej przyszła do mnie, zaciskając nogi ze zniecierpliwienia.
"Nie możesz się doczekać, co?"
"Tak."
"To może rozbierzesz się już tutaj i pójdziesz do salki nago?"
Rozejrzała się nerwowo. Biuro było już prawie puste, a do przejścia miała góra trzydzieści metrów.
Przez chwilę się zawahała, po czym zdjęła sukienkę, cisnęła ją pod moje biurko i szybkim krokiem poszła do salki. Ruszyłem za nią pocierając się po kroczu i obserwując jej hipnotyzujące pośladki.
Weszliśmy do salki, zablokowałem drzwi i kazałem jej się położyć na stole.
"Dzisiaj zrobimy coś innego."
Wsadziłem jej długopis do ręki, jedną dłoń położyłem na jej szyi, a drugi na cipce.
"Przyduszę Cię i będę palcował. Jeśli nie możesz wytrzymać i musisz wziąć oddech, puszczasz długopis."
Kiwnęła głową.
"Ale wtedy zabieram obydwie ręce. Gotowa?"
Kolejne skinienie.
Wyczułem tętnice na jej szyi i zacisnąłem palce. Jednocześnie wsadziłem dwa palce w jej pochwę i zacząłem masować jej punkt G. Poczułem jak powoli się powiększa.
Po kilkunastu sekundach puściła długopis. Zabrałem ręce.
"W porządku?"
"Tak."
"Chcesz jeszcze?"
"Chcę."
"Podnieś długopis."
Wróciłem do pieszczot. Tym razem wytrzymała dłużej i szybciej podniosła długopis.
W miarę jak zbliżała się do szczytowania trzymała długopis dłużej i dłużej. Przy kolejnej przerwie odłożyła długopis tylko na chwilę i zaraz podniosła znowu. Palcowałem ją mocno i liczyłem w myślach, kiedy wreszcie przerwie. Doliczyłem do sześćdziesięciu, ale wciąż nie puszczała, przeciągała żeby dojść za tym razem. Kiedy w końcu poczułem skurcze jej pochwy puściłem szyję. Wyprężyła się mocno i przeciągle krzyknęła, opryskując mnie swoimi sokami. W końcu opadła na stół. Całe ciało jej drżało i zachłannie łapała powietrze. Kiedy w końcu doszła do siebie, wypuściła złamany długopis i usiadła.
"Jeszcze nigdy nie miałam takiego orgazmu." Pokazała mi dłoń umazaną tuszem.
"Musiałam go złamać kiedy doszłam."
"Masz ochotę na więcej?" zapytałem.
"Tak!" krzyknęła podekscytowana.
"To idź po sukienkę, jedziemy do mnie."
To była bardzo długa noc.

60%
20636
Hinzugefügt PatrykP 05.03.2017 11:12
Abstimmung

Komentarze (2)
Um einen Kommentar hinzuzufügen, müssen Sie eingeloggt.
misiek3m1981 Szkoda że nie ma kontynuacji 12.12.2017 08:29
xxx1 szkoda ze w oko nie wbila tego dlugopisa. potem bywyssala mozg przez ta dziure
08.03.2017 01:09

Ähnliche Beiträge

Nietypowa prośba przyjaciółki

Witam, na wstępie zaznaczę, iż opowiadanie jest czysto fikcyjne i w tematyce sexu rodzinnego. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu miłośnikom takowego gatunku. Hej mam na imię Magda, jestem 43 letnią rozwódką samotnie wychowującą osiemnastoletnią córkę Kasię. Jestem 172cm szatynką o zgrabnej sylwetce jak na swój wiek, staram się dbać o siebie, mam jędrny biust 80b. Od 10 lat jestem po rozwodzie gdyż mój były zostawił mnie dla młodszej, jak to niestety w życiu bywa. Nie... Weiterlesen...

Walka z wiatrakami cz. II

Wojsko mnie zmieniło. Zarówno pod względem fizycznym i psychicznym. Jako dwudziestolatek byłem wysoki ale szczupły. Jednak sześć lat w armii i szkole oficerskiej dało o sobie znać. Przytyłem kilkanaście kilogramów (głównie samych mięśni) i po skończeniu szkoły wyglądałem jak żołnierz z elitarnej jednostki. Wydoroślałem i dojrzałem pod każdym względem, już nie byłem tylko wysokim i przystojnym chłopakiem po maturze, który zakochał się od pierwszego wejrzenia. Chyba... Weiterlesen...

Nastoletnia siostrzenica cz.2

Rzeczywiście w drzwiach domku kucała i pocierała opuszkami palców, przez bawełniane majteczki swoją pisię, która wyraźnie była już bardzo rozochocona, ponieważ na majteczkach odznaczała się duża, mokra plama jej soczków podniecenia. - Zobacz Jolu, kto nas podgląda - powiedziałem do mojej ślicznej kochanki, którą już przynajmniej dwadzieścia pięć lat temu powinienem przerżnąć a może zupełnie inaczej potoczyłoby się moje życie. Jola odwróciła się i też zaskoczona... Weiterlesen...